Skocz do zawartości

Dobór nart dla Level 4


invert

Rekomendowane odpowiedzi

Jak już tak pokazujemy "cohones" to tak nieśmiało wskażę że w drabinie się troszkę zmieniło: 

1. PI

2. I SITN

3. I PZN

4. IZ PZN

5. IW

Kurcze w tych czerwieniach już się połapać nie można......czas najwyższy zmienić kurtkę na karmazynową.....

A tak na poważnie gdzie są ci wielcy, gdzie są ich materiały szkoleniowe, demo, filmy......itp.....no nie wiem wiedza tajemna.

Szkoły licencjonowane.......kadra na fikcję zatrudniana z odpalaniem działkami i darmowymi karnetami......śmiech na sali...stare leśne dziady....jedyne na co ich stać to onanizować się na łukach płużnych

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Jak już tak pokazujemy "cohones" to tak nieśmiało wskażę że w drabinie się troszkę zmieniło: 

1. PI

2. I SITN

3. I PZN

4. IZ PZN

5. IW

Kurcze w tych czerwieniach już się połapać nie można......czas najwyższy zmienić kurtkę na karmazynową.....

A tak na poważnie gdzie są ci wielcy, gdzie są ich materiały szkoleniowe, demo, filmy......itp.....no nie wiem wiedza tajemna.

Szkoły licencjonowane.......kadra na fikcję zatrudniana z odpalaniem działkami i darmowymi karnetami......śmiech na sali...stare leśne dziady....jedyne na co ich stać to onanizować się na łukach płużnych

Dzięki, bo tak z ciekawości patrzyłem na linki od Mitka i jest instruktor SiTN i PZN.

A pomocnik może szkolić? Powiedzmy w szkole narciarskiej. Pod okiem instruktora oczywiście.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Marcos73 napisał:

Dzięki, bo tak z ciekawości patrzyłem na linki od Mitka i jest instruktor SiTN i PZN.

A pomocnik może szkolić? Powiedzmy w szkole narciarskiej. Pod okiem instruktora oczywiście.

Pozdro

Marek a kto się będzie poerdolił z papierami za dużą kasę i jeszcze więcej czasu....z pewnością nie były licencjonowany zawodnik....on zrobi kurs ministerialny na sztukę i to tylko dla tego żeby go ubezpieczenie chwytało i wio jest trenerem w klubie....świetnym trenerem....dzieciaki go kochają...klub robi wyniki...a jaka jest ta elyta o której Piotrek pisze.....ni ma, zgubili się, nawet unifikacji nie pokazują .....a jak pokazują to można się jedynie pośmiać......PL-Albania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Marek a kto się będzie poerdolił z papierami za dużą kasę i jeszcze więcej czasu....z pewnością nie były licencjonowany zawodnik....on zrobi kurs ministerialny na sztukę i to tylko dla tego żeby go ubezpieczenie chwytało i wio jest trenerem w klubie....świetnym trenerem....dzieciaki go kochają...klub robi wyniki...a jaka jest ta elyta o której Piotrek pisze.....ni ma, zgubili się, nawet unifikacji nie pokazują .....a jak pokazują to można się jedynie pośmiać......PL-Albania

Adaś, to z czystej ciekawości pytanie. Bo zaczęło się to w logiczną całość układać. Piotrek pisał o wysokim poziomie kursantów na CKI, ja o powiedzmy zróżnicowanym na ER. Tłukąc lokalne górki w PL, też zauważam, że poziom jazdy „instruktorów” jest różny, bez względu na wiek. Więc przypuszczam, że część z nich jest na etapie PI albo tuż przed i pewnie na nim pozostanie. Do stawiania pierwszych kroków, powiedzmy ok, ale jak się bardziej ambitny klient trafi???? To co wtedy? Zwracają kasę? Spuszczają głowę? No każdy ma na plecach napis instruktor. Być może tych „prawdziwych” jest niewielu.

