Skocz do zawartości

Dobór nart dla średniozaawansowanej kobiety


MadzikJ

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, rozglądam się za nowych sprzętem tzn. nartami i butami. Jestem po wypadku narciarskim i poważnym urazie (złamanie nogi, 2 operacje) i wracam w tym sezonie na stok, lecz nie chcę już użytkować dotychczasowego sprzętu (zawiodło wiązanie), szukam alternatyw. Bardzo proszę o sugestie.

1. Płeć - kobieta

2. Wiek - 33

3. Waga - 76 kg

4. Wzrost - 172 cm

5. Na nartach jeżdżę od 8 sezonów, ( 6-7 dni w sezonie)

6. Moje umiejętności określam na słabszy średniozaawansowany, w skali: 4/5

7. Moje buty to Atomic Hawx 90 z sezonu 2016/2017, lecz one też do zmiany bo są za luźne (mam wąską stopę - 96-98 mm oraz kostkę)

8. Teraz jeżdżę na nartach/model - Atomic Cloud 9  z sezonu 2016/2017 

9. Preferuję styl jazdy: typowa spokojna jazda rekreacyjna po trasach niebieskich i czerwonych w Polsce, w Czechach, w Austrii, we Włoszech; opanowany skręt równoległy NW, rzadko wchodzę na krawędzie; jestem raczej ostrożna i bojaźliwa i jeżdżę dość zachowawczo (wolna lub umiarkowana prędkość) ale radzę sobie całkiem sprytnie w każdych warunkach - muldy, ścianki, lód, mgła. Nie mam wielkich ambicji (kiedyś miałam, chcąc doścignąć męża jeżdżącego wiele lat, będącego na poziomie, powiedzmy 7, ale wypadek trochę to zweryfikował). Teraz chcę się poruszać bezpiecznie i z przyjemnością po trasach niebieskich i czasem czerwonych w ośrodkach alpejskich, nie przeszkadzają mi gorsze warunki typu rozjeżdżony stok lub umiarkowane muldy ale też nie interesuje mnie jazda całodniowa - raczej maksymalnie 4 godziny w ciągu dnia.

10. Upatrzyłem sobie narty: Head Absolut Joy i Head Real Joy z tego sezonu, ze względu na wiązania Protector, ale nie bardzo wiem, który model bardziej sprawdziłby się w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
Przejrzyj wątki dziewczyn z poprzednich lat na temat nart dla średniozaawansowanych kobiet. W pierwszej kolejności kup dobrze dopasowane buty - to podstawa.
Czy kupisz "prawdziwą radość" czy " absolutną radość" to ma mniejsze znaczenie. Lepiej na Twoim etapie nie kupować nart szerszych niż 75-76mm pod butem, łatwiej się na takich uczyć i w zupełności wystarczają do wszelkich zastosowań na przygotowanych stokach. W typie nart damskich allround nie kupuj nart za krótkich - czyli max. -10cm od wzrostu.
Możesz też kupić narty unisex - jesteś wysoka, być może będzie lepszy wybór, albo bardziej korzystna cena.
Skoncentruj się na butach i kup je w sklepie stacjonarnym w takim gdzie sprzedawca zmierzy Twoje stopy i zaproponuje kilka butów do przymiarki oraz fachowo doradzi.

Edytowane przez zając
literówki
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej @zając bardzo Ci dziękuję za odpowiedź i rady 😉 Niestety, dobór butów to jest bolączka - ostatnio przymierzyłam kilkanaście par butów i nie znalazłam jeszcze tych odpowiednich. Zjeździłam prawie wszystkie sklepy narciarskie we Wrocławiu i bez skutku. Będę próbowała jeszcze po nowym roku, może uzupełnią asortyment.
Jeśli chodzi o narty, to chyba bardziej odpowiednie były by Real Joy, z tego co piszesz. Mają 75 mm pod butem, podczas, gdy Absolut mają 80 mm i większy promień skrętu. 

Edytowane przez MadzikJ
Dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Mitek said:

Cześć

Co to znaczy "odpowiednich"?

Jakie aspekty decydowały o ich negatywnej ocenie?

Czy rzeczywiście uważasz, że te 5mm pod butem odczujesz?

Pozdro

 

Hej, to znaczy, że sprzedawcy albo mi oferują typowe „miękkie kapcie” i traktują mnie jak „stereotypową” kobietę, którą obchodzi tylko kolor i wygoda (a nie z taką intencją przychodzę) albo oferują twarde i ciasne, ambitne buty, w których po 10 minutach mierzenia bolą mnie łydki i cierpną mi stopy. Nie mogę znaleźć coś złotego środka - żeby but dobrze trzymał nogę i jednocześnie nie powodował dyskomfortu.

