Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.03.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. @wpiszlogin po 5 dniach orania dolomitów w 6 zrobiłem Marmoladę następnie selarondę i z 5 zjazdów po czerwonych trasach i jak głupi pojechałem jeszcze raz na Marmoladę. Moja jazda na koniec wyglądała dokładnie tak jak twoja....byle przetrwać.
    4 punkty
  2. Inflacja skumulowana od 2019, to 42.8% (Polska). Atomic G9 wówczas do kupienia za 2150, obecnie 3200, czyli + o około 48.5%. Wzrost ceny zatem o około 6%. Wzrost ceny katalogowej tego modelu wyniósł w tym okresie +28%. Sprawdźmy tytułowe Stockli. Laser GS 2020 4150, obecnie 6500, zatem wzrost ceny o blisko 14%. To tylko w odniesieniu do inflacji w naszym grajdole, bez odniesienia do realnego wzrostu/spadku cen energii, surowców, pracy itd. u poszczególnych producentów. *czy zarobki 16.7 mln miesięcznie dla sportowca nie są jeszcze bardziej wyrwane z pupy, niz ceny niektórych produktów? Są, ale ktoś tyle płaci... Czy 2.2 mln dolców za buty MJ, w których zagrał podczas swoich ostatnich finałów NBA, to lekka przesada? Jak pokazuje życie, nie dla wszystkich...
    4 punkty
  3. Dzisiaj pogoda znów nie rozpieszczała... Na północy szaro, buro i ponuro. A tak to jest już na Chopku, że bywają tu dwa światy. Włączam kamery i na południu słoneczko no to jedziemy na szczyt, prosto w chopokoską mgłę (jak ja tego nie lubię) Kto tego nie przeżył to nie wie o czym mówię. Widoczność na kilka metrów to jest super ☝️bywa, że nie widzisz swoich nart a błędnik głupieje. Zsuwam się po czarnej ze trzy, cztery lance i... pojawia się piękny błękit i ☀️ Ku mojemu zaskoczeniu południe trzyma się bardzo dobrze aż do samego dołu. Śniegu jeszcze dużo. Ale cudowna miękka breja. Narta zapada się z 10 cm ☝️💪 jest cudownie. PS. i nie trzeba stać w długich kolejkach (nawet rano) foto 8.23 Pozdrawiam
    3 punkty
  4. Jeździsz na wewnętrznej narcie, co prawda na początku nawet ją unosisz ale potem wyraźnie się na niej podpierasz. Cofnięcie zewnętrznej nie jest złe, czasami konieczne żeby zrobić sobie miejsce dla skóconej wewnętrznej, jest tylko jeden warunek musisz wyraźnie balansować na zewnętrznej narcie czyli praca od podstaw. Poniżej zdjęcie z przejazdu pokazowego naszych instruktorów, z filmiku który jest z innego wątku:
    2 punkty
  5. Program był ustawiony pod kursantów którzy nie mieli bladego pojęcia czym jest maszynowe przygotowanie stoku i umieściłem go dzięki uprzejmości jednego z naszych kolegów w formie żartu ale także pewnego przemyślenia.
    2 punkty
  6. Fajnie. Ciekawe ze zawsze z pierwszy z pary wyglada lepiej. Jeździć stylowo najlepiej jak się da. To moje marzenie. I to wydaje się osiągalne nawet dla takiego tetryka jak ja i do tego z tak krótkim stażem. 😉 ps. No a przynajmniej jest do czego dążyć.
