Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.01.2025 w Odpowiedzi

  1. Czas na małe podsumowanie wyjazdu. Pierwsza wizyta w Alpach po 16 latach przerwy, poprzednio zaliczony Stubai w lutym 2009 roku. Narciarsko Val di Sole miażdży, szeroki wybór tras, począwszy od oślich łączek, poprzez niebieskie, czerwone i czarne. Ciekawe, że kolorystyka mówiąca o skali trudności stoku porównywalna z tymi w PL. Ze Stubai pamiętam, że ich niebieskie to nasze czerwone, ich czerwone to nasze czarne itp. Dominują trasy położone w lasach, powyżej 2 tys m już brak krzaczorow. Wyciągi nowe lub bardzo nowe, chociaż widziałem też wiekowe dwu osobowe krzesełka. Mimo kolejek max 10 min do wyciągów i temp w ciągu dnia do plus 7 st, , stoki trzymały się dzielnie. Kartofliska i muldy były obecne, ale to na bardziej stromych trasach. Fajne i urozmaicone czarne, zaliczyłem parę zjazdów na Little Grizzly z nachyleniem max 69%. Ze względu na wielkość ośrodka jazda na początek z mapą to obowiązek. Knajpy: cenowo już nawet taniej jak w PL, jakość obsługi, wnętrze, ułatwienia: lipy nie ma. Zaleta VdS jest dobra komunikacja między poszczególnymi ośrodkami, sprawdziłem na trackerze GPS- czas jazdy z dołu Folgaridy gondola i dojazd do Madonny to 45 minut. I to wszytko jazda w mleku. Pogoda: raz trafiliśmy lampę w Madonnie, reszta dni pochmurna. W nocy lekki mroz -2 do -8 st, za dnia na plusie, do plus 8. Kondycja: bardzo ok, po przejechaniu w totalu 101km ostatniego dnia nogi nie mówiły papa, wieczorem byłem już gotowy na potencjale następne 100km nazajutrz. Na Stubai w 02.2009r pierwszego dnia zrobiłem z żoną 80km i tak skatowaliśmy nogi, że do końca było nogi bolo. Wniosek: bieganie, sztanga i dedykowane ćwiczenia narciarskie robią dobrą robotę. Podziekowanie dla @Marcos73 oraz @Edwin za cenne wskazówki I uwagi dot ośrodka.
    9 punktów
  2. Dzisiaj 4 h na przydomowym placu zabaw w Myślenicach. Rano całkiem twardo, ale zgodnie z przewidywaniami po godzinie miękkawo, a końcówka w miękkich fragmentach i odsypach. Po ubiegłorocznym nartowaniu w marcu jednak miałem dziś ogromną frajdę w tym miękkim śniegu, na slalomkach (Blizzard SRC) do końca, bardzo fajnie się zachowują przy miękkiej, wyważonej jeździe. A kiedyś miałem tendencje do ciśnięcia i była bryndza. O dziwo przy dystansie niecałe 21 km w dół, jest 5700 m vertical, płasko tu nie jest.
    8 punktów
  3. @lubeckim radzę się spieszyć. Dzisiaj kolejny piękny dzień na nartach. Wczoraj wieczorem złapał lekki mróz, u mnie było -4, rano już +1 . Trasa na Bucznce trzymała się lepiej niż myślałem, cały dzień pięknej jazdy. Dziś ma być ciepła noc więc będzie gorzej. Napiszę to tutaj ,bo przegląda to forum pewnie niewielu zapaleńców. Dzisiaj na trasach jak na okres ferii i sobotę było PUSTO. Do wyciągów absolutny brak kolejek. Pięknie pojeżdżone. Niestety obawiam się,że niebawem trzeba będzie uruchomić szutrówki. Przy takiej prognozie ten sezon nie potrwa długo i zapowiada się powtórka z zeszłego roku. Obym się mylił. W tym roku korzystamy z każdej okazji żeby pojeździć. Koło południa na Buczynce obok knajpy lądował helikopter medyczny, nie jestem z tych ciekawskich, więc nie wiem co się stało.
