Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 24.12.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Nie wiem kogo zacytowałaś ale w 100% się utożsamiam z tymi słowami 🙂 A do autorki tematu - Madzik, nikt na forum Ci konkretnych nart i butów nie doradzi nie znając Twoich umiejętności. Przerabiałem tu ten temat. I to nie dlatego, że oni się nie znają albo nie chcą Ci pomóc, wręcz przeciwnie. Narty i buty same nie jeżdżą. Wymieniliśmy z Narzeczoną na ten sezon sprzęt - narty i buty. Buty nowe, większy flex. Narty używki, dłuższe o "mocniejszej konstrukcji" ale węższe pod butem (<70mm). I co? I praktycznie nic 😂 Ja nie zauważyłem większej różnicy. Najbardziej odczułem buty - jak było trzeba na piechotę spory kawałek do skibusa dotrzeć...😂 Żaneta zadowolona z nart, a przecież dłuższe i węższe pod butem i konstrukcja "sztywniejsza" - odwrotność do tego co można znaleźć w poradnikach i na YT. Łatwiej jej się na nich zsuwa (nie zjeżdża) ??? Dzięki tym zakupom dowiedzieliśmy się że nie potrafimy jeździć na nartach i długa droga szkoleniowa przed nami. Ale pomimo tego frajda była!😄 Teraz jedyne w co będziemy inwestować to szkolenie, własne zdrowie, kondycję 💪 Pozdrawiam3 punkty
-
Jazdy to tam było niezbyt wiele Piotrek.. od 9 do 16 na taśmie raz na krześle.. nie jest łatwo..Ibex to pikuś..3 punkty
-
2 punkty
-
Na wszelki wypadek dałam cudzysłów, bo nie pamiętam czy to usłyszałam, czy se tak pomyślałam. Nie zmienia to faktu, że po każdym szkoleniu jestem usatysfakcjonowana, bo czegoś się nauczyłam , po czym po przerwie, stając na górze dochodzę do wniosku, że jednak nic nie umiem… a głowa nie pomaga, i tak w kółko 🤣 radochę mam za to za każdym razem, czego i Magdzie życzę 🙂2 punkty
-
Wesołych, Spokojnych i Zdrowych. To ostatnie z racji wieku. 🙂 Podsyłam naszą tegoroczna choinke zwaną tutaj drzewkiem. Janie, ona jest nowa, tegoroczna. 🙂2 punkty
-
Dzisiaj juz mroz i poprószone sniegiem.... a fotka niżej z niedzielnego spaceru na Baranią. Lubie gdy jest inwersja, mgla zasłania to co niepotrzebne... 😉 wiekszość drogi we mgle a od pewnej wysokości - inny świat.... Widok na wschod, ponad Kotliną Zywiecką, na Królową Beskidów...2 punkty
-
„Im więcej umiem i wiem, tym więcej wiem, że nie umiem”. Lubię gonić tego króliczka, nawet jak jestem podszyta strachem. Magda, rozważ wszystkie rady na spokojnie, to nasze doświadczenia, wszyscy dobrze Ci życzą, bo tu maniacy narciarscy.2 punkty
-
Cześć No to już jest spory chłop Marek. Nie myślałeś aby dać mu kije? Poważnie pytam. Pozdro2 punkty
-
Cześć Dlatego też ja Marku walę śmigiem cały czas, jak wiesz. Mam wtedy poczucie pełnej kontroli a jest mi ono niezbędne. Tak naprawdę trochę dużo rzeczy mi w nogach szwankuje a po drugie wąski tor - taki na długość nart jest mi niezbędny do autasekuracji. 65 to już jest solidna prędkość - ja się boję, ale to jest kwestia objeżdżenia i obycia z prędkością, które można nabyć w ciągu kilkunastu dni. Ale... trzeba te kilkanaście dni jeździć w ciągu a nie przez cały sezon. Pozdro2 punkty
-
Cześć Stawianie na krawędzie początkujących to niestety nie do końca wina niedouczonych instruktorów. Po prostu jest ciśnienie oddolne - wszyscy chcą jeździć skrętem ciętym a jak się patrzy na stok to jakieś pojęcie o jeździe na nartach ma może 2-3 % ludzi. Każde buty muszą być odpowiednio dobrane i dopasowane rozmiarowo. Tu należy posługiwać się miarką sklepową i ściśle stosować się do jej wskazań. But sportowy czy o charakterze sportowym musi być dobrany na milimetry. Realnie to wygląda w ten sposób, że jak przymierzasz but pierwszy raz to po założeniu i delikatnym dopięciu jesteś w stanie wytrzymać może 5 minut. później już jest lepiej. Osoby które są narciarskimi antytalentami praktycznie się nie zdarzają. Przez około 30 lat uczenia miałem takie osoby dwie. Natomiast psychika jest elementem bardzo ważnym i - zwłaszcza u dziewczyn - często blokującym. Zapewniam jednak, że jest to do pokonania. Trzeba sobie jednak zdać sprawę, że nauka jazdy na nartach to długotrwały proces idący w lata ale konsekwencją i pracowitością można dojść do sensownego poziomu bez problemu. Pozdrowienia2 punkty
