Skocz do zawartości

W koło komina👍


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Mitek napisał:

nawet na surowo jadam.

Cze

Ziemniaki??? To grubo.

17 minut temu, Mitek napisał:

na proste lagery i tanie

Ja nie wiem co oni teraz do tego piwa dodają. Każde przemysłowe powoduje u mnie niesamowity ból głowy, nawet po jednym. Te z lokalnego browaru chyba bez polepszaczy i turbo przyśpieszaczy jest. Wspaniały smak. Pszeniczne robili 2 miesiące. Mam daleko, więc na miejscu konsumuję. Mnie nie przeszkadza w trakcie jazdy. Wiadomo jedno, góra dwa ale w odstępach czasowych.

20 minut temu, Mitek napisał:

Bidon UAE - +2 do średniej

A to nie wiedziałem, że takie to cudo jest - z Deca. Niestety w rowerze tak kijowo zaplanowali otwory montażowe pod koszyk, że tylko ten się mieści bidon (mały jest) i koszyk z bocznym wkładaniem musi być, do innego nic się nie da włożyć. Przeszkadza rama. Ale koszyk dobrze trzyma, mimo iż ten bidon jest bardzo elastyczny, bardziej gumowy niż plastikowy. Ale działa.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Marcos73 napisał:

Cze

Ziemniaki??? To grubo.

Ja nie wiem co oni teraz do tego piwa dodają. Każde przemysłowe powoduje u mnie niesamowity ból głowy, nawet po jednym. Te z lokalnego browaru chyba bez polepszaczy i turbo przyśpieszaczy jest. Wspaniały smak. Pszeniczne robili 2 miesiące. Mam daleko, więc na miejscu konsumuję. Mnie nie przeszkadza w trakcie jazdy. Wiadomo jedno, góra dwa ale w odstępach czasowych.

A to nie wiedziałem, że takie to cudo jest - z Deca. Niestety w rowerze tak kijowo zaplanowali otwory montażowe pod koszyk, że tylko ten się mieści bidon (mały jest) i koszyk z bocznym wkładaniem musi być, do innego nic się nie da włożyć. Przeszkadza rama. Ale koszyk dobrze trzyma, mimo iż ten bidon jest bardzo elastyczny, bardziej gumowy niż plastikowy. Ale działa.

pozdrawiam

Cześć

Tak, surowe ziemniaki jadam od dziecka i nigdy nic mi nie było. Podobnie jak np. surowe ciasto na chleb uwielbiam...

No to ja mam luz bo jakoś znoszę bez bólu ale też... nie zdarza mi się pić jednego piwa. 😉

Z bidonami jest pewien problem. My używamy dużych bidonów - ja mam 800 a jak gorąco to nawet dwa. Jeden zrzuciłem pod ramę na trytytkach jako zapas a drugi na kierownicy w karmiku. Pełne mają niestety tendencję do wypadania na wertepach więc trzeba je przypinać paskami na rzepy.

A co Ty masz tam, że tak mało miejsca?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mitek napisał:

A co Ty masz tam, że tak mało miejsca?

Tak, to z Żony elektryka jest, bo syn zgubił swój, a niby porządny koszyk ma - od góry wkładany, więc zabrał dla siebie właśnie ten, bo był w rowerze a juz dorobiłem sie wody w rowerowni (ale prądu jeszcze nie ma). Prawdopodobnie przez baterię tak to wysoko umieścili, total bezsens, bo trochę nam w sklepie zeszło zanim cokolwiek dobraliśmy. Wyszło to dopiero przy odbiorze roweru (a kupiony był inny zestaw), jak się okazało że nic do koszyka (a miał być standardowy) nie da się włożyć. Nawet do tego ładowanego z boku tylko ten bidon się mieścił, ma płaską zakrętkę i mały dziubek.

Takie nieco nie przemyślane.

pozdrawiam

A surowe ziemniaki - to czad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś chciał się wypuścić kawałek dalej to polecam: Szlak osad młyńskich nad Grabią.

