Skocz do zawartości

Dobór nart dla Level 4


invert

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, grimson napisał:

Pudło. Te muldy/odsypy były twarde i nie poddawały się narcie. Do tego ich wysokość, jak dobrze stanąłem to sięgały mi do biodra. Tutaj foto z tamtego warunu, kamera jak zawsze wypłaszcza obraz:

E6C514A7-03D1-43B1-8ACE-3D85478A68B0.jpeg

BF342B1E-D501-4D77-AF70-CC7B45565B8A.jpeg

Gdzie znalazłeś nieratrakowany stok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marcos73 napisał:

Cze

Z której godziny są zdjęcia? Na pierwszy rzut oka to zaczynaja się tworzyć muldy, warunki wiosenne i śnieg może być ciężki, ale raczej miękki. Chyba że jest to rano i ktoś zostawił stok z dnia poprzedniego - a w nocy był mróz (przymrozek) i leży zbrylony, czy więc zmrożony śnieg. No to wtedy jest rzeźnia dopóki nie puści i zmięknie.

pozdrawiam

Cześć

Miałem taki przypadek w Obereggen w marcu, stok w słońcu, porobiło się kartoflisko (trasa zjazdowa do gondoli do Predazzo czerwona, około 14.00 wchodzi tam cień i o 16.00 jak zjeżdżałem to wszystko już było twarde - w cieniu oczywiście lekki mróz.

Okazało się, że sporo pracy przede mną...

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Marcos73 said:

Ale to nie chodzi o konkurowanie, chodzi o wybór linii, skręty tu i teraz. Tak jak w terenie, pniaki, kamulce, drzewa etc.

pozdrawiam

Jak na razie nie widzę konkretnego związku, choć nie wykluczam jego istnienia. Tyczki to krawędzie na lodzie (wbrew rynnie wyjeżdżonej poniżej bramki), a obok stoku to jak już doświadzyłem może być walka o obrócenie narty. Jak na razie nie pcham się między drzewa niezależnie od warunku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze jedzień dzień w pracy a tu takie tyły.......nieco w temacie "garbów i muldów" - nie cofam się - z lenistwa i nie wiem kto ten film wkleił - dla sprostowania - tak wyglądały wszystkie "ambitne" Polskie trasy - zaczynawszy od Szrenicy poprzez Kopę, Szczyrk, Skrzyczne (bez FIS), Zwardoń, Pilsko..........skończywszy na Goryczkowym bo jak wszyscy wiemy Gasienicowy był dla cieniasów.....tak że o średnim i długim skręcie raczej należy zapomnieć.....śmig non stop. O Panie Golgota 33 razy, landrynki + termos+ PKS+PKP+ z buta do domu.....TO SE NE VRATI......

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, brachol napisał:

Cześć

Miałem taki przypadek w Obereggen w marcu, stok w słońcu, porobiło się kartoflisko (trasa zjazdowa do gondoli do Predazzo czerwona, około 14.00 wchodzi tam cień i o 16.00 jak zjeżdżałem to wszystko już było twarde - w cieniu oczywiście lekki mróz.

Okazało się, że sporo pracy przede mną...

pozdro

Takie przypadki też się zdarzają. Raczej rzadko, ale jak taki śnieg zamarznie, to bardzo się trudno jeździ.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, SzymQ napisał:

Jak na razie nie widzę konkretnego związku, choć nie wykluczam jego istnienia. Tyczki to krawędzie na lodzie (wbrew rynnie wyjeżdżonej poniżej bramki), a obok stoku to jak już doświadzyłem może być walka o obrócenie narty. Jak na razie nie pcham się między drzewa niezależnie od warunku...

