Tomek .. taki ośrodek jest najbardziej zajebisty jaki może być dla takch postPRLowskich dziadków leśnych jak ja.. może nawet nie tylko takich bo jadąc na kanapie z Jackiem i Marasem gdzieś po szwajcarskiej stronie doszliśmy do wniosku że wystarczyłaby nam jedna z tych dolinek a przecież Maras jest kozak nie lada a i Jacek jezdzi super i obaj na niejednym stoku pizzę jedli..