    7 punktów
  4. Jazda na ślepo to sprawa prosta - wersja brutalna to zasłonięte gogle, wersja delikatna to rękawiczka w gogle 😉 .. wersja na uczciwość to zamknij oczy. Do zabawy potrzebne są oczy partnera, który jadą "za/ponad" osłania i wydaje proste komendy : lewo/prawo/prosto/stop. Lewo/prawo ponawiane to konieczność pogłębienia skrętu. Prosto - przejście do podstawowej sylwetki. Stop to stop. W ramach anegdoty - prześladowal mnie kiedyś para- zawodnik z Estonii bo wyjeżdżał z przewodnikiem już na 7:00 i budziło mnie przez uchylone okno "left, left, left, right, right, straight, right, left, left ..." . Na głośniku pracowali, niosło się .. ale bynajmniej kątowo nie jechał tylko po GS .. 🙂 M.
    5 punktów
  5. Bedzie grochówka
    4 punkty
  6. Hej, Małe przemyślenia z doboru wkładek. Zapewne kolejne pierdoletto z rozkminianiem szczegółów, ale mi się przydało. Generalnie mam problem z płaskostopiem poprzecznym i bólem na poziomie głów kości śródstopia (które lubią wskoczyć w dół, boli jak cholera potem). Standardowo stosuję wkładki z pelotą, w butach narciarskich w sumie też można, ale bywa to dość agresywne i niewygodne. Po zmianie ostatnio butów na znacznie węższe (mam cienkie kostki i łydki) i poszerzaniu śródstopia nadal pojawiał się dyskomfort i potem ból, co generalnie może wynikać z wąskiego botka, wąskiej wkładki (był dorobiony Sidas) i różnych takich. Trochę był wkurw, bo but był poszerzany kilka razy i ręce opadały, bo bolało po kilku godzinach. Ponieważ bardzo lubię podparcie w klapkach typu Birkenstock, czy też innych podrób, to se pomyślałem, że spróbuję właśnie takowe. I nabyłem Birko sport https://www.birkenstock.com/pl/birko-sport-blue-eva/birkosport-repair-eva-0-0-u_7.html. Cena 3x mniejsza niż Sidas. Jak dla mnie rewelacja. Ostatnie 6 dni we Francji w zasadzie bez bólu, fajna stabilizacja pięty (mają z tyłu nieco podwyższenie na korku i głębokie leże na piętę), są szersze niż Sidas, więc też botek jest dołem odciągany od stopy; cała stopa świetnie przylega do wkładki. Czucie stopy po prostu takie jak ma być. Działa to dla mnie, ale może ktoś inny ma podobny problem (dotyczy nie tylko butów narciarskich, ale np. też turystycznych). Nieco wyższy profil może się też przydać osobom, które muszą mocniej dopinać but środkowymi klamrami. Z racji materiału, pianka eva, ciut gorzej się wsuwa stopę niż na tkaninie czy filcu/wełnie. Ale do ogarnięcia.
    3 punkty
  7. Cze Młody odebrany, przejechane za kółkiem 1450km na luzie. Wyszło szybszy dojazd do Bormio dokładając 200km niż jechać przez tunel przez Livigno. 15h mi to zajęło, samochód wypchany po sufit. W Grebentzen odebrałem syna, pogoda i śnieg perfecto, chociaż wokoło zielono. No i się pochwalę, złoił wszystkim dupsko i zaliczył kursy PI celująco, został tylko egzamin regionalny. Na zawody nawet nie chciało mu się przebierać😀. Spodnie od tyczek pokiereszowane. W Bormio delikatnie sypie śnieg, jutro atak szczytowy😀. pozdro
    3 punkty
  8. Cześć W każdym razie szkoda, że nie spróbowaliśmy, oczywiście dokładnie w takiej wersji jak opisał Marek. No i oczywiście Waszym wzorem obrót w trakcie jazdy... Pozdro