To co piszesz o byłych zawodnikach, pewnie prawda, a szkoda, bo powinni bezproblemowo zaliczyć taki egzamin.

pozdrawiam

ps. PL-Albania - nie widziałem, bo byłem w domu, podobnoż w Tiranie ochrona zmuszała polskich kibiców do oglądania tego koszmaru. Trauma na całe życie pozostanie. Ludzie ludziom zgotowali ten los. Krycha dalej gra jeszcze???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

Jak już tak pokazujemy "cohones" to tak nieśmiało wskażę że w drabinie się troszkę zmieniło: 

1. PI

2. I SITN

3. I PZN

4. IZ PZN

5. IW

Kurcze w tych czerwieniach już się połapać nie można......czas najwyższy zmienić kurtkę na karmazynową.....

A tak na poważnie gdzie są ci wielcy, gdzie są ich materiały szkoleniowe, demo, filmy......itp.....no nie wiem wiedza tajemna.

Szkoły licencjonowane.......kadra na fikcję zatrudniana z odpalaniem działkami i darmowymi karnetami......śmiech na sali...stare leśne dziady....jedyne na co ich stać to onanizować się na łukach płużnych

Zapomniałeś o jednym poziomie. powinno być tak:

0. Instruktor niezrzeszony

1. PI

2. I SITN

3. I PZN

4. IZ PZN

5. IW

I taka hierarchia przedstawia uśredniony realny poziom jazdy jak i nauczania. A w SITN zawsze było kilka stopni. Trochę zmnienili nazewnictwo i uprawnienia ale to są raczej ewolucyjne zmiany.

 

Generalnie żenujacy jest Twój wpis. Na CKI nigdy nie byłeś, ze Zwardonia dupy Ci się nie chce ruszyć, na tykach nie masz żadnych wyników,  poza trasą nie jeździsz bo się boisz. Opierdzieliłeś milion kursantów na oślej łaczce, więc już wszystko wiesz najlepiej a goście co są kilka klas wyżej od Ciebie, to tylko leśne dziadki.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Marcos73 napisał:

To co piszesz o byłych zawodnikach, pewnie prawda, a szkoda, bo powinni bezproblemowo zaliczyć taki egzamin.

Większość najlepszych zawodników robi normalnie CKI w SITN. Przy klasie mistrzowskiej mogli pominąć wcześniejsze etapy. Nie wiem jak teraz jest.

Ale w Zawardoniu wiedzą lepiej. CKI to dla nich tylko strata kasy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W żeglarstwie też było kiedyś 9 stopni (z instruktorskimi) -kuriozum na skalę światową. Nic nie pomagały postulaty "srodowiska", ze to absurd i należy to uprościć. Opór leśnych dziadków z PZŻ (Polski Zw Zeglarski) był nie do przewalczenia. Podchody trwały ze 20 lat... aż podpuszczono kilku posłów, zabrał sie za to zespół sejmowy i zalatwil dziadkow ustawą. Zostały 3 uprawnienia amatorskie i 1 instruktorski.

Czego i Wam życzę. 

P.s. w narciarstwie nie ma uprawnień amatorskich do jazdy, więc powinno być łatwiej a wygląda, że jest jeszcze dziwniej..... powyższa  analogia jest dość odległa, ale pokazuje, że oczekiwanie usprawnienia systemu przez samych zainteresowanych ( i to materialnie) jest mało poważne....

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Spiochu napisał:

Większość najlepszych zawodników robi normalnie CKI w SITN. Przy klasie mistrzowskiej mogli pominąć wcześniejsze etapy. Nie wiem jak teraz jest.

Ale w Zawardoniu wiedzą lepiej. CKI to dla nich tylko strata kasy.

 

Cześć

Dziwi mnie to co piszesz do Adama bo raczej potwierdza Twoje wcześniejsze wpisy i brzmi podobnie.

Ostatnimi czasy Twoje wpisy wyglądają tak jakbyś się silił żeby dopierdalać trochę bez ładu i składu. Wyluzuj może, wpadnij do tego Zwardonia - będzie fajnie.

A leśnym dziadkom się należy - sam od tego zacząłeś podając przykład A.Maraska. A tych przykładów jest znacznie więcej i ciągnąc się od lat. Ostatnim porządnym prezesem był Masłowski a dalej to już jedzie rodzinny interes.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Dziwi mnie to co piszesz do Adama bo raczej potwierdza Twoje wcześniejsze wpisy i brzmi podobnie.

