Skocz do zawartości

W koło komina👍


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Spiochu napisał:

No spoko. Myślałem, że z googla wziąłeś bo podaje nieprawidłowo przewyższenie na tym podjeździe.

 

 

Łagodny dla instruktorki, która mieszka w Świeradowie 🙂

Zresztą na szkoleniu było sporo bardziej stromych, ale za to krótszych.

Na Stóg nie wjeżdżaliśmy, muszę kiedyś spróbować.

Piszesz,ze nie jeździłeś po singlach, ale wrzuciłeś zdjęcie ścieżki. co to za miesjce? Zjeżdżaleś tamtędy?

Jeśli chodzi o single na Sępiej to są to trasy typowo terenowe, nie takie wyrównane i płaskie jak Zajęcznik.

 

 

Piotrek, te 2 zdjęcia to podejście na Sępią Górę, jak na śladzie widać, od skrzyżowania, dół był dla mnie do przyjęcia, ale za łukiem już zmiękłem (2-gie zdjęcie). To sama końcówka podejścia na szczyt. Oczywiście do wyjechania na dzień dobry, ale nie na do widzenia, oczywiście nie dla instruktorki oraz osób objeżdżonych i wytrenowanych.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Marcos73 napisał:

Piotrek, te 2 zdjęcia to podejście na Sępią Górę, jak na śladzie widać, od skrzyżowania, dół był dla mnie do przyjęcia, ale za łukiem już zmiękłem (2-gie zdjęcie). To sama końcówka podejścia na szczyt. Oczywiście do wyjechania na dzień dobry, ale nie na do widzenia, oczywiście nie dla instruktorki oraz osób objeżdżonych i wytrenowanych.

pozdrawiam

 

Podjazd szutrem poznałem.

Chodziło mi o to zdjęcie. Zjeżdżałeś tędy?

sepia6.thumb.jpg.7492dccfece94d0141a65840e96b1d43.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Spiochu napisał:

 

Podjazd szutrem poznałem.

Chodziło mi o to zdjęcie. Zjeżdżałeś tędy?

sepia6.thumb.jpg.7492dccfece94d0141a65840e96b1d43.jpg

Nie, to zdjęcie ze skały na szczycie, to szlak pieszy prowadzący na górę. W rzeczywistości to dużo bardziej stromy, dla mnie nie do zjechania a tym bardziej do wyjechania. Wyżej było jeszcze gorzej, duże głazy poprzeplatane dziurami.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marcos73 napisał:

Kolorystyka z nowej linii, chyba tegoroczny model 😉

pozdrawiam

Cześć

E tam, ukraińszczyzną pojechał bo chciał w końcu jakieś kolory a nie biały czarny i czaszki. Znudziły mu się oddziały ochronne i tyle. Ważne, że już głos daje i mu..... zdrowieje generalnie w tempie ekspresu.

Pozdro

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mieszajcie Mikoskiemu etniczności.... 😉

1. Herbem górnośląskim jest: orzeł złoty Piastowski bez korony na tle błękitnem;
2. chorągiew górnośląska bez orła ma dwie barwy: w górnej połowie żółtą a w dolnej połowie błękitną
 

Duzo zdrowia!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2023 o 19:37, Marcos73 napisał:

obiad u @Lexi z zaskoczenia,

Obiady "z zaskoczenia" mają to do siebie że czasem są nie ugotowane, jadamy obiady wieczorową porą raczej bo w sezonie sie pracuje od rana do wieczora na wsi - szkoda że nie dotarłeś każde ręce w polu potrzebne. 🙂

(a swoją drogą.. "z zegarka" nie mogłeś zadzwonić?)

Edytowane przez Lexi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lexi napisał:

A tak ogólnie to połazić można po górach w niedziele tylko jak jest parszywa pogoda ..taka jak wczoraj..IMG_1458.thumb.jpg.813fbe4cdfdfc8e6ddc23e083022d22b.jpg

Jaka parszywa!? Toż od fotografującego do postaci jest około 10 metrów i postać jest doskonale widoczna. A że mokro, to ... przynajmniej się nie kurzy.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Jaka parszywa!? Toż od fotografującego do postaci jest około 10 metrów i postać jest doskonale widoczna...

