Skocz do zawartości

Ku przestrodze


Chrońmy Rysie

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, mig napisał:

Wiesz... zawsze uważałem, że konsekwencje własnych działań a i  zaniechań są nasza prywatną sprawą zarówno gdy są pozytywne a szczegolnie gdy takie nie sa. W zyciu, sporcie czy biznesie też. Konsekwencja tego jest postawa,  ze głupie i niepotrzebne narazanie ratownikow jest gleboko niemoralne. Nawet gdy tylko zmarzną. To zazwyczaj ochotnicy którzy na takie akcje poświęcają swój wolny czas, bywa że urlop. Choć nieco szacunku im się należy. 

Tak. Najtrudniejsza jest decyzja o wstrzymaniu akcji gdy trzeba wybierać między szansą dla poszkodowanego a zdrowiem czy zyciem ratownika. Niby decyzja oczywista, bo szef akcji ma podstawowy i elementarny obowiązek tak ją prowadzić by nie narażać ratownika. No ale to łatwe tylko gdy się o tym pisze.... 

Dlatego tak mnie bulwersują idioci uważający że są nieśmiertelni. (może pokolenie gier komputerowych?). Jak np. potraktować cipulinską która zimą wybiera się na Babią w stringach?

Daj link bo nie mogę znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, mig napisał:

 Dlatego tak mnie bulwersują idioci uważający że są nieśmiertelni. (może pokolenie gier komputerowych?). Jak np. potraktować cipulinską która zimą wybiera się na Babią w stringach?

Ostatnie raporty GOPR-u z tego rejonu obejmują akcję ratowania tego samego 70-latka w odstępie kilku dni. Najpierw w rejonie Policy potem owa Babia. Kilka innych przypadków to też nie młodzi. Chłop ostatnio ratowany na Pilsku odmówił Słowakom bo nie miał ubezpieczenia i wrócił na szczyt. Jest z tego film z tak huraganowym wiatrem, że ciężko ustać. Nie ogarniam w jakim celu wszyscy ci ludzie podejmują decyzję w czasie silnych opadów, przejścia frontów i tak dalej. Nie ma widoków a przebijanie się do przodu to czysty fizyczno-psychiczny masochizm.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, star napisał:

No nawiązałem do ostatniego zdania.

Pełno o tym było. To nie był jednorazowy wypadek. Np.

https://gazetakrakowska.pl/suche-morsowanie-na-babiej-gorze-kobieta-ktora-z-hipotermii-ratowal-gopr-to-43latka-z-bialej-podlaskiej-policja-bada-sprawe/ar/c1-15397958

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mig napisał:

Wiesz... zawsze uważałem, że konsekwencje własnych działań a i  zaniechań są nasza prywatną sprawą zarówno gdy są pozytywne a szczegolnie gdy takie nie sa. W zyciu, sporcie czy biznesie też. Konsekwencja tego jest postawa,  ze głupie i niepotrzebne narazanie ratownikow jest gleboko niemoralne. Nawet gdy tylko zmarzną. To zazwyczaj ochotnicy którzy na takie akcje poświęcają swój wolny czas, bywa że urlop. Choć nieco szacunku im się należy. 

Tak. Najtrudniejsza jest decyzja o wstrzymaniu akcji gdy trzeba wybierać między szansą dla poszkodowanego a zdrowiem czy zyciem ratownika. Niby decyzja oczywista, bo szef akcji ma podstawowy i elementarny obowiązek tak ją prowadzić by nie narażać ratownika. No ale to łatwe tylko gdy się o tym pisze.... 

Dlatego tak mnie bulwersują idioci uważający że są nieśmiertelni. (może pokolenie gier komputerowych?). Jak np. potraktować cipulinską która zimą wybiera się na Babią w stringach?

Tak jak pisałem wcześniej, te akcje w Beskidach to głupota turystów, ale niezbyt groźna dla innych. Ratownicy dzięki tym "niepotrzebnym" poszukiwaniom będą sprawniejsi i lepiej wyszkoleni, więc jakieś szczególnej szkody społecznej nie ma. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy życie lub zdrowie ratownika jest zagrożone. Co do głupoty turystów to jest kompletnie niezależna od wieku. W dzisiejszych czasach głupota jest dodatkowo promowana w mediach społecznościowych, więc takie zjawiska się nasilają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Tak jak pisałem wcześniej, te akcje w Beskidach to głupota turystów, ale niezbyt groźna dla innych. Ratownicy dzięki tym "niepotrzebnym" poszukiwaniom będą sprawniejsi i lepiej wyszkoleni, więc jakieś szczególnej szkody społecznej nie ma. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy życie lub zdrowie ratownika jest zagrożone. Co do głupoty turystów to jest kompletnie niezależna od wieku. W dzisiejszych czasach głupota jest dodatkowo promowana w mediach społecznościowych, więc takie zjawiska się nasilają.