Ostatnimi czasy Twoje wpisy wyglądają tak jakbyś się silił żeby dopierdalać trochę bez ładu i składu. Wyluzuj może, wpadnij do tego Zwardonia - będzie fajnie.

A leśnym dziadkom się należy - sam od tego zacząłeś podając przykład A.Maraska. A tych przykładów jest znacznie więcej i ciągnąc się od lat. Ostatnim porządnym prezesem był Masłowski a dalej to już jedzie rodzinny interes.

Pozdro

Nie Mitku te wpisy nie są podobne. 

Podałem przykład błędnej oceny ewolucji i leśnego dziadka, ale wskazałem że środowisko się z nim nie zgadzało i wskazywało jako patologię i wyjątek od normalnego oceniania. Adam za to uznał że całe szkolenie jest bez sensu i lepiej siedziieć na oślej łączce w Zwardoniu.

W ostatnich kilkunastu latach SITN przeszedł reformy. Ilość leśnych dziadków spadła drastycznie, poziom wzrósł, programy uporządkowano i poprawiono. Oczywiście dalej jest to rozwijane. Piszę tu o działalności szkoleniowej a nie finansowej. Być może prezesy dalej robią wałki ale przynajmniej bez strat dla jakości szkolenia.

Co do wielu poziomów to one motywują do nauki i rozwoju. Odznaki dla dzieci za zdobycie kolejnych umiejętności na pewno pozytywnie wpływają na nauczanie.  Wiele stopni instruktorskich skłania do ciągłego doskonalenia. Tylko to nie jest na rękę oślołączkowym "instruktorom". Tam się liczy by jak najszybciej nabijać hajs a standaryzacji umiejętności kursantów też lepiej żeby nie było bo jeszcze któryś się kapnie że gdzie indziej uczą lepiej.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

To akurat informacje bardzo dobre i kierunek - jak widać - pozytywny.

Natomiast - znając Adama, a przede wszystkim, wiedząc jak pracuje - stanowczo protestuję aby w ogóle występowała w miejscu gdzie pojawią się jego postać jakakolwiek wzmianka o nabijaniu hajsu i oślołączkowych instruktorach. Pewnie niezamierzony zbieg ale nieszczęśliwy.

Zawsze twierdziłem, że wypuszczenie monopolu na szkolenie w "świat" i oddanie decyzyjności pani z ministerstwa, która nawet nart na oczy nie wiedziała było wielkim błędem ale być może w szerszej skali czasowej wpłynie pozytywnie na jakość szkolenia instruktorów bo zmusi/zmusiła Sitn/PZN do działania w imię konkurencyjności.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Spiochu said:

Nie Mitku te wpisy nie są podobne. 

Podałem przykład błędnej oceny ewolucji i leśnego dziadka, ale wskazałem że środowisko się z nim nie zgadzało i wskazywało jako patologię i wyjątek od normalnego oceniania. Adam za to uznał że całe szkolenie jest bez sensu i lepiej siedziieć na oślej łączce w Zwardoniu.

W ostatnich kilkunastu latach SITN przeszedł reformy. Ilość leśnych dziadków spadła drastycznie, poziom wzrósł, programy uporządkowano i poprawiono. Oczywiście dalej jest to rozwijane. Piszę tu o działalności szkoleniowej a nie finansowej. Być może prezesy dalej robią wałki ale przynajmniej bez strat dla jakości szkolenia.

Co do wielu poziomów to one motywują do nauki i rozwoju. Odznaki dla dzieci za zdobycie kolejnych umiejętności na pewno pozytywnie wpływają na nauczanie.  Wiele stopni instruktorskich skłania do ciągłego doskonalenia. Tylko to nie jest na rękę oślołączkowym "instruktorom". Tam się liczy by jak najszybciej nabijać hajs a standaryzacji umiejętności kursantów też lepiej żeby nie było bo jeszcze któryś się kapnie że gdzie indziej uczą lepiej.