Krzysiu ..dlatego wstawiłem zdjęcie zrobione w tym miejscu a nie wyżej - kogo interesuje widok kartki papieru?... spojrzyj na horyzont..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lexi napisał:

Krzysiu ..dlatego wstawiłem zdjęcie zrobione w tym miejscu a nie wyżej - kogo interesuje widok kartki papieru?... spojrzyj na horyzont..

Przypomniałeś mi nasze wyjście na Cergową. Wyszliśmy na górę, potem na wieżę widokową i zobaczyliśmy ... poręcz 😄

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2023 o 10:55, Marcos73 napisał:

Cze

Faktycznie - to są %, no taki laik jestem 😉. Droga na Sępią jest spoko, bo to część asfalt, a część zbity szuter, natomiast na powrocie jechałem takim bardzo drobnym luźnym szutrem, a że nie padało i było sucho, to rower po tym szedł z wyraźnym oporem. Ale to był tylko fragment i słabe nachylenie, ale wrażenie jakby było stromiej. Opony grzęzły, a mnie się cały czas wydawało że złapałem gumę.

Sorry za składnie, tak troszkę nie po polskiemu wyszło.

pozdrawiam

Jak z KRK to nie laik tylko lajkonik...

pozdro

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2023 o 12:44, Mikoski napisał:

Teraz możemy się wymieniać postępami w rechabilitacji 😉 u mnie 4 tygodnie po szyciu łąkotki prawie pełne zgięcie a cała reszta goi się ekspresowo ,wyjazd w styczniu już zarezerwowany więc trzeba formę budować .

IMG20230507123451.jpg

IMG20230507123124.jpg

IMG20230507122552.jpg

Cześć Damian, zazdroszczę Ci tych 4 tygodni. Moje kolanko nie wyglada tak uroczo a i kule z epoki wczesny Gierek. Ale za to w czwartej dobie pełen wyprost wywalczony. Zginanie póki co mogę do 45 stopni, choć zakres mam większy, chodzenie z lekkim obciążeniem na wyprostowanej stopie, o kulach oczywiście. I męcząca orteza. Podnoszenie w lekkim zgięciu. Jeszcze nic nie klepałam - ale w grudniu chcę na szkole narciarskie, w sierpniu mam ślub córki a w połowie lipca wakacje w górach, pod koniec czerwca „sylwester” a w Boże Ciało spływ. Tylko czasu mało 😉

Z łąkotką u mnie było gorzej. Dłużej to wszystko trwało a i bardziej bolało. Teraz niewiele z niej zostało, usunęli po niej gruz, wypłukali i wypolerowali chrząstkę. Przy następnym pęknięciu łąkotki na pewno nie będę jej szyć (mam jeszcze jedną, całą w drugim kolanie 😂

Jak u Ciebie z chodzeniem?

 

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Beata spokojnie do brzegu i wszystko się pozrasta i pozarasta a zgięcie będą i wyprosty. Napisz lepiej gdzie ten spływ?

Pozdro

Barycz, noclegi pod Miliczem. Szlag mnie lekko trafia, bo szlak jedwabny przejdzie mi kolo nosa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2023 o 15:43, Marcos73 napisał:

Nie, to zdjęcie ze skały na szczycie, to szlak pieszy prowadzący na górę. W rzeczywistości to dużo bardziej stromy, dla mnie nie do zjechania a tym bardziej do wyjechania. Wyżej było jeszcze gorzej, duże głazy poprzeplatane dziurami.

pozdrawiam

To chyba po tych dużych głazach zjeżdżali koledzy. Ja zacząłem trochę niżej bo to jeszcze nie mój level.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niestety przeszedłem na Łomżę, Namysłów za drogi się zrobił.