    2 punkty
  7. Hej! W moim przypadku te 125cm wynikły z reguły 90 st. Myślę, że kupie sobie też te regulowane, bo nie jestem zadowolonych z obecnych. Zdałem sobie sprawę, że nawet się nie przedstawiłem, więc jak coś to nazywam się Mateusz 🙂. Dziękuję za feedback. Może nie wyraziłem się do końca precyzyjnie. Nie chodziło mi aby jeździć z cofniętą nartą, tylko po prostu szukałem dalszej drogi rozwoju. Zrobiłem taki eksperyment - próbowałem tę cofniętą nartę przesunąć do przodu podczas skrętu. Efekt: prawie wywaliłem się na plecy. Wniosek: jestem nadal zbyt odchylony do tyłu. To cofnięcie narty to jedyne co utrzymuję mnie w równowadze. Wczoraj ponownie wybrałem się samotnie do Czarnej na zakończenie sezonu. Pomyślałem, że spróbuje trochę bardziej popracować nogami. Warunki były już dużo gorsze niż tydzień temu. Po pierwszym zjeździe miałem ochotę wracać do domu, jednak po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że moja jazda bardziej niedomaga niż ten stok. Wystarczył tydzień przerwy, by zapomnieć o wszystkim co zaczęło mi wychodzić. Przypomina mi się taka anegdota: dawno temu przyszło mi malować dach i czułem się bardzo niekomfortowo, z powodu lęku wysokości. Po kilku dniach przyzwyczaiłem się. Zacząłem tak paradować po tym dachu, że w końcu prawie poślizgnąłem się na mokrej farbie. Po kilku miesiącach przyszło mi wejść na ten dach ponownie i czułem się podobnie jak za pierwszym razem. Myślę, że analogicznie mam z nartami i tym odchylaniem. Uznałem, że treningi będą o wiele bardziej efektywne jeśli dodam do tego wideo-analizę. No ale w pojedynkę jest problem... Opracowałem technologię opartą o stary zbity telefon i uchwyt rowerowy (przymocowany do tabliczki na stoku). Rozwiązanie częściowo się sprawdziło. Udało mi się coś nagrać, ale jestem z tego strasznie niezadowolony. Tak sobie teraz myślę, że odpowiedniejszym tytułem wątku byłoby "Jedna narta na Maroko, druga na Kaukaz". Niestety, okazało się, że tabliczka z kamerką obróciła się na wietrze i moim podsumowaniem sezonu jest 30min fascynującego widoku na las.
    2 punkty
  8. Chyba nie jest tak źle. Trafiłem na YT demo polish team na Interski 2023, a więc niedawno. Całkiem sensownie to wygląda. Najpierw pług i skręty z pługu (plow czy wedging turn), potem klasyczny ześlizgowy skręt równoległy (gliding), potem krótki skręt dynamiczny, dalej krótkie i długie skręty carvingowe. Moim zdaniem nieźle to wygląda, całkiem sympatycznie i fachowo pokazane. Pewnie są niedoskonałości, ale ogólnie nie jest źle. Jak na kraj, który w zasadzie nie ma ani jednej uczciwej stacji narciarskiej. 🙂 Co zresztą prowadzący powiedział, że mamy ponad 300 małych stacji, najwyższa ma 1600 m. Mimo wszystko zapomniał o Kasprowym. 🙂 Run 1: https://youtu.be/pT1GsDDIvzo?si=0o9N13pVOzQexyXS Run 2: https://youtu.be/u_7h8IzhbfQ?si=WHVrJxew-ZI55Hfb
    2 punkty
  9. Nie, nie zastanawia. Jak nie zastanawia mnie koszt kg złota, krzty elektroniki tam nie ma i praktycznie chuja można z tego zrobić. 95% albo i więcej ludzi porywających się na budowę domu we własnym zakresie wydaje sporo więcej niż początkowo zakładało. Nie znam nikogo, komu zostało. Kup samochód i zacznij jeździć na taxi, a ja wsiądę i Ci powiem, 2-dychy za 5km to mocno przesadzona cena, bo koszt paliwa to może 2 zeta. A jak to będzie elektryk, to już koszty zerowe, bo masz fotowoltaikę w domu i prąd masz za darmo. A jak już Bangladesza zatrudnisz, to powinno kosztować 5 zeta, bo przecież on za 10 za godzinę będzie robił z pocałowaniem ręki. Mnie jako klienta nie interesuje koszt zakupu samochodu, ubezpieczenia, prowadzenia księgowości, zus-u, eksploatacji, amortyzacji, opłaty korporacyjnej, zakupu kasy fiskalnej, terminala, papieru do niego, sprzątania, napraw, opon zimowych, aut zastępczych ( jak nie robisz, to nie zarabiasz) etc. Mnie to nie interesuje. Możesz kupić w Chinach 500 chińskich aut i zatrudnić Pakistańczyków. Wydasz 100 bani, ale zarobisz na tym 2 - a to już okrągła suma. O ile masz wolne 100 baniek. Bo jak nie to się to nie zepnie. pozdro
    2 punkty
  10. Może wkrótce nie będziemy zazdrościć @Victorowi 😉: https://www.wadowice24.pl/nowe/pieniadze/26896-rewolucja-na-stokach-babicy-wadowice-moga-zyskac-pierwsza-w-polsce-hale-narciarska.html
    1 punkt
  11. Skoro już mowa o kijkach.... R.Makłowicz jak M.Wańkowicz 😉 SKI_Makłowicz_KjgcqIEyOXesw_720p_(HD).mp4
    1 punkt
  12. Złoto też jest przeszacowane z uwagi na spekalacyjny charakter ale generalnie jest go mało w porównaniu do materiałów używanych w nartach. 95% buduje dom pierwszy raz. Jak pierwszy raz będziesz chciał zrobić narty to pewnie cena stockli nie wystarczy. Porównanie do zupełnie czego innego ale jak już chcesz to w Bangladeszu przejedziesz te 5km za 7zł. (numbeo) Narty nie są jednak jak taksówka za 20zł/5km. Tutaj bliżej do poziomu bryczki w Zakopanem za 500zł/5km. Sam prowadzisz firmę produkcyjną i mimo że sprzedajesz względnie tanio (bo dla przemysłu) to i tak zdołałeś rozwinąć firmę i jeszcze uzbierać spory majątek, czyli marże wcale nie były minimalne. To teraz wyobraź sobie, że ktoś robi te same produkty co Ty, ale 10x drożej bo są "narciarskie" albo "żeglarskie".