Szymek i to mam głęboką nadzieję że zmienimy.....mam takie fajne miejsce

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzymQ napisał:

No raczej. W trzech żeśmy siedzieli w ośle ławce. Od kiedy jeden poszedł na wagary, to siedzimy już tylko we dwóch. Tym bardziej muszę pamiętać co i jak 🙂

Za mną 4 sezony. 2 pierwsze totalnie zmarnowane - łącznie 20h jazdy. Gdybym mógł zacząć jeszcze raz to już przynajmniej wiedziałbym jak nie zmarnować wyjazdu na narty :D. 80' 180/76 obecnie, życiowa ambicja: zmienić 173/95 na 184/95, pozostając przy filozofii: TT 4 live 2 ski 4 fun 😝

Marek, ja to rozumiem jako jakieś tam ćwiczenie, obca jest mi jednak idea konkurowania w tej dziedzinie nawet z samym sobą. Jest to dla mnie po prostu koszmarnie nudne. W kontraście: na pustej oślej łączę znajdę sobie jakieś mega interesujące mnie zajęcie 🙂

Edit: Żebyś Ty wiedział, jaki ja skręt wymuszony ćwiczyłem, żeby zrobić 180 na garbie koło słupa w Zwardoniu w marcu 2022... To było tak trudne, że jak już chciałem Adamowi się pochwalić 180, to wyszło 75 bo nie zdążyłem z popem przez zepsuty skręt 🙂

Cześć

Z oślej ławki już zszedłeś masz dwa lvl wyżej 👍 skromność przez Ciebie przejawia 😜

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzymQ napisał:

 

Edit: Żebyś Ty wiedział, jaki ja skręt wymuszony ćwiczyłem, żeby zrobić 180 na garbie koło słupa w Zwardoniu w marcu 2022... To było tak trudne, że jak już chciałem Adamowi się pochwalić 180, to wyszło 75 bo nie zdążyłem z popem przez zepsuty skręt 🙂

To co wcześniej pisałeś jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe - ja tego slangu nie rozumiem i raczej nie chcę......na co liczysz na pochwały???? ......Szymek każdy i to każdy kto zmienia swoją filozofię jazdy z "łatwo, szybko i przyjemnie" na "trudno, wolno, przerąbane" jest gody uwagi.....a ty to zrobiłeś....no tak mi się wydaje.....to jak by w języku informatyków (też mi się tak wydaje) powiedzieć że z użytkownika stałeś się administratorem - administratorem własnych zasobów a ich rozmiar nie ma kompletnie żadnego znaczenia.......

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, Adam ..DUCH said:

Szymek i to mam głęboką nadzieję że zmienimy.....mam takie fajne miejsce

No ja też mam taką nadzieję. Szczerze nie mogę się doczekać, żeby nadarzyła się jakaś okazja. Wiesz jak jest... a ja wiem, że akurat Tobie nie muszę tego tłumaczyć 😉

28 minutes ago, Mikoski said:

Cześć

Z oślej ławki już zszedłeś masz dwa lvl wyżej 👍 skromność przez Ciebie przejawia 😜

Dzięki, to miłe, ale to chyba jednak przez Ciebie przemawia uprzejmość 😜. Fakty są nie ubłagane. Postęp od początku mojej narciarskiej przygody to niewielki krok, a tu trzeba maratonu, żeby znaleźć się tam, gdzie jesteś na przykład Ty.

16 minutes ago, Adam ..DUCH said:

na co liczysz na pochwały????

No raczej 😉. I właśnie dlatego skiforum to jedyne forum narciarskie, na którym mam konto. Przecież to oczywiste 🤣. Nigdzie indziej tak człowieka nie docenią i pochwalą, jak tutaj. 😇

Edytowane przez SzymQ
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.09.2023 o 06:40, Mitek napisał:

Cześć

Starego Maraska, Adama?

Wiesz idea jazdy instruktorskiej jest nieco inna niż sportowej. Ty jesteś sportowo skuteczny ale wysokich ocen nigdy nie dostaniesz. Taka prawda.Nie zarzut tylko stwierdzenia faktu.

Pozdro

Z jazdy dowolnej (carvingowej) mam wysokie oceny, podobne jak z jazdy na tyczkach, ze śmigu przeciętne dla instruktora.

