Skocz do zawartości

Ranking

  1. grimson

    grimson

    Members


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      4 145


  2. mlodzio

    mlodzio

    Members


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      863


  3. a_senior

    a_senior

    Members


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      2 775


  4. moruniek

    moruniek

    Members


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      3 101


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.09.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Pozdrowienia z Zielenca. Domek dla narciarzy, z suszarnią sprzętu i sauna wewnątrz, bania na zewnątrz.
    3 punkty
  2. Bidy ni ma. Zaraz odpalamy grilla:
    2 punkty
  3. To cena w normie. Blisko mnie w górach (Beskid Wyspowy) ludzie wynajmują "stodołę". Naprawdę wygląda paskudnie jak stodoła, ale ponoć taka moda. Cena za nocleg dla 2 osób 600 zł, po 100 zł za kolejną. Za psa 40 zł. I 300 zł za jacuzzi. 0 widoków, dość pusto, choć niedawno wybudowano dwa domy, ale klienci się trafiają. https://alohacamp.com/pl/property/mountain-cottage-2826
    2 punkty
  4. Janek tylko na czarnych pływa...
    2 punkty
  5. Tylko to trzeba sprawdzić organoleptycznie, w Internetach o tym nie napiszą 😉. p.s. Młody chwali sobie te swoje 120 a szwagier też sobie chwali te 120 młodego. @grimson to jednak kawał chłopa. Sam musi dokonać wyboru 😉.
    1 punkt
  6. Potwierdzam że Raptor 120 a 140 to zupełnie inne buty i byłem bardzo zaskoczony jak są różne. 120rs nadaje się do całodziennej jazdy a 140rs jest tak sztywny że w mojej jeździe mi przeszkadza. Zrobiłem hybrydę 😜 i do moich starych 120 włożyłem nowe botki z 140 i to mi pasuje 👍 Lubię to lekkie ugięcie w cholewce buta a 140 jest nie do ruszenia przynajmniej przeze mnie.
    1 punkt
  7. Na początek raczej spokojna tafla wody. Mały akwen, bez osób postronnych. Ja pierwszy raz próbowałem w Bledzie i wydawało mi się to sportem dla emerytów. Później odkryłem o co w tym chodzi. p.s. Jakbyś był w okolicach Warszawy, daj znać. Coś da się zorganizować, dość spontanicznie.
    1 punkt
  8. Latem to ja pływam na SUP-ie i mam wszystko inne w ... p.s. ... nie dotyczy Skiforum
    1 punkt
  9. Oczywiście. Dlatego piszę, że ta cena w Zieleńcu, do tego za ładny domek, jest jak najbardziej OK. To co ja podałem ma niewiele wspólnego z nartami. No może trochę z biegowymi, bo kilka km dalej zaczyna się słynna Mogielica Tour. Objeżdża się Mogielicę na nartach turowo/biegowych zimą lub rowerem latem.
    1 punkt
  10. Kiedyś bywałem dość regularnie co roku, ostatnio nie bardzo, życie, panie, życie...
    1 punkt
  11. W sumie 6 miejsc do spania. Za noc 3 osob biorą 600L, w tym piesek.
    1 punkt
  12. Są z nami dwa pieski, Lola ma parcie na bimber z Capo Verde:
    1 punkt
  13. Do wynajęcia. Do stoku jakieś 20m, można zjechać na stok na nartach. Brzmi jak plan na nadchodzący sezon. Domki są tuż przy kanapie Nartorama.
    1 punkt
  14. pięknie- to Twoja chatka czy do wynajęcia? ?
    1 punkt
  15. Rozumiem Mitka. Da się upaść niżej.
    1 punkt
  16. Tak robię, dodatkowo każdego spamera wrzucam do ignorowanych.
    1 punkt
  17. Wystarczy wejść na swoje konto i wybrać oznacz całą zawartość jako przeczytaną i masz spamerów z głowy
    1 punkt
  18. A ja widzę, że rywalizujesz z Danielhaula w ilości zamieszczonych wpisów 😀.
    1 punkt
  19. Z tego forum to możliwe 🙃 w dodatku zechciało się podzielić tym faktem poza sezonem - należy to docenić! 😉
    1 punkt
  20. widzę że 19 osób było na nartach w ubiegłym sezonie
    1 punkt
  21. Cześć A propos Kanału Elbląskiego to ostatnio pękł wał w kanale obiegowym na pochylni Kąty i ruch na pochylaniach został wstrzymany. Młodzio, miesiąc temu mój przyjaciel płynął pętlę: Nowe Miasto Lubawskie - Drwęcą do Wisły - Wisła i Nogatem do Kanału Jagiellońskiego i stąd przez Drużno, Kanał Elbląski do Drwęcy i do Nowego Miasta Lubawskiego. Od momentu wypłynięcia na Wisłę płynął sam bo gość, którego sobie dobrał jako partnera przy pierwszych trudnościach spierdolił. Najbardziej w kość dostał na Wiśle gdzie wiało miejscami 10 m/s i płynął pod falę. Świetna wycieczka. Tak się spędza czas jak Cię wypieprzą z pracy. Pozdro
    1 punkt
  22. Też tam byłem w tym samym czasie, tyle że ja wariowałem nie na łodzi, a ,,dżipkiem'' w leśnych ostępach.
    1 punkt
  23. Rzeka Piława - 4 dni J.Komorze-Dobrzyca (foto Paweł)