    1 punkt
  13. nigdy jakoś nie podniecałem się dyskusjami o stopniach i kątach kilka razy zjechałem na takiej przygotowanej trasie (nie sprawdzałem czy to prawda) z nieprzygotowanych zjeżdżałem Gamsleiten, Szwajcarski Mur, Mont Fort, Mon Gele, Col Gentianes,Tunel w Alp dHuez, La Grave, Stockhorn ale tam wszędzie nie nabiera się dużych prędkości i po 4 skrętach jesteś 100 w pionie m niżej
    1 punkt
  14. Tu Masz przykład nie ratrakowanej trasy,muldy głębokie po pas, zawsze wybieram prawą stromszą stronę patrząc z dołu bo jest dla mnie łatwiejsza.
    1 punkt
  15. Trochę mnie zaskoczyłeś... W terenie 35 stopni to takie zupełnie lajtowe nachylenie gdzie wszyscy jadą na luzie. Nikt o tym nawet nie wspomina, 41 stopni (czyli te 86%) wymaga pewnej uwagi (no chyba, że lód), ale dalej to strefa czystej przyjemności. Wymagająca jazda zaczyna się od 45 stopni (100%) i każdy stopień powyżej to już poważna sprawa. Zjazdy 50 stopniowe to granica narciarstwa ekstremalnego (dwa razy się o nią otarłem i... trzeciego razu raczej nie będzie).
    1 punkt
  16. A czy nowe roczniki stockli są warte tych pieniędzy nie wiem,z tego co czytam nie warte,nie jeździłem nie wypowiadam się. Starsze roczniki były super. Ja jakieś 15 lat temu kupiłem knaissle za 3 tyś i to z upustem od mojego serdecznego kolegi Marcina Panka(Maniaq) który był jednym z niewielu przedstawicieli w PL. Czy były warte swojej ceny.. odpowiem tak były warte.
    1 punkt
  17. No tak, jako technik technolog drewna i meblarz to karygodny błąd.
    1 punkt
  18. koniec marca 2025 - warun dalej doskonały choć na dole po południu trochę zmiękło
    1 punkt
  19. 1 punkt
  20. Przecież do wykonania nart wystarczy siekierka i ręczna piła do drewna, cały park maszynowy za miliony nie potrzebny 😁
    1 punkt
  21. No przecież napisałem "marże pośredników" Raczej odwrotnie, przeszacowane. Nie zastanawia Cię, że nowoczesne auto pełne elementów o skomplikowanych kształtach, ruchomych części mechanicznych, czujników, elktroniki, do tego spełniające szeteg norm bezpieczeństwa i środowiskowych i przygniecione unijnymi podatkami kosztuje 5-10x mniej za kg niż proste deski bez żadnych skomplikowanych części? A drogich materiałów w nartach też nie ma. Gdybyś budował 1000 domów jednocześnie, za pomocą pracowników z Bangladeszu i na materiałach kupowanych w Chinach to też by wyszły zupełnie inne kwoty niz te u polskiego dewelopera. Choć w budownictwie ta różnica i tak będzie dużo mniejsza niż w nartach, rowerach czy innych "prestiżowych" branżach.
