Skocz do zawartości

Ku przestrodze


Chrońmy Rysie

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, mig napisał:

Ciekawe że w większości tzw cywilizowanych krajów z tradycjami,  które mają nieco gór tak ten system nie działa. 

Po cichu podejrzewam że Gopry i TOPR nie chcą mieć problemów i użerania z palantami. W końcu ustawę o ratownictwie pisał szef tej instytucji..... 

Niestety z nimi mają najczęściej do czynienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mig napisał:

W takich sytuacjach ( wejście na zamkniete szlaki) pomoc koniecznie płatna. 

Jak jedna rzecz u nas dobrze działa to koniecznie trzeba ją popsuć.

Użeranie się z ubezpieczniami to tragedia. Są setki wyłączeń, pułapek prawnych. Było już kilka głośnych spraw sądowych.

Co do przypadków idiotycznego łamania zakazów, płatne akcje nic nie dadzą. Debil jest całkowicie pewnien, że jemu nic nie grozi, więc nie przestraszy się płatnej akcji.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spiochu napisał:

Jak jedna rzecz u nas dobrze działa to koniecznie trzeba ją popsuć.

Użeranie się z ubezpieczniami to tragedia. Są setki wyłączeń, pułapek prawnych. Było już kilka głośnych spraw sądowych.

Co do przypadków idiotycznego łamania zakazów, płatne akcje nic nie dadzą. Debil jest całkowicie pewnien, że jemu nic nie grozi, więc nie przestraszy się płatnej akcji.

Domyślam się, że wiesz ile  jest użerania się np. ze ściąganiem podatków? Te że zarabianie kasy bywa jest trudne I trzeba się przyłożyć a nie czekać na manne z panstwowego nie jest sensownym argumentem.

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2023 o 10:53, Plus82 napisał:

Karłowicz zginął idąc do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Już na początku grani Małego Kościelca. Idąc ścieszką do tego stawu mija się szeroki, krótki trawiasty żleb. Poniżej w piargach stoi obelisk upamiętniający kompozytora. Tą drogą się raczej na nartach na Karb nie idzie. Choć na upartego można. Idzie się z  Hali Gąsienicowej z drugiej strony ww. grani od Zielonego Stawu Gąsienicowego. Natomiast z Karbu można sobie zjechać żlebem do Czarnego St. Gąsienicowego. Ale wracając idzie się jednak pod tym feralnym żlebem, raczej żlebkiem. Takie grożne maleństwo.

Raz jeszcze pomysł chodzenia letnim szlakiem zima... https://tatromaniak.pl/aktualnosci/lawina-pod-malym-koscielcem-szczegoly-wypadku-i-zdjecia/ my weszliśmy po prostu wcześniej na nietrudna gran nawiasem mówiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, mig napisał:

Domyślam się, że wiesz ile  jest użerania się np. ze ściąganiem podatków? Te że zarabianie kasy bywa jest trudne I trzeba się przyłożyć a nie czekać na manne z panstwowego nie jest sensownym argumentem.

A nie można po prostu zwiększyć opłat za bilety i z  tego pokrywać cześć działalności topr? Płacili by wtedy zainteresowani. PS te lawiny w okolicy MOka https://tatromaniak.pl/aktualnosci/kilka-lawin-zeszlo-w-rejonie-morskiego-oka-jedna-wylamala-na-lod-inna-spadla-na-droge/

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, star napisał:

A nie można po prostu zwiększyć opłat za bilety i z  tego pokrywać cześć działalności topr? Płacili by wtedy zainteresowani. PS te lawiny w okolicy MOka https://tatromaniak.pl/aktualnosci/kilka-lawin-zeszlo-w-rejonie-morskiego-oka-jedna-wylamala-na-lod-inna-spadla-na-droge/

Można na wiele sposobów tylko po co. Są sprawdzone metody, które działają, wypróbowane od > 100 lat. 

Ygrekowski miałby mieć droższy bilet bo Iksinski jest idiotą..... można i tak. 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mig napisał:

Można na wiele sposobów tylko po co. Są sprawdzone metody, które działają, wypróbowane od > 100 lat. 

Ygrekowski miałby mieć droższy bilet bo Iksinski jest idiotą..... można i tak. 

Ale przynajmniej obydwaj bawią się w ta sama zabawę obarczona ryzykiem, być może to mądry ygrekowski nie głupi iksinski będzie potrzebował pomocy z przyczyn niezależnych od ich inteligencji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, star napisał:

Ale przynajmniej obydwaj bawią się w ta sama zabawę obarczona ryzykiem, być może to mądry ygrekowski nie głupi iksinski będzie potrzebował pomocy z przyczyn niezależnych od ich inteligencji.

