Cała przyjemność po mojej stronie. Tym bardziej, że ten sezon ( choć dla mnie krótki) obfitował w same nowe wyzwania - nowe stoki, niestabilne warunki i przełamywania nowych barier, oraz, a może przede wszystkim, w nowe znajomości i wsparcie - co, nie ukrywam, jest dla mnie bardzo cenne. Dziękuję. Teraz czeka mnie naprawa kolana, a w między czasie wjadą rolki. Mam nadzieję, że zdążę się ogarnąć do przyszłego sezonu. Do zobaczenia przynajmniej na stoku!