 

Tytuły naukowe nie skłaniały mnie nigdy do pójścia w rozwój. Zostałem z inżynierem, bo profesura mnie nie kręciła. Odznaki u moich dzieci... książeczki Got PTTK wypełnione, ale odznaki nikogo nie interesują. Pomawianie Adama o chciwość - po prostu dalej od prawdy być nie mogłeś... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzymQ napisał:

Tytuły naukowe nie skłaniały mnie nigdy do pójścia w rozwój. Zostałem z inżynierem, bo profesura mnie nie kręciła. Odznaki u moich dzieci... książeczki Got PTTK wypełnione, ale odznaki nikogo nie interesują. Pomawianie Adama o chciwość - po prostu dalej od prawdy być nie mogłeś... 

Stopnie odznaki punkty to działa na ludzi a już w szczególności na dzieci. Teraz uczę się języka na Duolingo i taki system jak w grze bardziej motywuje do nauki.

Adam nie tyle jest chciwy co oszczędny. Szkoda mu kasy na udział w szkoleniach, czy wyjazdy w Alpy. Tym samym może być mistrzem oślej łączki, ale jego perspektywa jest ograniczona. Poza tym nawet jak on sam stanowi wyjątek to statystycznie jest tak jak napisałem. Przeciętny niezrzeszony jest poniżej poziomu pomocnika Sitn.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, Spiochu said:

Poza tym nawet jak on sam stanowi wyjątek to statystycznie jest tak jak napisałem.

Statystycznie to ludzie u nas mają wyższe wykształcenie i jakieś dodatkowe szkolenia/certyfikaty. Mimo to, nadal otaczają nas miernota i bylejakość. Znalezienie kogolwiek, kto ma pojęcie o czymś, czego potrzebujesz, jest po prostu trudne niezależnie od dziedziny. 😞

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzymQ napisał:

Statystycznie to ludzie u nas mają wyższe wykształcenie i jakieś dodatkowe szkolenia/certyfikaty. Mimo to, nadal otaczają nas miernota i bylejakość. Znalezienie kogolwiek, kto ma pojęcie o czymś, czego potrzebujesz, jest po prostu trudne niezależnie od dziedziny. 😞

Pewnie znajdziesz głąbów po UW a może i po Oxforzdzie ale statystycznie jednak są to lepsze uczelnie niz zawodowka Pcimiu Dolnym. I jeden nauczyciel pasjonat w tej zawodowce też sytuacji nie zmieni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Spiochu said:

Pewnie znajdziesz głąbów po UW a może i po Oxforzdzie ale statystycznie jednak są to lepsze uczelnie niz zawodowka Pcimiu Dolnym. I jeden nauczyciel pasjonat w tej zawodowce też sytuacji nie zmieni. 

To jak porównanie murarza i architekta, a więc to inne poziomy. Skupiając się na jednym poziomie (niezależnie czy murarz czy architekt) potencjalnie większą wartość dowiezie dla mnie murarz-pasjonat po najgorszej zawodówce, niż murarz po najlepszej, który nie lubi tego co robi. To czy ktoś chciał być murarzem czy architektem nie jest w żaden sposób wartościujące. Wartościujące jest to czy robi dobrze, to co chciał robić. Dla mnie też dziwne jest wkładanie do jednego wora instruktorów i trenerów. Do nauki jazdy samochodem po mieście instruktor powinien mieć inne cechy i umiejętności, niż trener który uczy jazdy po torze...

Jeździłem na nartach z dwoma instruktorami z forum, których pracę bardzo doceniam i nie obchodzi mnie czy na tyczkach byliby pierwsi czy ostatni 🙂

... I z mojej strony EOT, bo my w kółko gadamy o tym samym 🙂

Edytowane przez SzymQ
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś może być murarzem pasjonatem i 20 lat układać cegły perfekcyjnie.

Ktoś inny może przejść przez zawód murarza, ale zebrać doświadczenie też w innych specjalizacjach budowlanych oraz skończyć politechnikę. Ten drugi też może być pasjonatem. Komu powierzysz budowe całego domu? 

Ten drugi pasjonat może nawet zatrudni pierwszego jeśli uzna że ten lepiej położy cegły. Ma jednak znacznie szerszą perspektywe.

