Skocz do zawartości

rower :)


jark

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Oczywiście!!! Kiedyś jak się spotkamy o tym pogadamy. Fenomenalna historia. Czysty sport. Moim faworytem był Carapaz - bardzo lubię tego zawodnika - ale to co pokazał Brytyjczyk, jeszcze w tych niesamowitych okolicznościach - przejdzie do historii kolarstwa. Wspaniała czysta walka!

Rafał dojeżdża - ma jeszcze pierdnięcie, jakieś 60km.

Trzymaj się serdecznie 

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Oczywiście!!! Kiedyś jak się spotkamy o tym pogadamy. Fenomenalna historia. Czysty sport. Moim faworytem był Carapaz - bardzo lubię tego zawodnika - ale to co pokazał Brytyjczyk, jeszcze w tych niesamowitych okolicznościach - przejdzie do historii kolarstwa. Wspaniała czysta walka!

Rafał dojeżdża - ma jeszcze pierdnięcie, jakieś 60km.

Trzymaj się serdecznie 

Brawo dla Rafała. 366 km na raz, trzeba mieć twarde dupsko.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Niecałe 20h i 53 min z jednym dłuższym postojem na pełnowymiarową obiadokolację z jedną gumą na początku. Pogoda super, spory wiatr ale ze względu na charakter trasy  nie był aż tak odczuwalny. Podobno zajebiste szutry. Trasa w ogóle jest zajebista bo ją w dużej części znam i np. zjazdy w trójmiejskim parku, cały trójmiejski las aż pod Redę jest świetny. Nad morzem nie ma aż tak dużo piachu. Wschodnie Kaszuby nie są takie przyjemne bo są dość wylesione ale twórcy trasy pojechali lasami od południa co było świetną decyzją.

Generalnie zajebista wycieczka a tryb wyścigowy dodaje fajnego smaczku.

A nasza koleżanka, z którą jechaliśmy Pomorską jedzie wersję 600. Kończy już - do mety ma jakieś 90 km.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

Brawo dla Rafała. 366 km na raz, trzeba mieć twarde dupsko.

pozdro

Cześć

Hm... traktując to dosłownie to od pewnego momentu tyłek już nie boli chyba, że np. zmienisz siodło ale nawet jak jeździ się na dwóch czy trzech rowerach wymiennie to nie boli po zmianach. Czy to utwardzenie...? 🙂

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś z kolegów/koleżanek używa elektryka? 
Łańcuch czy pasek ? 
Bosch, Yamaha czy Shimano bateria ? 
Bateria 630Wh powinna być dość czy może większa a może mniejsza ? 
Rower do szkoły czyli jazda codzienna około 18km w dwie strony . 
Przekonać nie potrafię do zwykłego roweru i już poddałem się w dalszej dyskusji . Na elektrykach się nie znam a firm i baterii całe mnóstwo . 
 


 

Edytowane przez Victor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Victor napisał:

Ktoś z kolegów/koleżanek używa elektryka? 
Łańcuch czy pasek ? 
Bosch, Yamaha czy Shimano bateria ? 
Bateria 630Wh powinna być dość czy może większa a może mniejsza ? 
Rower do szkoły czyli jazda codzienna około 18km w dwie strony . 
Przekonać nie potrafię do zwykłego roweru i już poddałem się w dalszej dyskusji . Na elektrykach się nie znam a firm i baterii całe mnóstwo . 
 


 

Jak ty to sponsorujesz to olej temat,jak se zarobi to se kupi co chce.Ja bym nie kupił nastolatkowi elektryka.

Edytowane przez Mikoski
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mikoski napisał:

Jak ty to sponsorujesz to olej temat,jak se zarobi to se kupi co chce.Ja bym nie kupił nastolatkowi elektryka.

Właśnie tu jest szach z jego strony bo wyskrobał ze skarbonki 1.5k także 🤷‍♂️ ciężko przekonać,że to głupota tyle siana wydać bo by miał dwa w cenie jednego (do szkoły a drugi np mtb) . 😂problem w tym,że ze te 1.5k ciężko tez cos kupić bo i tak trzeba dołożyć 🤯chore ceny tych elektryków i ciort wie co wybrać .