Jednak nie mojej jazdy tyczy się komentarz.  Ten Adam zaniżał punkty najlepszym narciarzom w Polsce, jezdżacym dwie klasy lepiej niż on sam kiedykolwiek. Dla mnie to żenujące.

Nie odpowiedziałeś na ile punktów jeździ Michał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Spiochu napisał:

Z jazdy dowolnej (carvingowej) mam wysokie oceny, podobne jak z jazdy na tyczkach, ze śmigu przeciętne dla instruktora.

Jednak nie mojej jazdy tyczy się komentarz.  Ten Adam zaniżał punkty najlepszym narciarzom w Polsce, jezdżacym dwie klasy lepiej niż on sam kiedykolwiek. Dla mnie to żenujące.

Nie odpowiedziałeś na ile punktów jeździ Michał.

 

Cześć

Nie wiem co ro jest: "jazda sowolna carvingowa" Nie na czegoś takiego, więc nie sciemniaj.  Znam obu Maraskow I obaj są znakomitymi narciarzami. Jeżeli to kwestionujesz to... nie wiem jak Ci pomóc.Piotrek basz normalny... lubisz szrowax tyczki ro mierz się zzaqsniakmi a nie strugasz cwaniacka z dziadami

Co... mnie chcesz deprecjonować, zaimponować, czy co..Opanuj temat stary i bądźmy kumplami.

Pozdro serdeczne

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie wiem co ro jest: "jazda sowolna carvingowa" Nie na czegoś takiego, więc nie sciemniaj.  Znam obu Maraskow I obaj są znakomitymi narciarzami. Jeżeli to kwestionujesz to... nie wiem jak Ci pomóc.Piotrek basz normalny... lubisz szrowax tyczki ro mierz się zzaqsniakmi a nie strugasz cwaniacka z dziadami

Co... mnie chcesz deprecjonować, zaimponować, czy co..Opanuj temat stary i bądźmy kumplami.

Pozdro serdeczne

 

Sorry. Nie wiem dlaczego tak to wyszło. W każdym razie... skandaliczny wpis w sensie liternictwa itd. Bardzo przepraszam.

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie wiem co ro jest: "jazda sowolna carvingowa" Nie na czegoś takiego, więc nie sciemniaj.  Znam obu Maraskow I obaj są znakomitymi narciarzami. Jeżeli to kwestionujesz to... nie wiem jak Ci pomóc.Piotrek basz normalny... lubisz szrowax tyczki ro mierz się zzaqsniakmi a nie strugasz cwaniacka z dziadami

Co... mnie chcesz deprecjonować, zaimponować, czy co..Opanuj temat stary i bądźmy kumplami.

Pozdro serdeczne

 

Nie udawaj debila. Na egzaminach na CKI od lat jedną z ocenianych ewolucji jest jazda dowolna po danym stoku. Ja jechałem carvingowo i uzyskałem bardzo dobrą ocenę.

Przestań pierdzielić głupoty tylko odnoś się do treści. Drugi raz zamiast odpowiedzieć na pytanie próbujesz nieudolnie mnie atakować. Adam Marasek pewnie był kiedyś dobrym narciarzem (teraz jest stary, więc może być dobry jak na swój wiek) ale czepiał się znacznie lepszych od siebie i to niesłusznie. To tak jakby nasi zawodnicy twierdzili że Marcel Hirscher kaleczy technikę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Spiochu napisał:

Nie udawaj debila. Na egzaminach na CKI od lat jedną z ocenianych ewolucji jest jazda dowolna po danym stoku. Ja jechałem carvingowo i uzyskałem bardzo dobrą ocenę.

Przestań pierdzielić głupoty tylko odnoś się do treści. Drugi raz zamiast odpowiedzieć na pytanie próbujesz nieudolnie mnie atakować. Adam Marasek pewnie był kiedyś dobrym narciarzem (teraz jest stary, więc może być dobry jak na swój wiek) ale czepiał się znacznie lepszych od siebie i to niesłusznie. To tak jakby nasi zawodnicy twierdzili że Marcel Hirscher kaleczy technikę.