Co do nart - być może faktycznie, , nie odczuję różnicy tych paru mm pod butem, więc „jeden pies” jakie narty wybiorę. 

1 hour ago, Chertan said:

Ale te Cloud 9 to za całkiem przyzwoitą nartę chyba uchodzą, jeżeli mają dużo jeszcze mięcha to czy jest sens je teraz zmieniać? 

W tych nartach zacięło mi się wiązanie i po upadku nie uwolniło mi nogi, powodując poważny uraz kolana/nasady kości piszczelowej. Zwyczajnie boję się już użytkować tego sprzętu i szukam odpowiednika, najlepiej z wiązaniami Protector (czyli Head).

W ogóle mam wrażenie, że chyba nie mam za bardzo smykałki do narciarstwa (mimo chęci), blokuje mnie lęk i chyba nie będzie mi dane nauczyć się dobrze jeździć (ku rozczarowaniu męża). 😞

Edytowane przez MadzikJ
Dopisek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MadzikJ napisał:

Hej, to znaczy, że sprzedawcy albo mi oferują typowe „miękkie kapcie” i traktują mnie jak „stereotypową” kobietę, którą obchodzi tylko kolor i wygoda (a nie z taką intencją przychodzę) albo oferują twarde i ciasne, ambitne buty, w których po 10 minutach mierzenia bolą mnie łydki i cierpną mi stopy. Nie mogę znaleźć coś złotego środka - żeby but dobrze trzymał nogę i jednocześnie nie powodował dyskomfortu.

Co do nart - być może faktycznie, , nie odczuję różnicy tych paru mm pod butem, więc „jeden pies” jakie narty wybiorę. 

W tych nartach zacięło mi się wiązanie i po upadku nie uwolniło mi nogi, powodując poważny uraz kolana/nasady kości piszczelowej. Zwyczajnie boję się już użytkować tego sprzętu i szukam odpowiednika, najlepiej z wiązaniami Protector (czyli Head).

W ogóle mam wrażenie, że chyba nie mam za bardzo smykałki do narciarstwa (mimo chęci), blokuje mnie lęk i chyba nie będzie mi dane nauczyć się dobrze jeździć (ku rozczarowaniu męża). 😞

może prościej będzie zmienić męża 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MadzikJ napisał:

Hej, to znaczy, że sprzedawcy albo mi oferują typowe „miękkie kapcie” i traktują mnie jak „stereotypową” kobietę, którą obchodzi tylko kolor i wygoda (a nie z taką intencją przychodzę) albo oferują twarde i ciasne, ambitne buty, w których po 10 minutach mierzenia bolą mnie łydki i cierpną mi stopy. Nie mogę znaleźć coś złotego środka - żeby but dobrze trzymał nogę i jednocześnie nie powodował dyskomfortu.

Co do nart - być może faktycznie, , nie odczuję różnicy tych paru mm pod butem, więc „jeden pies” jakie narty wybiorę. 

W tych nartach zacięło mi się wiązanie i po upadku nie uwolniło mi nogi, powodując poważny uraz kolana/nasady kości piszczelowej. Zwyczajnie boję się już użytkować tego sprzętu i szukam odpowiednika, najlepiej z wiązaniami Protector (czyli Head).

W ogóle mam wrażenie, że chyba nie mam za bardzo smykałki do narciarstwa (mimo chęci), blokuje mnie lęk i chyba nie będzie mi dane nauczyć się dobrze jeździć (ku rozczarowaniu męża). 😞

Jak napisano wyżej. Cloud to fajna sprawa, wymień wiązania na nowe i stosunkowo niskim kosztem ciesz się z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MadzikJ napisał:

Hej, to znaczy, że sprzedawcy albo mi oferują typowe „miękkie kapcie” i traktują mnie jak „stereotypową” kobietę, którą obchodzi tylko kolor i wygoda (a nie z taką intencją przychodzę) albo oferują twarde i ciasne, ambitne buty, w których po 10 minutach mierzenia bolą mnie łydki i cierpną mi stopy. Nie mogę znaleźć coś złotego środka - żeby but dobrze trzymał nogę i jednocześnie nie powodował dyskomfortu.

Co do nart - być może faktycznie, , nie odczuję różnicy tych paru mm pod butem, więc „jeden pies” jakie narty wybiorę. 