Narciarstwo to nie tylko 2h lekcja na oślej łączce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mitek napisał:

A leśnym dziadkom się należy - sam od tego zacząłeś podając przykład A.Maraska. A tych przykładów jest znacznie więcej i ciągnąc się od lat. Ostatnim porządnym prezesem był Masłowski a dalej to już jedzie rodzinny interes.

Cze

Ale chyba Piotrkowi chodziło (ja to tak zrozumiałem), że Adaś postawił zarzut uczestnikom (instruktorom) jakoby są "leśnymi dziadkami", a nie IW oceniający unifikację czy też inne egzaminy. To spora różnica. Piotrek twierdzi, że na CKI jest bardzo wysoki poziom, a na unifikację jeżdżą absolwenci tego kursu. Tak z tego wnioskuję.

6 godzin temu, Spiochu napisał:

Adam za to uznał że całe szkolenie jest bez sensu i lepiej siedziieć na oślej łączce w Zwardoniu.

Piotrek, bo z Jego perspektywy jest to bez sensu, wydawać kasę, która mu wie nigdy nie zwróci. Zakotwiczył się tam, gdzie ma możliwość, perspektywy rozwoju tamtego rejonu słabe, klientów ma na podobnym poziomie, czyli początkujących, a wiedzę do prowadzenia takich zajęć ma aż nadto co potrzebuje. Trudno w takim miejscu cokolwiek stworzyć, bo na wszystko trzeba masę kasy klientów - a tego tam nie ma. Jest to dodatkowa praca, którą rzetelnie i dobrze wykonuje. Moim zdaniem, to SiTN wraz z PZN powinni motywować do samorozwoju. Na zasadzie okresowych darmowych szkoleń, bo mają możliwości. Sa państwowe ośrodki jak choćby Krynica, gdzie można by użyczyć po sezonie jednej trasy w tygodniu na kilka dni + karnety. Szkolenie darmowe dla wszystkich instruktorów, wraz z konferencjami poświęconymi narciarstwu - wszystko ze składek. I wszyscy by je płacili, wiedząc, że np. raz na 4 lata mają prawo do takiego zgrupowania - za free. Po co tych ludzi zmuszać? Po co ich pod przymusem egzaminować ponownie? Tego kompletnie nie rozumiem. Instruktorem się jest dożywotnio. Być może przywrócenie uprawnień dla ludzi nie wykonujących czynnie tej profesji, nie opłacający składek regularnie ma sens (bo se chłopisko przypomniało po 25 latach, że ma papier i na raz będzie instruktorem, a w głowie trociny), wtedy to ma sens, ale takiego Adama co rok rocznie jest 100dni na śniegu?  Jaki to ma sens? Traktować to jako poszerzanie wiedzy oraz szkolenie, a nie egzamin, który już kiedyś był zaliczony.

5 godzin temu, Spiochu napisał:

Stopnie odznaki punkty to działa na ludzi a już w szczególności na dzieci. Teraz uczę się języka na Duolingo i taki system jak w grze bardziej motywuje do nauki.

Też się zgadzam z Tobą, szczególnie dla dzieci jest to nobilitacja. Syn ma i nosi z dumą. Hiszpańskiego też się uczy chętnie na tej apce.

17 godzin temu, Spiochu napisał:

Większość najlepszych zawodników robi normalnie CKI w SITN.

Nie tylko najlepszych, praktycznie każdy czynny zawodnik, który chce, to zrobi CKI. Jest to na dzień dzisiejszy dla zawodników, prosta ścieżka. U nas to wygląda tak - do PI robi się na obozach sportowych zimowych za przysłowiowe grosze - nie licząc kosztu obozu. 300 pln dopłaty + jakieś tam opłaty za indeks legitymację i takie pierdoły. Bez żadnego KK i dodatkowych kosztów. wszędzie jest podobnie w klubach, gdzie włodarze albo osoby zatrudnione maja odpowiednie "papiery". Mój syn ma prosty plan, teraz ma demonstratora - niby bzdet, ale dla niego ważne, jak skończy 16 lat zrobi w klubie PI, a jak skończy 18 lat - CKI. Już teraz wiem, że tak będzie, ponieważ:

A. Nas na to stać.

B. On chce bardzo, bo bardzo lubi to robić.

C. Robi wszystko, aby dojść do celu.

Moim zdaniem mając 19 lat, syn będąc z 11 letnim doświadczeniem narciarskim, 10 lat trenującym cyklicznie w klubie, spędzając dni na nartach rocznie tyle co 3/4-ech przeciętnych amatorów, cały czas się szkoląc, nie ma takiej możliwości, żeby nie zaliczył z marszu CKI. Bo jego umiejętności w wieku 19 lat będą na takim poziomie, że żaden amator bez przeszłości zawodniczej się do niego nawet nie zbliży. Nawet jeśli jego wyniki sportowe będą tylko przeciętne.

4 godziny temu, SzymQ napisał:

Mimo to, nadal otaczają nas miernota i bylejakość.

To wina mentalności, a nie umiejętności, czy braku wiedzy.

4 godziny temu, Mitek napisał:

Adam akurat ma pojęcie wyjątkowe bo wynikające z praktyki a nie szkoleń a to kapitał nieoceniony.

Ten kto go poznał osobiście, ten wie że tak jest. Najlepsze jest to, że w Zwardoniu będzie musiał n nieco uszczknąć tego kapitału, najlepiej za free 😉

9 godzin temu, Mitek napisał:

A leśnym dziadkom się należy ............ A tych przykładów jest znacznie więcej i ciągnąc się od lat.

Mitek, jak w burdelu nie idzie, to się wymienia kurwy, nie firanki. Zmiana pokoleniowa musi nastąpić. Broniłem Maraska pod względem umiejętności oceny pewnych elementów, bo wiedzę i doświadczenie ma zapewnie wielką. Ale kierownictwo, osoby decyzyjne w jaka stronę iść i jak to ma wyglądać, powinno się scedować na ludzi, którzy idą z duchem czasu, którzy mają jakąś wizję i plan, nie tylko kurczowo trzymają się stołka.

pozdrawiam, a niezdecydowanych zapraszam na zlot.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2023 o 23:45, Marcos73 napisał:

Adaś, to z czystej ciekawości pytanie. Bo zaczęło się to w logiczną całość układać. Piotrek pisał o wysokim poziomie kursantów na CKI, ja o powiedzmy zróżnicowanym na ER. Tłukąc lokalne górki w PL, też zauważam, że poziom jazdy „instruktorów” jest różny, bez względu na wiek. Więc przypuszczam, że część z nich jest na etapie PI albo tuż przed i pewnie na nim pozostanie. Do stawiania pierwszych kroków, powiedzmy ok, ale jak się bardziej ambitny klient trafi???? To co wtedy? Zwracają kasę? Spuszczają głowę? No każdy ma na plecach napis instruktor. Być może tych „prawdziwych” jest niewielu.

To co piszesz o byłych zawodnikach, pewnie prawda, a szkoda, bo powinni bezproblemowo zaliczyć taki egzamin.

pozdrawiam

ps. PL-Albania - nie widziałem, bo byłem w domu, podobnoż w Tiranie ochrona zmuszała polskich kibiców do oglądania tego koszmaru. Trauma na całe życie pozostanie. Ludzie ludziom zgotowali ten los. Krycha dalej gra jeszcze???