 

Piotrek

Brakuje Ci umiejętności obserwacji świata z różnych perspektyw. Może z wiekiem to przyjdzie. To jest egzamin na instruktora narciarstwa, nie kwalifikacje na olimpiadę. Na egzaminie na prawo jazdy manewr skrętu w lewo z drogi jednokierunkowej wykonujemy z lewej strony jezdni. Każdy egzaminator Cię upierdoli, jak tego nie wykonasz poprawnie. Możesz się nazywać Sebastian Loeb i napierdalać bokami po Osach, ale nie ma to najmniejszego znaczenia. Masz znać przepisy, znaki, zasady ruchu drogowego, pierwszej pomocy etc. Trudno będzie znaleźć egzaminatora lepiej jeżdżącego niż przykładowy p. Sebastian, w PL to raczej niemożliwe.

Z jazdy dowolnej otrzymałeś wysoką ocenę, bo nie mogło być inaczej. Nawet ja, laik, potrafię wyłowić z tłumu osoby, które miały z jazdą sportową do czynienia, w przeciwieństwie do tych co się na "sportowców" lansują. Bo to widać. Praktycznie w każdym sporcie tak jest. Są pewne atrybuty, zarezerwowane dla sportu, ten sznyt, którego w tydzień, czy dwa nie da się wyuczyć, To są lata. Egzaminator wówczas nie ocenia stricte poprawności technicznej, on wie, że to co prezentujesz nie wzięło się znikąd, okupione treningami i masą czasu spędzoną na śniegu. A czy byłeś skuteczny jeżdżąc sportowo?, to zweryfikuje następny jedyny miarodajny egzamin, jazda na czas po tyczkach. Tam możesz popełnić wszystkie techniczne błędy, nikogo to nie będzie interesować, liczy się wynik.

Też będziesz stary. Każdy egzaminator ma swój wzorzec wykonywania ewolucji narciarskich, wedle którego ocenia innych. Widocznie odbiegali od tego wzorca, otrzymali mniej punktów i tyle. Narciarstwo to nie tylko bramki i tyczki, ale wiele więcej. To coś jak gra zespołowa, nie liczy się jedna gwiazda, ale cały team. Suma wszystkich umiejętności, wiedzy, doświadczenia świadczy o tym, że jesteś dobrym narciarzem. Nie muszą być top of the top we wszystkim. Patrząc przez Twój pryzmat, trzeba by wszystkich trenerów zwolnić, bo żaden nie jest tak dobry jak zawodnicy, nie rzadko są to osoby bez znaczących sukcesów sportowych. A jednak mają posłuch, a na treningach podopieczni karnie wykonują zadane ćwiczenia, nawet jak w ich ocenie są durne. 

Za 30 lat pewnie znajdzie się jakiś arogant, który zarzuci p. Hirscherowi, że chuja się zna, bo jest stary i nie jeździ już jak kiedyś jeździł, więc gówno wie. Doskonale to obrazuje filmik Miller/Klammer, który kiedyś wrzucał Mitek. Carvingowo Klammer nie ma szans pojechać jak Miller ze względu na wiek, ba, nawet nie da rady tak jak Ty. Pewnie widząc Cię na tyczkach, stwierdziłby, że jesteś cienki, jak dupa węża, chociaż na dzień dzisiejszy nie byłby w stanie Cię pokonać. Czy zatem uważasz, że jesteś lepszy od niego i możesz go krytykować? Zastanów się nad tym.

pozdrawiam

 

