Jump to content

All Activity

This stream auto-updates

  1. Today
  2. Nie wiem, nie czytałem, nie wypowiadam się o walorach artystycznych. Kilka prób podjąłem, bez powodzenia. Jeżeli potraktować dorobek jako beletrystykę to OK, wielu młodych ludzi marzy o służbie w tego typu jednostkach i do nich adresowane są te książki. Są jednak tematy, które nigdy nie powinny być upubliczniane.
  3. Yesterday
  4. Ile pozycji Navala przeczytałeś, ze masz o nim i czytelnikach takie zdanie? Zwyczajnie po raz kolejny ferujesz chamskie wyroki, w ogóle nie będąc w temacie. Totalna żenada.
  5. Przeczytałem całego Grzesiuka i są pewne analogie w pozycjach Navala.
  6. Witek- to ktoś z forum? Naval ma swoje piec minut, otwierasz lodówkę a z niej wyskakuje Naval. Nie mam z tym problemu, niech facet sobie zarabia. Popatrz lepiej na Rob Forstinger z SAS, ten to ma parcie na szkło. Przy nim Naval to ubogi krewny.
  7. Prymitywne wieśniactwo, tym bardziej adresowane do podobnych, nie jest zbyt delikatne, nie może być. Prawda?
  8. Przyjeżdżaj w styczniu, to poćwiczymy ,ty niewysuwanie nogi a ja chętnie pouczę się tego śmigu co na 90 procentach nachylenia daje pełną kontrole. pozdrówka życzę zdrówka 😉😉 . PS. chyba Ci nie na ściemniałem mówiąc że białym winie i słabym czerwonym jest kwas jabłkowy a w dobrym winie czerwonym jest kwas mlekowy ???
  9. Siema. Włoch, kontując biodrami, nie znalazł łańcucha kinetycznego łączącego poszczególne stawy tak aby napięcia mięśniowe stawiały narty na krawędź. Z pozycji jaką przyjął ja będę już w w połowie skrętu. Pochylając się do skrętu zwraca się ku dziobom nart. Widać że fachowiec i wie co mówi, fajnie się go ogląda. Kąty wytwarza za pomocą kostek i kolan. Jeździ NW. Przedstawię taki łańcuch napięć mięśniowych kontując biodrami z pozycji narciarskiej . 1. pochylamy się do środka skrętu ( nie do dziobów) skręcając biodra , biodro wewnętrzne cofa się do tyły. Ruch ten postawi nam górną nartę na krawędź. Kolega Nikon 255 wrzucał filmik szukając angulacji , to jest ten ruch. 2.Nogi ruszają wykonując ruch rotacyjny a biodro wewnętrzne ruchem obrotowym kontruje wyrównując biodra i dociskając zadane krawędzie . Chcemy zwiększyć kąt krawędzi -biodra bardziej do stoku, rotacja obraca nam korpus -biodro bardziej do przodu, pełna kontrola. Myślę że jak pochylając się do środka skrętu, skręcisz biodro wewnętrzne do tyłu ,nogi nie będziesz musiał wysuwać. PS. Adam , ty mnie nie pytaj żebym coś tam zobaczył , ty napisz jak z twojej perspektywy to wygląda i co mam zobaczyć. pozdr,
  10. Nie mam pojęcia 🙂, ale po Waszej wymianie zdań postanowiłem sprawdzić co to za książka. Czyta mi się dobrze. Nie jest to Marcinko, nie jest to Grzesiuk, ale na razie wychodzi mi, że to jakiś taki niejasny miks tych dwóch autorów.
  11. Witek był w tym oddziale ale się z tym aż tak nie lansował medialnie.
  12. Sprawy mają się następująco: -Narta jedzie na krawędzi jeśli ja odpowiednio obciążyć (Chodzi o tz kąt platformy) Nie będę tego rozwijać. W prymitywnej wersji mówi się o zwiększeniu zakrawędziowania. To bardzo złe podejście bo narciarze starają się ( zgodnie z zaleceniami podręczników) za wszelką cenę zwiększyć zakrawędziowanie w pokraczny sposób, zamiast popracować nad taka pozycją, która pozwoli na obciążenia narty powodujące jej wejście na krawędź. Tyle, że nikt im tego nie wytłumaczył. - można to osiągnąć angulacją kolan ( wkładaniem kolana do środka skrętu) lub angulacją bioder ( wkładając biodra do środka skrętu -angulacja biodrami wymaga kontry tj obrócenia miednicy ( i tułowia na zewnątrz skrętu) - angulacja kolan wymaga obrotu główki kości biodrowej w miednicy w kierunku do środka skrętu. Chcą włożyć biodra obracamy miednicę na zewnątrz o pewien kąt, tym samym o taki sam kąt ograniczamy sobie możliwość obrotu kości biodrowej w miednicy w przeciwnym kierunku tj. do środka skrętu, ograniczamy sobie możliwość włożenia kolan. podsumowując: wejście na krawędź łatwiej osiągnąć kolanami niż biodrami ( nie u wszystkich) dlatego w jeździe ciętej utrzymujemy pozycje frontalną a kontra przydaje się w innych sytuacjach. Stańcie przed lustrem w butach narciarskich, i starajcie się maksymalnie włożyć kolana a potem lekka kontra miednicą, Obrócicie biodra na zewnątrz, zobaczycie co dzieje się z kątem zakrawędziowania mimo waszych wysiłków kolanami. Wkładanie bioder bez kontry zupełnie nie ma sensu, choć zdarza się to widzieć.
