Skocz do zawartości

Rodzinny wyjazd do Zakopanego


KrzysiekK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam ochotę pomamrać o moim wyjeździe...od poniedziałku 14.02 wybieram się z moimi dzieciakami na ferie do Zakopanego. Plan jest taki, że wyjazd spod Krosna o świcie i po przyjeździe jeszcze gdzieś wbić na krótką jazdę wieczorną. Potem wtorek, środa od rana narty, czwartek baseny i regeneracja, piątek, stok, sobota powrót i tradycyjne wbicie na Słotwiny Arena na wieczorną po ratraku.

Znamy już RusinSki, Jurgów, Białkę, Małe Ciche. Byliśmy 2 lata temu. Jurgów przepiękny, ładna pogoda była. Małe Ciche wieczorem straszne muldy, RusinSki - bardzo sympatycznie. 

Dla mnie priorytetem jest bezpieczeństwo i komfort jazdy, dlatego zrywamy się od rana i otwieramy stok, jeździmy ok. 4h (z rzadka 6) i dość bo tłok i muldy do pasa.

Pytanie - gdzie wybrać się w okolicach Zakopanego, gdzie mniej ludzi, gdzie będzie komfortowo. Kompletnie nie zależy mi na restauracjach, wykwintnościach. No może poza jednym... niespecjalnie kochamy orczyki 😄

Jakie propozycje stoków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, KrzysiekK said:

Znamy już RusinSki, Jurgów, Białkę, Małe Ciche. Byliśmy 2 lata temu. Jurgów przepiękny, ładna pogoda była. Małe Ciche wieczorem straszne muldy, RusinSki - bardzo sympatycznie. 

Gdzieś ktoś ostatnio pisał że największą atrakcją zimową Zakopanego jest skibus do Białki. Wychodzi na to że to jednak prawda :).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Bacek napisał:

Gdzieś ktoś ostatnio pisał że największą atrakcją zimową Zakopanego jest skibus do Białki. Wychodzi na to że to jednak prawda :).

Mi tam ani o lans ani o pozanarciarskie atrakcje nie chodzi. Najchętniej schowalibyśmy się na jakiś stoku we troje i jeździli... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KrzysiekK napisał:

Mi tam ani o lans ani o pozanarciarskie atrakcje nie chodzi. Najchętniej schowalibyśmy się na jakiś stoku we troje i jeździli... 

Jako sąsiad z Gorlic radzę Ci nartowania szukać bliżej,a atrakcje pozatrasowe-Krupówki,Giewont itd. zaliczyć kiedy indziej.A narty odbyć w Bieszczadach ,Beskidzie Niskim i Beskidzie Sądeckim-Laworta,Wańkowa,słowacka Makovica,Magura Małastowska,Rytro,Cieniawa,Jaworzyna,Kokuszka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, KrzysiekK napisał:

Witam,

mam ochotę pomamrać o moim wyjeździe...od poniedziałku 14.02 wybieram się z moimi dzieciakami na ferie do Zakopanego. Plan jest taki, że wyjazd spod Krosna o świcie i po przyjeździe jeszcze gdzieś wbić na krótką jazdę wieczorną. Potem wtorek, środa od rana narty, czwartek baseny i regeneracja, piątek, stok, sobota powrót i tradycyjne wbicie na Słotwiny Arena na wieczorną po ratraku.

Znamy już RusinSki, Jurgów, Białkę, Małe Ciche. Byliśmy 2 lata temu. Jurgów przepiękny, ładna pogoda była. Małe Ciche wieczorem straszne muldy, RusinSki - bardzo sympatycznie. 

Dla mnie priorytetem jest bezpieczeństwo i komfort jazdy, dlatego zrywamy się od rana i otwieramy stok, jeździmy ok. 4h (z rzadka 6) i dość bo tłok i muldy do pasa.

