Andrzej i tu nie polecam Zwardonia. Wydawać by się można było iż to idealne miejsce ale niestety tak nie jest. Pierwszy element, dzieciaki są rozbite wiekowo 5-8 to dużo, każdy z nich oczekuje czegoś innego. Dziewczynka potrzebuje mega atencji, totalnego oddania, opieki ponad zwyczajowy zakres a samo szkolenie bardziej jest formą zabawy - ile wytrzyma na stoku??? 1h-2h no może 3 z dużymi przerwami na termos i kanapkę i na końcu nagroda GORĄCA CZEKOLADA. Chłopak to już prawie wojownik tu już mówimy o normalnej jeździe i to bardzo urozmaiconej, las, przeszkody, mini tyczki słowem wyzwania, kolejne odznaki sprawności - gile do kolan ale jeździmy jakieś 6h z małymi przerwami. Dlatego też polecam tobie ośrodek który zapewni Ci te wszystkie elementy - dla dziewczyny ma być duży plac zabaw z wyciągiem bez taśmy....dolna lina ale absolutnie nie taśma, dla chłopaka więcej niż jedna trasa i absolutnie nic na "wprost" - ma dążyć do celu którego jeszcze nie widzi + możliwość dodatkowych wrażeń w postaci wymuszonego skrętu i zabawy w lesie. Na koniec obowiązkowe solidne apre ski, basen, kino, dobre jedzonko, kręgle - tego Zwardoń nie ma