Bardzo podobną pętlę ( w sensie kształtu) wykręciłem. Właśnie wróciłem. Na S na drodze technicznej czy na wale można dzisiaj grzać ponad 40km/h tak pięknie wieje.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Dzisiaj spotkanie w Czernichowie w super miejscówce Kawiarnia pod Różą z @Lexi wraz z Małżonką która zaszczyciła nas swoją obecnością. Do Czernichowa droga spoko, nawet bez pomyłek, chyba delikatny wiatr w plecy, jakiś singiel po drodze, trochę zarośniętym wałem, reszta asfalty, sprawnie poszło 1:15 - 30 km.

IMG_2217.jpeg

Powrót - lekki dramat, droga mocno kombinowana i cały czas pod wiatr, drogi nieoczywiste.

IMG_2219.thumb.jpeg.9499d5ff8c2ab632c45efbe70e2b4239.jpeg

Ale widoki warte drogi.

IMG_2218.thumb.jpeg.e53b0d27d1d21eb747c91724cefc9cac.jpeg

Nie obyło się bez wpadek, droga prowadząca do stawu. Chłopaki na crossach przejechali, no ale nie musieli pedałować ;). Nawrotka i wspinanie na górę. Tyle musiałem się wspiąć, nie było jakoś trudno, motocrossami dobre ścieżki zrobili w pobliskim lasku.

Z góry tak to wyglądało, poniżej ścieżka która kończy się w stawie, nie da się objechać, lita skała kończy drogę - tylko wodą.

IMG_2221.thumb.jpeg.838313a9a002229c56970031898eef88.jpeg

Ale z góry super widok na Wisłę i Tyniec.

IMG_2220.thumb.jpeg.13dd32d0fec79ac6c8485c246fcce493.jpeg

Zejście z rowerem na ramieniu, stromo i wąsko, ale się udało. Potem przeprawa promem do Tyńca i WTR do domu. To był zły wybór, masa ludzi i wiatr. Jazda mocno interwałowa. Powrót zajął mi 1:40.

W sumie 62 km w wybornym towarzystwie i przepięknych okolicznościach przyrody.

pozdrawiam

 

Edytowane przez Marcos73
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

Dzisiaj spotkanie w Czernichowie w super miejscówce Kawiarnia pod Różą z @Lexi wraz z Małżonką która zaszczyciła nas swoją obecnością. Do Czernichowa droga spoko, nawet bez pomyłek, chyba delikatny wiatr w plecy, jakiś singiel po drodze, trochę zarośniętym wałem, reszta asfalty, sprawnie poszło 1:15 - 30 km.

 

IMG_2217.jpeg

Dzięki Maras za przybycie i mile spędzony czas .. jak dotarliśmy do dom Iga zaczynała grać - oznacza to ni mniej ni więcej tylko tyle że jechaliśmy po wałach szybciej niż lata F16.... a nawet Ty... 🙂

Edytowane przez Lexi
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.05.2023 o 19:38, Spiochu napisał:

To chyba po tych dużych głazach zjeżdżali koledzy. Ja zacząłem trochę niżej bo to jeszcze nie mój level.

Cześć

Mam nadzieję że „chyba”. Jeśli tak to pani Instruktorce należy się dwója, bo to szlak pieszy, nie rowerowy i nie ma znaczenia że nikogo nie było, a w szczególności że wokoło pełno singli od zielonych po czarne.

pozdrawiam

ps. Dzięki za Trailforks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Niestety przeszedłem na Łomżę, Namysłów za drogi się zrobił.

Bardzo podobną pętlę ( w sensie kształtu) wykręciłem. Właśnie wróciłem. Na S na drodze technicznej czy na wale można dzisiaj grzać ponad 40km/h tak pięknie wieje.

Pozdro

W Krk też wiało, jadąc do Marasa podpiąłem się na WTR do gościa na szosie, jechał takim jak na szosę leniwym tempem, łańcuch miał gdzieś w połowie tylnich zębatek, mnie już biegów brakło 😀. Dobre 7 km tak za nim jechałem, później on szosa, a ja w krzaki i się skończyło.

pozdrawiam

ps. Gdyby tak było w dwie strony …..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...