Marcos73 Posted October 29, 2024 Author Share Posted October 29, 2024 9 godzin temu, MarioJ napisał: I mamy wypadek dwóch rowerów elektrycznych, a jeden to raczej motocykl crossowy. Czyli nielegalnie poruszał się po drodze rowerowej. Problemy zgodne z przewidywaniami. Teraz wybrane cytaty z artykułu Gazety Wyborczej Szczecin: Poważny wypadek na Jasnych Błoniach w Szczecinie z udziałem rowerzystów jadących na rowerach elektrycznych. Jeden z pojazdów ważył ponad 50 kg. Dwaj rowerzyści jechali aleją pod platanami, przylegającą do ul. Szymanowskiego. Oznakowanie wskazuje, że aleje to ciąg pieszo-rowerowy. Cykliści mogą tamtędy jeździć, ale piesi mają pierwszeństwo. Stąd też wymóg ostrożnej jazdy. Mniej więcej w połowie długości alei doszło do zderzenia. Kiedy byliśmy w miejscu wypadku, policjanci z drogówki wciąż prowadzili związane z nim działania. Szkicowali mapę terenu, prowadzili oględziny dwóch rowerów i ich uszkodzeń. Na miejscu był tylko jeden z rowerzystów uczestniczących w zderzeniu, drugiego pogotowie zabrało do szpitala. Przy uszkodzonym rowerze została plama krwi. Tyle podstawowych faktów. Teraz przyjrzyjmy się rowerom biorącym udział w wypadku. Rower rannego cyklisty to na pierwszy rzut oka zwykły "góral". Ma jednak napęd elektryczny. Silnik umieszczony jest centralnie, czyli w korbie, przy pedałach. Bateria przymocowana jest do ramy, w miejscu, gdzie zwykle montuje się bidon. Można powiedzieć, że to typowy rower elektryczny. Drugi pojazd już na pierwszy rzut oka ciężko skojarzyć z rowerem. Wygląda jak motocykl crossowy. Szerokie opony, zabudowana rama kryjąca baterie, duży silnik w tylnym kole, na kierownicy manetka do sterowania prędkością. Kierujący tym pojazdem kurier jednej z firm dostarczających jedzenie miał nawet motocyklowy kask. Policjantom przyznał, że jego jednoślad waży ponad 50 kilogramów. Dla policji nielegalne rowery elektryczne to jeszcze zupełna nowość. Po wypadku na Jasnych Błoniach policjant tłumaczył jednemu ze spacerujących, który zainteresował się zdarzeniem, że podejrzany pojazd musiałby zostać poddany ekspertyzie, bo na miejscu nie ma jak jednoznacznie przeprowadzić wiążących badań technicznych. Teoretycznie dość łatwo wyłowić takie potencjalnie nielegalne rowery. Wystarczy sprawdzić, czy jest manetka, która umożliwia rozpędzenie się roweru bez pedałowania. Takich przesiewowych akcji jednak nie ma, a policjanci stykają się z problemem, dopiero gdy dochodzi do wypadku lub innego nietypowego zdarzenia. Z problemem mierzą się także policje w krajach, w których rowery elektryczne stały się popularne znacznie wcześniej niż w Polsce. I tam też nie brakuje jednośladów, które są w praktyce motorowerami. W Holandii tamtejsza policja wyposażona została w 247 przenośnych, prostych w obsłudze hamowni, które pozwalają szybko sprawdzić rzeczywistą moc silnika roweru elektrycznego. Mario o ile wcześniej to były pedelce, to teraz to elektryczne crossy jeżdżą, a raczej zapierdalają po ścieżkach. Niestety policja nie ma narzędzi do egzekwowania skutecznie prawa. O ile mi wiadomo, to jedynym ograniczeniem jest moc silnika 250w oraz prędkość po której nie może wspomagać jazdy 25km/h. Żadne manetki oraz waga nie mają wpływu na fakt „nie bycia” w świetle prawa rowerem. Jeszcze szerokość max 90cm i zasilanie nie większe niż 48v. Jak to ma ten biedny policjant sprawdzić? Na oko? Pewnie i tak to nie będzie proste, bo zapewne znajdą się ukryte guziczki redukujące moc i prędkość wspomagania. To tzw. Martwy przepis, kolejny z wielu. Mobilne hamownie i karać zgodnie z przepisami. Na dzień dobry od 300-1500 za brak OC + mandat za poruszanie się skuterem po ścieżce + za brak zarejestrowania pojazdu i w końcu uprawnienia trzeba sprawdzić. Parę takich akcji i będzie pewnie bezpieczniej. Nic nie przemawia do ludzi bardziej niż kary finansowe. Pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moruniek Posted October 29, 2024 Share Posted October 29, 2024 17 minut temu, Marcos73 napisał: Mario ... Nic nie przemawia do ludzi bardziej niż kary finansowe. Pozdro Za to stwierdzenie, dostałbyś u nas na roku ndst 😉. Nie wysokość kary a jej nieuchronność odstrasza. 