cyniczny Napisano wczoraj o 05:01 Udostępnij Napisano wczoraj o 05:01 Zazwyczaj wiek jest tylko cyferkami, gdy porównujemy kogoś (lub siebie) sprawnego/wysportowanego w wieku 50/60/70+ z ogółem społeczeństwa, zwłaszcza z rówieśnikami. Natomiast ten sam wiek przestaje być cyferkami, gdy człek porównuje sprawność jaką sam miał 10/15/20 lat temu. 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu (edytowane) 14 godzin temu, Victor napisał: Jak najbardziej można i to forum to tylko potwierdza. Większość tu piszących to 50/70+ którzy są aktywni sportowo a wiek/cyferki nikogo nie wykluczają ze szkolenia 😉 pozdrawiam 😅 Nikt nie wyklucza ze szkolenia.. to nie cyferki/wiek wykluczają ale ogolna sprawnosc i co wazniejsze, to ta aktualna sprawnośc a nie ta zapamietana ( "kiedys to ja..."). Przy ktoryms podejsciu mozna sie nieźle zdziwić... Ale ruch i wytrenowanie jest niezbedne. Trzeba mieć z czego schodzić. Gdyby moje zdarzenie trafiło na zapasionego biurkowca, byloby ostrym zagrozeniem zycia. Dzisiaj juz w Skłodowie na Mamrach. 2 dni bez deszczu...po tygodniu w sztormiaku szok. Edytowane 21 godzin temu przez mig 7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 19 godzin temu Udostępnij Napisano 19 godzin temu 6 godzin temu, cyniczny napisał: Zazwyczaj wiek jest tylko cyferkami, gdy porównujemy kogoś (lub siebie) sprawnego/wysportowanego w wieku 50/60/70+ z ogółem społeczeństwa, zwłaszcza z rówieśnikami. Natomiast ten sam wiek przestaje być cyferkami, gdy człek porównuje sprawność jaką sam miał 10/15/20 lat temu. Możesz to trochę zniwelować, jeśli z wiekiem więcej i rozsądniej* ćwiczysz, oraz prowadzisz zdrowszy tryb zycia niż w młodości. * - czyli wszechstronnie i w większym stopniu to co idzie nam gorzej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 13 godzin temu Udostępnij Napisano 13 godzin temu 6 godzin temu, Spiochu napisał: Możesz to trochę zniwelować, jeśli z wiekiem więcej i rozsądniej* ćwiczysz, oraz prowadzisz zdrowszy tryb zycia niż w młodości. * - czyli wszechstronnie i w większym stopniu to co idzie nam gorzej. Piotrek, jest jeszcze grupa osób, które do pewnego momentu w swoim życiu były nieruchawe i mierne, ale zjawiły się sportem lecz dość późno. Te mogą odczuwać ze swojej perspektywy wzrost formy z biegiem lat i lansować tezę age is only number. Natomiast większość z nas miała do czynienia ze sportem w mniejszym lub w większym wymiarze stąd zauważalny spadek możliwości psycho-fizycznych. Wszyscy się starzejemy, ważne żeby nie "zdziadzieć". pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu 50 minut temu, Marcos73 napisał: Piotrek, jest jeszcze grupa osób, które do pewnego momentu w swoim życiu były nieruchawe i mierne, ale zjawiły się sportem lecz dość późno. Te mogą odczuwać ze swojej perspektywy wzrost formy z biegiem lat i lansować tezę age is only number. Natomiast większość z nas miała do czynienia ze sportem w mniejszym lub w większym wymiarze stąd zauważalny spadek możliwości psycho-fizycznych. Wszyscy się starzejemy, ważne żeby nie "zdziadzieć". pozdro Cześć Trafiłeś ale nie do końca. Zasada jest taka: Jak zauważasz zauważalny spadek zaczynasz nową aktywność gdzie - poprzez konsekwencję i trening będziesz zauważał wzrost. Ja k w tej nowej działalności dojdziesz do granicy zmieniasz itd. Ja jeszcze nie planuje powrotu do brydża ale zawsze mam w zanadrzu. Pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu Godzinę temu, Mitek napisał: Ja jeszcze nie planuje powrotu do brydża ale zawsze mam w zanadrzu. Nie wiem jakie masz doświadczenia w tej materii ale grywałem parę razy na studiach z przyszłą światową czołówką (mieli stolik obok naszego). I zapewniam Cię nie masz szans na powrót do brydża sportowego. No chyba, że porównując do terminologii narciarskiej chcesz zjechać pługiem z oślej łączki, na jakimś robrowym kółku różańcowym. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu (edytowane) 43 minuty temu, Wujot2 napisał: Nie wiem jakie masz doświadczenia w tej materii ale grywałem parę razy na studiach z przyszłą światową czołówką (mieli stolik obok naszego). I zapewniam Cię nie masz szans na powrót do brydża sportowego. No chyba, że porównując do terminologii narciarskiej chcesz zjechać pługiem z oślej łączki, na jakimś robrowym kółku różańcowym. Cześć Ja też nie wiem jakie Ty masz ale zapewniam Cię - znając trochę tę grę - że te 50% bym łapał w parach. Tu raczej chodzi o co innego. Brydż to gra typowo statystyczna i może zabraknąć czasu - to po pierwsze. Po drugie dobrzy zawodnicy grają dobrze na dobrych zawodników a na laszczach często łapią zera bo nie wyobrażają sobie, że można grać tak przeciwko logice i podstawom. Oczywiście w dłuższej perspektywie leszczy zniszczą. Grałem w parze z zawodnikiem ligowym przez parę lat i powiem Ci, że bardzo wiele mnie nauczył ale niektórych oczywistości (dla niego) nie zrozumiałem do dzisiaj, a to nie był Balicki... Swoją drogą to jest zajebista gra i bardzo żałuję, że od wielu lat mam tak rzadko okazję zagrać, oczywiście porównawczo, bo inaczej sensu to nie ma. Pozdro PS A czym graliście, tak z ciekawości? Edytowane 10 godzin temu przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 56 minut temu Udostępnij Napisano 56 minut temu 9 godzin temu, Wujot2 napisał: I zapewniam Cię nie masz szans na powrót do brydża sportowego. 8 godzin temu, Mitek napisał: Brydż to gra typowo statystyczna i może zabraknąć czasu Tutaj chyba Wiesiek ma racje.. o ile w samej rozgrywce rządzi statystyka, psychologia i takie tam.. o tyle jak zagrasz skoro nie dasz rady się porządnie dogadać - od bardzo dawna jestem poza tematem ale jak jeszcze byłem (w temacie) to sztuczne języki rządziły bo były po prostu bardziej precyzyjne i pozwalały ustawić dokładnie grę - teraz może jest podobnie .. . ..no chyba że jesteś na bierząco albo masz na myśli coś naturalnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 19 minut temu Udostępnij Napisano 19 minut temu (edytowane) 12 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Trafiłeś ale nie do końca. Zasada jest taka: Jak zauważasz zauważalny spadek zaczynasz nową aktywność gdzie - poprzez konsekwencję i trening będziesz zauważał wzrost. Ja k w tej nowej działalności dojdziesz do granicy zmieniasz itd. Ja jeszcze nie planuje powrotu do brydża ale zawsze mam w zanadrzu. Pozdro A ja już wróciłem do szachów. Choć teraz gram niepoprawne debiuty bo poprawnych nie pamiętam na rozpierduchę. Z nowych hobby drzewo genealogiczne świetna sprawa polecam. Postęp geometryczny;-) Edytowane 12 minut temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 16 minut temu Udostępnij Napisano 16 minut temu (edytowane) 12 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Trafiłeś ale nie do końca. Zasada jest taka: Jak zauważasz zauważalny spadek zaczynasz nową aktywność gdzie - poprzez konsekwencję i trening będziesz zauważał wzrost. Ja k w tej nowej działalności dojdziesz do granicy zmieniasz itd. Ja jeszcze nie planuje powrotu do brydża ale zawsze mam w zanadrzu. Pozdro Czas wrócić do głównego wątku… Edytowane 14 minut temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.