We wtorek klepiesz sobie nocleg w Szklarskiej, bo na weekend pogoda, w prognozach nie ma wiatru.
Ale że prognoza zmieniła się, to nie wina ośrodka - o to nie mam pretensji.
Jedziesz w sobotę jeździsz, jest bajeczka, póżniej koledzy dojechali z nastawieniem na Szrenicę bo według prognoz tragedii nie ma i jeszcze w sobotę pojechaliśmy na nocne do Swieradowa, wiało grubo, gondolą rzucało na boki, że mało w słupy nie przywaliła, Patrząc z góry na dół z lewej strony zwiało cały śnieg na prawo i w las, został po lewo sam lód, ale ośrodek działał, bajeczka to nie była.
Niedziela rano, no prawie rano 9.30 podjeżdżamy pod Szrenicę a tu niespodzianka, ośrodek stoi, kilka set ludzi w Szklarskiej wkurzone jedzie na Czechy, a na Jakuszycach ze 40 min korka i cala niedziela w pizdu.
No dobra pogoda siła wyższa, ale według pogody w telefonie to w poniedziałek mocniej wiało, a w poniedziałek działali.
Z resztą chyba takiej tragedii w niedzielę z wiatrem nie było, bo po czeskiej stronie w Rokietnicach cisza.
Aż tak by góry wiatr zatrzymały?