Nie chciałbym rozpatrywać tego w kategoriach madry-glupi czy odpowiedzialny-nieodpowiedxialny, bo kryteria nigdy nie będą jasne i obiektywne. Niech każdy ponosi konsekwencje swoich dzialań. Solidaryzm jest prawie zawsze szkodliwy. W tym przypadku szczególnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rozmaitych wypowiedzi Toprowców wynika, że im odpowiada ten system finansowania i nie chcą go zmieniać. W przypadku takich warunków lawinowych jak są obecnie w Tatrach wychodzenie w góry jest narażaniem na niebezpieczeństwo ratowników, którzy pójdą w góry ratować poszkodowanych i to jest największy problem moim zdaniem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, star napisał:

A nie można po prostu zwiększyć opłat za bilety i z  tego pokrywać cześć działalności topr? Płacili by wtedy zainteresowani.

TOPR zgarnia gigantyczną kasę od kilku lat i z biletów, z naszych podatków oraz paru innych kwestii. Rozpatrywane zatem tutaj dylematy są zupełnie bezcelowe. Do tego GOPR zasila się ostatnio dużo większymi kwotami bo we wszystkich górskich PN poza Pienińskim wejście choćby metr za szlaban trzeba płacić za bilet. Owszem są idioci, którzy po prostu są tacy a nie inni i jeśli już karać to niby czemu ma windykacją zajmować się TOPR. Działają na terenie PN i to on mógłby się zająć windykacją. Mają taką górę kasy, że spokojnie "dział prawny" mógłby hulać pełną parą. A tak w ogóle dobrze, że tych gór mamy tak mało bo chyba w takim razie zabronilibyście wyjść nawet poza tereny parkowe. Chore i tyle. Czy strażak musi wchodzić do płonącego domu za wszelką cenę? Chyba nie. Czy ratownik górniczy ratuje jak jest bardzo wysokie zagrożenie wybuchem metanu? Jest dowódca akcji i jej ocena. Jak lawiny mogą schodzić co chwila i jest ryzyko śmierci ratowników to się nie idzie i już. Gmatwacie proste rzeczy. Rozumiem częściowe ścierwo dziennikarskie rzucające się i motające "jak to tak" ale to po chłopsku tak być powinno.

Przy okazji Słowacy przymierzają się do płatnego wejścia do TANAP-u wiece może też ich niby ledwie zipiącym ratownikom coś skapnie.

Edytowane przez Authorrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Lexi napisał:

TOPR ma problem z wyceną swoich usług a co dopiero z windykacją..

Bosz... przecietny Kowalski na dzialalnosci takie wyceny robi co chwile.  Mogę polecić księgową. Ogarnie temat w jeden dzień. Tylko niektórzy musiliby policzyć co mają w magazynie, kiedy kupione, policzyć ewidencje dniowek a po co,  jak może być ryczałt.... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lexi napisał:

TOPR ma problem z wyceną swoich usług a co dopiero z windykacją..

Oni i nie tylko w ogóle mają problem sami z sobą mam wrażenie. Ubezpieczenie nie, ściganie idiotów nie, zamknięcie powyżej schronów też nie. Jak nie oni to Straż Parku. To taka policja jak by ktoś nie wiedział. Kurna masa głów dookoła tylko nikomu prostych rzeczy nie idzie zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, star napisał:

Raz jeszcze pomysł chodzenia letnim szlakiem zima... https://tatromaniak.pl/aktualnosci/lawina-pod-malym-koscielcem-szczegoly-wypadku-i-zdjecia/ my weszliśmy po prostu wcześniej na nietrudna gran nawiasem mówiąc.

To miejsce jest typowe. Na dole w piargach stoi obelisk Karłowicza. Żleb jest krótki, ale nad nim są kosodrzewiny. Nawiane czapy śniegu na nie mogą być powodem wyzwolenia lawiny. Wystarczy silny podmuch wiatru.

Granią Małego Kościelca się nie da iść. To są skałki. Obok grani od strony zachodniej, gdy jest dużo śniegu, być może.  Tu kosodrzewina dochodzi do skałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mig napisał:

Domyślam się, że wiesz ile  jest użerania się np. ze ściąganiem podatków? Te że zarabianie kasy bywa jest trudne I trzeba się przyłożyć a nie czekać na manne z panstwowego nie jest sensownym argumentem.

Ściąganie podatków to problem nie związany z ratownictwem górskim. Jego główną przyczyną jest skomplikowanie systemu. Uproszczać go jednak nie chce żaden kraj, bo wtedy nie byłoby miejsca na przekręty, stanowisk dla rodziny i znajomych a ciemny lud zorientowałby się jak ogrmne podatki placi.