    3 punkty
  9. A... OK, oczywiście. Już się wyłączam.
    3 punkty
  10. Jest tyle niedomówień na CK, jest tyle pytań na które brak odpowiedzi że ja Panie kolego jakieś wielkiej nadziei w nowym PN nie mam - ot kolejna informacyjna broszura. Jestem całkowicie pewien że Ty jak i ja a także wielu wielu innych praktykujących instruktorów jak i trenerów jest w stanie prawidłowo interpretować "zewnętrzne" materiały i adekwatnie je adaptować dla potrzeb klienta a jak wiemy każdy z nich jest indywidualny - to co sprawdza się u jednego kompletnie nie sprawdzi się u drugiego. Osobiście dla mnie najbardziej odrzucające na kursie było to iż absolutnie nie brano pod uwagę uwag i wniosków "zawodowych" instruktorów. Tu kompletnie nie ma znaczenia czy były one słuszne czy też nie dla mnie ważne było to iż nikt się nad nimi nie pochylił. Takie gotowanie żaby.
    2 punkty
  11. @Chertan otwieram 🍻
    2 punkty
  12. witajcie temat już prawie ucichł, ale dla mnie jest o tyle interesujący że miałem problem w 2-gą stronę. od 2009-10 jeżdżę na fischerach wc sc 165, kupowałem zawsze nowe w sklepie kolejne modele na wyprzedażach posezonowych w 2009, 2012, 2015 i 2018. zawsze jeździo się ok , bo to praktycznie było zawsze to samo do czego byłem "dostosowany". Jak chodzi o opinię to te z 2009 były najtwardsze, najlepiej trzymały ( poza tym że byłem o te ponad 15 młodszy i chyba silniejszy) i żałuję że je sprzedałem. w 2019 dokupiłem HEAD magnum 172 - popróbowałem i po 2 latach odsprzedałem koledze, nie było to to o co mi chodziło. Pozostaję dalej przy jeździe krótkimi skrętami w wiekszości na wąskich stokach polskich, a za granicą szukam odpowiednich tras i je ćwiczę - nie jestem typem podróżnika, który chce zaliczyć wszystkie trasy w danym ośrodku. Ale do rzeczy, postanowiłem kupić dla próby i szukałem laser sl 165 od ponad roku. Właśnie w tamtym tygodniu dorwałem od znajomego używaną z 2023 r po testach za 2000 zł. Po oddaniu do serwisu do znajomego, potwierdził stan bardzo dobry prawie doskonały. To jeden aspekt - cena używanej. Drugi o który proszę o powrót do rozmowy jakie macie doświadczenia z jazdy i czego mam się spodziewać, jakich różnic między Stockli a fisch wc sc. Od razu mówię że chciałem je mieć ( jak widzicie nie za wszelką cenę - 2 tys. dla mnie nie było górną granicą jaką chciałem dać za roczne używki w dobrym stanie bo przeznaczyłem do 3000-3500), a opinie w większości słyszałem że jakościowo to Merc wśród nart. Jeszcze nie miałem okazji sprawdzić, ale ciekawy jestem teoretycznych rozważań i czy w praktyce się sprawdzi. Oczywiście po tym pierwszym razie będę się starał zrelacjonować, może kogoś zainteresuje. jak nie będzie różnicy, to albo ja jej nie zauważę, albo po prostu lepiej kupować fisch-ki bo są o połowę tańsze a równie dobre. pozdrawiam
    2 punkty
  13. Znam ten sklep - ostatno podjechałem po oscypki (moim wozem Drzymały) a Pani wybiegła bo myślała że piwo przywiozłem.. 😉
    2 punkty
  14. Ha, Svijany to jedno z moich ulubionych piw. Mam w Swoszowicach sklep z piwami czeskimi i regularnie kupuję, tańsze niż polskie kraftowe. Mają też świetne piwo bezalkoholowe Svijany. Podobnie spróbuj Ferdinand, zarówno alkoholowe, jak i bezalko. Również świetne. Z tej okazji wsadzę ze Svijany do lodówki i będziemy mogli dzięki temu wypić razem 😀
    2 punkty
  15. Dzięki pani ze sklepu na granicy w Korbielowie odkryłem ostatnio coś takiego, polecam.
    2 punkty
  16. Zdecydowanie. Jak byłem z Szabirem we Francji, to wiele osób nawet nie wiedziało, że skiforum wstało z kolan. A kiedyś to był ich dom narciarski.