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Victor napisał:

Ktoś z kolegów/koleżanek używa elektryka? 
Łańcuch czy pasek ? 
Bosch, Yamaha czy Shimano bateria ? 
Bateria 630Wh powinna być dość czy może większa a może mniejsza ? 
Rower do szkoły czyli jazda codzienna około 18km w dwie strony . 
Przekonać nie potrafię do zwykłego roweru i już poddałem się w dalszej dyskusji . Na elektrykach się nie znam a firm i baterii całe mnóstwo . 
 


 

Słabość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mikoski napisał:

Jak ty to sponsorujesz to olej temat,jak se zarobi to se kupi co chce.Ja bym nie kupił nastolatkowi elektryka.

Cześć

Wybory naszych dzieci są naszymi wyborami, są funkcją naszych działań i trzeba za nie płacić jak się nie umie, albo nie umiało, inaczej.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Victor napisał:

Ktoś z kolegów/koleżanek używa elektryka? 
Łańcuch czy pasek ? 
Bosch, Yamaha czy Shimano bateria ? 
Bateria 630Wh powinna być dość czy może większa a może mniejsza ? 
Rower do szkoły czyli jazda codzienna około 18km w dwie strony . 
Przekonać nie potrafię do zwykłego roweru i już poddałem się w dalszej dyskusji . Na elektrykach się nie znam a firm i baterii całe mnóstwo . 
 


 

Kup mu Paweł jakiegokolwitek elektryka skoro taki jest trend... tylko nie kupuj mu baterii - tak ćwiczą najlepsi..

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Lexi napisał:

Kup mu Paweł jakiegokolwitek elektryka skoro taki jest trend... tylko nie kupuj mu baterii - tak ćwiczą najlepsi..

 Wyścig szczurów od małego 🤯

Ciężki temat bo odległość jak dla mnie śmieszna ale właśnie ten trend - koledzy już kupili…skarbonka moja ,itd … ech! 

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Victor napisał:

 Wyścig szczurów od małego 🤯

Ciężki temat bo odległość jak dla mnie śmieszna ale właśnie ten trend - koledzy już kupili…skarbonka moja ,itd … ech! 

Obawiam się, że z kolegami nie wygrasz. Przychodzi taki moment, że koledzy wiedzą lepiej niż rodzice.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lexi napisał:

Kup mu Paweł jakiegokolwitek elektryka skoro taki jest trend... tylko nie kupuj mu baterii - tak ćwiczą najlepsi..

Młody może napisać, dzielnie gonił. A tam w Belgii to przeca płasko jest, elektryk to zbrodnia, zwykła szosa prawie sama pojedzie bez większego wysiłku. Albo fitness czy nawet miejski na gładszych oponach. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2025 o 15:50, Victor napisał:

Ktoś z kolegów/koleżanek używa elektryka? 
Łańcuch czy pasek ? 
Bosch, Yamaha czy Shimano bateria ? 
Bateria 630Wh powinna być dość czy może większa a może mniejsza ? 
Rower do szkoły czyli jazda codzienna około 18km w dwie strony . 
Przekonać nie potrafię do zwykłego roweru i już poddałem się w dalszej dyskusji . Na elektrykach się nie znam a firm i baterii całe mnóstwo . 
 


