Cześć
Niestety z moich obserwacji wynika, że nie ma co liczyć na na siłę argumentów, bo liczy się argument siły.
Co do zbrojenia się to chodziło mi o takie uzbrojenie, które skutecznie zniechęci potencjalnego agresora.
Ja nie jestem zwolennikiem rozbudowy armii, byłem przekonany, że konflikty będą na gruncie gospodarczym, a nie militarnym, ale jak nie można walczyć gospodarczo to jednak wyprowadza się czołgi z hangarów.
Chapnąć swoje można, ale raczej trzeba być gotowym na ucieczkę.
pozdrawiam