Dobór nart dla Level 4

[Adam ..DUCH]

Śmig jest jeden - ten bazowy/oceniany - reszta to jedynie modyfikacje dla potrzeb uwarunkowań terenowych/śniegowych/fanaberii. Śmig stoi na najwyższym szczeblu "drabiny pokarmowej" narciarza.......osobiście - można nie umieć jeździć skrętem ciętym ale jeżeli potrafi się śmig to jest bardzo dobrze ba jest wyśmienicie dlaczego ano dlatego że ta technika (modyfikowana) umożliwia poruszanie się w każdym terenie i czerpanie pełnej przyjemności z jazdy.....Tak jestem stary bumer i jest mi z tym zajebiście dobrze...

 

[Marcos73]

4 godziny temu, Mitek napisał:

nie jest narciarzem

Nie no Mitek, narciarzem to On jest, jak każdy z nas, może nie byłym zawodnikiem, ale narciarzem jest na 100%. Zanim został Goprowcem, był instruktorem oraz przewodnikiem. Uzyskane stopnie to:

Starszy instruktor ratownictwa tatrzańskiego TOPR
Przewodnik wysokogórski IVBV oraz Przewodniki Tatrzański I klasy
Instruktor wykładowca SITN-PZN, zawodowy ISIA, narciarstwa wysokogórskiego PZA

4 godziny temu, Mitek napisał:

Natomiast pisanie, że Piotrek dołoży Klammerowi bo jest młodszy jest - jako myśl, idea - zupełną bzdurą bo... nie ma tutaj żadnego porównania. nie przypominam sobie aby Klammer jeździł kiedykolwiek SL ale to zawodnik, emerytowany ale zawodnik a Piotr jest amatorem i to już daje jednoznaczny wynik starcia.

Wiek ma kolosalne znaczenie w pewnym momencie. Mówimy o stricte specjalistycznej konkurencji jaka jest SL. Teraz pewnie dałby radę mu Piotrek, a przynajmniej stawiłby opór. Każdy zawodnik, potrafi jechać wszystko - szczególnie konkurencje techniczne - bo od nich wszyscy zaczynają. Może to nie pucharowy poziom - ale na pewno bardzo wysoki. Klammer wygrał MŚ w kombinacji alpejskiej - więc musiał umieć (pewnie dalej potrafi) jeździć po tyczkach.

pozdrawiam

[Mitek]

Cześć

Masz rację, użyłem w stosunku do Pana Adama dość nieszczęśliwego skrótu myślowego.

Pozdro

[Adam ..DUCH]

Sarkazm i ironia mi się włącza.....dla tego też na dzisiaj opuszczam ten wątek.....gubi się radość i zabawa a wtyka się 0-1.....

[.Beata.]

50 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Sarkazm i ironia mi się włącza.....dla tego też na dzisiaj opuszczam ten wątek.....gubi się radość i zabawa a wtyka się 0-1.....

Lepiej uruchom pierwiastek żeński, zrobi Ci się przynajmniej zabawnie…

[Marcos73]

42 minuty temu, Adam ..DUCH napisał:

Sarkazm i ironia mi się włącza.....dla tego też na dzisiaj opuszczam ten wątek.....gubi się radość i zabawa a wtyka się 0-1.....

Adam nie pitol, bo mnie to nurtuje. Mitek podał oględny opis śmigu, ale moim zdaniem tam jest więcej elementów, które go charakteryzują. Piotrek dobrze zauważył (tak myślę), że film wrzucony przez Andrzeja, przedstawia kilka technik jazdy, ale tylko 1 z nich to śmig. Chyba nie ma śmigu carvingowego, bo jak Piotrek pisał, to skręt krótki cięty. Jakie elementy trzeba zawrzeć, aby zaliczyć właśnie sposób jazdy do śmigu (oprócz tego co pisał Mitek). Chodzi oczywiście o sposób w jaki jest postrzegany przez IW. Pewnie jest sporo elementów, które mają wpływ na poprawne wykonanie tej ewolucji, chyba mniejsza rolę ma wizualny efekt, bardziej (a na egzaminie w szczególności) przykłada się wagę do poprawności wykonania oraz zawarcia w nim wszystkich wymaganych elementów technicznych. W skrętach płużnych, o ile pamiętam, to zakrawędziowanie jest  błędem, nie ma znaczenia kto to wykona i jak pięknie będzie skręcał, jeśli wykona to niepoprawnie.