 

Kurde Paweł, jeśli otoczenie jest płaskie, a dojazd to 9 km to chyba musisz młodemu wyperswadować, że elektryk w waszym przypadku to kasa wyrzucona w błoto. Może weź mu i wypożycz, najlepiej taki full MTB i przecioraj go powyżej wspomagania. To nie jest trudne. Może po tym jak dasz mu coś Ala gravel, czy szosa to się przekona że elektryk jest w waszych okolicznościach stratą kasy. Chyba że chcesz pedelca przerobić na skuter. Wtedy nie zadziała. Jeśli teraz nie jeździ na rowerze, może powiedz, że jak 2 tyg będzie dojeżdżał na zwykłym to coś poszukacie. Może wówczas się okaże, fajny analog to dobra opcja.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marcos73 napisał:

Kurde Paweł, jeśli otoczenie jest płaskie, a dojazd to 9 km to chyba musisz młodemu wyperswadować, że elektryk w waszym przypadku to kasa wyrzucona w błoto. Może weź mu i wypożycz, najlepiej taki full MTB i przecioraj go powyżej wspomagania. To nie jest trudne. Może po tym jak dasz mu coś Ala gravel, czy szosa to się przekona że elektryk jest w waszych okolicznościach stratą kasy. Chyba że chcesz pedelca przerobić na skuter. Wtedy nie zadziała. Jeśli teraz nie jeździ na rowerze, może powiedz, że jak 2 tyg będzie dojeżdżał na zwykłym to coś poszukacie. Może wówczas się okaże, fajny analog to dobra opcja.

pozdro

Cześć 

Analizuje wszystkie za i przeciw. Osobiście nie jestem zwolennikiem elektryków ale też nie mam nic przeciwko jeżeli ktoś z nich korzysta i wolałbym żeby jeździł zwykłym rowerem do szkoły (miejskim ) który stoi w garażu i nie trzeba kupować kolejnego podobnego a nawet konstrukcyjnie takiego samego tylko z dodatkiem baterii. Wszystkie wynalazki typu gravel,szosa czy mtb to rowery dla własnego hobby takiej przejażdżki rekreacyjno/treningowej a nie do jazdy z ciężkim plecakiem na garbie. Dlatego tylko rower miejski z bagażnikiem wchodzi w grę. Młody jeździ codziennie mtb do szkoły ale ma trzy ulice do pokonania a w plecaku kanapki. Jeździ ze mną na wyprawy dłuższe i krótsze ale to jazda  nadal rekreacyjna i ciśnienia czasowego nie ma -nogi ma mocne tu obaw też nie mam. Jednak i  elektryk w jakimś procencie do mnie przemawia ( komfort ogólny ) gdyż tu mocno wieje i bardzo często pada a zimą jak to zimą (śniegu brak) ale wilgotność nie schodzi poniżej 90% i przy niskiej temp. jest bardzo nieprzyjemnie a rozmawiamy o jeździe codziennej ba często jazda w dodatkowym opakowaniu przeciw-deszczowym czyli ekstra grzanie się organizmu a następnie kilka godzin w ławce obok kolegów czy koleżanek . Oczywiście kiedyś elektryków nie było i dzieci do szkoły też dojeżdżały ale dziś są -koledzy mają i dyskusja jest jaka jest a walczyć nie mam zamiaru. Jak ma wydać na coś co chce i w jakimś stopniu będzie mu wygodniej to ja nie mam nic przeciwko może to lepsze jak za chwilę wyda na jakieś głupoty bo co by nie mówić wchodzi w nowe środowisko a jak to w nowym środowisku wiele niewiadomych na dzień dzisiejszy. 

Zadałem pytanie jaki napęd jaka bateria bo na rynku jest tego dość sporo a mnie temat nigdy wcześniej nie interesował a sprzedawcy jak to sprzedawcy prezentując towar wszystko zachwalają . 
pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Victor napisał:

Cześć 

Analizuje wszystkie za i przeciw. Osobiście nie jestem zwolennikiem elektryków ale też nie mam nic przeciwko jeżeli ktoś z nich korzysta i wolałbym żeby jeździł zwykłym rowerem do szkoły (miejskim ) który stoi w garażu i nie trzeba kupować kolejnego podobnego a nawet konstrukcyjnie takiego samego tylko z dodatkiem baterii. Wszystkie wynalazki typu gravel,szosa czy mtb to rowery dla własnego hobby takiej przejażdżki rekreacyjno/treningowej a nie do jazdy z ciężkim plecakiem na garbie. Dlatego tylko rower miejski z bagażnikiem wchodzi w grę. Młody jeździ codziennie mtb do szkoły ale ma trzy ulice do pokonania a w plecaku kanapki. Jeździ ze mną na wyprawy dłuższe i krótsze ale to jazda  nadal rekreacyjna i ciśnienia czasowego nie ma -nogi ma mocne tu obaw też nie mam. Jednak i  elektryk w jakimś procencie do mnie przemawia ( komfort ogólny ) gdyż tu mocno wieje i bardzo często pada a zimą jak to zimą (śniegu brak) ale wilgotność nie schodzi poniżej 90% i przy niskiej temp. jest bardzo nieprzyjemnie a rozmawiamy o jeździe codziennej ba często jazda w dodatkowym opakowaniu przeciw-deszczowym czyli ekstra grzanie się organizmu a następnie kilka godzin w ławce obok kolegów czy koleżanek . Oczywiście kiedyś elektryków nie było i dzieci do szkoły też dojeżdżały ale dziś są -koledzy mają i dyskusja jest jaka jest a walczyć nie mam zamiaru. Jak ma wydać na coś co chce i w jakimś stopniu będzie mu wygodniej to ja nie mam nic przeciwko może to lepsze jak za chwilę wyda na jakieś głupoty bo co by nie mówić wchodzi w nowe środowisko a jak to w nowym środowisku wiele niewiadomych na dzień dzisiejszy. 

Zadałem pytanie jaki napęd jaka bateria bo na rynku jest tego dość sporo a mnie temat nigdy wcześniej nie interesował a sprzedawcy jak to sprzedawcy prezentując towar wszystko zachwalają . 
pozdro

Weź nie pierdol 🤣🤣🤣 oczekujesz przyklasku że kupisz młodemu elektryka który być może jest już wybrany, schemat,ktoś na forum pyta o narty które już stoją w garażu 😁 żeby poczuł się lepiej że dobrze wybrał.

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mikoski napisał:

Weź nie pierdol 🤣🤣🤣 oczekujesz przyklasku że kupisz młodemu elektryka który być może jest już wybrany, schemat,ktoś na forum pyta o narty które już stoją w garażu 😁 żeby poczuł się lepiej że dobrze wybrał.

I kto tu lubi poklask 😂

Jestem z tych co ogólnie w życiu idą pod prąd a schematy 😉 mnie nie interesują jak doradzali długie to kupiłem krótkie 😜

A rower ten co by chciał już wybiłem z głowy także ma dwie opcje na stole ten co w garażu lub wyjazd mamony z jego skarbonki-czas pokaże a póki co dobrze by było dowiedzieć się co ekstra ale z tego co widzę to nie pytanie na tym forum. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Victor napisał:

Cześć 

Analizuje wszystkie za i przeciw. Osobiście nie jestem zwolennikiem elektryków ale też nie mam nic przeciwko jeżeli ktoś z nich korzysta i wolałbym żeby jeździł zwykłym rowerem do szkoły (miejskim ) który stoi w garażu i nie trzeba kupować kolejnego podobnego a nawet konstrukcyjnie takiego samego tylko z dodatkiem baterii. Wszystkie wynalazki typu gravel,szosa czy mtb to rowery dla własnego hobby takiej przejażdżki rekreacyjno/treningowej a nie do jazdy z ciężkim plecakiem na garbie. Dlatego tylko rower miejski z bagażnikiem wchodzi w grę. Młody jeździ codziennie mtb do szkoły ale ma trzy ulice do pokonania a w plecaku kanapki. Jeździ ze mną na wyprawy dłuższe i krótsze ale to jazda  nadal rekreacyjna i ciśnienia czasowego nie ma -nogi ma mocne tu obaw też nie mam. Jednak i  elektryk w jakimś procencie do mnie przemawia ( komfort ogólny ) gdyż tu mocno wieje i bardzo często pada a zimą jak to zimą (śniegu brak) ale wilgotność nie schodzi poniżej 90% i przy niskiej temp. jest bardzo nieprzyjemnie a rozmawiamy o jeździe codziennej ba często jazda w dodatkowym opakowaniu przeciw-deszczowym czyli ekstra grzanie się organizmu a następnie kilka godzin w ławce obok kolegów czy koleżanek . Oczywiście kiedyś elektryków nie było i dzieci do szkoły też dojeżdżały ale dziś są -koledzy mają i dyskusja jest jaka jest a walczyć nie mam zamiaru. Jak ma wydać na coś co chce i w jakimś stopniu będzie mu wygodniej to ja nie mam nic przeciwko może to lepsze jak za chwilę wyda na jakieś głupoty bo co by nie mówić wchodzi w nowe środowisko a jak to w nowym środowisku wiele niewiadomych na dzień dzisiejszy. 