    1 punkt
  24. Weekend w Bieszczadach był rewelacyjny.... Nocleg na lądzie i zeglowanie odkrytopokładową szalupą.... Rodzaj łodki moze nie najbardziej optymalny na tamtejsze skrajnie zmienne wiatry i częste zwroty, ale nie było źle, za to miejsca znacznie wiecej niz w zwykle ciasnym kokpicie kabinówki. Pogoda - ideał. Slonce i niezły wiatr, ktory jednak nie mogł zdecydować sie czy wiac i z ktorej strony.... jezioro Solińskie to wąska kicha z zalesionymi brzegami wiec kierunek wiatru jedt tu loterią... Pierwszy dzien do Wolkowyj, drugi do Teleśnicy, było co robić. Polecam to miejsce. VID-20250829-WA0010.mp4
    1 punkt
  25. Zdrówko grupowiczow:
    1 punkt
  26. Kolejny raz Pilica (Spała - Gostomia) foto - Paweł.
    1 punkt
  27. Dotąd dwa razy pływałem z Makowa do ujścia w Narew i do niedawna też myślałem że wyżej jest mało ciekawie. Właśnie teraz przekonałem się że odcinek powyżej nie odbiega od tego poniżej, być może jeszcze wyżej jest inaczej. Jeden i drugi jest mocno nasycony roślinnością i licznymi meandrami koryta. Nie spodziewałem się przed Makowem np. takich skarp a mimo to one tam były. Pomysł by zacząć w Krasnopolu zredukowaliśmy do startu w Podosiu Starym, nocleg w namiotach tuż przed Makowem. Drugiego dnia przez Maków do Przeradowa (3 km przed ujściem). Każdy dzień to 20-23 km (podobno razem wyszło 47 km). Byliśmy w 4 osoby, 1 z Krakowa + 1 z Lublina + ja i żona z Siedlec. Wszyscy musieliśmy jakoś dojechać i wrócić. Miało być bardzo lajtowo i tak właśnie było. Nie spodziewaliśmy się trudności i poza pojedynczym zatorem ich nie było. Kolejny raz przekonałem się że widok z auta lub roweru na otaczający nieciekawy topograficznie teren bywa bardzo mylący. Na przepłyniętym odcinku niemało oberwanych skarp, często wśród krawędzi lasu, sporo razy roślinność zespala się nad korytem dając ochronę przed słońcem. Moim zdaniem rzeka idealna dla niedzielnych kajakarzy, mimo to kolejny raz spotkałem tylko 2 kajaki. Dla kajaków pneumatyków mało miła przenoska przez MEW w Makowie, bardziej miła jest przez MEW w Smrocku. W Makowie budując nową MEW nikt nie uwzględnił kajaków, wystarczyłoby w miejscu wodowania położyć pas starej taśmy przenośnikowej, teren ten usypany jest z mieszaniny kruszonego gruzu a w nim kruszonych butelek.
    1 punkt
  28. Rzeka Orzyc [Podoś Stary - Przeradowo] (foto Paweł). Byliśmy 2 dni / 4 osoby. Kolejny raz dziwi mnie że blisko Warszawy a rzeka tak mało popularna. Dwie ostatnie fotki to elementy spływowego luksusu (foto - Magda).
    1 punkt
  29. Zrobię coming out - ja. Wiem, ze muszę się jeszcze dużo nauczyć...
    1 punkt
  30. To ja o sobie. Swobodnie przetaczam się z jednego boku na drugi. Po pilot sięgnę i krzywdy sobie przy tym nie robię. Namiętnie gram w szachy. Pamiętam trzy ruchy i tyle analizuję. Wsiadam do Passata i wysiadam bez żadnej zadyszki. Zdarzało się pojechać na jednej narcie ale to nie był mój wybór. Czasem skoczę jak mnie hopka zaskoczy w ciemnym lesie i nawet niekiedy ustoję, ale lądowanie nieodmiennie chujowe. I jak?
    1 punkt
  31. Święte słowa. Choć ująłbym to raczej - w dużym stopniu zależy od nas. Zawsze czyhają na nas ponure niespodzianki, typu rak trzustki czy spadająca cegłówka z dachu. No i postepująca, tak czy tak, starość. Nawet jak się jest młodym. 🙂 Ale na wiele mamy wpływ ćwiczeniami, dietą, trybem życia. Ostatnio wpadł mi jakiś YT z 5 kryteriami starości. Czy po 70. : - wstajesz z krzesła czy kanapy bez podparcia rąk, - wchodzisz po schodach bez trzymania się poręczy, - bez problemów idziesz dłuższy kawałek z konkretnym obciążeniem w torbie trzymanej w jednej ręce, - potrafisz wystać na jednej nodze przez co najmniej 10 sec, - potrafisz zapamiętać 5 rzeczy, np. do kupienia w sklepie. To ostatnie dla mnie jest najtrudniejsze. 🙂 Przypomina mi ponury kawał o starszym małżeństwie, który sobie z żoną często wspominamy. Żona prosi męża by kupił dwie rzeczy. Masło i chleb. "Zapamiętasz? Dwie rzeczy!" - powtarza. Mąż wraca i przynosi... pędzel. A żona na to: "łolaboga, stary coś ty kupił, przecież wyraźnie mówiłam -dwie rzeczy: farba i pędzel!". Cholera, znów długi wtręt w wątku Krzyśka. Sorry Krzysiek. 🙂
    1 punkt
  32. Rusinowa Polana. Pierwszy ślad po opadzie. Piękna sprawa. Choć zaczęło się pechowo urwał mi się zaczep od foki, zmęczenie materiału ew hydroliza poliuretanowa.
    1 punkt
  33. 0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...