Tak myślę, ale nie wiem. Nie wiem czy ma sens dalsza rozkminka 😉

pozdrawiam

[mig]

Ja się nie znam, więc napiszę...

Śmig to taka ewolucja, w której zakończenie poprzedniego skrętu  jest warunkiem rozpoczęcia następnego. Nie ma tu rozdzielenia skrętów. Zakończenie zakrawedziowaniem jest przeciwskretem do rozpoczęcia następnego. Zero jazdy pomiędzy...

[Marcos73]

Godzinę temu, mig napisał:

Ja się nie znam, więc napiszę...

Śmig to taka ewolucja, w której zakończenie poprzedniego skrętu  jest warunkiem rozpoczęcia następnego. Nie ma tu rozdzielenia skrętów. Zakończenie zakrawedziowaniem jest przeciwskretem do rozpoczęcia następnego. Zero jazdy pomiędzy...

Uuu, Michał, aleś przysadził. No nie rozumiem. A w ciętym  krótkim nie jest podobnie? Pomiędzy jazdy nie ma. Chodziło mi bardziej łopatologicznie, np. Odciążenie (jakie?), ześlizg, rotacja, zakrawędziowanie co jest impulsem do następnego skrętu itd ltp, lub coś podobnego punkt po punkcie. A ty mi tu takie niestrawne rzeczy piszesz. Do Kowalskiego musisz dotrzeć. Powyższa moja teoria, to tylko przykład, żadna analiza.

pozdrawiam

[a_senior]

22 godziny temu, Spiochu napisał:

W obecnym nazewnictwie ten drugi to śmig, a ten trzeci to skręt cięty krótki.  Ten pierwszy to nie wiem. Kiedyś się nazywał śmig bazowy.

W nazewnictwie francuskim, a sądzę, że także angielskim, nie ma obecnie pojęcia śmigu. Jest tylko skręt krótki: ześlizgowy, mieszany (dokładnie: krótki dynamiczny) i carvingowy. Wiadomo, że w realu nie ma czystego skrętu krótkiego ześlizgowego czy carvingowego. Zawsze będą trochę pomieszane. W terminologii francuskiej było pojęcie " la godille", a w niemieckim bodajże "wedeln" na oznaczenie klasycznego, "średniowiecznego" naszego śmigu. Wiadomo, kolanko w kolano, tyły nart robiące śmieszne zawijasy (patrz wideo). "Godille" to wiosło napędzające specjalnymi ruchami łodkę z tyłu. Kiedyś na kursie sternika jachtowego uczyłem sie tego. Ślad jaki zostawia za sobą na wodzie przypomina ślad narciarza jedącego klasycznym śmigiem. Stąd nazwa na określenie śmigu. A "wedeln" to "merdać" np. ogonem. Też celne. 🙂

 

 

Edytowane 5 Września 2023 przez a_senior

[Spiochu]

13 godzin temu, Mitek napisał:

Natomiast pisanie, że Piotrek dołoży Klammerowi bo jest młodszy jest - jako myśl, idea - zupełną bzdurą bo... nie ma tutaj żadnego porównania. nie przypominam sobie aby Klammer jeździł kiedykolwiek SL ale to zawodnik, emerytowany ale zawodnik a Piotr jest amatorem i to już daje jednoznaczny wynik starcia. Zresztą wystarczy pojechać na MPA i porównać sobie czas z taką Tlałką na przykład. O czym mowa Panowie...