Pytanie - gdzie wybrać się w okolicach Zakopanego, gdzie mniej ludzi, gdzie będzie komfortowo. Kompletnie nie zależy mi na restauracjach, wykwintnościach. No może poza jednym... niespecjalnie kochamy orczyki 😄

Jakie propozycje stoków?

Kasprowy wygląda obiecująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lski napisał:

Jako sąsiad z Gorlic radzę Ci nartowania szukać bliżej,a atrakcje pozatrasowe-Krupówki,Giewont itd. zaliczyć kiedy indziej.A narty odbyć w Bieszczadach ,Beskidzie Niskim i Beskidzie Sądeckim-Laworta,Wańkowa,słowacka Makovica,Magura Małastowska,Rytro,Cieniawa,Jaworzyna,Kokuszka...

Im dłużej czytam, tym bardziej dochodze do podobnych wniosków... 😞 Ale ferie już zaplanowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, KrzysiekK napisał:

Witam,

mam ochotę pomamrać o moim wyjeździe...od poniedziałku 14.02 wybieram się z moimi dzieciakami na ferie do Zakopanego. Plan jest taki, że wyjazd spod Krosna o świcie i po przyjeździe jeszcze gdzieś wbić na krótką jazdę wieczorną. Potem wtorek, środa od rana narty, czwartek baseny i regeneracja, piątek, stok, sobota powrót i tradycyjne wbicie na Słotwiny Arena na wieczorną po ratraku.

Znamy już RusinSki, Jurgów, Białkę, Małe Ciche. Byliśmy 2 lata temu. Jurgów przepiękny, ładna pogoda była. Małe Ciche wieczorem straszne muldy, RusinSki - bardzo sympatycznie. 

Dla mnie priorytetem jest bezpieczeństwo i komfort jazdy, dlatego zrywamy się od rana i otwieramy stok, jeździmy ok. 4h (z rzadka 6) i dość bo tłok i muldy do pasa.

Pytanie - gdzie wybrać się w okolicach Zakopanego, gdzie mniej ludzi, gdzie będzie komfortowo. Kompletnie nie zależy mi na restauracjach, wykwintnościach. No może poza jednym... niespecjalnie kochamy orczyki 😄

Jakie propozycje stoków?

Bachledka po stronie Słowackiej, na Litwince też mniej ludzi. Meander - Słowacja, nieco ambitniej, mało ludzi Rohace. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, KrzysiekK napisał:

Znamy już RusinSki, Jurgów, Białkę, Małe Ciche. Byliśmy 2 lata temu. Jurgów przepiękny, ładna pogoda była. Małe Ciche wieczorem straszne muldy, RusinSki - bardzo sympatycznie. 

To większość ośrodków już zaliczyłeś w tym rejonie

zostaje Kasprowy, Szymoszkowa-

ale tam albo nie loto, albo kolejki

Harenda- ostra dla początkujących

5 godzin temu, lski napisał:
5 godzin temu, KrzysiekK napisał:

Mi tam ani o lans ani o pozanarciarskie atrakcje nie chodzi. Najchętniej schowalibyśmy się na jakiś stoku we troje i jeździli... 

Jako sąsiad z Gorlic radzę Ci nartowania szukać bliżej,a atrakcje pozatrasowe-Krupówki,Giewont itd. zaliczyć kiedy indziej.A narty odbyć w Bieszczadach ,Beskidzie Niskim i Beskidzie Sądeckim-Laworta,Wańkowa,słowacka Makovica,Magura Małastowska,Rytro,Cieniawa,Jaworzyna,Kokuszka...