    2 punkty
  17. świetne podsumowanie i może być przydatne dla potomnych, jedynie szkoda że w takim ogólnym wątku. Po 2-3 miesiącach w natłoku offtopu i pisaniu o gotowaniu borsuka już nikt tego nie znajdzie. Może w wolnej chwili napisz coś tutaj
    2 punkty
  18. Mi tam podoba się "rozejm" pomiędzy wami, choć napięcie bywa dalej wyczuwalne. 🙂 Uśmiałem się natomiast, bo o ile zrozumiałem jazdę na ślepo, to był to z jednej strony był dowcip o porze doby, a z drugiej sposób na podnoszenie umiejętności jazdą na legendarne "czucie śniegu". Chyba nie ma o co kopii kruszyć... 😉
    2 punkty
  19. Może już nie miał ręki jak to mówił;-) A serio to długość 156? Żeby nie było zaskoczenia
    2 punkty
  20. ...ale nuda................
    2 punkty
  21. No dobrze, ty. To ja się wyłączam. Choć nie pierwszy, więc w sumie...
    2 punkty
  22. Wracaj do Sławka ;). Jak coś to jestem w Suchem na mazowieckich feriach (chyba, że jakiś wyskok na zawody), zapraszam. Wieczorkami będzie SL, w dzień nieco bardziej zajęty (może rano dziecinne GS) ale pobawić się i porozmawiać można i bez bramek. M.
    2 punkty
  23. A no tak że mają prezentować pewien kanon...pewien schemat układów wzorcowych. Ewolucje z zakresu podstawowych będą rzutować w przyszłości na Naszej jeździe. Z uwagi na fakt, iż do poziomu średnio zaawansowanego (skręt NW) jestem zwolennikiem bardzo "miękkiej" jazdy na ugiętym elastycznym "tłumiącym" ugiętym zewnętrznym "kolanie" kompletnie nie akceptuję łuków płużnych demonstrowanych przez USA Demo Team. Na tym etapie żadne przesunięcie ciężaru ciała do wnętrza skrętu realizowane bądź poprzez przeprost kolana narty zewnętrznej (wschodnia szkoła jazdy) czy też usztywnianie zgiętego kolana (USA) nie wchodzi w rachubę . Ja nie neguję takiego wykonania lecz traktuję ten wykon tylko i wyłącznie jako ćwiczenia wprowadzające do technik ciętych. Paweł w mojej ewolucji instruktorskiej było kilka zwrotów, byłem zafiksowany na punkcie technik ciętych, było przejście do klasyka, był moment nastawienia na jazdę sportową, był PMTS był powrót do ciętych, ot taki blisko 2 dekadowy przekładaniec. Gdybym teraz miał się pokusić o jakiś wniosek to odpowiem Ci tak: Jazdę amatorską ma cechować luz którego wirtualnie nauczył mnie @Marek O wdech wydech - to ma być przyjemność a nie spinka, wcześniej mój i Karoliny I PZN Artur Ponikwia i trener PZN Stasiu Czarnota zapytali "dlaczego walczysz z górą - zawsze przegrasz". Jak chcesz na "twardo" to zapisz się do klubu i tłucz tyczki....żaden kurs czy szkolenie Cię tego nie nauczy. No chyba że chcesz być "stok lanserem" no to Panie guma, majtki, FIS SL+GS a i tak byle gówniarz z klubu osiedlowego cię objedzie
    2 punkty
  24. Gdyby ktoś się wybierał do Doliny Zillertal polecam z czystym sumieniem to miejsce na bazę noclegową. Czyściutko ,klimatycznie I niedrogo w świetnym miejscu usytuowany apartamentowiec 6 min do Areny 6 min do Mayrhofen autem . Przystanek skibusa pod drzwiami . Właściciele przesympatyczni a starszy pan do rany przyłóż,trochę sobie pogadaliśmy. Miłośnik gór co oczywiste ale też myśliwy-trochę różnego ptactwa wisiało po ścianach i nie tylko ptactwa . Browar,wino i napoje można kupić na miejscu . Za trzy noce pokój 2 osobowy plus dostawka stała np dla dziecka z łazienką i toaleta zaplacilem 140€ ! Ekspres do kawy plus kawa w pokoju, tv i WiFi. Kiedyś tu wrócę .