Próbowałem jechać na znakowaniu szlaku ale to porażka i teraz wziąłbym jakiegoś gpx-a. Może np stąd: http://planetagrabia.pl/. Kawałek dalej są jeszcze bunkry koło Zamościa. http://www.schrony1939.fortyfikacje.pl/widawa.htm i https://www.lisieopowiesci.pl/2020/05/zawilosci-grabi-cz-i-u-ujscia/ . Uprzedzam, że od Łasku i wybiórczo wyszło mi 75km. A najbardziej w wycieczce zaskoczyły mnie przystanki PKS-u, np:
 

IMG_20220807_151216.jpg

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SzymQ napisał:

Gdybyś chciał się wypuścić kawałek dalej to polecam: Szlak osad młyńskich nad Grabią.

Próbowałem jechać na znakowaniu szlaku ale to porażka i teraz wziąłbym jakiegoś gpx-a. Może np stąd: http://planetagrabia.pl/. Kawałek dalej są jeszcze bunkry koło Zamościa. http://www.schrony1939.fortyfikacje.pl/widawa.htm i https://www.lisieopowiesci.pl/2020/05/zawilosci-grabi-cz-i-u-ujscia/ . Uprzedzam, że od Łasku i wybiórczo wyszło mi 75km. A najbardziej w wycieczce zaskoczyły mnie przystanki PKS-u, np:
 

IMG_20220807_151216.jpg

Staram się trzymać blisko komina... tego z EC1... ale kiedyś próbowałem się w Grabi wykąpać i jakoś się nie przebiłem, gdzie jest jakieś fajne miejsce, może być dzikie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie orientuję się wystarczająco dobrze, żeby jakoś mocno sugerować ;). Zacznij może rozważania od Piaskowej Góry nad Grabią: https://goo.gl/maps/mFkHVs3LCYxVwpiP7. To ładne miejsce i zachęca do kąpieli, ale chyba jest zbyt płytkie. Jeśli chodzi o kąpiele to wydaje mi się, że lokalni u mnie udają się na Plażę pod Bykiem: https://goo.gl/maps/3TnUDyc2p9mHb5LN7. Nie byłem tam jednak i nie wiem jak się to prezentuje w rzeczywistości. Kawałek dalej w Łasku jest Kąpielisko Zajączek https://goo.gl/maps/Mu2qLZGg7afQFwWK8 na małym stawie, który porównałbym rozmiarem do łódzkiego Młynka. Dalej niestety nie pomogę. Ograniczenia czasowe niezbyt pozwalają na eksplorację - w tym roku jeszcze nie wsiadłem na rower, ani nawet nie poszedłem na spacer po lesie. Grabia, którą poznałem dotychczas raczej spodobała mi się widokowo, niż zachęcała do kąpieli:

IMG_20220807_115802.thumb.jpg.7c5945fce84e84d992fcb10570db4710.jpg
 

Mam nadzieję, że inni forumowicze bardziej pomogą 😉

Edytowane przez SzymQ
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A to co za ławki? Szkoła na wolnym powietrzu czy takiż kościół?

Mnie się dzisiaj jakoś ciężko do pracy jechało bo już po 9.00 było. Ale powiem Wam, że jak tka sobie popatrzyłem na to miasto to nawet źle nie jest. Jadę przez całą Warszawę z E na W praktycznie przez Centrum i cały czas jest dość zielono, dużo w parkach a nawet jak przy dość ruchliwych ulicach to też w szpalerach drzew.

I drugie spostrzeżenie: Poruszanie się na rowerze (o samochodzie nie mówiąc) jest w tym momencie w Warszawie bardzo utrudnione. Ilość małych i dużych inwestycji drogowych, innej infrastruktury, porządkowych itd. jest po prostu przytłaczająca. I choć ta wieczna budowa czasami wkurwia to wielki szacun dla władz miasta, że budują coś dla ludzi na lata a nie kościoły czy pomniki.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chertan napisał:

Pokreciliśmy wczoraj z @Marcos73, pyfko było, pogadane też, a potem zwiedzanie okolic, w tym Lasku Tynieckiego i przyległości. Miejsce święte również zaliczone, a Marek z wrażenia zapomniał okularów i dymał ponownie na górę, no co kto lubi. 