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 8 godzin temu, Marcos73 napisał: Mario o ile wcześniej to były pedelce, to teraz to elektryczne crossy jeżdżą, a raczej zapierdalają po ścieżkach. Niestety policja nie ma narzędzi do egzekwowania skutecznie prawa. O ile mi wiadomo, to jedynym ograniczeniem jest moc silnika 250w oraz prędkość po której nie może wspomagać jazdy 25km/h. Żadne manetki oraz waga nie mają wpływu na fakt „nie bycia” w świetle prawa rowerem. Jeszcze szerokość max 90cm i zasilanie nie większe niż 48v. Jak to ma ten biedny policjant sprawdzić? Na oko? Pewnie i tak to nie będzie proste, bo zapewne znajdą się ukryte guziczki redukujące moc i prędkość wspomagania. To tzw. Martwy przepis, kolejny z wielu. Mobilne hamownie i karać zgodnie z przepisami. Na dzień dobry od 300-1500 za brak OC + mandat za poruszanie się skuterem po ścieżce + za brak zarejestrowania pojazdu i w końcu uprawnienia trzeba sprawdzić. Parę takich akcji i będzie pewnie bezpieczniej. Nic nie przemawia do ludzi bardziej niż kary finansowe. Pozdro Cześć Mętne przepisy utrudniają lub uniemożliwiają ta nieuchronność, o której (słusznie) pisał Krzysztof. A przepisy powinny byc proste: Każdy pojazd, który posiada silnik zasilany zewnętrznie porusza się po drogach publicznych zgodnie z przepisami dotyczącymi wszystkich pojazdów spalinowych, elektrycznych, wodorowych itd. I wszyscy wypierdalają na ulicę po prostu, kółka, hulajnogi, rowerki motorki itd. wszystko co ma silnik. Ograniczenie prędkościowe czy mocy to głupota klasyczna. Pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted October 30, 2024 Author Share Posted October 30, 2024 9 godzin temu, moruniek napisał: Za to stwierdzenie, dostałbyś u nas na roku ndst 😉. Nie wysokość kary a jej nieuchronność odstrasza. Cze Masz rację, ale nieuchronność kary musi być potwierdzona działaniem. Nasze społeczeństwo nie jest zbytnio zdyscyplinowane. Kilka przykładów z życia wzięte musi potwierdzać fakt nieuchronności kary. Inaczej to nie będzie działać. Jadąc do pracy min. raz w tygodniu jest kontrola policyjna alkomatem. Losowo. Na moście. Zawsze rano. To jest wystarczające aby wielu sobie odpuściło jazdę po spożyciu. Kary są wysokie i konsekwencje. Ja bym nie zaryzykował i pewnie wielu innych także. A pokazówka od czasu do czasu w formie przypominajki robi swoje. pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioJ Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 (edited) 2 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Mętne przepisy utrudniają lub uniemożliwiają ta nieuchronność, o której (słusznie) pisał Krzysztof. A przepisy powinny byc proste: Każdy pojazd, który posiada silnik zasilany zewnętrznie porusza się po drogach publicznych zgodnie z przepisami dotyczącymi wszystkich pojazdów spalinowych, elektrycznych, wodorowych itd. I wszyscy wypierdalają na ulicę po prostu, kółka, hulajnogi, rowerki motorki itd. wszystko co ma silnik. Ograniczenie prędkościowe czy mocy to głupota klasyczna. Pozdro Niby tak, ale presja "zwykłych" rowerów elektrycznych jest duża. Nikt się nie odważy powiedzieć głośno że proste wspomaganie elektryczne jest be i wypad z DDR. Nikt w sensie politycy, samorządowcy. Robienie przepisów takich, że do ich egzekucji trzeba kupować mini-hamownie, to jest jednak paranoja. Polityk, który projektuje nowy przepis, powinien od razu zaprojektować sposób jego egzekucji. Czyli ustalić jak w praktyce policjant ma sprawdzić zgodność z przepisem, jakie narzędzie trzeba ewentualnie kupić. Może wtedy lepiej by pomyślał nad tym przepisem. Edited October 30, 2024 by MarioJ 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioJ Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 16 minut temu, Marcos73 napisał: Cze Masz rację, ale nieuchronność kary musi być potwierdzona działaniem. Nasze społeczeństwo nie jest zbytnio zdyscyplinowane. Kilka przykładów z życia wzięte musi potwierdzać fakt nieuchronności kary. Inaczej to nie będzie działać. Jadąc do pracy min. raz w tygodniu jest kontrola policyjna alkomatem. Losowo. Na moście. Zawsze rano. To jest wystarczające aby wielu sobie odpuściło jazdę po spożyciu. Kary są wysokie i konsekwencje. Ja bym nie zaryzykował i pewnie wielu innych także. A pokazówka od czasu do czasu w formie przypominajki robi swoje. pozdro To jest całe sedno naszego kraju: "społeczeństwo nie jest zbytnio zdyscyplinowane". 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lexi Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 Sucho ..chłodno ..i przyjemnie... ale to ostatnie podrygi na rowerze bo smród z kominów coraz większy - wszystko z pagórków schodzi w dolinę Wisły. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 W centrum miasta wysypisko poniemieckie ponoć… Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted October 30, 2024 Author Share Posted October 30, 2024 2 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Mętne przepisy utrudniają lub uniemożliwiają ta nieuchronność, o której (słusznie) pisał Krzysztof. A przepisy powinny byc proste: Każdy pojazd, który posiada silnik zasilany zewnętrznie porusza się po drogach publicznych zgodnie z przepisami dotyczącymi wszystkich pojazdów spalinowych, elektrycznych, wodorowych itd. I wszyscy wypierdalają na ulicę po prostu, kółka, hulajnogi, rowerki motorki itd. wszystko co ma silnik. Ograniczenie prędkościowe czy mocy to głupota klasyczna. Pozdro Mitek, ja takim radykałem nie jestem, bo owszem uregulowanie tego będzie trudne, czy wręcz niemożliwe, ale trzeba szukać plusów tych rozwiązań, a jest ich sporo. Po pierwsze wiele ludzi zaczęło korzystać z rowerów, zdrowsze społeczeństwo to juz argument, sporo osób korzysta z nich dojeżdżając do pracy, wożą dzieci do przedszkoli/szkół, porzucają samochody okresowo, następny plus, coraz więcej ludzi korzysta z tej formy rekreacji. Przesiadka dostawców żarcia jest zauważalna - praktycznie na dzień dzisiejszy dostawy realizowane w inny sposób zanikają w Krk. Jest to tańsze i szybsze rozwiązanie - szczególnie w mieście, a i ludzi do pracy jest sporo - bo znalezienie kogoś, kto dziennie analogowo przejedzie z 200-300 km jest prawie niemożliwe, dzięki elektrykom każdy tak de facto tą pracę może podjąć. Jak zwykle najsłabszym ogniwem wszystkich takich rozwiązań - jest człowiek i jego bezmyślność. Wypadki były, są i będą, ale nie wiem czy po wprowadzeniu elektryków wypadki odsetek wypadków wzrósł jakoś znacząco. pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioJ Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 13 minut temu, Marcos73 napisał: Jak zwykle najsłabszym ogniwem wszystkich takich rozwiązań - jest człowiek i jego bezmyślność. Wypadki były, są i będą, ale nie wiem czy po wprowadzeniu elektryków wypadki odsetek wypadków wzrósł jakoś znacząco. Policja mogła by zacząć u nas od prostego odsiewu. Jak "pojazd" ma manetkę gazu, to znaczy że "nie-rower". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted October 30, 2024 Author Share Posted October 30, 2024 20 minut temu, MarioJ napisał: Policja mogła by zacząć u nas od prostego odsiewu. Jak "pojazd" ma manetkę gazu, to znaczy że "nie-rower". No to, czy ma manetkę czy nie - to nie ma znaczenia, bo tym torem to wszystkie hulajki elektryczne, deskorolki itp out. Do każdego elektryka powinien być wydawany dokument ze specyfikacją wspomagania z numerami seryjnymi zastosowanych elementów. Muszą być w widocznym miejscu dla kontrolującego. Tutaj jedynie można sprawdzać - czy zabezpieczenia ograniczenia prędkości wspomagania nie są usunięte. A do tego nie trzeba jakich skomplikowanych hamowni tylko zwykłe rolki. Proste urządzenie. Łatwo sprawdzić przez kontrolującego czy prąd odcina - czy