  13. Sorry Damiano. Mam dużo roboty i mózg mi się lasuje. SF to taka odskocznia, zamiast fajki😉. Trzeba o czymś pisać, to taka luźna rozmowa. Ja w teorii to słaby jestem. Może się czegoś dowiem i będę mądrzejszy, albo już dziadzieję😀. pozdro
  14. Panie Kolego no niestety "biblia" instruktorów jest bardzo skąpa. To co czytasz i jeżeli umiesz zupełnie wystarczy aby zostać ???? Są pewne kwestie które umykają osobom tworzącym tego typu pozycje..ja to określam jako "wiedza tajemna" chcesz ją poznać wykup lekcję, idź na kurs, jedź na szkolenie itp. Ja już ten temat przerabiałem na tym wątku ale przypomnę jak ja to widzę: - kontr rotacja - słownikowo jest to obrotowy ruch tułowia w kierunku przeciwnym do zamierzonego skrętu - tułowia czyli dosłownie bioder i barków - taka sytuacja występuje w śmigu i w skręcie krótkim - układ kontr rotacyjny - naturalny układ bioder wynikający z sylwetki dośrodkowej i jej pogłębiania. Układ kontr rotacyjny generalnie powinien występować zawsze albowiem jest związany z anatomią ludzkiego ciała. W tym kontekście barki nie mają definicyjnie żadnego znaczenia. - układ frontalny - może występować w skręcie średnim i długim a jego występowanie/zastosowanie zależy tylko i wyłącznie od narciarza. Układ frontalny polega na tym, iż w naturalnej kontr rotacji bioder, barki, ramiona, głowę kierujemy zgodnie z kierunkiem przemieszczania się nart czyli tak po normalnemu nasze barki, ramiona, głowa "patrzą" tam gdzie jedziemy.....a teraz możemy to dowolnie modyfikować np. w SL utrzymując układ frontalny włączyć rotację ramion albo włączyć rotację głowy albo tylko oczu......patrz "Bitwa pod Grunwaldem" Książe Witold - kuń w jedną stronę, tułów w drugą stronę, a ręce zdecydowanie rotacyjnie.....a patrzy w dół stoku????
  15. Zanim przejdę do wynurzeń teoretycznych ws. kontr czegoś tam to bardzo proszę aby "stare pierdziele" pochyliły się nieco nad tym co teraz napiszę...no w końcu dzieci, wnuki uczyć będziemy: Dwa elementy na które w trakcie nauczania/doskonalenia chcę zwrócić uwagę - to te w żółtych kółkach. Stopa/kolano do wnętrza skrętu - oczywiście tak ale do granicy krawędzi. Do granicy krawędzi w tym kontekście że nie może Nas prowadzić narta (tu ukłon niechlubny w stronę SL). Narta ma być zakrawędziowana ale jednocześnie nie można zostawiać śladu ciętego. Pewnie zauważyliście iż demonstrator ma rozpięte buty....ma ponieważ w ten sposób sprawdza jak pracuje jego stopa, jak porusza się w bucie, jak pracuje jego staw skokowy, czy w sposób dostateczny w relacji staw skokowy - staw kolanowy naciska goleniem na język buta - wyrabia nawyk, nawyk niezbędny taki który pozostanie do samego końca. Drugi element to te górne kółeczko żółte, ja nie jestem zwolennikiem tego układu, owszem dla opornych w celu wymuszenia tak ale co do zasady pionizacja, przechylenie na nartę tak ale pochylenie się nad nią nie...ot takie moje przemyślenia w tej sprawie
  16. Marek uważaj bo rozbijanie gówna na atomy źle się kończy na SF nie jeden już spier... znaczy uciekł 🤪 w twoim przypadku nie widzę kompletnie sensu grzebania w teorii w praktyce jak trzymasz umiar z wiadomo czym 😏 wszystko jest ok. Pozdro
  17. Miło się czyta. 🙂 Też od dawna nie składam kół. Żmudna robota. Natomiast zdecydowanie warto umieć je centrować. I to niekoniecznie na centrownicy. Nawet z hamulkcami tarczowymi. Faktem jest, że współczesne dobre koła mniej wymagają poprawek niz kiedyś. Bywało, że po każdej poważniejszej górskiej wycieczce, trzeba było coś nypelkiem pokręcić. W moim dość budżetowym MTB przez kilka tys. km może ze dwa razy poprawiłem centrowanie. I to bez zdejmowania koła.
  18. Proszę cię, już i tak wystarczy otworzyć lodówkę by wyskoczył z niej Naval. Czy na forum też musi?
  19. Tu się uczył jeździć na nartach Naval z Gromu. Sama fotka wyglada na wykonana na Kasprowym:
  20. Cześć Dzięki ale jak się zastanowiłem to nie jest absolutnie precyzyjne. Jazda frontalna to jazda w której linia barków jest prostopadła do prostej wyznaczonej przez narty w danej chwili. Pozdro
  21. @Mitek, ja to potraktowałem jak pływanie żaglówką, gdzie rzadko się płynie w kierunku gdzie się chce dopłynąć 😉 Na nartach jest podobnie. Oczywiście skręcając. Przekombinowałem deczko. pozdrawiam
  22. Dzięki, to jest precyzyjne. W którym miejscu to pokazał, bo ja nie widzę. pozdro
  23. Cześć Frontalnie w stosunku do aktualnego kierunku jazdy. Krzysiek pokazał to dokładnie. Pozdro
  24. Cze No właśnie - frontalnie w stosunku do czego? Tak trochę nieprecyzyjnie wyjaśnione. Bo generalnie zjeżdżamy w dół wzdłuż lini spadku stoku. pozdrawiam
  1. Load more activity
×
×
  • Create New...