IMG20230718184733.thumb.jpg.7f3600bf8e7b203b81c75a545e823314.jpg

Piotruś, bardzo dziękuję za spotkanie. Bardzo się ucieszyłem jak Cię zobaczyłem, chociaż Cię nie poznałem - musisz jeździć w narciarskim odzieniu dla poznaki. Oczywiście, gwoli uzupełnienia, no na elektryku byłem, bo mocno styrany jestem (dzisiaj to nóg nie czuję - trochę za dużo jak dla mnie w takim ciągu, a jeszcze dzisiaj mam z synem jechać - muszę go poprosić, aby nieco dopuścił, bo w Spale w weekend będę miał następnego kosmitę do towarzystwa, muszę to jakoś przeżyć 😉 ). Piotrek mocny jest, jeszcze chyba mentalnie na analogową jazdę z Nim nie jestem przygotowany. Ale pracuję. Piotrek telefonu zapomniał w firmie więc musieliśmy się wrócić. Niedaleko. Ale to co Piotrek ma ścieżkę do pracy, tylko pozazdrościć. Niby niedaleko, ale teren mocno urozmaicony. Sporo ścieżek leśnych z podjazdami. Ja tylko fragment widziałem ale jest LUX. Raz się tylko zasapał na podjeździe - ale stromy i taka piaszczysta ścieżka. Ale ja się za to wywaliłem na piachu podczas zjazdu, ale jak zwykle nic się nie stało, tylko duma ucierpiała 🙂, lekarz na pokładzie, można bić zwłokami.

Na powrocie piwko nr. 2 i pierogi. Wyszło 57km. Powrót bajka, bo chłodno, chociaż w lesie super temperatura.

pozdrawiam

ps. W tle mini browar, nawet kadzie widać przez szybę.

IMG_2646.thumb.jpg.93d0aae41f0aa27875cc803ef01f31e7.jpg

Edytowane przez Marcos73
  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

A to co za ławki? Szkoła na wolnym powietrzu czy takiż kościół?

Bardziej kościół na świeżym powietrzu. Nawet mysze tam odprawiają. 

Maro, patrząc na liczbę kilometrów, które regularnie robisz, to niedługo będziemy na analogach hulać. A co do poznawania, to też się musiałem chwilę w kolegę wpatrywać, ale gęba nieco znajoma była więc na wszelki wypadek wykrzywiłem ryja, żeby nie było, że nie poznaję, ale konsternację miałeś fajną. Pyfko mocno drożdżowe, następne muszę spróbować inne, niepszenne. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Chertan napisał:

ale konsternację miałeś fajną

To przez te okulary 🙂. Pyfko, nie znam się - głowa mnie po nim nie boli - to najważniejsze, no ładny kolor ma. Tam wyboru nie ma - Marcowe jest - ale to stare już - bo z marca 😉. Żeby z Tobą jeździć to muszę więcej jeździć i przestać palić. To pierwsze do opanowania, drugie słabo - bo bardzo lubię palić, chyba bardziej niż jeździć.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Marcos73 napisał:

To przez te okulary 🙂. Pyfko, nie znam się - głowa mnie po nim nie boli - to najważniejsze, no ładny kolor ma. Tam wyboru nie ma - Marcowe jest - ale to stare już - bo z marca 😉. Żeby z Tobą jeździć to muszę więcej jeździć i przestać palić. To pierwsze do opanowania, drugie słabo - bo bardzo lubię palić, chyba bardziej niż jeździć.

pozdrawiam

Jako nigdyniepalacz nie rozumiem przyjemności z palenia i zwalczam je na każdym kroku. A marcowe następnym razem spróbuję, nawet jak stare😁. W sumie dopiero lipiec czy tam sierpień. Chyba, że nazwę w międzyczasie zmienią. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Marcos73 napisał:

No właśnie, nie spróbował Waść, a gani.

pozdrawiam

Wbijania kolczyka w przyrodzenie też nie próbowałem... Ganię nie ze względu na przyjemności czy smak, ale mnóstwo syfu w tym ustrojstwie, na zdrowie na pewno nie wychodzi. Wiem wiem, na coś trzeba umrzeć. Ale po co se pomagać? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś krótka wycieczka z córką na kawę mrożoną. To jej ulubiony napój, od czasu do czasu raczej nie zaszkodzi. Młody na obozie żeglarskim, żona w pracy. Dobrze, że córka jeszcze chce z ojcem jeździć. Wy tu ciągle tylko złoty trunek i złoty trunek, a my skromnie, nie żeby jakieś tam pałace, telewizje itp 😉.

Wspomniana kawa. 

IMG-20230719-130741500-HDR.jpg

W tel naszych rowerów rozstawia się ekipa filmowa.

IMG-20230719-130838401-HDR.jpg

Coś tam kręcili. 

IMG-20230719-131447787-HDR.jpg

p.s.

Od jutra dalsza cześć relacji w  

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Chertan napisał:

Pokreciliśmy wczoraj z @Marcos73, pyfko było, pogadane też, a potem zwiedzanie okolic, w tym Lasku Tynieckiego i przyległości. Miejsce święte również zaliczone, a Marek z wrażenia zapomniał okularów i dymał ponownie na górę, no co kto lubi. 

IMG20230718184733.thumb.jpg.7f3600bf8e7b203b81c75a545e823314.jpg

Cześć

Piotrze i Ty rowerowy ortodoks z elektrokoksem 😜 jeździłeś 😱 mam nadzieję że aby dotarłeś ten wynalazek od Marka 😉 

Pozdro 

 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Mikoski napisał:

Cześć

Piotrze i Ty rowerowy ortodoks z elektrokoksem 😜 jeździłeś 😱 mam nadzieję że aby dotarłeś ten wynalazek od Marka 😉 

No lubię tego gościa to mu wybaczam. Elektryki są spoko, jak ktoś ma mieć stresa lub nie jechać wcale, to lepiej niech jedzie na elektryku. Całkiem się Marek zmęczył na niektórych podjazdach, więc samo nie wjedzie. W niektórych momentach on nawijał, a ja zipałem. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mikoski napisał:

Cześć

Piotrze i Ty rowerowy ortodoks z elektrokoksem 😜 jeździłeś 😱 mam nadzieję że aby dotarłeś ten wynalazek od Marka 😉 

Pozdro 

 

Damian

Wszystkiego trzeba spróbować, Piotrek na mnie nie czekał, ja też się zmęczyłem (bo nie naładowany był i musiałem oszczędzać prąd 😉 ), więc część bez prądu, a jak mi brakowało pary, to se troszkę pomogłem. W sumie to chyba Piotrek zadowolony, a miał motywacje sporą - bo nie odpuszczałem 🙂 i nie miał kiedy dychnąć.

pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, moruniek napisał:

Dziś krótka wycieczka z córką na kawę mrożoną. To jej ulubiony napój, od czasu do czasu raczej nie zaszkodzi. Młody na obozie żeglarskim, żona w pracy. Dobrze, że córka jeszcze chce z ojcem jeździć. Wy tu ciągle tylko złoty trunek i złoty trunek, a my skromnie, nie żeby jakieś tam pałace, telewizje itp 😉.

Wspomniana kawa. 

IMG-20230719-130741500-HDR.jpg

W tel naszych rowerów rozstawia się ekipa filmowa.

IMG-20230719-130838401-HDR.jpg

Coś tam kręcili. 

IMG-20230719-131447787-HDR.jpg

p.s.

Od jutra dalsza cześć relacji w  

 

Krzysiu, nie zapominaj o pierogach, bo złoty trunek był w tle tylko.

pozdrawiam

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...