Sprawdziłem w googlu i ten Klammer ma już 70 lat. Biologii nie oszukasz, niedługo prawie każdy mu dołoży. Oczywiście to zależy od tego czy jeszcze jeździ, trenuje, w jakim jest zdrowiu i formie ale nawet najwięksi mistrzowie, z czasem osiągną wiek w którym już są za starzy, żeby wygrać nawet z amatorami. No chyba że nie dożyją.

Tiałka jest 10 lat młodsza od Klamera to spora różnica, choć i tak ma zaskakująco dobre te czasy jak na ten wiek. W MPA za bardzo czasu nie porównasz, bo starsze Panie jadą po idealnie równej trasie a Panowie po dziurach, im młodsi tym większych. Uczciwie jest porównywać tylko dane grupy wiekowe między sobą.  No chyba żeby było -15 i trasa się nie zdegraduje, ale w PL to się rzadko zdarza.  I nie piszcie, że dla zawodnika dziury nie mają znaczenia. Mają. Oczywiście pojedzie po czymkolwiek, ale nawet Hirscher na dziurach będzie wolniejszy niż na równym.

[Spiochu]

28 minut temu, a_senior napisał:

W nazewnictwie francuskim, a sądzę, że także angielskim, nie ma obecnie pojęcia śmigu. Jest tylko skręt krótki: ześlizgowy, mieszany (dokładnie: krótki dynamiczny) i carvingowy. Wiadomo, że w realu nie ma czystego skrętu krótkiego ześlizgowego czy carvingowego. Zawsze będą trochę pomieszane. W terminologii francuskiej było pojęcie " la godille", a w niemieckim bodajże "wedeln" na oznaczenie klasycznego, "średniowiecznego" naszego śmigu. Wiadomo, kolanko w kolano, tyły nart robiące śmieszne zawijasy (patrz wideo). "Godille" to wiosło napędzające specjalnymi ruchami łodkę z tyłu. Kiedyś na kursie sternika jachtowego uczyłem sie tego. Ślad jaki zostawia za sobą na wodzie przypomina ślad narciarza jedącego klasycznym śmigiem. Stąd nazwa na określenie śmigu. A "wedeln" to "merdać" np. ogonem. Też celne. 🙂

 

 

Jeśli nie rozkładamy śniegu na atomy to można w uproszczeniu rozróżnić czysty skręt cięty jak i ześlizgowy.

Co do śmigów, to była też fantazja carvingowa bez kijów. Szybka zmiana krawędzi przez wymachy rękami. Dało się tak zrobić więcej krótkich skrętów na krawędzi niż normalnie. Autorem pomysłu był Rafał Wilk.

[mig]

10 godzin temu, Marcos73 napisał:

Uuu, Michał, aleś przysadził. No nie rozumiem. A w ciętym  krótkim nie jest podobnie? Pomiędzy jazdy nie ma. Chodziło mi bardziej łopatologicznie, np. Odciążenie (jakie?), ześlizg, rotacja, zakrawędziowanie co jest impulsem do następnego skrętu itd ltp, lub coś podobnego punkt po punkcie. A ty mi tu takie niestrawne rzeczy piszesz. Do Kowalskiego musisz dotrzeć. Powyższa moja teoria, to tylko przykład, żadna analiza.

pozdrawiam

Reszta nie ma znaczenia. Każdy wie co tam i gdzie obciążać i odciążać....

[Mitek]

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Sprawdziłem w googlu i ten Klammer ma już 70 lat. Biologii nie oszukasz, niedługo prawie każdy mu dołoży. Oczywiście to zależy od tego czy jeszcze jeździ, trenuje, w jakim jest zdrowiu i formie ale nawet najwięksi mistrzowie, z czasem osiągną wiek w którym już są za starzy, żeby wygrać nawet z amatorami. No chyba że nie dożyją.