-
Nie gniewaj się na Jana - taki styl... w nagrodę można od niego wyciągnąć sporo pożytecznych doświadczeń... luzik i dystans... Widzisz ktoś kiedyś napisał że to forum jest jak rodzina, patologiczna ale jednak rodzina..2 punkty
-
Chopok po ostatnich 3 tygodniach lipy to była petarda, po mrozie w końcu związało, coś tam dosypali i trzymało wszystko do końca dnia, ludzi garstka jak na ten okres, do żadnej bramki nie staliśmy ani minuty.2 punkty
-
Też tak mi się wydaje. Dlatego uważam, że zmniejszanie ustawienia tylko z tego powodu to nie jest dobry pomysł. Przypadkowe wypięcie w szybkiej jeździe też może być odczuwalne w różnych częściach ciała 😀1 punkt
-
Pojezdzone niecałą godzinę w warunkach dla koneserów. Mgla z widocznością ok 30 metrów, górna połowa ON z wiatrem ze głowę urywa. Wiatr wiał w górę stoku, tak więc wjeżdżając kanapa na Gryglowce cisnęło idealnie w tył głowy, gdzie mam wywietrzniki w kasku. Aż dynia bolała od tego zimnego wiatera. Mocno hamowało od tego warunu, bo na tym wypłaszczeniu na początku trasy trzeba było kijkowac , bez tej opcji od razu wchodziła opcja auto hold. Warunki narciarskie: - Gryglowka: czynna prawa strona, równo i twardo, śniegowo OK. Lewa strona z trawskiem, i tam pracują armatki. W tym wietrze to średni pomysł, bo wszystko szło w powietrze. - 6 os kanapa Winterpol z niebieską trasą: na górze śnieg ok, dolna połowa to wystające trawski i minerały. Odwilż mocno tutaj dała się we znaki. Do tego na sporej długości pracują armatki, tak więc widoczność jeszcze gorsza. Dużo wygrodzen na trasie, bo przyległości z trawskiem, trzeba było uważnie jechać. Jedyna zaleta pomarańczowego Winterpola to osłony, które idealnie zdawały egzamin w tym wietrze. Na tym zalety się kończą. Kolejek do kanap brak. Sports Tracker wypluł 57 min, total dystans 8.91 km, Vmax 45 km/godz. Teraz czas na świętowanie, jutro wrócimy na stok silniejsi :-;1 punkt
-
Zawsze oddaję i też u mnie nie przekracza 0,5. Niestety trzeba też weryfikować samemu wszystko bo dziewczynie idiota (tak - idiota, bo inaczej tego nazwać nie można) sprawdzał wiązania po wypadku (zerwane ACL) i niby testował na maszynie z wydrukiem a nie powiedział, że but ma podeszwę GW która nie jest kompatybilna ze starym wiązaniem więc nie wiem co on tam sprawdzał i czy w ogóle coś...1 punkt
-
A czy w którymś z tych przypadków narta miała w ogóle się wypiąć? Bo jeżeli się położysz i tak sobie lecisz to nic się nie wypnie no chyba, że Cię obróci i uderzysz piętką/dziobem narty o stok.1 punkt
-
Zapraszamy na wiosenną edycję warsztatów "na 2 imadła". To praktyczne, 4-godzinne spotkanie, będące "must have" dla każdego, kto chce nauczyć się samodzielnie przygotowywać swój sprzęt. Najbliższe daty: 12 maja (wtorek), g. 9:00 - 13:00 13 maja (środa), g. 17:00 - 21:00 14 maja (czwartek), g. 17:00 - 21:00 19 maja (wtorek) g. 9:00 - 13:00 20 maja (środa), g. 17:00 - 21:00 21 maja (czwartek), g. 17:00 - 21:00 Warsztaty odbędą się w serwisie Ski Spa w Warszawie. Więcej (opis warsztatów + rezerwacja miejsca tutaj: 👉 www.skispa.pl - warsztaty serwisowe1 punkt
-
Tak trochę w temacie zmina klimatycznych. Smutny materiał, a najsmutniejsza i bardzo symptomatyczna jest jazda faceta na końcu.1 punkt
-