Będą sprawni i lepiej wyszkoleni...???. To tak jak ja bym chciał się wypowiadać o ratownikach WOPR bo mam patent i kilka zaliczonych rejsów. Sprawa Pilska: czysty debil który winien ponieść odpowiedzialność karną.....kolejny nowobogacki turowiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Będą sprawni i lepiej wyszkoleni...???. To tak jak ja bym chciał się wypowiadać o ratownikach WOPR bo mam patent i kilka zaliczonych rejsów. Sprawa Pilska: czysty debil który winien ponieść odpowiedzialność karną.....kolejny nowobogacki turowiec

A nie będą? Nawet najlepsi muszą ćwiczyć. Im więcej ćwiczą tym są lepsi, czego nie rozumiesz?

  • Confused 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś fajny dzień....6 h szkolenia + 2 h zabawy na dobermanach SLR ale jakoś mi nie paują..wczoraj SL rosi ST (19/20) bardo fajne....ale dzisiaj w bonusie małe szkolenie prowadzone przez GOPR owca pt "koordynacja działań ratowniczych w obrębie zorganizowanych terenów narciarskich" ot takie tam pierdu pierdu....Sumarycznie nasłuchałem się o tym iż niewielka tylko część działań przenika do mediów, że każdy krok ratownika horskiej to 100 eu........z uśmiechem. Oczywiście chamsko mogłem stwierdzić "czego nie rozumiesz" ......nie dałem rady

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

Dziś fajny dzień....6 h szkolenia + 2 h zabawy na dobermanach SLR ale jakoś mi nie paują..wczoraj SL rosi ST (19/20) bardo fajne....ale dzisiaj w bonusie małe szkolenie prowadzone przez GOPR owca pt "koordynacja działań ratowniczych w obrębie zorganizowanych terenów narciarskich" ot takie tam pierdu pierdu....Sumarycznie nasłuchałem się o tym iż niewielka tylko część działań przenika do mediów, że każdy krok ratownika horskiej to 100 eu........z uśmiechem. Oczywiście chamsko mogłem stwierdzić "czego nie rozumiesz" ......nie dałem rady

Jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia?

Napisalem ze ratownik ktory duzo czasu spedza na akcjach staje sie lepszym ratownikiem. Zaprzeczysz temu?

Jesli nie, to ponownie pytam czego nie rozumiesz?  

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Spiochu napisał:

Jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia?

Napisalem ze ratownik ktory duzo czasu spedza na akcjach staje sie lepszym ratownikiem. Zaprzeczysz temu?

Jesli nie, to ponownie pytam czego nie rozumiesz?  

Widać nie tylko mnie irytuje Twoje stwierdzenie, że nic się nie dzieje przy fałszywych czy złośliwych alarmach, bo ratownicy sobie poćwiczą. I że  w zasadzie to powinni podziękować idiotom za okazję do treningu.

Więc powtórzę jeszcze raz. W grupach beskidzkich w akcjach poszukiwawczych w większości uczestniczą ochotnicy, czesto ochotnikiem jest kierownik akcji. Tak jak w OSP. Po nocce na poszuszukiwaniu durnia mają swoją pracę, swoje gospodarstwo czy swój wypoczynek. I naprawdę bez tego dodatkowego treningu wiedzą jak zachować się w nocy  na mokrym zboczu porośniętym zaroślami i dobrze wiedzą jaka to przyjemnosc, a i fizycznego treningu mają dosyć bo w korporacji nie pracują. Po co im ta robota za praktycznie friko? Zgadnij....

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może wycofam się z dalszej dyskusji w tym temacie.....jednakże na małe podsumowanie sobie pozwolę. Co roku w Jaworzynce urządzane jest szkolenie z zakresu poszukiwań osób "zaginionych w terenie". Miałem przyjemność brać dwukrotnie udział w takim szkoleniu. Serdecznie zapraszam wziąć udział jako statysta - zaginiony i posiedzieć kilka godzin w lesie i czekać na "szybką trójkę" zwłaszcza jak jest np 10 stopni i leje deszcz.....być może wówczas niektórzy zrozumieją że z "górą" się nigdy nie wygra....można odnieść chwilowy sukces ale na koniec "góra" i tak jest górą.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mig napisał:

Widać nie tylko mnie irytuje Twoje stwierdzenie, że nic się nie dzieje przy fałszywych czy złośliwych alarmach, bo ratownicy sobie poćwiczą. I że  w zasadzie to powinni podziękować idiotom za okazję do treningu.