Na państwowe to ja głównie płacę, a korzystam w minimalnym stopniu.

10 godzin temu, mig napisał:

Można na wiele sposobów tylko po co. Są sprawdzone metody, które działają, wypróbowane od > 100 lat.

No właśnie, TOPR działa od >100 lat, a obecnie na bardzo wysokim poziomie.  Ten system odpowiada zarówno turystom tatrzańskim, jak i samym ratownikom. Za to ludzie z ulicy co Tatry widzą w TV, najwięcej krzyczą o płatnych akcjach.

System prywatny jest w ratownictiwe  dużo gorszy. Gdyby był całkowicie prywatny to jakość spadnie drastycznie. Firmy będą ratować tylko wybrane przypadki i bardzo drogo. Jeśli zostawimy państwowe służby z prywatnym finansowaniem, pogorszy się budżet TOPRu a ludzie będą walczyć w sądach z ubezpieczycielami i tracić mnóstwo czasu na czytanie setek wyłączeń. W Alpach te ubezpiecznia też nie do końca działają. Było wiele przypadków odmowy wypłaty odszkodowania bez racjonalnych przyczyn, nieraz akcje przekraczają kwotę ubezpiecznia, a często proste czynności są absurdalnie drogie, żeby wyciągnąć więcej kasy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś przeczytałeś o prywatyzowaniu sluzb ratowniczych? Mam nadzie że nie u mnie. Ratowanie życia na całym świecie jest państwowe, czy to na morzu, w górach czy pod ziemią. (odpłatne ratowanie mienia np. statku to coś zupełnie innego) Wszelkiej maści straże pożarne, ratownictwo chemiczne i co tam jeszcze z natury jest nieprywatyzowalne. Służby mają zatrudniać wysoko kwalifikowanych ratownikow którzy mają być w gotowości. Czyli siedzieć( lub trenowac) i czekać na wezwanie. Czasem kilka godzin, czasem  miesiąc. Ktoś za czekanie musi zapłacić,p bo inaczej nie będzie kwalifikowanych ratownikow. Proste.

Czymś zupełnie innym jest odpłatność ratowanego. Gopry bronią się jak mogą, bo to niewątpliwie kłopot. Znacznie prostrze byłoby np wysokie omandatowanie ewidentnych sytuacji - typu: zamkniete a wlazł.

A zresztą.... co mnie to....

Tyle ze czasem spotykam Jasia Ś. do niedawna szefa oddzialu Beskidzkiej Grupy Gopr z rejonu Czantorii i słucham jego relacji. Znaczny % akcji jest zupelnie niepotrzebne  np. całonocne poszukiwania kogoś. Noc na zboczu, listopadowa pogoda z deszczem i kilkanascie zmarznietych osób zajętych akcją gdy delikwent śpi u kochanki, a bidna żona zgłasza zaginięcie..... ;-). Do durniów można przemówić tylko przez kieszeń. Sprawdzone wielokrotnie. 

 

https://kobieta.wp.pl/corka-zmarlego-toprowca-zabrala-glos-jestes-samobojca-smialo-idz-6863299105946176a

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mig napisał:

Tyle ze czasem spotykam Jasia Ś. do niedawna szefa oddzialu Beskidzkiej Grupy Gopr z rejonu Czantorii i słucham jego relacji. Znaczny % akcji jest zupelnie niepotrzebne  np. całonocne poszukiwania kogoś. Noc na zboczu, listopadowa pogoda z deszczem i kilkanascie zmarznietych osób zajętych akcją gdy delikwent śpi u kochanki, a bidna żona zgłasza zaginięcie..... ;-). Do durniów można przemówić tylko przez kieszeń. Sprawdzone wielokrotnie. 

 

https://kobieta.wp.pl/corka-zmarlego-toprowca-zabrala-glos-jestes-samobojca-smialo-idz-6863299105946176a

To kto powinien zapłacić? Żona, którą w dobrej wierze zgłosiła problem, czy mąż, który nie wzywał ratowników. A może kochanka.

Nie można nigdy oceniać przed podjęciem próby. Inaczej nie będzie ratownictwa żadnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kubis napisał:

To kto powinien zapłacić? Żona, którą w dobrej wierze zgłosiła problem, czy mąż, który nie wzywał ratowników. A może kochanka.

Nie można nigdy oceniać przed podjęciem próby. Inaczej nie będzie ratownictwa żadnego.