też nie. Jeśli nie - czapa. Wygląd roweru nie ma znaczenia - to sprawa indywidualna. Waga też nie jest określona - a co nie jest zabronione - jest dozwolone. pozdro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grimson Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 2 godziny temu, Marcos73 napisał: Cze Masz rację, ale nieuchronność kary musi być potwierdzona działaniem. Nasze społeczeństwo nie jest zbytnio zdyscyplinowane. Kilka przykładów z życia wzięte musi potwierdzać fakt nieuchronności kary. Inaczej to nie będzie działać. Jadąc do pracy min. raz w tygodniu jest kontrola policyjna alkomatem. Losowo. Na moście. Zawsze rano. To jest wystarczające aby wielu sobie odpuściło jazdę po spożyciu. Kary są wysokie i konsekwencje. Ja bym nie zaryzykował i pewnie wielu innych także. A pokazówka od czasu do czasu w formie przypominajki robi swoje. pozdro Wystarczy że wczorajsi kierowcy wiedzą, gdzie się dmucha w alkomat z samego rana, i zwyczajnie jeżdżą bocznymi drogami. Tak więc standaryzacja ze strony Policji czasami nie pomaga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted October 30, 2024 Author Share Posted October 30, 2024 12 minut temu, grimson napisał: Wystarczy że wczorajsi kierowcy wiedzą, gdzie się dmucha w alkomat z samego rana, i zwyczajnie jeżdżą bocznymi drogami. Tak więc standaryzacja ze strony Policji czasami nie pomaga. Ale to są dni losowo wybrane, bo kontrolują w wielu punktach. Miejsca gdzie objechać jest bardzo trudno. Na moście na Wiśle. Wisły nie da się tak łatwo objechać, a mostów nie ma aż tak dużo. A generalnie to robią na mostach. pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 Cześć U nas zrobili taką kontrole kiedyś w sobotą czy niedzielę rano zamykając zjazd w Ronda Wiatraczna. 3 pasy zablokowane, topografia taka, że jest to wcześniej niewidoczne i wszyscy. Da się. Pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 W gorach nietrudno o impresjonizm.... 5 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lexi Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 Godzinę temu, mig napisał: W gorach nietrudno o impresjonizm.... Fajne..myślisz że Fałat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 (edited) 28 minut temu, Lexi napisał: Fajne..myślisz że Fałat? Etam... jakis Azjata - Sam Sung S10 😀 Edited October 30, 2024 by mig 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lexi Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 3 minuty temu, mig napisał: Sam Sung S10 To nie byle kto nie Ping ani jakiś Pong tylko sam Sung !! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 30, 2024 Share Posted October 30, 2024 3 godziny temu, Lexi napisał: To nie byle kto nie Ping ani jakiś Pong tylko sam Sung !! Nie sam a razem z S10 pewno bliźniak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 31, 2024 Share Posted October 31, 2024 Najlepsze kominy są… Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikoski Posted October 31, 2024 Share Posted October 31, 2024 16 minut temu, star napisał: Najlepsze kominy są… W Bełchatowie 😜 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brachol Posted October 31, 2024 Share Posted October 31, 2024 13 minut temu, Mikoski napisał: W Bełchatowie 😜 Już niedługo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 31, 2024 Share Posted October 31, 2024 59 minut temu, Mikoski napisał: W Bełchatowie 😜 Powiem ci, że przejazd przez teren kopalni robi wrażenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 31, 2024 Share Posted October 31, 2024 46 minut temu, brachol napisał: Już niedługo... Ale tam gdzieś nowe pokłady Szczerców… czy normy europejskie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brachol Posted October 31, 2024 Share Posted October 31, 2024 1 godzinę temu, star napisał: Ale tam gdzieś nowe pokłady Szczerców… czy normy europejskie? Słyszałem, że mają Bełchatów zamykać, chyba w ciągu 10 lat. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.