Tiałka jest 10 lat młodsza od Klamera to spora różnica, choć i tak ma zaskakująco dobre te czasy jak na ten wiek. W MPA za bardzo czasu nie porównasz, bo starsze Panie jadą po idealnie równej trasie a Panowie po dziurach, im młodsi tym większych. Uczciwie jest porównywać tylko dane grupy wiekowe między sobą.  No chyba żeby było -15 i trasa się nie zdegraduje, ale w PL to się rzadko zdarza.  I nie piszcie, że dla zawodnika dziury nie mają znaczenia. Mają. Oczywiście pojedzie po czymkolwiek, ale nawet Hirscher na dziurach będzie wolniejszy niż na równym.

Cześć

Nawet byś Piotruś za starszą Panią smrodu nie powąchał. Za Klammerem nie wiem, bo go nie znam ale kumpel, też instruktor - żeby było śmiesznie - nazywający się Marcin Klammer - go zna i mówi, że daje radę wyjątkowo.

Myślę, że setki startów w zawodach i tysiące godzin treningów będą dawać efekt zawsze i są nie do nadrobienia przez jakiegokolwiek amatora. Zresztą sam wiesz jaka to praca. Mnie się nigdy nie chciało a raczej - bałem się, a teraz to już nie ma sensu.

A co do śmigu to dwie rzeczy o których pisałem i nic więcej. Nie ma znaczenia czy ślad jest taki czy owaki - ma być pełna kontrola prędkości, dobry rytm i w dół.

Pozdro

Edytowane 6 Września 2023 przez Mitek

[Adam ..DUCH]

Czym śmig jako ewolucja nie jest (ta oceniania):

to nie jest śmig:

 

dalej ...to także nie jest śmig:

To kompletnie nie jest śmig:

A to jest śmig.....i możecie pitolić co chcecie ale ja bardzo chętnie z Panem Michałem zamienił bym kilka słów...pogadał i lekcję wziął???? bo wg mnie jest to mistrzostwo świata:

 

[SzymQ]

29 minutes ago, Adam ..DUCH said:

A to jest śmig.....i możecie pitolić co chcecie ale ja bardzo chętnie z Panem Michałem zamienił bym kilka słów...pogadał i lekcję wziął????

Zaiste z Lądka miałbyś bliżej niż ze Zwardonia... Nieubłaganie zmierzamy w stronę kolejnego zlotu 🙂 @grimson ogarniasz ten zlot w Lądku? Jakaś propozycja terminu?

[grimson]

5 minut temu, SzymQ napisał:

Zaiste z Lądka miałbyś bliżej niż ze Zwardonia... Nieubłaganie zmierzamy w stronę kolejnego zlotu 🙂 @grimson ogarniasz ten zlot w Lądku? Jakaś propozycja terminu?

Ankieta pokazuje, ze na razie wygrywa Zwardon.

[Mitek]

45 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Czym śmig jako ewolucja nie jest (ta oceniania):

to nie jest śmig:

 

dalej ...to także nie jest śmig:

To kompletnie nie jest śmig:

A to jest śmig.....i możecie pitolić co chcecie ale ja bardzo chętnie z Panem Michałem zamienił bym kilka słów...pogadał i lekcję wziął???? bo wg mnie jest to mistrzostwo świata:

 

Cześć

Michał jest pewnego rodzaju wizjonerem po ojcu, który stworzył jeleniogórskie,... baa dolnośląskie narciarstwo. A Michał tą ideę kontynuował i kontynuuje.