    1 punkt
  22. To teraz wiem dlaczego po ponad 50 latach mamy 100 odmian śmiga i plugu. I dalej nikt nie wie jak poprawnie powinny one wyglądać. Każdy się domyśla , interpretuje pod siebie i tak uczy. Pozdrowienia
    1 punkt
  23. Cześć Pierwszy rok geologii kończy się miesięcznym kursem terenowym, którego zaliczenie organizowane było w formie biegu terenowego ze stacjami na których musiałeś odpowiadać na pytania, analizować odsłonięcia itd. - taki sprawdzian pracy w terenie. Podstawowym sprzętem każdego geologa (oprócz młotka) jest Meridian czyli kompas geologiczny, wyposażony w elementy do mierzenia biegu i upadu warstw geologicznych. Przy pomocy tego prostego urządzenia można też zmierzyć nachylenie zbocza, oczywiście uśrednioną i przybliżoną do 2-3 stopni - dokładniej co dość oczywiste się nie da. Byłem z kumplem na tej stacji gdzie jedna młoda studentka miała zmierzyć kąt nachylenia stoku na którym stała. Po pomiarze podała wynik - 75 stopni. "Czy stoi Pani bez kłopotu na tym stoku? - zadał pytanie kolega. Tak! Czy może Pani pokazać dłonią nachylenie 75 stopni? - padło kolejne pytanie I dziewczyna pokazała dłonią prawie pion. Więc jak Pani sądzi, czy Pani pomiar jest prawidłowy? Tak, 75 stopni, padła odpowiedź." Są takie przypadki, może starsza siostra... Pozdro
    1 punkt
  24. Ale da się bardzo dobrze pojeździć 😀 30km do 13 i to tylko czarnulka ☝️😁
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. Piotrze, Adam pokazał "średniowieczny" program nauczania. Korzystałem z niego na kursie PI w 1970 r. Te kristianie, kontrotacyjne, rotacyjne... Tak wtedy było. Adam w swoisty sposób żartował. 🙂
    1 punkt
  27. No super tylko Wacek ma tylu wrogów tutaj że ciężko będzie.. resztę można kupić..
    1 punkt
  28. Ten plan nauczania jest za skaplikowany. Odmiany krystiani , dla mnie tylko wprowadzają zbyt duże nie zrozumienie i zamieszanie . Szczególnie jak mamy rotacyjno - kontrotacyjna . Dla instruktora to może dobrze bo wygląda że tyle umie a jeszcze więcej może popełnić błędów . Dla ucznia , zagubienie i ciemność. A to powinno być Światło. Pozdrowienia
    1 punkt
  29. Mając taką a nie inną odległość do gor, oraz dostępna pulę dni urlopu, moim zdaniem było nieźle. Oraz było warto.
    1 punkt
  30. Z całym szacunkiem,ale czytając Twoje opisy z przygotowania do sezonu i treningach pod tym kątem na siłowni ,to bardzo cienko jeśli chodzi o te 12 dni na stoku. Myślałem, że to gruby sezon będzie. Gdybyś że 30 dni spędził na stoku,to siłownia nie była by potrzebna,bo spodnie w udach były by przyciasne. Progres pewnie też żaden bo na objeżdżenie do tego co było potrzeba trochę dni. Osobiście nie chciało by się wracać do nart,tym bardziej ćwiczyć pod tym kątem gdybym miał tylko 12 dni jeździć,ale takie życie,a narty w nim nie najważniejsze.
    1 punkt
  31. Dobrze, że są tacy jak @Bruner79😀. pozdro
    1 punkt
  32. (Przeniosłem stamtąd) Nie mam przodków na nartach ale wklejam jako hipotetyczny przodek … 🤣 … 3 raz narty na nogach. Jakieś wypożyczone Rossignole na Arenie. Jakieś 7 lat temu. Grupy przedstawiać nie muszę 😉
    1 punkt
  33. Piotrek, Twoje obliczenia niedoszacowane jak budowa domu😀. Koszty komponentów mają bardzo duży rozstrzał cenowy, w zależności od jakości i konkurencji w danym sektorze gospodarczym. Wyselekcjonowane produkty zwykle są dużo droższe. Niemniej jednak finalna katalogowa cena jest z dupy. A po COVID to już ceny osiągnęły kosmiczne wartości, dodam niczym nie uzasadnione. Owszem, chwilowo z powodu ograniczonej dostępności było drożej, ale na dzień dzisiejszy nie ma ku temu podstaw. Jest drożej, ale aż tak drogo nie powinno być w 90% przypadków. pozdro
    1 punkt
  34. Nareszcie... 💪 Nareszcie na Chopku zaje...ta wiosenna ciapa 🤩 Cudowna jazda ale... narta szeroka free ☝️ ludzie na wąskiej kończyli po 2 zjazdach. Od rana śnieg miękki, ciężki, mokry... Dolny Chopok zaczyna umierać. Slovaki zaczynają oszczędzać... wyłączając część kolei. Ludzi nie za wiele ale pogoda też nie rozpieszczała. Planują wyłączenie Chopka pod koniec kwietnia ale pewnie pozostanie tak jak zawsze tylko góra.