Czyli do sprawdzenia na specjalnej maszynie. Mają taką w co lepszych serwisach narciarskich. Niestety w każdych wiązaniach, zwłaszcza używanych przez kilka lat, zdarzają się odchylenia w stosunku do wartości pokazanej na podziałce. Ustawiasz dajmy na to na 5 a powinno być 4. Kiedyś oddałem do sprawdzenia kilka par nart. 2-3 były OK, odchylenia nie przekraczały 0.5 podziałki, ale na jednym było 1. To juz może mieć znaczenie. I druga ważna rzecz. Nastawy na tył były często o 1 podziałkę mniejsze niż na przód. Podrzucam zdjęcie starego sprawdzenia wiązań w nartach żony. Z kalkulatora z netu wychodziło 5. Jak widać maszyna dla tyłów daje 4. I taką wartość powinniśmy ustawić. Wiązania ustawiają w sklepie wg informacji jakie sie im poda, ale warto samemu sprawdzic to jakimś kalkulatorem dostępnym w necie. W każdym razie ja tak robię dla wszystkich rodzinnych nart. Pomimo najlepszej nastawy niechciane wypięcia się zdarzają jak i, to rzadsze, ich brak pomimo, że powinny. To dugie częste u początkujacych, ale i starym wygom się przydarzy. Odnosnie za dużych butów. Długości nie da się zmienić, ale objętość (tęgość) można łatwo zmniejszyć odpowiednimi wkładkami. W swoich starych butach, które używałem dobre 10 lat, dwukrotnie dokładałem wkładki. W wieku Madzi to jeszcze można zostać ekspertem narciarskim. 🙂 Znam kilka ludzkich przykładów. 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
Ale o jakiej wysokiej prędkości Waść prawisz na tym piachu? Toż w porywach 15 na godzinę było, jak się deska zatrzymała to przebierając nóżkami można było nadgonić.1 punkt
-
Jak tylko zacznie bardziej ogarniać trzeba go przyzwyczajać do kijów. Bez tego będzie kombinował z dziwnym układem ciała, żeby łatwiej skręcać. Dzieci szybko się uczą, więc złe nawyki będą się błyskawicznie utrwalać.1 punkt
-
To wiadomość od Sławka @Suave „Jednocześnie chcę zlozyć Ci życzenia Zdrowych, Spokojnych i Radosnych Swiat Bozego Narodzenia dla Ciebie, Twojej Rodziny i Bliskich, za Twoim posrednictwem Wszystkim Twardzielkom i Twardzielom, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ode mnie i mojej żony Grazynki”1 punkt
-
Wypadek zdarzyl sie w piatek poznym wieczorem, bolało dopiero w niedzielę, gdy zaczeło sie goić. W sobotę dało sie jezdzic calkiem swobodnie.... :-).1 punkt
-
Zermatt chciałbym chociaż raz w życiu zobaczyć 🙂 Fajne plany, zacne👌 My 10-17 stycznia będziemy w Saalbach, jakbyś przypadkowo była w okolicy to zapraszam na wspólne szusowanie ⛷️😎 Pozdrawiam1 punkt
-
W Schladming ścigaliśmy sie z kumplami na takim specjalnie wyznaczonym torze , gdzie mierzyło prędkość. Miałem chyba 76 albo 78 i to faktycznie było juz bardzo szybko jak dla mnie laika amatora. Śmieszą mnie te opowieści na forum, ze komuś aplikacja pokazała 116, a innemu 120. No chyba, ze mamy takich Bode Millerów.1 punkt
-
W Sudetach śnieży Zielu, CG, Ski Arena Szrenica, Karpacz Winterpol, Świerardow Zdrój, Rzeczka.1 punkt
-
Cześć To była jedna z dziwniejszych sytuacji jakie przeżyłem. Spotkaliśmy się z Michałem, jeździliśmy, coś tam mówił, że przyglebił ale zdawkowo się wypowiadał i nagle patrzę a ten ma cały tyłek we krwi. A kolega uśmiechnięty... No to był Michale mocne - jakbyś czucia nie miał. Pozdrowienia serdeczne1 punkt
-
Jako instruktor narciarski mam za mało doświadczenia. Ale jako bardzo doświadczony instruktor szybowcowy z pokaźną liczbą nauczonych........... doświadczyłem tylko jedną osobę której sam nie wypuściłbym do lotu samodzielnego. Mimo to instruktor wyższej rangi go wypuścił i... pacjent żyje i dokąd wiem ....latał . Uczciwie rzecz ujmując, świadoma i techniczna jazda na na nartrach jest trudniejsza niż latanie na szybowcach.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No co Ty, tylko 2 krzesełka skrwawione zanim gość z obslugi powiedział ze mu je brudzę. Jakos nic nie czulem.... 🙂a prxyczyna? Po prostu wyladowalem pechowo na krawedzi wlasnej narty, ktora bez powodu wypieła sie w skrecie - pewnie snieg wlazł pod podeszwę... potem wizyta u ratownikow w Andrychowie, na SOR w Wadowicach z chirurgiem ktory gadal bez przerwy wiążąc 9 szwów... i kilka głebiej, no i druga dupa - z wyjazdem do Francji z Szabirem, na szczeście dal się odkrecić...1 punkt
-
1 punkt