Skoro nie zależy Ci na Lansie i Termach, to moim zdaniem Podhale narciarsko jest jednym z najgorszych rejonów w PL

Zdecydowanie Polecam rejony

1. Krynica/Tylicz

Tylicz Master Ski - do nauki 1den z najlepszych ośrodków w PL, łatwiejszy od Białki i Małego Cichego i do tego konkurencyjne cenowo, a niewiele krótsze

A jak trochę już jeździsz to Jaworzyna nie ma konkurencji na Podhalu, zjazd 2600m i tak jak w tym roku chyba wszystko śmiga to jeszcze różne trasy dodatkowo, na Podhalu tylko Kasprowy może równać się z Jaworzyną, ale zimą Goryczkowa sporadycznie działa, trzeba czekać do marca

2. Beskidy-Wisła, Szczyrk, Korbielów, Ustroń i jeszcze kilka mniejszych ośrodków

Wisła rodzinna- wiele ośrodków porównywalnych z Podhalem

Ustroń Czantoria- można natłuc kilometrów bez kolejek

Szczyrk- w ferie można o nim zapomnieć, kolejki nie pozwalają jeździć, ale trasy jak na PL powyżej przeciętnej, a infrastruktura najlepsza

Korbielów- kawał góry, uwielbiam, jest z czego zjechać, 

3. Szklarska Poręba- 3,5km zjazdu na raz(a nawet chyba 4,4km jak skorzystamy ze starych wyciągów), łatwej czerwonej trasy mówi samo za siebie, więc Podhale nie ma z czym startować

4. Bieszczady- nie znam narciarsko, za daleko mam

Podsumowując narciarsko rejon Podhale według mnie co najwyżej na IV miejscu w PL

Ale jak ktoś jedzie na urlop zimowy i narty są tylko dodatkową atrakcją na 2h dziennie i niecodziennie(a korki na Zakopiance nie mają znaczenia) , to Podhale bije wszystko na głowę w naszym kraju. Termy ze wszystkich stron Zakopanego i całe gwar stolicy Tatr i okolic, Krupówki i inne stragany w każdym miasteczku, masa knajp/restauracji hoteli pensjonatów, itp

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska jest piękna i ma piękne góry (choć nie wielkie). Dla mnie jedyny powód by jeździć w Alpy to kolejki do wyciągów - a właściwie ich brak - jazda na okrągło, czekanie minuta-dwie. Jak jest tłumek to przez chwilę - rano. Z Polską kojarzą mi się tłumy, czekanie 30-40 minut, korki i potworny smog. W Polsce wolę ski tury, na wspomniany Kasprowy wejść piechotą, a nie czekać godziny (teraz przynajmniej kolejkę da się zarezerwować przez Internet). Polacy nauczyli się obsługiwać armatki i ratraki - tu jest postęp. W Polsce wolę (w porównaniu z Austrią) jedzenie. Szybciej można dojechać, wrócić do Warszawy po dniu na nartach. Ale co do kasy - ponieważ jeżdżę sporo, kupuję roczne karnety i wychodzi taniej niż w Białce, ale przyznam, że dojazd, jedzenie to już trochę drożej. Kwatera - z ciekawości sprawdziłem opcje na booking w Białce (17-24.02) i mam ceny od 2000 za pokój dla trzech osób, a w okolicy Zell am See płacę teraz 2100 za tydzień za apartament (dwa pokoje, kuchnia, łazienka) - piękny nie jest, do wyciągu 10km, ale nic nie brakuje. Są jednak też ceny szokujące - w schronisku szklanka kranowej wody z sokiem - 3,6 do 4,6 EURO. Jak miałem małe dziecko, to jeździłem do Polski (instruktorzy, małe góry), jak się nauczyło jeździć, to Polska tylko wtedy jak córeczka startuje w zawodach, ale my z żoną ostatnio wtedy foczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Wojcio napisał:

Polska jest piękna i ma piękne góry (choć nie wielkie). Dla mnie jedyny powód by jeździć w Alpy to kolejki do wyciągów - a właściwie ich brak - jazda na okrągło, czekanie minuta-dwie. Jak jest tłumek to przez chwilę - rano. Z Polską kojarzą mi się tłumy, czekanie 30-40 minut, korki i potworny smog. W Polsce wolę ski tury, na wspomniany Kasprowy wejść piechotą, a nie czekać godziny (teraz przynajmniej kolejkę da się zarezerwować przez Internet). Polacy nauczyli się obsługiwać armatki i ratraki - tu jest postęp. W Polsce wolę (w porównaniu z Austrią) jedzenie. Szybciej można dojechać, wrócić do Warszawy po dniu na nartach. Ale co do kasy - ponieważ jeżdżę sporo, kupuję roczne karnety i wychodzi taniej niż w Białce, ale przyznam, że dojazd, jedzenie to już trochę drożej. Kwatera - z ciekawości sprawdziłem opcje na booking w Białce (17-24.02) i mam ceny od 2000 za pokój dla trzech osób, a w okolicy Zell am See płacę teraz 2100 za tydzień za apartament (dwa pokoje, kuchnia, łazienka) - piękny nie jest, do wyciągu 10km, ale nic nie brakuje. Są jednak też ceny szokujące - w schronisku szklanka kranowej wody z sokiem - 3,6 do 4,6 EURO. Jak miałem małe dziecko, to jeździłem do Polski (instruktorzy, małe góry), jak się nauczyło jeździć, to Polska tylko wtedy jak córeczka startuje w zawodach, ale my z żoną ostatnio wtedy foczymy.

Wiesz ja dziś Jaworzyna i Arena, kolejki do wyciągów - brak. Karnet sezonowy w gratisie do Pingwina. Jaworzyna 50 zł za 3 godzony. Mogę napisać to zestawienie w drugą stronę. Kwatera też obecnie w gratisie (ale to już trzeba mieć znajomych).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty wyjazdów narciarskich w Polsce są wyższe od wyjazdów w Alpy ,w sierpniu zrobiliśmy rezerwację Francja 7 noclegów 6 dni+ karnet  1200 zł dodając koszty dojazdu + jedzenie  i NAPOJE 😏które zabraliśmy z sobą wyszło 2200 zł

Drugi przykład wyjazd do Włoch 7 dniowy 6 dni karnet +wyżywienie z naszym forumowym kolegą 2300 zł nie myśląc o niczym wsiadamy do busa i tyle. 

Jakość wszystkiego co związane z narciarstwem BIJE nasze kopce  na głowę , poniżej przykład ⛷️

 

https://m.snowtrex.pl/francja/saint_sorlin_les_sybelles/teren-narciarski.html

 

Edytowane przez Mikoski
  • Like 2
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mikoski napisał:

Koszty wyjazdów narciarskich w Polsce są wyższe od wyjazdów w Alpy ,w sierpniu zrobiliśmy rezerwację Francja 7 noclegów 6 dni+ karnet  1200 zł dodając koszty dojazdu + jedzenie  i NAPOJE 😏które zabraliśmy z sobą wyszło 2200 zł

Drugi przykład wyjazd do Włoch 7 dniowy 6 dni karnet +wyżywienie z naszym forumowym kolegą 2300 zł nie myśląc o niczym wsiadamy do busa i tyle. 

Jakość wszystkiego co związane z narciarstwem BIJE nasze kopce  na głowę , poniżej przykład ⛷️

 

https://m.snowtrex.pl/francja/saint_sorlin_les_sybelles/teren-narciarski.html

 

Damian, wszystko zależy jak liczysz. Ja karnety 0 zł (gwarancja sezonówek Pingwina), kwatera 0 zł (komuś w czymś pomagam szczegóły mogę podać na priv.). Dojazd, trochę paliwa. I to dla 4 osób. Jak będę to chciał pokazać w 2 stronę, też pokażę. Przecież to wszystko zależy jak i kiedy liczysz. To i inne forum, nauczyło minie tanio podróżować. Dało możliwość poznania kilku fajnych osób itp. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kordiankw napisał:

Mam inne zdanie :). U mnie wyjazd do Szczyrku to tylko koszt dojazdu. Kosztów jedzenia nie liczę, bo w domu też muszę coś jeść 🙂 .

Za ile sezonów narciarskich nie licząc wynajmu zamortyzuje się inwestycja za kilkaset tysięcy ? 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...