Pozdro

[lucky_luke]

Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

Czym śmig jako ewolucja nie jest (ta oceniania):

to nie jest śmig:

 

dalej ...to także nie jest śmig:

To kompletnie nie jest śmig:

A to jest śmig.....i możecie pitolić co chcecie ale ja bardzo chętnie z Panem Michałem zamienił bym kilka słów...pogadał i lekcję wziął???? bo wg mnie jest to mistrzostwo świata:

 

Hmmm; coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że raczej nigdy nie ogarnę niuansów narciarstwa😉

Pierwszy nie jedzie śmigiem? No nie ogarniam
 
 

no bo przecież:

Śmig to seria krótkich skrętów wykonywanych blisko linii spadku stoku. Najważniejsze cechy śmigu to rytm, pełna kontrola prędkości. 

no i:

Śmig to taka ewolucja, w której zakończenie poprzedniego skrętu  jest warunkiem rozpoczęcia następnego. Nie ma tu rozdzielenia skrętów. Zakończenie zakrawedziowaniem jest przeciwskretem do rozpoczęcia następnego. Zero jazdy pomiędzy...

Ehhh mnie zostaje krecha😉

A tak na marginesie ostatni film jest dość charakterystyczny. I wydaje mi się (z naciskiem na wydaje), ze kiedyś Mitek wypowiadał się w kontekście tegoż filmu, iż podmiot liryczny nie jest najlepszym demonstratorem. Ale mogę się mylić oczywiście.

Edytowane 6 Września 2023 przez lucky_luke

[SzymQ]

57 minutes ago, grimson said:

Ankieta pokazuje, ze na razie wygrywa Zwardon.

Jestem przekonany, że Zwardoń zadzieje się od 1 do 3.03 niezależnie od wyników ankiety 😉. Może zlot w Lądku w okolicach otwarcia sezonu na przykład?

[Spiochu]

14 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Nawet byś Piotruś za starszą Panią smrodu nie powąchał. Za Klammerem nie wiem, bo go nie znam ale kumpel, też instruktor - żeby było śmiesznie - nazywający się Marcin Klammer - go zna i mówi, że daje radę wyjątkowo.

Myślę, że setki startów w zawodach i tysiące godzin treningów będą dawać efekt zawsze i są nie do nadrobienia przez jakiegokolwiek amatora. Zresztą sam wiesz jaka to praca. Mnie się nigdy nie chciało a raczej - bałem się, a teraz to już nie ma sensu.

Żebyś się nie zdziwł. Pani Tjałki nie znam, więc nie wiemy jaki byłby reultat  Mam tylko porównanie do młodych zawodniczek. Do dziewczyny wygrywającej w AZS Wintercup traciłem 2s na 30s przejazdu, krótkiego ale dość trudnego GS. Oczywiście ja jechałem w normalnych ciuchach a ona w gumie.

Wiemy natomiast że Tobie pozostaje jedynie wąchanie smrodu. Już w 2012, miałeś do mnie bardzo dużą stratę w GS na oślej łączce. Od tamtego czasu przepaść się tylko pogłębiła.

Jeśli chodzi o najlepszych "amatorów" to dobrze spójrz na ich możliwości na rowerze. Nie inaczej jest na nartach. Spotkałem już gościa blisko 50-tki, który nigdy nie był zawodnikiem a miał poziom aktualnie statrujących młodych fis-owców. ,

 

[Mitek]

1 godzinę temu, lucky_luke napisał:

Hmmm; coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że raczej nigdy nie ogarnę niuansów narciarstwa😉

Pierwszy nie jedzie śmigiem? No nie ogarniam
 
 

no bo przecież:

Śmig to seria krótkich skrętów wykonywanych blisko linii spadku stoku. Najważniejsze cechy śmigu to rytm, pełna kontrola prędkości. 

no i:

Śmig to taka ewolucja, w której zakończenie poprzedniego skrętu  jest warunkiem rozpoczęcia następnego. Nie ma tu rozdzielenia skrętów. Zakończenie zakrawedziowaniem jest przeciwskretem do rozpoczęcia następnego. Zero jazdy pomiędzy...

Ehhh mnie zostaje krecha😉

A tak na marginesie ostatni film jest dość charakterystyczny. I wydaje mi się (z naciskiem na wydaje), ze kiedyś Mitek wypowiadał się w kontekście tegoż filmu, iż podmiot liryczny nie jest najlepszym demonstratorem. Ale mogę się mylić oczywiście.

Niemożliwe.

