Jump to content

mlodzio

Members
  • Posts

    806
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    21

Everything posted by mlodzio

  1. Bardzo podoba mi się treść zawarta w tym wpisie, aby była bardziej widoczna pozwoliłem sobie zamienić ją na formę punktów.
  2. Cześć. Dokładnie tak jak napisałeś, post był kierowany do osoby która jest w fazie nabywania właściwych technik narciarskich i na razie dąży do poprawności. Na tym etapie clou sprawy nie zawiera się w niuansach detali sprzętowych. Sam chciałbym potrafić wykorzystać cały zakres możliwości drzemiących w moich 2 parach Volkl P60 Slalom Carver, którym rocznikowo stuknęło 20 lat Wiem jednak że już ich tak jak chciałbym nie wykorzystam, niedawno zrozumiałem mam niewielki wpływ sprawy związanych z logiką kolei życia. @jurek-h Trochę dziwi twoja reakcja na mój wpis, można też jeszcze rozważać np. wpływ ustawienia środka wiązań + parę innych, ale niech tam dzięki temu wątek jest bardziej urozmaicony. Forum czytam, mniej piszę, jeszcze mniej jeżdżę (24/25 zaledwie 3 dni), narciarsko się cofam, zamiast na soku znacznie łatwiej spotkać mnie na jakiejś rzece. Pozdrowienia dla wszystkich aktywnych.
  3. Zakładam że rozstaw obu wiązań jest identyczny w poziomie i w pionie czyli tak samo dopasowany do buta. Wygląda jakby piętka wiązania nie zamykała się do końca czyli nie tak jak powinna. Czy przyczyną tego braku domknięcia jest skistoper który się nie składa do końca ?. Czy też skistoper jest sprawny a mimo to piętka wiązania się nie domyka ?. Jeżeli skistoper jest Ok ale zablokowana jest piętka wiązania to całkowicie zwolniłbym jej wewnętrzną sprężynę, wtedy sprawdziłbym czy zakres ruchu jest prawidłowy. Jeżeli okaże się prawidłowy to dokręcałbym sprężynę i sprawdzał, np. co 1 DIN, czy prawidłowo działa. Jeżeli mimo rozkręcenia nie zacznie działać prawidłowo to masz pewność wewnętrznego uszkodzenia. Obecnie zwiększając siłę DIN napinasz bardziej sprężynę wiązania ale jeżeli coś jest niedomknięte to w każdej chwili może się to coś otworzyć.
  4. Cześć Gabrik. Przeczytałem Twój tekst i mimowolnie w pamięci porównałem ze znacznie wcześniejszymi. Te sprzed kilku lat były podobne w tonie, też wiara w prawidłowość własnych przemyśleń, jednak koncentracja się na aspekcie sprzętowym. Teraz wiara w siebie podobna ale większa świadomość kolejności doświadczeń narciarskich. Pozdrawiam.
  5. Moim zdaniem zbyt mitologizujemy sztywność buta - dlaczego nie 100 albo nawet 90 ?. Najważniejsze aby były jak najlepiej dopasowane. Dużo czasu upłynie zanim ktoś odczuje reakcję narty na ruch dużego lub małego palca w bucie.
  6. Tez widzę narty są zarysowane ale nie uszkodzone.
  7. Cześć. Ja też jeżdżę na nartach z rocznika 2004/05. Od tego czasu narty się niewiele zmieniły. Nie przejmuj się stanem szaty graficznej nart. Doświadczyłeś że lepsza starsza ale przygotowana narta niż o wiele młodsza ale bez dbałości o jej przygotowanie. Powstrzymaj się z zakupem, zgromadzone środki przeznacz na kurs/lekcje doskonalące technikę jazdy. Gdy poczujesz się pewniej na obsypach wtedy ew. pomyśl o zmianie/zakupie.
  8. Dzięki za ten link.
  9. Cześć. Pogląd człowieka świadomego różnicy tego co wiemy, tego co przypuszczamy, tego czego nie wiemy, tego czego sobie nie wyobrażamy że może istnieć. Naukowiec świadomy nieświadomości ogromu skali. Rozwój technik poznawczych uświadamia jak mały fragment tego rejestrujemy. Dotyczy to każdej skali: także "naszej", także makro, także mikro.
  10. Niedawny mój problem z klockami i zaciskiem: Było to na wyjeździe, 400 km od domu , tuż przed Wszystkimi Świętymi. Mechanik miał wielki problem z odkręceniem prawego koła. Trwało to 2-3 godziny, stosował różne techniki, zadziałała cierpliwość i czas działania środka penetrującego. Próba z drugim kołem pokazała podobne zapieczenie śrub więc postanowiłem zająć się nim po powrocie. Zaaplikowałem środek penetrujący, następnego dnia odkręcanie okazało się bezproblemowe. Przypadek ? - nie sądzę.
  11. Jest na wschodzie rzeka Bystrzyca, przepływa m.in. przez Lublin, wzdłuż miejskich bulwarów są ładne tereny rekreacyjne. Niestety parę km za miastem zator śmieciowy jeden po drugim. Śmieci te spływają z Lublina ale dopiero tam powalone w rzekę drzewa powodują ich zatrzymywanie. Co jakiś czas urządza się akcje sprzątania rzeki lub np. lasu. Niesprawiedliwym jest że sprzątają nie ci co śmiecili.
  12. Ludzie odwiedzają jakieś miejsce w celu rekreacyjnym prawdopodobnie dlatego że jest ono ładne, dlaczego więc pozostawiają tam śmieci, czy po to aby przestało być ono ładnym i zachęcającym ?. Nie rozumiem tego .. a może górę biorą atawizmy i oni podświadomie muszą zaznaczać swój teren ?. Jak usprawiedliwić celowe unikanie spłukania po sobie w toaletach jak nie znaczeniem terenu uryną.
  13. Cześć. Trzej Królowie polskich rzek: telewizor - lodówka - opona, spotykałem bele zrolowanego siana, ten powyższy obrazek jest dla mnie nowością - gdzie to ?.
  14. 🙂 do tego piasek w oczach, wapno w kościach, cement w zębach, kamień w nerkach - nic tylko się budować niektórzy mają jeszcze żelazne nerwy
  15. mlodzio