Więc powtórzę jeszcze raz. W grupach beskidzkich w akcjach poszukiwawczych w większości uczestniczą ochotnicy, czesto ochotnikiem jest kierownik akcji. Tak jak w OSP. Po nocce na poszuszukiwaniu durnia mają swoją pracę, swoje gospodarstwo czy swój wypoczynek. I naprawdę bez tego dodatkowego treningu wiedzą jak zachować się w nocy  na mokrym zboczu porośniętym zaroślami i dobrze wiedzą jaka to przyjemnosc, a i fizycznego treningu mają dosyć bo w korporacji nie pracują. Po co im ta robota za praktycznie friko? Zgadnij....

No widzisz, Ty potrafisz napisać o Ci chodzi i przedstawić sensowne argumenty. Adam pisze jakieś luźne dygresje, w których nie sposób stwierdzić, co chciał przekazać.

Ten brak szacunku do ratowników to  sami dopisaliście. Ja z racji, że w gorach spędzałem mnóstwo czasu i poznałem wielu ratowników to mam duzo szacunku do ich pracy. Nie oznacza to jednak, że będę uznawał tych ludzi za bogów, czy przeczył logice. Dlatego zauważam również pozytywne strony w tych akcjach. Trening czyni mistrza, a solidny trening jest zwykle mędczący i nieprzyjemny.

Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

Ja może wycofam się z dalszej dyskusji w tym temacie.....jednakże na małe podsumowanie sobie pozwolę. Co roku w Jaworzynce urządzane jest szkolenie z zakresu poszukiwań osób "zaginionych w terenie". Miałem przyjemność brać dwukrotnie udział w takim szkoleniu. Serdecznie zapraszam wziąć udział jako statysta - zaginiony i posiedzieć kilka godzin w lesie i czekać na "szybką trójkę" zwłaszcza jak jest np 10 stopni i leje deszcz.....być może wówczas niektórzy zrozumieją że z "górą" się nigdy nie wygra....można odnieść chwilowy sukces ale na koniec "góra" i tak jest górą.

I kolejna luźna dygresja. Naprawdę nie możesz podać konkretnych argumentów, tylko jakieś historyjki?

Jeden jak postoi w deszczu kilka godzin to się popłacze i pochoruje. Drugi rzuci kilka razy k.. i ch... a potem po akcji pójdzie z kolegami do baru. Jak myślisz, który odbył więcej "idiotycznych" treningów?

To, że z górami nie wygrasz to ja wiem znacznie lepiej od Ciebie. Kilku moich znajomych nie żyje, w tym bardzo doświadczeni wspinacze. Sam kilka razy minąłem się z cegłówką na centymetry, czy spadałem w dół bez liny. Wielokrtonie też zawracałem kilkaset metrow od szczytu, nawet po wielomiesięcznych przygotowaniach.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Spiochu napisał:

No widzisz, Ty potrafisz napisać o Ci chodzi i przedstawić sensowne argumenty. Adam pisze jakieś luźne dygresje, w których nie sposób stwierdzić, co chciał przekazać.

Ten brak szacunku do ratowników to  sami dopisaliście. Ja z racji, że w gorach spędzałem mnóstwo czasu i poznałem wielu ratowników to mam duzo szacunku do ich pracy. Nie oznacza to jednak, że będę uznawał tych ludzi za bogów, czy przeczył logice. Dlatego zauważam również pozytywne strony w tych akcjach. Trening czyni mistrza, a solidny trening jest zwykle mędczący i nieprzyjemny.

I kolejna luźna dygresja. Naprawdę nie możesz podać konkretnych argumentów, tylko jakieś historyjki?

Jeden jak postoi w deszczu kilka godzin to się popłacze i pochoruje. Drugi rzuci kilka razy k.. i ch... a potem po akcji pójdzie z kolegami do baru. Jak myślisz, który odbył więcej "idiotycznych" treningów?

To, że z górami nie wygrasz to ja wiem znacznie lepiej od Ciebie. Kilku moich znajomych nie żyje, w tym bardzo doświadczeni wspinacze. Sam kilka razy minąłem się z cegłówką na centymetry, czy spadałem w dół bez liny. Wielokrtonie też zawracałem kilkaset metrow od szczytu, nawet po wielomiesięcznych przygotowaniach.

Doświadczenia Śpiocha nabyć ciężko, ale warto poczytac

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4861790/topr-zeby-inni-mogli-przezyc

Duch dzieli się swoim wrażeniem bez zbędnej polemiki

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...