Pozdro

[grimson]

5 godzin temu, Spiochu napisał:

Żebyś się nie zdziwł. Pani Tjałki nie znam, więc nie wiemy jaki byłby reultat  Mam tylko porównanie do młodych zawodniczek. Do dziewczyny wygrywającej w AZS Wintercup traciłem 2s na 30s przejazdu, krótkiego ale dość trudnego GS. Oczywiście ja jechałem w normalnych ciuchach a ona w gumie.

Wiemy natomiast że Tobie pozostaje jedynie wąchanie smrodu. Już w 2012, miałeś do mnie bardzo dużą stratę w GS na oślej łączce. Od tamtego czasu przepaść się tylko pogłębiła.

Jeśli chodzi o najlepszych "amatorów" to dobrze spójrz na ich możliwości na rowerze. Nie inaczej jest na nartach. Spotkałem już gościa blisko 50-tki, który nigdy nie był zawodnikiem a miał poziom aktualnie statrujących młodych fis-owców. ,

 

Porównujesz się do dziewczyny?

[lucky_luke]

7 godzin temu, Mitek napisał:

Niemożliwe.

Pozdro

Możliwe, że pomyliłem filmy.

[KrzysiekK]

11 godzin temu, Adam ..DUCH napisał:

Czym śmig jako ewolucja nie jest (ta oceniania):

to nie jest śmig:

 

dalej ...to także nie jest śmig:

To kompletnie nie jest śmig:

A to jest śmig.....i możecie pitolić co chcecie ale ja bardzo chętnie z Panem Michałem zamienił bym kilka słów...pogadał i lekcję wziął???? bo wg mnie jest to mistrzostwo świata:

 

@Adam ..DUCH to ja Cie teraz jako uczeń proszę ... wypunktuj proszę tamte filmy w kontekście - dlaczego to nie są smigi. W stylu... to nie jest smig bo ma to i tamto a nie ma tego i tamtego. A dlaczego ostatni film przedstawia smig. Nie poddaję w wątpliwość... po prostu pytam. 

[Mitek]

1 godzinę temu, lucky_luke napisał:

Możliwe, że pomyliłem filmy.

Cześć

Sorry za lakoniczność w poprzednim poście.

Po prostu mam zaszczyt znać Michała Rażniewskiego i poza tym, że jest On znakomitym narciarzem i wspaniałym ciepłym człowiekiem to jest IW i jest typowym śmigowcem, który tą ewolucję ma doprowadzoną do perfekcji.

Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

@Adam ..DUCH to ja Cie teraz jako uczeń proszę ... wypunktuj proszę tamte filmy w kontekście - dlaczego to nie są smigi. W stylu... to nie jest smig bo ma to i tamto a nie ma tego i tamtego. A dlaczego ostatni film przedstawia smig. Nie poddaję w wątpliwość... po prostu pytam. 

Cześć

Krzychu Adam chyba nawet tego nie będzie w stanie zrobić. Myślę, że jego post był taki troszkę prześmiewczy.

Programy Sitn się zmieniają, definicje ewolucji się zmieniają, komisje się zmieniają, zmienia się sprzęt itd. Kolesie próbują jakoś za tym nadążyć i usankcjonować swoje kursokonferencje. Byłem na takiej kursokonferencji i wierz mi, że dyskusje o tym co jest krótkim skrętem ciętym co śmigiem a co średnim skrętem ciętym - też coś takiego kiedyś wymyślili - były... po prostu zabawne, z punktu widzenia realnej jazdy czy też nawet instruktorskiego pokazu.

Sam wiesz jakie są realia i jak wygląda jazda praktyczna i jeżeli potrafisz jechać blisko linii spadku stoku skrętem łączonym w pasie powiedzmy szerokości 5m, rytmicznie i z pełną kontrolą prędkości, niezależnie od nachylenia to umiesz jeździć śmigiem i ...  koniec. Reszta to rzeźba w kale.

Pozdro