    2 punkty
  25. To był dobry rok dla wina 🍷
    2 punkty
  26. To logiczny kierunek taka przesiadka, wszystko podobnie, ale lepiej, lepszą dynamika i trzymanie. Obydwie dla ludzi lubiących skręcać, ale o ile w Fischerach to było poprawne, to w Stockli u mnie banan.
    1 punkt
  27. @bubol.T OK, to ja też, odpadam od kompa i idę oglądać zjazd w Kicku (albo SG, przemyślę), co prawda wyniki nieco znam, ale i tak będzie przyjemnie.
    1 punkt
  28. Zauważyłeś, że @KrzysiekK polubił?! Będzie chyba kręcił z nami obroty... na ślepo...
    1 punkt
  29. Sprawdzę na 100%..wszak historia moich i Twoich kierpców jest identyczna.. w dodatki dostałem klapki od Birkenstok w prezencie i stopa leży idealnie - brzmi dobrze.
    1 punkt
  30. Ja myślałem, żeś jakiejś wymyślnej przenośni użył, poetyckiej metafory, a Ty tak dosłownie...I cały urok w pizdu...
    1 punkt
  31. Kupiłem te Addict Pro ostatnio córce, ale w długości 170, sam mam ochotę już je spróbować, podobno fajna nartka.
    1 punkt
  32. Tam gdzie dzwon miała Ortlieb wpadła w dziurę i ją wywiozło. Bez dzwonu.
    1 punkt
  33. Zamówione, gość twierdzi, że nówki sztuki nieśmigane daje rękę za to i nie będzie chodził bez ręki 1550 z przesyłką nic nie utargowłem i ponoć przy mnie ktoś właśnie kupował te dłuższe, było słychać gwar w tel, ponoć ma sklep.
    1 punkt
  34. Ja jutrro jadę na 90% na Pilsko. Tzn albo pojadę na Pilsko albo nigdzie.
    1 punkt
  35. Cóż .. niechęć do jazdy technicznej i maglowania "wstydliwie" podstawowych elementów jest dość powszechna 😞 . W ramach anegdotki jednego z bardzo młodych championów (niezłe wyniki na krajowym podwórku) włoski race team pogonił z komentarzem, że młodemu człowiekowi potrzeba zrobić podstawową technikę a nie bawić się w ściganie bez znajomości elementarza .. M. Ps. A "na ślepo", szczególnie jak to się nagrywa, dużo pokazuje i ciekawych rzeczy uczy.
    1 punkt
  36. Cześć Szymek wiem, to małostkowe trochę i może dziecinne ale jak się po raz nie wiadomo który czyta swoje słowa pisane przez kogoś jako prawdy objawione to trochę wkurwia nieuczciwość. Natomiast ćwiczenie w jeździe z zamkniętymi oczami jest super tylko trzeba to dobrze zaplanować. Szkoda żeśmy w Zwardoniu tego nie zrobili bo warunki tam były idealne. Pozdro
    1 punkt
  37. ominęła bramkę ale się nie przewróciła
    1 punkt
  38. 1 punkt
  39. Moim zdaniem forum najbardziej zaszkodził pożar w OHV. Najpierw downtime, potem brak aktualnych kopii zapasowych co spowodowało konieczność >>cofnięcia się w czasie<<. Prawda jest taka, że jak ludzie odzwyczają się od regularnego korzystania przez np 2 tygodniową przerwę w dostępności, to potem już zapomną ale stwierdzą, że faktycznie szkoda czasu.