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marcos73

Wychodzisz z błędnego założenia, że dawny autorytet nadal musi mieć rację. Ci zawodnicy jechali smigiem wzorowo wg. standardow sitn. Moze ktoremus cos nie wyszlo, ale nie nagle wszystkim. W opinii innych wykladowcow tez ich poziom byl wzorowy. Po prostu dziadek zatrzymal sie na jakis archaicznych wzorcach, albo na stare lata juz niedowidzi. Za 30 lat tez moze okazac sie, ze Hirscher bedzie pierdzielic glupoty ale moze tez byc inaczej. Nikt tez nie oczekuje od emerytowanego zawodnika by nadal utrzymal swoj poziom sportowy. Wiadomo ze 3 ligowy, ale mlody zawodnik bedzie od niego lepszy. Jesli emeryt jest jednak trenerem to musi dostosowac swoja wiedze do aktualnych standardow. Jesli nie jest na czasie, nie bedzie dobrym trenerem. Podejrzewam ze najlepsi trenezy niezaleznie od wieku caly czas szukaja nowych sposobow na uzyskanie wyniku. Nie zatrzymali sie w czasach swojej swietnosci jako zawodnik, tylko ciagle obserwuja aktualnych konkurentow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Spiochu napisał:

Na egzaminach na CKI od lat jedną z ocenianych ewolucji jest jazda dowolna po danym stoku. Ja jechałem carvingowo i uzyskałem bardzo dobrą ocenę.

Zapytam z czystej ciekawości i bez żadnej złośliwości. A gdybyś pojechał tę dowolną jazdę nie carvingowo, ześlizgowo, jakimś poczciwym NW to taka jazda byłaby zaliczona. A tak w ogóle czy jest obowiązek jazdy carvingiem na egzaminie instruktorskim?

Ja swój kurs instruktorski robiłem w 1972 r. więc trochę się od tego czasu zmieniło. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, a_senior napisał:

Zapytam z czystej ciekawości i bez żadnej złośliwości. A gdybyś pojechał tę dowolną jazdę nie carvingowo, ześlizgowo, jakimś poczciwym NW to taka jazda byłaby zaliczona. A tak w ogóle czy jest obowiązek jazdy carvingiem na egzaminie instruktorskim?

Ja swój kurs instruktorski robiłem w 1972 r. więc trochę się od tego czasu zmieniło. 🙂

Pewnie miałbym mniej punktów. W jeździe dowolnej masz pokazać pełnie swoich umiejętności, zaprezentować różne techniki (Np. krótki i długi skręt), oraz dostosować jazdę do warunków. Czasem się zdarza, że warunki nie są sprzyjające do carvingu i wtedy jedzie się NW. Z tym że dynamiczny NW też ma w końcowej fazie ślad cięty.

Tak, jest taki obowiązek. Jest ewolucja która się nazywa skręt cięty i musisz ją umieć. Poza tym oblejesz gs, jak nie umiesz na krawędzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Spiochu napisał:

@Marcos73

Wychodzisz z błędnego założenia, że dawny autorytet nadal musi mieć rację. Ci zawodnicy jechali smigiem wzorowo wg. standardow sitn. Moze ktoremus cos nie wyszlo, ale nie nagle wszystkim. W opinii innych wykladowcow tez ich poziom byl wzorowy. Po prostu dziadek zatrzymal sie na jakis archaicznych wzorcach, albo na stare lata juz niedowidzi. Za 30 lat tez moze okazac sie, ze Hirscher bedzie pierdzielic glupoty ale moze tez byc inaczej. Nikt tez nie oczekuje od emerytowanego zawodnika by nadal utrzymal swoj poziom sportowy. Wiadomo ze 3 ligowy, ale mlody zawodnik bedzie od niego lepszy. Jesli emeryt jest jednak trenerem to musi dostosowac swoja wiedze do aktualnych standardow. Jesli nie jest na czasie, nie bedzie dobrym trenerem. Podejrzewam ze najlepsi trenezy niezaleznie od wieku caly czas szukaja nowych sposobow na uzyskanie wyniku. Nie zatrzymali sie w czasach swojej swietnosci jako zawodnik, tylko ciagle obserwuja aktualnych konkurentow.

Cze

Mam nieodparte wrażenie, że jesteś jak koń ciągnący wóz. W oddali gdzieś widzisz stajnię, ale klapy uniemożliwiają Ci szerszy punkt widzenia. Zanim się obejrzysz też będziesz postrzegany jako "stary, szybciej niż Ci się wydaje.

