Prędkości na podjeździe z takim nachyleniem kosmos, dodając do tego, że są już po tygodniowym ściganiu, koniec trudnego etapu, na dodatek z ucieczki to jeszcze większy szacun. Natomiast po tym etapie inna naszła mnie refleksja - jadąc w ucieczce z Woutem nikt już się nie nabierze, że on nie ma sił, aby wychodzić na zmiany:-)