-
Liczba zawartości
2 187 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Zawartość dodana przez Chertan
-
Od narciarza do przedsiębiorcy - dyskusja na temat rynku narciarskiego
Chertan odpowiedział Gorts → na temat → Narciarstwo
Grzane wkładki do butów i rękawiczki istnieją i swoich nabywców mają. Powszechność raczej duża nie jest, ale po spełnieniu pewnych wymagań może się to rozkręcić. Głównie chodzi o wielkość akumulatorów i czas działania. Oczywiście bez kompromisów dotyczących jakości np. rękawic.- 40 odpowiedzi
-
- narciarstwo
- rynek narciarski
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakie narty dla początkującego po jednym sezonie?
Chertan odpowiedział Królik → na temat → Dobór NART
Atomic X5 na początek nie będzie zła, ew. wyższy model typu X7 z uwagi na Twoje parametry - będzie twardsza, a ważysz niemało, i z tego samego powodu bierz najdłuższą czyli 175 cm lub 176 zależnie od rocznika w tej serii. Ewentualnie dowolną hybrydę innego producenta o porównywalnych parametrach, raczej nie odczujesz istotnej różnicy. Jak przejrzysz różne wątki na ten temat przewija się raczej tendencja do dłuższej narty i względnie wąskiej pod butem. -
Ale że seksistowskie? Faceci dyskutują o panience?
-
Krzesełkiem zjechał? 🤪
-
O2 to WP nie Onet, gwoli poprawności, ale tak, żenujące to. Polaków w istocie jest całkiem sporo, a co mnie cieszy, to coraz bardziej jesteśmy tam na zasadach zachodnich, chodzimy do knajp na piwo i żarło, więc solidnie przyczyniamy się do ich biznesu. W istocie smutne, że jedna sfrustrowana babka była przyczynkiem do "wielkiego" artykułu, a i komentarze pod nim mogą wskazywać na przyczynę, czyli brak odróżniania polskiego i ruskiego. Plus całkiem prawdopodobny ruski trol jako inspirator artykułu. Jak walka propagandowa to czemu i nie na tym polu. W sumie sam Polaków pijanych raczej na stoku nie widuję. Łyknięcie piwa, bombardino czy z kijka Damiana @Mikoski nie robi dramatu, a robi to akurat wiele nacji. Chociaż sam tego nie pochwalam i unikam.
-
Nie wiem, to się wypowiem. Ale w przypadku np. Code numery z kropkami to były modele rentalowe, do wypożyczalni. Może to jest trop?
-
Też prawda, straty gdy się robi skręta wykonując skręt na zakręcie czyniłyby temat nieekonomicznym. Chociaż już palenie skręta wykonując skręt brzmi lepiej.
-
Marek, trasy bywają kręte, zatem można wchodzić w zakręty wykonując skręty. Jak również zakręty pokonywać na wprost, żeby nie było za łatwo w życiu.
-
Chyba go mijaliśmy na obwodnicy Krakowa w piątek wieczorem. Leja nie widziałem, ale się błyskało.
-
Ok, rozumiem i przyjmuję. A swoją drogą to Twoje wpisy z ostatniego tygodnia to sporo solidnych informacji, takiego Mitka na forum cenię.
-
Mitek, jest niedziela wieczorem, o ile spodziewam się po Tobie takich tekstów w piątki wieczorem, wiadomo czemu, to niedziela mnie zaskakuje. Oczywiście jak zawsze wiesz o czym piszesz, bo przecież nie napisalbys o czym, o czym pojęcia nie masz. Więc może po prostu przytaknę uznając wyższość i zajebistość dyskutanta. Tak @grimson, napisz ze szczegółami, bom ja głupiec i snob, więc nie zrozumiem inaczej. Edit. Tak sobie myślę, że może się niepotrzebnie zafrasowalem, bo przez brak przecinków wyszło coś nie tak. Ale tak naprawdę to nie wiem.
-
Ano nie mam daru, taka autystyczna aura utajniona. A czy delikatnie padający śnieg nie jest powodem do zazdrości dla narciarza? Nawet jeżeli tylko robi miejsce na słońce?
-
Co Ty? Widziałeś kiedyś pijących narciarzy? Na stoku to co innego, ale w busie?
-
To to pisaliśmy relację razem. Jeszcze warto wspomnieć o Pstrągu Zawojskim, fajna knajpka, a oprócz tego wypasiona kiełbasa i różne produkty z pstrąga.