Oczywiście, że każdy się może mylić. Ciekawi mnie tylko jak zmienił się śmig na przestrzeni ostatnich 30-tu lat. Co jest w nim nowego (oprócz sprzętu), że facet jeżdżący całe życie śmigiem nie potrafi go rozpoznać. Jesteś instruktorem - powinieneś wiedzieć, w jakim punkcie zatrzymał się egzaminator, . Ja nie wiem jak wygląda wzorowy śmig. Może któryś z kolegów ze "starej" daty, którzy są na bieżąco to wyjaśnią. 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już czuję się stary w pewnych aspektach. Nie chodzi mi tu o wiek tylko aktualność wiedzy i umięjętności. Swiat zmienia się tak szybko, że jak kilka lat się czymś nie zajmujesz lub robisz to po łebkach to stajesz się "dziadem" nawet mając 25 lat.

Co do klapek to mam wrażenie że takie właśnie zakładasz, bo nie skupiasz się na głównej treści.

Mitek napisał:

"Michał umie. Twierdzisz, że nie? "

"Nie. Definicja śmigu jest prosta i jednoznaczna i Michał umie.

Twierdzisz inaczej?"

 

Mój przykład z Maraskiem pokazał, że ta ocena nie jest jednoznaczna a subiektywna. Trzeba by też wskazać  ile pkt i w jakiej skali to znaczy umie. Niestety Mitek nie odpowiedział na ile punktów jest to "umie". I tu jest meritum treści. Ty jednak skupiłeś się na tym że  kwestionuje autorytety i krytykuje starszych ludzi. Po co? Nie wiem. To był zupełnie  nieistotny element mojego przekazu.

Co do pytania o śmig, odsyłam do literatury i programów nauczania. Co program wymyślają jakieś drobne różnice w ewolucjach. Nikt nie pisał też, że facet nie umiał "rozpoznać śmigu". Po prostu odjął punkty wybitnym narciarzom. Dlaczego? Co mu się nie spodobało? To tylko on sam wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Marcos73 napisał:

Oczywiście, że każdy się może mylić. Ciekawi mnie tylko jak zmienił się śmig na przestrzeni ostatnich 30-tu lat.

Nie będę sie zajmował definicją śmigu ani ocena jego poprawności, bo nie mam do tego kompetecji, pomimo że sporo przeanalizowałem przekazów francusko-anglosaskich. W uproszczeniu seria szybkich, przechodzących jeden w drugi, skrętów. Koniec skrętu jest jednocześnie początkiem kolejnego. Pamiętam jak uczono nas śmigów pod koniec lat 60. i poczatku lat 70. i były to zupełnie różne śmigi. Ja rozróżnim trzy rodzaje współczesnych śmigów. Ześlizgowy, mieszany ześlizgowo-carvingowy i czysto carvingowy. Każdy z nich ma swoje zastosowanie w odpowiednich warunkach. Najbardziej uniwersalny dla mnie to ten drugi, mieszany, o którym wspominał już Spiochu. W końcowej fazie skrętu jest mocniejsze zakrawędziowanie ułatwiajace dynamiczne wyjście w następny skręt. Wspomina o nim i pokazuje go Morgan w filmiku podanym niżej. Takiego śmigu 30 lat temu nie było. 🙂

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, a_senior napisał:

 Ja rozróżnim trzy rodzaje współczesnych śmigów. Ześlizgowy, mieszany ześlizgowo-carvingowy i czysto carvingowy. Każdy z nich ma swoje zastosowanie w odpowiednich warunkach. Najbardziej uniwersalny dla mnie to ten drugi, mieszany, o którym wspominał już Spiochu. W końcowej fazie skrętu jest mocniejsze zakrawędziowanie ułatwiajace dynamiczne wyjście w następny skręt. Wspomina o nim i pokazuje go Morgan w filmiku podanym niżej. Takiego śmigu 30 lat temu nie było. 🙂

W obecnym nazewnictwie ten drugi to śmig, a ten trzeci to skręt cięty krótki.  Ten pierwszy to nie wiem. Kiedyś się nazywał śmig bazowy.