Zadałem pytanie jaki napęd jaka bateria bo na rynku jest tego dość sporo a mnie temat nigdy wcześniej nie interesował a sprzedawcy jak to sprzedawcy prezentując towar wszystko zachwalają . 
pozdro

OK, ja mam na bosch i bateria 650 - do jazdy miejskiej to w sroc duża. Może mieć mniejszą - jeśli będzie tylko służy do dojeżdżania do szkoły. Napęd w korbie. Osprzęt - mam Sram - ale to delikatny napęd i w porównaniu do schimano to w mojej ocenie bardziej awaryjny. Ale Sramy-y mam 1 rzędowe z przodu, a Schimano klasyka 3x9. Sram ma słabe hamulce. Generalnie jak będzie jeździł na ECO to po płaski na tej baterii będzie jeździł tydzień. O ile nie pójdzie w Turbo 😉. Najniższe wspomaganie skutecznie niweluje wiatr, jednak trzeba zmieniać przerzutki jak w normalnym rowerze. Napęd jest progresywny i bardzo stopniowo i płynnie odpuszcza wspomaganie. Ja praktycznie na nim nie jeżdżę, a lokalnie to wolę swój analog, bo jest szybszy. Na moim (a to full mtb) bez wspomagania to trzeba konia, aby ujechać trochę - oczywiście powyżej owych 25km/h. Bo na niższych biegach da wie spokojnie jechać, ale mimo wszytko czuć ta masę i opory przez szeroką gumę. Inne silniki nie wiem - ale chyba tez są dobre, generalnie jeśli chyba o taką formę użytkowania, to bez większego znaczenia. Też nie jestem przeciwnikiem elektryków, raczej używania z głową.

pozdro

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

OK, ja mam na bosch i bateria 650 - do jazdy miejskiej to w sroc duża. Może mieć mniejszą - jeśli będzie tylko służy do dojeżdżania do szkoły. Napęd w korbie. Osprzęt - mam Sram - ale to delikatny napęd i w porównaniu do schimano to w mojej ocenie bardziej awaryjny. Ale Sramy-y mam 1 rzędowe z przodu, a Schimano klasyka 3x9. Sram ma słabe hamulce. Generalnie jak będzie jeździł na ECO to po płaski na tej baterii będzie jeździł tydzień. O ile nie pójdzie w Turbo 😉. Najniższe wspomaganie skutecznie niweluje wiatr, jednak trzeba zmieniać przerzutki jak w normalnym rowerze. Napęd jest progresywny i bardzo stopniowo i płynnie odpuszcza wspomaganie. Ja praktycznie na nim nie jeżdżę, a lokalnie to wolę swój analog, bo jest szybszy. Na moim (a to full mtb) bez wspomagania to trzeba konia, aby ujechać trochę - oczywiście powyżej owych 25km/h. Bo na niższych biegach da wie spokojnie jechać, ale mimo wszytko czuć ta masę i opory przez szeroką gumę. Inne silniki nie wiem - ale chyba tez są dobre, generalnie jeśli chyba o taką formę użytkowania, to bez większego znaczenia. Też nie jestem przeciwnikiem elektryków, raczej używania z głową.

pozdro

Wszystko pięknie ładnie jak się ma kluczyk do klapki żeby założyć baterię 🤪😂😁 Żart taki bez urazy 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...