    1 punkt
  35. To musi być jakaś tajemna technika. Nie znam ani jednej osoby, która twierdziłaby że jazda na SL nie jest męcząca. Oczywiście pod warunkiem, że się jedzie, a nie zjeżdża.
    1 punkt
  36. Dobre. Ale wystarczy powiedzieć "narta". Tylko Polak wie o co chodzi.
    1 punkt
  37. Moim zdaniem. Jeśli narty są przyzwoite, to znaczy pozwalają postawić się na krawędzi i zacieśnić skręt to WSZYSTKIE są łatwe i komfortowe. Jednocześnie za chwilę mogą być trudne i wymagające. To zależy od stylu w jakim na nich pojedziemy.
    1 punkt
  38. Dla mnie Rossi master to taki allround na sterydach 🙂 fenomenalny
    1 punkt
  39. Przepraszam ale dalej nie rozumiem. Komórki SL także skręcają bardzo łatwo. Właściwie same. Jak dla mnie poziom mojego zmęczenia nie zależy od tego jak jedzie narta tylko od tego co ja z nią robię. Jeśli będę aktywnie zacieśniał skręt, na głębokich kątach zakrawędziowania na tych Rossi to dostanę bardziej w tyłek niż jak pojadę spokojnie średnim skrętem na zawodniczej SL. ?
    1 punkt
  40. Rossi nie wymaga wkładania potężnej siły, łatwo skręca a przy tym jest ogólnie przyjazna. Raczej miękka, ale dalej stabilna, lekko się ją wprowadza w skręt, nie męczy, daje dużo przyjemności, nie udaje na siłę narty sportowej ale nie jest przy tym kapciowata jak choćby gigantki Volkla. Taki złoty środek. Nie wykrzesasz z niej tyle ognia co przykładowo z e-GS Heada, natomiast będziesz o wiele bardziej zrelaksowany. Mniejsza nerwowość, mniejsze kopnięcie ale znacznie więcej wybacza. Komórki SL to jest inna bajka aniżeli narty GS, jak jeździsz dobrze techniczne to w ogóle nie powinieneś odczuwać zmęczenia, nawet po całym dniu intensywnej jazdy. Na komórce GS po ostrym jeżdżeniu cały dzień osobiście czuję to w nogach.
    1 punkt
  41. Nie to abym się czepiał tylko proszę o wyjaśnienie. Nie rozumiem co to jest narta komfortowa na cały dzień jeśli jest dobra i dobrze trzyma. Według mnie to ja decyduję co z narty wyciskam. Równie dobrze mogę jeździć cały dzień na komórce SL i być solidnie zmęczonym na przeciętnym AR. Jak to jest?
    1 punkt
  42. Grzegorz, WRT PRO jeździ optymalnie w długości 180 cm, krótsze są mało stabilne, tak jak piszesz i to niezależnie od roku modelowego. Model ubiegłoroczny jest lepszy, moje zdanie pokrywa się z tym co napisała wyrocznia, jeździ lepiej, szybciej, stabilniej a przy okazji trzymanie na lodzie ma lepsze. Odnośnie Rossignola Master LT to jest on po diametralnie przeciwnej stronie barykady. Fantastyczna, komfortowa i relaksująca narta, możesz jeździć cały dzień i nie czuć zmęczenia. Mało tego, jeździsz bardziej jak na race carverze choć to GS aniżeli na Stockli, który jest race carverem, a zachowuje się bardziej jak narta gigantowa. Jak chodzi o model SX to mnie osobiście nie pasuje, jeździ to jak na spowolnionym filmie. Mnie się kojarzy ze starymi modelami nart Volkla, o charakterze muła pociągowego. Co do cen tych wypustów, to w ogóle się do nich nie odnoszę, gdyż są w mojej ocenie chore. Aczkolwiek to samo można powiedzieć o większości marek, przy czym w nieco mniejszym stopniu. Mamy obecnie czasy chorego marketingu, w którym kupno czegoś za 50% ceny katalogowej już na starcie oznacza wtopę.
    1 punkt
  43. Odważnie podjęliśmy to ryzyko. Podobnie jak zaryzykowaliśmy jazdę na nartach, a to jest samo w sobie niebezpieczne. No i chorujemy na zaraźną chorobę przenoszoną drogą płciową potocznie zwaną życiem. 🙂Tyle że to ktoś inny podjął za nas decyzję. 🙂
    1 punkt
  44. przez zakładanie pasków tracisz cenne sekundy a tak łapiesz kije i rura w dół
    1 punkt
  45. Łoj... Bude jarne lyžovanie 😀 Nareszcie ciapa pod nartami 💪
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...