Zanim zacznę odpowiadać na twoje pytania to zobowiązany jestem serdecznie pogratulować syna...mega sprawa...droga jego rozwoju którą ty planujesz a on chce jest jedyną słuszną. Nie ulega najmniejszej wątpliwości (i tu także serdecznie gratuluję Piotrkowi) że kursanci CKI są na bardzo wysokim poziomie wyszkolenia narciarskiego ale czy instruktorskiego no tu z doświadczenia zawodowego mam pewne wątpliwości, niewątpliwie potrafią wyśmienicie jeździć na nartach ale czy równie wyśmienicie potrafią szkolić??. Oczywistą oczywistością jest że poziom wartości szkoleniowych instruktorów jest różny - zdarza się iż "ministerialny" jest znacznie lepszy niż "certyfikowany" SITN-PZN i niestety nie jest to wyjątek. PI czy I - no zastanówmy się czy wolisz doświadczonego w "bojach" i zawodach byłego zawodnika z poziomu PI czy też niedoświadczonego w szkoleniu I który "ostrogi" zdobył 10 lat wstecz???. Ostatnie pytanie - no nie jestem w stanie ci odpowiedzieć jak jest w innych szkołach narciarskich i jak postępują indywidualni instruktorzy. W szkole którą od 2 sezonów zarządzam wyrobiłem prosty schemat - nie dajesz rady powiedz nic strasznego się nie dzieje. Kursant zostaje przerzucony do bardziej doświadczonego instruktora i ma darmową lekcję - nie ma ludzi nieomylnych i bardzo ważna jest pokora. Zawodnicy.....to jest kompletnie zwariowany temat .....goście którzy na 30-40 sek. GS wklejają ci 2-3 sek (to jest kosmos) nie potrafią na KK zrobić łuków płużnych, kaleczą NW a o śmigu możesz zapomnieć....tyle że ich okres adaptacji do jazdy instruktorskiej (miękkiej) jest bardzo krótki - zadaniowy.

Unifikacja to dla mnie wymiernik. Materiałów z unifikacji jest jak na lekarstwo a przecież do unifikacji generalnie przystępują z pewnymi wyjątkami czynni zawodowo instruktorzy...jak jest no to można zobaczyć na YT ale dla mnie pewnym odzwierciedleniem jest stwierdzenie IW że poziom egzaminu PI w ZW Ski przewyższał poziom unifikacji I??

Gdzie tkwi moim i tylko moim zdaniem problem. Problem polega na tym iż "stowarzyszenie" gotuje się od wielu lat w własnym sosie. Mnie zależy na kadrach i tu spokojnie można pokusić się o statystykę: ile ludzi robi KK..ilu z nich robi PI a następnie ilu z nich robi I ..i na koniec ilu z nich zostaje w zawodzie???

Osobiście I nie praktykujący jest tylko i wyłącznie papierkiem

Nie będę dalej tematu rozwijał w kontekście SITN-PZN ale moim zdaniem zatraciła się myśl przewodnia - szkolenie realnych kadr instruktorskich.

Marek niezależnie od moich wątpliwości w przedmiotowej sprawie bardzo Cię proszę abyś skierował syna w ten kierunek rozwoju narciarskiego...nic nie straci a może tylko zyskać.....zacznij od KD.....z pewnością będzie tam przepiękna rówieśnica.....taka Merida Walcząca....... 

Czy jestem obrażony na PZN-SITN??? kiedyś tak, obecnie nie albowiem zrozumiałem iż, jest to organizacja nastawiona na robienie pieniążków a reszta to jedynie dodatkowe zajęcia dlatego też poddałem się procedurze.

Czy "zrobię" pełnego I - bardzo bym chciał ale nie dostanę urlopu w pracy to raz a dwa to dosyć kosztowna impreza a moje priorytety są nieco inne, poza tym urlop wolę spędzać z żoną.

@a_seniorczy uczę podstaw PMTS - tak uczę...tego w PN PZN nie znajdziesz

Czy "opierdalam" setki klientów - tak i nad każdym się pochylam i staram zrozumieć

 

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adam ..DUCH napisał:

Zanim zacznę odpowiadać na twoje pytania to zobowiązany jestem serdecznie pogratulować syna...mega sprawa...droga jego rozwoju którą ty planujesz a on chce jest jedyną słuszną.

Cze

Adaś dzięki za ciepłe słowa, ale to pragmatyzm, zwrot z inwestycji - bo to jest inwestycja. Tytuł I zostanie mu na całe życie, a kto wie czy w przyszłości nie pójdzie na AWF i nie zrobi sobie uprawnień trenerskich. Trzeba to wykorzystać, bo w przyszłości może nie być okazji. Na pewno po przerwie będzie trudniej, lepiej z marszu to zrobić.

13 godzin temu, Adam ..DUCH napisał:

zacznij od KD.....

Jeśli KD to kurs demonstratora, to zaliczone w zeszłym sezonie. Zdany pozytywnie.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...