    Pasje

    Leniwie na górnym odcinku Wieprza. Hutki - Guciów oraz Obrocz - Zwierzyniec. Foto - Paweł.
  16. Ten obiekt znam, byłem tam 2 lub 3 razy. W fazie budowy zaoszczędzono na drobiazgach decydujących o korzystaniu. Nie wykonano niskich zraszaczy więc jazda po suchym igielicie. Aby nawilżyć trasę wysokimi deszczownicami trzeba było robić przerwy w funkcjonowaniu stoku. Brak jakiejkolwiek możliwości zagęszczania naturalnego śniegu, gdy spadł odpowiedni śnieg stok był nieczynny z powodu "opadów śniegu". Nie dziwi mnie że obecnie jest jak jest gdyż dotychczasowe zarządzanie musiało do tego stanu doprowadzić.
  17. mlodzio

    Pasje

    C.D. Bug graniczny PL-UA (foto Paweł)
  18. mlodzio

    Pasje

    Bug graniczny PL-UA 8 dni (31.08 - 07.09.2024), 3 osoby w 2 jednostkach, odcinek Gołębie - Włodawa. Poziom wody najniższy od bardzo wielu lat. Na granicy z Ukrainą, państwem w stanie wojny, wręcz sielsko. Straż Graniczna bardzo dyskretna, nie niepokoi kajakarzy. Na granicy z Białorusią, państwem bez wojny, wojskowe posterunki co 0.5 km, plus dodatkowe ograniczenia. Na całej trasie tylko 2 zatory, przez pierwszy przebiliśmy się po stronie ukraińskiej, drugi zator (pod Uhańką) nie do przebycia, przenoska 300m przez stromą wysoką skarpę, potem łagodne zejście. Ostatnie 10 km to granica Białoruska, wojsko przestrzega przed przekraczaniem środka rzeki, za to Straż Graniczna jest OK. Wypad bardzo udany.
  19. mlodzio

    Pasje

    Brda Mylof - Rudzki Most (foto - Paweł)
  20. mlodzio

    Pasje

    Zbrzyca (foto Paweł)
  21. mlodzio

    Pasje

    Rzeka Orawa - Słowacja. (foto Paweł) Dalszy odcinek nie został utrwalony z powodu ulewnego deszczu. Wielka szkoda bo ten właśnie odcinek był najładniejszy. Płynie się tam w "kanionie" o pionowych, skalnych, wysokich ścianach. Szlak kajakowy liczy 60 km. Często napotyka się długie bystrza. Na nich stojąca fala 20-30-50 cm. Woda generalnie dość płytka. Na kamieniach solidnie poorałem kadłub nowego canoe. Nie mam zdjęć na bystrzach bo na nich należało się bardzo pilnować i uważać. Słowacy spływają Orawę raftingowo czyli na łodziach pontonach - w tym wyborze mają rację. Przy wyższej wodzie chętnie tam wrócę. Ps. Orawa to pierwsza rzeka na której spotkałem tak dużą mostów oraz kładek
  22. mlodzio

    Pasje

    Cześć. Rzeka zasilana wodą z odwodnień odkrywki bełchatowskiej to fakt. Nic nie wspominałem o czystości wody. Wizualnie bardzo ok. na końcowym odcinku wręcz krystalicznie przejrzysta.
  23. mlodzio

    Pasje

    Tym razem Widawka. Odcinek Szczerców - Pstrokonie (nad Wartą). Rzeka ładna choć płynąca w krajobrazowo nudnym terenie.
  24. mlodzio

    Pasje

    Pojawiła się u mnie druga łódka, 15 stóp, 23 kg, waży więc niemal połowę mniej od 40 kg poprzedniczki. Wykonana w technologii sklejki torturowanej (pokryta tkaniną szklaną), będzie służyć do pływań w wersji solo.
×
×
  • Create New...