W tych nartach zacięło mi się wiązanie i po upadku nie uwolniło mi nogi, powodując poważny uraz kolana/nasady kości piszczelowej. Zwyczajnie boję się już użytkować tego sprzętu i szukam odpowiednika, najlepiej z wiązaniami Protector (czyli Head).

W ogóle mam wrażenie, że chyba nie mam za bardzo smykałki do narciarstwa (mimo chęci), blokuje mnie lęk i chyba nie będzie mi dane nauczyć się dobrze jeździć (ku rozczarowaniu męża). 😞

Cześć

Oceniasz się jako słabszy średniozaawansowany, pytanie więc czy dobrze stoisz na nartach. Skoro w trakcie przymierzania butów bolą Cię łydki to w ciemno mogę powiedzieć, że nie. W butach nie ważny jest flex czy kolor czy coś tam ale całość a głównie sposób trzymania. Z założenia na tym etapie wszystkie buty o charakterze sportowym odpadają bi trzymają - dla Ciebie obecnie - zbyt agresywnie. W takim bucie musisz być stale na ugiętych nogach STALE - inaczej zawsze będzie niewygodny. dlatego właśnie są buty - nazwijmy je popularnymi, które trzymają goleń bardziej pionowo - i to są buty dla Ciebie na obecnym etapie, czyli Panowie dobrze mówią, a że wyglądają jak wyglądają - też mnie to wkurza.

Co do wiązań... to nie jet mechanizm inteligentny. To prosta, nawet prymitywna konstrukcja oparta na prostej fizyce. Niestety wiązania - wszystkie - działają słabo przy powolnych ruchach skrętnych. Dlatego u osób jeżdżących delikatnie nastawy muszą być czujnie dobrane a nie z tabelki. Takie rzeczy się zdarzają po prostu i raczej nie znajdziesz modelu/firmy, która zapewni Ci 100% pewności.

Jazda męża to sprawa męża. Ty jeździsz dla siebie jak to lubisz to super a jak nie to może na przykład będzie znakomicie biegać na nartach albo pływać kajakiem albo rower... albo robienie witraży. Wiesz narty to nie obowiązek a zabawa.

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Mitek said:

Cześć

Oceniasz się jako słabszy średniozaawansowany, pytanie więc czy dobrze stoisz na nartach. Skoro w trakcie przymierzania butów bolą Cię łydki to w ciemno mogę powiedzieć, że nie. W butach nie ważny jest flex czy kolor czy coś tam ale całość a głównie sposób trzymania. Z założenia na tym etapie wszystkie buty o charakterze sportowym odpadają bi trzymają - dla Ciebie obecnie - zbyt agresywnie. W takim bucie musisz być stale na ugiętych nogach STALE - inaczej zawsze będzie niewygodny. dlatego właśnie są buty - nazwijmy je popularnymi, które trzymają goleń bardziej pionowo - i to są buty dla Ciebie na obecnym etapie, czyli Panowie dobrze mówią, a że wyglądają jak wyglądają - też mnie to wkurza.

Co do wiązań... to nie jet mechanizm inteligentny. To prosta, nawet prymitywna konstrukcja oparta na prostej fizyce. Niestety wiązania - wszystkie - działają słabo przy powolnych ruchach skrętnych. Dlatego u osób jeżdżących delikatnie nastawy muszą być czujnie dobrane a nie z tabelki. Takie rzeczy się zdarzają po prostu i raczej nie znajdziesz modelu/firmy, która zapewni Ci 100% pewności.

Jazda męża to sprawa męża. Ty jeździsz dla siebie jak to lubisz to super a jak nie to może na przykład będzie znakomicie biegać na nartach albo pływać kajakiem albo rower... albo robienie witraży. Wiesz narty to nie obowiązek a zabawa.

Pozdrowienia serdeczne

Prawdą jest, że moja technika jest kiepska, pewnie i dobrze stać na nartach nie umiem (a zwłaszcza teraz po tej kontuzji). Miałam wprawdzie kilka lekcji z różnymi instruktorami, ale każdy chciał jak najszybciej „postawić mnie na krawędziach” , zamiast skorygować u mnie podstawy.  
Co do butów - czyli jednak mam szukać w typowych „miękkich” damskich modelach, tylko pewnie węższych (bo mam węższą stopę niż standardowa) by jednak tego luzu w bucie za bardzo nie było (wtedy zakup butów mija się z celem bo mam luźne Atomic Hawx, które leżą w szafie) ?
 