W kontekście końcówki na krawędziach pisałem o NW a nie o śmigu bo w długim skręcie, jest to bardziej widoczne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Już czuję się stary w pewnych aspektach. Nie chodzi mi tu o wiek tylko aktualność wiedzy i umięjętności. Swiat zmienia się tak szybko, że jak kilka lat się czymś nie zajmujesz lub robisz to po łebkach to stajesz się "dziadem" nawet mając 25 lat.

Co do klapek to mam wrażenie że takie właśnie zakładasz, bo nie skupiasz się na głównej treści.

Mitek napisał:

"Michał umie. Twierdzisz, że nie? "

"Nie. Definicja śmigu jest prosta i jednoznaczna i Michał umie.

Twierdzisz inaczej?"

 

Mój przykład z Maraskiem pokazał, że ta ocena nie jest jednoznaczna a subiektywna. Trzeba by też wskazać  ile pkt i w jakiej skali to znaczy umie. Niestety Mitek nie odpowiedział na ile punktów jest to "umie". I tu jest meritum treści. Ty jednak skupiłeś się na tym że  kwestionuje autorytety i krytykuje starszych ludzi. Po co? Nie wiem. To był zupełnie  nieistotny element mojego przekazu.

Co do pytania o śmig, odsyłam do literatury i programów nauczania. Co program wymyślają jakieś drobne różnice w ewolucjach. Nikt nie pisał też, że facet nie umiał "rozpoznać śmigu". Po prostu odjął punkty wybitnym narciarzom. Dlaczego? Co mu się nie spodobało? To tylko on sam wie.

Cześć

Śmig to seria krótkich skrętów wykonywanych blisko linii spadku stoku. Najważniejsze cechy śmigu to rytm, pełna kontrola prędkości. Michał umie. A na ile? Piotrze kogo to obchodzi, 95% ludzi na stoku nie umie zjechać z taką kontrolą jak Michał.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A powracając do tematu ocen stary/młody itd. Po pierwsze Adam jest IW ale On nie jest narciarzem, On jest Goprowcem i ten fakt wiele tłumaczy w sensie jazdy i w sensie ocen. Osobiście wspominam zajęcia z nim zajebiście, bo mieliśmy trzy dni na Kasprowym, z czego pół dnia było jakieś bezsensowne rzeźbienie łuczków a dwa i pół dnia było podchodzenie i jazda z Beskidu w mokrej ciapie, gdzie uczył nas jak oceniać śnieg, jak jechać, w takim śniegu, jak dostrzegać kamienie, których nie widać itd. Znacznie więcej się wtedy nauczyłem niż na jakiejkolwiek innej unifikacji. To pokazuje co w narciarstwie ceni i do czego przywiązuje wagę.

Z tego co ja pamiętam z kolei to zawodnicy nigdy nie byli jakoś wyjątkowo genialnie oceniani na jeździe instruktorskiej bo mieli jakie swoje "przyruchy", charakterystyczne cechy jazdy, indywidualne czy też związane z ze sportem, które w jakiś sposób obraz ich jazdy - w sensie instruktorskiej prezentacji - zaburzały. Dla mnie to zawsze było trochę bez sensu bo zawodnik... to zawodnik i żaden amator nie będzie tak pewnie i sprawnie jeździł anie tyle o jeździe wiedział.

I tu się z Piotrkiem zgadzam.

Natomiast pisanie, że Piotrek dołoży Klammerowi bo jest młodszy jest - jako myśl, idea - zupełną bzdurą bo... nie ma tutaj żadnego porównania. nie przypominam sobie aby Klammer jeździł kiedykolwiek SL ale to zawodnik, emerytowany ale zawodnik a Piotr jest amatorem i to już daje jednoznaczny wynik starcia. Zresztą wystarczy pojechać na MPA i porównać sobie czas z taką Tlałką na przykład. O czym mowa Panowie...

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...