-
Odwiedziliśmy dzisiaj Mosorny z @Marcos73, piękna zima, pierwsze 1,5 h w wolno opadającym gęstym śniegu, a potem 2,5 h okno ze słoneczkiem na przemian z drobnym śnieżkiem. Napadało od wczoraj chyba z 10 cm i ten świeży to miodzio, miękka jazda, delikatne odsypy, pod spodem względnie trzymający podkład, chociaż było momentami niepewnie. Ludzi standardowo mało. .
-
Po prostu na zawodach jeździ się jeszcze mocniej. Przykładowo na poziomie własnego FTP. L2 to strefa opisująca pewien ułamek maksymalnej mocy lub tętna. Sportowcy to wykorzystują do planowania treningów, ale również do planowania rozkładu sił. Ja również lubię jeździć mocno, ale codziennie nie jestem w stanie naprawdę aż tak jechać. Przykładowo spróbuj porobić interwały na poziomie 90% tętna maksymalnego po 10 minut, one nijak nie mają się do tych które nam się wydaje że są mocne. Taka zabawa. Na zawodach Krzychu schudnie, bo spali dużo więcej niż zje. Czysta fizjologia. Tak, masz rację, założyłem 100% węglowodanów, a tam jednak sporo wody i trochę błonnika
-
To dużo chleba musisz jeść. 6 kg tkanki tłuszczowej to ponad 30000 kcal, żeby je stracić musisz codziennie mieć deficyt 1000 kcal i więcej. To 250 go chleba. Problem najpewniej nie w samym chlebie jako produkcie, tylko ogóle kalorii jakie zjadasz. Czymś go musisz zastąpić i zapewne jest to mniej kaloryczne. Trudno, żeby podnosiło kondycję przy zrywach maks. kilkuminutowych z przerwami kilkanaście minut. To bardziej aktywność beztlenowa przy dużej intensywności. Nie ma chleba nietuczącego, może być mniej kaloryczny, ale to kwestia ilości. To nie jest dobra rada. Trening rowerowy na swoje fazy i dni. Przy takiej jeździe kilka razy w tygodniu zajedziesz się. Wyścig to jednak wysokie tętno, jazda na progu, czasem beztlenowa. Endurance to jazda na poziomie L2 mocy lub tętna, ewentualnie z interwałami. Ona buduje bazę. W inne dni siła etc.
-
Narciarstwo może poprawiać kondycję, jeżeli wysiłek jest utrzymany na pewnym poziomie, co dotyczy z resztą każdego sportu. Jeżeli celuje się w jazdę bezwysiłkową to ten efekt będzie raczej mały. Z drugiej strony wiele świadomych osób przygotowuje się przed sezonem, niewątpliwie poprawiając formę. No i nawet mniejszy wysiłek i bycie na świeżym powietrzu jest lepsze niż niebycie. Mi osobiście trudno to ocenić, gdyż największy wysiłek mam na rowerze i on odpowiada za większość kondycji. Nieco też siłownia, a narty na myślę że w najmniejszym stopniu. Aczkolwiek wysiłek skumulowany za 6 dni w Alpach wg Garmina był naprawdę duży.
-
Garmin szacuje wysiłek i wydatek energetyczny na podstawie tętna, natomiast zegarek mierzy je przy wysiłku słabo. Ja jeżdżę z pasem na klacie i wtedy te wskazania są diametralnie inne, a w trakcie intensywnego zjazdu tętno potrafi skoczyć do 160. A podawany wysiłek w ciągu dnia jest całkiem spory. Kalorie z pływania są całkiem prawidłowo podane. 45 minut wysiłku i 540 kalorii jak najbardziej ok. Uczucie subiektywnego zmęczenia jak pisze @Tata Asi nijak się do tego nie ma.
-
Narty Fisher CR One 72 czy Head pure Joy czy zupełnie coś innego
Chertan odpowiedział Edytka8955 → na temat → Dobór NART
Mam dokładnie tyle samiutko, wzrostu i kijków. -
Będzie się mylić ze Stockli SL
-
Narty Fisher CR One 72 czy Head pure Joy czy zupełnie coś innego
Chertan odpowiedział Edytka8955 → na temat → Dobór NART
Mógł napisać cót, więc miej litość i zrozumienie. -
Ale miałaś tam kilka konkretnych propozycji. Zapisz na kartce i idź z nią do wypożyczalni. Trudne skręcanie to nie wina narty, tylko narciarza, taka ma być podstawa myślenia.
-
W Polsce może być z tym różnie. Zwłaszcza w wypożyczalniach przy stokach. Łatwiej powinnaś je znaleźć w większych miastach, bierzesz nartę i jedziesz z nią na stok. W Alpach w zasadzie znajdziesz bez problemu narty z lepszej półki w wypożyczalniach.
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Chertan odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
To akurat jest procedowane przez ustawodawców.