Tak jak pisałam, przed wypadkiem miałam ambicje - chciałam mniej więcej dorównać mężowi (on jeździ na nartach od dziecka, należał do sekcji narciarskiej na studiach etc.), żebyśmy mogli cieszyć się wspólną jazdą wszędzie. Słyszałam o osobach, którym się udało szybko progresować ale pewnie kosztowało to sporo pracy (i pewnie też musieli mieć trochę predyspozycji). Mimo, że na co dzień jestem aktywna fizycznie (siłownia, różne zajęcia fitness, kiedyś jeszcze jazda konna), to mam wrażenie, że w jeździe na nartach od pewnego czasu postępów nie robię i zatrzymałam się na takim trochę nieokreślonym poziomie: mocny początkujący/słaby średniozaawansowany. 
 

To nie jest tak, że ktoś mnie zmusza do jazdy na nartach albo ja sama się zmuszam. Zbyt dużo w życiu jest rzeczy do których robienia zmuszam i nie dokładałabym sobie kolejnej, zwłaszcza, że to ma być odskocznia od codzienności 😉 Chcę jeździć, ale już bez większych ambicji - może trochę podszkolić technikę, tak aby bezpiecznie i z przyjemnością poruszać się po trasach niebieskich i niektórych czerwonych, w swoim tempie. Podziwiać widoki, zjeść dobre jedzonko na stoku. I to chyba też jest ok 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MadzikJ napisał:

Miałam wprawdzie kilka lekcji z różnymi instruktorami, ale każdy chciał jak najszybciej „postawić mnie na krawędziach” , zamiast skorygować u mnie podstawy.  
🙂

😞 to powinno być karalne po prostu. Niedawno widziałem jak ,,instruktor,, męczył dzieciaka krawędziami a ten ledwie łuki płużne robił i to niepoprawnie bo się do stoku przechylał…. 
 

przepraszam za ot 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, KrzysiekK napisał:

😞 to powinno być karalne po prostu. Niedawno widziałem jak ,,instruktor,, męczył dzieciaka krawędziami a ten ledwie łuki płużne robił i to niepoprawnie bo się do stoku przechylał…. 
 

przepraszam za ot 

A ja rozkminiam, dlaczego instruktorzy nie uczą jazdy na wprost 😇

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzik - jak nie masz zaufania do wiązań, to albo oddaj je do diagnostyki albo wymień, nartki masz fajne szkoda kasy chyba na nowe. Ale przede wszystkim zrób to Mitek pisał - wiązania przestaw na mniejsze nastawy. Jak jeździsz powoli, to w niczym to nie przeszkodzi a po prostu będzie dla Ciebie bezpieczniej.

Nie znam sklepów wrocławskich, ale może masz rodzine / znajomych w Warszawie? Jeśli tak to ich odwiedź a przy okazji umów sie na wizytę w Skifanatic. Poświecisz 2h ale buty Ci dobiorą dobre - takie co nogę będą trzymać ale bez cierpnięcia. Uczucie cierpnięcia możesz mieć np przez płaskostopie - tam chłopaki wszystko diagnozują, w razie potrzeby wkładkę dorobią. A resztę zaoszczędzonej kasy wydaj na dobrego instruktora - może Adama w Zwardoniu odwiedź?  Bo instruktorzy z "łapanki" to jednak często dramat do kwadratu - też mi ostatnio kolegę ledwo jadącego równolegle na krawędzie stawiali 😞  Męża pewnie nie dogonisz, ale przyjemniej będzie Ci się jeździło.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Monika napisał:

Nie znam sklepów wrocławskich, ale może masz rodzine / znajomych w Warszawie? Jeśli tak to ich odwiedź a przy okazji umów sie na wizytę w Skifanatic. Poświecisz 2h ale buty Ci dobiorą dobre - takie co nogę będą trzymać ale bez cierpnięcia.

Odwiedziłem ten sklep ostatnio. Mały, ciasny i pełno w nim ludzi. 🙂 Właśnie córka kupiła tam buty (K2 Anthem 105). Zachwycona obsługą i fachowością sprzedających. W Krakowie też bym coś polecił. Może i we Wrocku cos jest. W końcu góry mają rzut beretem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MadzikJ napisał:

mam wrażenie, że w jeździe na nartach od pewnego czasu postępów nie robię i zatrzymałam się na takim trochę nieokreślonym poziomie: mocny początkujący/słaby średniozaawansowany. 

każdy ma swój próg umiejętności, powyżej którego więcej nie podskoczy - może być że już go osiągnęłaś

Spro zawodniczek i zawodników kończy karierę w Twoim wieku, oczywiście wyjątki się zdarzają

Może mąź Cie kiedyś sfilmował to wrzuć filmik.