    1 punkt
  40. Zupa z wypchanego borsuka smakuje wybornie...
    1 punkt
  41. Kupowanie nowych nart, jeżeli nie masz super dojść to w obecnym czasie głupota Robur. Wybierz coś z PM Sport i damy radę. Jakby co na priv. Pozdro
    1 punkt
  42. @Adam ..DUCH trochę dotykasz bałagan z nowym programem i pomysłach o pogodzenie ścieżki sportowej z rekreacją. Co do Levi - bez komentarza. W alpejskim i tak było znośnie 😉 a jak z innymi to cóż. Nowy program w szeroko rozumianych płużnych zdejmuje akcenty - tyle teoria. W praktyce będzie jak będzie, poza MPI różnicy nie będzie. Choć już przy skrętach z poszerzenia kątowego jakoś to dziwnie na unifikacji wygląda. W sumie nie moja bajka. Obawiam się, że lekcja z Interski nie jest do końca odrobiona a "nasza szkoła" nadal dryfuje w "naszą" stronę. Pizza i frytki. Na koniec dużo ketchupu. Podobnie jak czytanie F.R. na NTN gdzie pan menadżer PZN (dawny krytyk) konsekwentnie pokazuje, że w sumie to wie jakie są problemy ale zasadniczo nic z tym nie zrobi. W ramach żartu - zrób na zajęciach jazdę na ślepo - szybko wyjdzie, że technika techniką a gubi się elementarne czucie śniegu, sylwetki i obciążeń. Wiem, że demonom stoku jazda kątowymi to nie honor 🙂 ale potem @Victor dywaguje, że nagle mu się stromo zrobiło i układ nie trzyma 🙂 .. (bez obrazy - wybrane jako przykład). Trochę nadziei w nowym programie mam w akcencie nie na technikę a adaptację do równowagi, motoryki i tak dalej (skrót w ostatnim ibformatorze a że Zu też tam opisana kolejny rok z rzędu to czytuję 🙂) .. jak to się przełoży na szkolenie/egzaminowanie przyszłych instruktorów to już inna sprawa. Ewidentnie "rynek" powszechny ucieka od doskonałości na rzecz "rekreacji" i trudno jest z tym walczyć - czy to technicznie czy sprzętowo (agresja węży boa mnie przeraża 🙂 ) . Jak to powiedział 3-letni Oliś mojej Córce : "uciekły mi narty - musiałem za nimi jechać". I niech sobie jadą od stacji do stacji, od baru do baru .. byle bezpiecznie. A reszta zostaje dla fanatyków i w osobnej przegródce na taki bądź siaki sport. M.
    1 punkt
  43. Przecież mówiłem 🤣, że oferta nie do przebicia i do tego z dnia na dzień rezerwacja . Wydaje mi się ,że tak ale czy to była kuchnia prywatna czy ogólnodostępna ciężko mi stwierdzić choć starszy pan coś sobie przygotowywał do jedzenia a drzwi zawsze były otwarte więc pewnie da się coś upichcić ale nie pytałem bo nie korzystałem tym razem.Obok tej kuchni było pomieszczenie wyglądające na stołówkę wspólną bo stał na wejściu duży ekspres do kawy czajnik plus filiżanki itp i kilka stołów ale nie wchodziłem więc chyba tak,zerknij na stronę. Miejsce naprawdę z domowym klimatem. Maja też apartamenty więc na bank są z kuchnią to całkiem spory budynek.
    1 punkt
  44. Ja też cię pozdrawiam (krasnale dalej czekają). Zdaję sobie sprawę że film jest pewnym rodzajem żartu - spektrum myślenia dzieci jest zupełnie inne iż dorosłych - daj 8 latkowi dwie słomki a w 15 min zrobi z nich helikopter a ty w czarnej dupie dalej będziesz - powiedz mamie że chłopak potrzebuje narty 140 przy wzrośnie 135 to mamusia oszaleje ze strachu a młody z bananem w domyśle zapyta ją "...i czego nie rozumiesz..". Wyłącz myślenie tunelowe....zniż się do poziomu 10 latka...nie ma granic.....stare "ciule" w środę stawiają w ZW SKI - SL....bez pomiaru...zabawa
    1 punkt
  45. Nie no Becia może nie wszystko ale ten k.....a został! Pozdro
    1 punkt
  46. A ja dziwilem sie jak Ty z taka latwoscia slizgales sie wtedy w BSA 😂
    1 punkt
  47. Leniwa nuda .. jak na wiosne…
    1 punkt
  48. Będę LES MENUIRES od 26 stycznia 2025 przez tydzień. Wreszcie narty!!!
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...