Po połowie.... ;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.02.2023 o 17:52, mig napisał:

Gdzieś przeczytałeś o prywatyzowaniu sluzb ratowniczych? Mam nadzie że nie u mnie. Ratowanie życia na całym świecie jest państwowe, czy to na morzu, w górach czy pod ziemią. (odpłatne ratowanie mienia np. statku to coś zupełnie innego) Wszelkiej maści straże pożarne, ratownictwo chemiczne i co tam jeszcze z natury jest nieprywatyzowalne. Służby mają zatrudniać wysoko kwalifikowanych ratownikow którzy mają być w gotowości. Czyli siedzieć( lub trenowac) i czekać na wezwanie. Czasem kilka godzin, czasem  miesiąc. Ktoś za czekanie musi zapłacić,p bo inaczej nie będzie kwalifikowanych ratownikow. Proste.

Czymś zupełnie innym jest odpłatność ratowanego. Gopry bronią się jak mogą, bo to niewątpliwie kłopot. Znacznie prostrze byłoby np wysokie omandatowanie ewidentnych sytuacji - typu: zamkniete a wlazł.

A zresztą.... co mnie to....

Tyle ze czasem spotykam Jasia Ś. do niedawna szefa oddzialu Beskidzkiej Grupy Gopr z rejonu Czantorii i słucham jego relacji. Znaczny % akcji jest zupelnie niepotrzebne  np. całonocne poszukiwania kogoś. Noc na zboczu, listopadowa pogoda z deszczem i kilkanascie zmarznietych osób zajętych akcją gdy delikwent śpi u kochanki, a bidna żona zgłasza zaginięcie..... ;-). Do durniów można przemówić tylko przez kieszeń. Sprawdzone wielokrotnie. 

 

https://kobieta.wp.pl/corka-zmarlego-toprowca-zabrala-glos-jestes-samobojca-smialo-idz-6863299105946176a

Prywatne ratownictwo lub jego całkowity brak to pełna konsekwencja własnych czynów dla tych co idą w góry. Nie to było Twoim argumentem?

Co do niepotrzebnych akcji gopru to tam jeszcze nie ma tragedii. Ratownicy zmarzną i się zmęczą, ale można to potraktować jak ćwiczenia bo zagrożenie dla nich w Beskidach jest zazwyczaj bliskie zera. Gorzej w Tatrach czy w jakiś ekstremalnych warunkach. Wtedy naczelnik powinien decydować czy iść czy nie, ale tu zawsze trudno o decyzję. W Tatrach możnaby ogłosić, że przy 4 stopniu żadne akcje ratownicze nie będą prowadzone. Jak ktoś chce to niech łażi, ale niech nie liczy na pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Spiochu napisał:

Prywatne ratownictwo lub jego całkowity brak to pełna konsekwencja własnych czynów dla tych co idą w góry. Nie to było Twoim argumentem?

Co do niepotrzebnych akcji gopru to tam jeszcze nie ma tragedii. Ratownicy zmarzną i się zmęczą, ale można to potraktować jak ćwiczenia bo zagrożenie dla nich w Beskidach jest zazwyczaj bliskie zera. Gorzej w Tatrach czy w jakiś ekstremalnych warunkach. Wtedy naczelnik powinien decydować czy iść czy nie, ale tu zawsze trudno o decyzję. W Tatrach możnaby ogłosić, że przy 4 stopniu żadne akcje ratownicze nie będą prowadzone. Jak ktoś chce to niech łażi, ale niech nie liczy na pomoc.

Wiesz... zawsze uważałem, że konsekwencje własnych działań a i  zaniechań są nasza prywatną sprawą zarówno gdy są pozytywne a szczegolnie gdy takie nie sa. W zyciu, sporcie czy biznesie też. Konsekwencja tego jest postawa,  ze głupie i niepotrzebne narazanie ratownikow jest gleboko niemoralne. Nawet gdy tylko zmarzną. To zazwyczaj ochotnicy którzy na takie akcje poświęcają swój wolny czas, bywa że urlop. Choć nieco szacunku im się należy. 

Tak. Najtrudniejsza jest decyzja o wstrzymaniu akcji gdy trzeba wybierać między szansą dla poszkodowanego a zdrowiem czy zyciem ratownika. Niby decyzja oczywista, bo szef akcji ma podstawowy i elementarny obowiązek tak ją prowadzić by nie narażać ratownika. No ale to łatwe tylko gdy się o tym pisze.... 

Dlatego tak mnie bulwersują idioci uważający że są nieśmiertelni. (może pokolenie gier komputerowych?). Jak np. potraktować cipulinską która zimą wybiera się na Babią w stringach?

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...