44 minuty temu, herbi napisał:

Buty i wiązania masz kompatybilne? Chodzi mi o system GripWalk.

był już GripWalk w roku 2016 ?

 

Godzinę temu, grimson napisał:

ja rozkminiam, dlaczego instruktorzy nie uczą jazdy na wprost 😇

a zjeźdźałeś kiedykolwiek pod okiem instruktora ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Jan napisał:

Spro zawodniczek i zawodników kończy karierę w Twoim wieku, oczywiście wyjątki się zdarzają

Nie no, Janie - daj spokój, dziewczyna jest po 30-tce! Chce tylko spokojnie sobie zjeżdżać z większości stoków bez stresu, jest w miarę sprawna i spokojnie ogarnie rekreacyjną jazdę na nartach, tylko kwestia dobrego podejścia do tematu.
Tak że @MadzikJzacznij od butów - flex >90 będzie ok, ktoś tu chyba z Wrocka jest żeby polecić dobry sklep narciarski?
Jeśli potrzebujesz nowych nart dla lepszego samopoczucia - to ja to rozumiem 😉 ale nie są one niezbędne dla sprawy, lepiej zainwestować w szkolenie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Jan said:

 

Spro zawodniczek i zawodników kończy karierę w Twoim wieku, oczywiście wyjątki się zdarzają

Może mąź Cie kiedyś sfilmował to wrzuć filmik.

Odnoszę wrażenie, że chcesz mi dopiec, (tak jak z tym, że łatwiej będzie mi zmienić męża), tylko nie rozumiem, czemu. A jeśli to są żarty to niekoniecznie do mnie trafiają.
Rozumiem, że w moim wieku mam się zapisać do koła gospodyń wiejskich albo do uniwersytetu trzeciego wieku ?

Filmik z jazdy mam, ale nie czuję potrzeby go tutaj wrzucać

1 hour ago, zając said:

Nie no, Janie - daj spokój, dziewczyna jest po 30-tce! Chce tylko spokojnie sobie zjeżdżać z większości stoków bez stresu, jest w miarę sprawna i spokojnie ogarnie rekreacyjną jazdę na nartach, tylko kwestia dobrego podejścia do tematu.
Tak że @MadzikJzacznij od butów - flex >90 będzie ok, ktoś tu chyba z Wrocka jest żeby polecić dobry sklep narciarski?
Jeśli potrzebujesz nowych nart dla lepszego samopoczucia - to ja to rozumiem 😉 ale nie są one niezbędne dla sprawy, lepiej zainwestować w szkolenie.

Dzięki za słowa otuchy 🙂 Na pewno zainwestuję w pierwszej kolejności czas i pieniądze w dobrze dobrane buty 🙂

Edytowane przez MadzikJ
Literówki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jan napisał:

każdy ma swój próg umiejętności, powyżej którego więcej nie podskoczy - może być że już go osiągnęłaś

Spro zawodniczek i zawodników kończy karierę w Twoim wieku, oczywiście wyjątki się zdarzają

Może mąź Cie kiedyś sfilmował to wrzuć filmik.

był już GripWalk w roku 2016 ?

 

a zjeźdźałeś kiedykolwiek pod okiem instruktora ?

W 1994.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MadzikJ napisał:

dnoszę wrażenie, że chcesz mi dopiec, (tak jak z tym, że łatwiej będzie mi zmienić męża), tylko nie rozumiem, czemu. A jeśli to są żarty to niekoniecznie do mnie trafiają.
Rozumiem, że w moim wieku mam się zapisać do koła gospodyń wiejskich albo do uniwersytetu trzeciego wieku ?

Filmik z jazdy mam, ale nie czuję potrzeby go tutaj wrzucać

może nie dopiec ale raczej sprowadzić na ziemie, masz świetnie jeżdżącego męża z karierą zawodniczą,  który chce abyś równo z nim jeździła,  jak mógł dopuścić do tego abyś odniosła poważną kontuzję, czy naprawdę nie potrafi pojechać z Tobą do porządnego sklepu i zlecić dobranie butów profesjonaliście, jak mógł dopuścić do tego aby żona musiała pytać na forum i narażać się na komentarze takich starych zgredów jak ja ?

Film z jazdy jest zawsze leprzy od własnoręcznego opisu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...