Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.04.2025 w Odpowiedzi
-
9 punktów
-
5 punktów
-
Może to i dobrze, bo jakby do każdej relacji był dołączony jakiś klip, to silnik forum mógłby tego nie udźwignąć😂4 punkty
-
Dokładnie tak, raz bym leżał. Nonszalancja się wkradła, a trzeba się pilnować. Na dole bardzo wolny śnieg. Dojazd do krzesła to walka. Ale generalnie jest super. Tłuczemy czarną na zmianę ze ścianką. pozdrów Ewcię od nas.4 punkty
-
Ja przy wpinaniu się straciłem równowagę i poleciałem na Leosię która przytrzymała dziadka i się nie wywaliłem. Potem powtórnie wpinając się z podniesionymi goglami przyjąłem do prawego oka dawkę śniegu z wyskakującego do góry wiązania. Pomyślałem - dobrze, że to już koniec sezonu....3 punkty
-
3 punkty
-
Dobre i to..sam wiesz najlepiej że może być gorzej ..i ja wiem3 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Koledzy z forum którzy widzieli jak na nich jeżdżę wiedzą że moje enforcery nazywam klapaczki bo pomimo dwóch blach przy szybszej jeździe czuby klapią 🤪, rokery są potężne więc coś za coś. Dodam że to jedyne z moich ulubionych nart.2 punkty
-
Chwalę się nowym zakupem 🙂 Jestem przeszczęśliwy, dokładnie to na co polowałem. Niestety musiałem rozbroić swoje Dynastary GS w celu przełożenia wiązań, ale i tak bardzo rzadko na nich jeżdżę. Teraz tylko siłownia i wzmacniać jeszcze bardziej nogi! Liczyłem na nagranie jeszcze jakiegoś filmu ale wyjazd na Kasprowy w Marcu był ostatnim dniem na stoku, nie było już czasu aby się wyrwać 😞 Tylko takie coś poniżej mam. Cieszę się z postępów ale frustrują mnie wciąż duże braki w technice.2 punkty
-
Aaaa znaczy w sensie długi bat i wąskie drzwi! - bardzo motywujące2 punkty
-
Jak narzekamy to się przyłączę. Ostatnio wypinając wiązanie kijkiem nacisnąłem tak, że popchnąłem nartę która podcięła drugą i gleba. A co do zmian ilości dni na stoku to u każdego może być różnie, priorytety nie tylko starość, te się zmieniają. A że jest kilku dzieciaków którzy mimo 50 na karku spierdzielają przy każdej okazji z domu na stok i się bawią cóż… niektórzy nigdy nie dojrzewają zdarza się. To pisałem ja też dzieciak;-) teraz 30 dni nie 60 jak ongiś bywało…2 punkty
-
Na górze 0 na dole 6 na plusie. Maras nie wziął poprawki na moją jazdę samochodem i przyjechaliśmy o 8.00😀. Otwarli o 9.00. pozdro2 punkty
-
No pała ... z buka. Takie drzewo. Przenośnia. Mnie górale z Pienin chcieli kijkami bić ... 😄2 punkty
-
Cześć Ty to wiesz jak kogoś z rana zdenerwować. ..a niech Wam się kręci w dobrą stronę... miłego pozdro2 punkty
-
Noooo…. całe życie przeleciało mi przed oczami… Zloty to zajebista sprawa, nie dość że towarzysko i ludziom się chce zjeżdżać z całej Polski, to bardzo dla mnie edukacyjnie. Mega narciarze, w mega miejscówce, na mega stoku, w mega humorach.2 punkty
-
Jakie źle? Ludzie o nas mówią. Mamy darmowy porady techniczne. Czasem ktoś opier... , czasem ktoś pochwali. Jest tu grono ludzi z którymi można się spotkać na zlotach. To tylko dobrze.2 punkty
-
Ale jezdzi i ją to cieszy ... to pewnie lepsze 100 razy niż pitolenie w necie o kanonach oglądając śnieg na youtube pod stopami demonstratorów i pielęgnując kompleksy.2 punkty
-
Kaspro i okolice z dzisiaj. Pogoda petarda, śniegu dopadało ale z wiatrem, więc miejscami nawiane/przewiane. Beskid słabo, przewiane. Skrajna wyglądała super. Lawinowa 2, ale żadnych zsuwów w zasięgu wzroku, warun ok. Jutro ma chyba jeszcze dopadać a później już duże ocieplenie. Zjazd na Brzeziny zakończony ok kilometra od dołu, niżej za mało śniegu.2 punkty
-
Piotruś Dzisiaj będąc na Słowacji Jeździłem z Marasem bez rotacji z zachowaniem dużej inklinacji nie zapominając o angulacji garstka niedobitków innych nacji widząc kosmitów pełnych gracji poddawała się zbiorowej masturbacji Oto efekt1 punkt
-
1 punkt
-
Do Dynków też nie pasowały i komu to przeszkadzało? Jeżeli jeżdżą jak moje Dynki SL to będzie wypas. Co prawda Bruner twierdzi, że coś się tam różnią, ale ja wiem czy on umie jeździć...?😁1 punkt
-
1 punkt
-
Brakowało, ale generalnie jak znasz stok, 18 kanap przed tobą nikt nie jechał, to w mleku można jechać bez strachu. Tak też było, nawet było jeszcze raz i koniec 🙂. Nogi bolą. A tylko 4 h jeździliśmy, no może z godzinkę dłużej. Super Warun nam się trafił wbrew pozorom. Maras @Lexi thx. pozdro1 punkt
-
Ale i w zawodniczym sporcie zdarzał się błąd w postaci nadmiernej rotacji, czyli barków w kierunku skrętu, to kwestia sytuacyjna i trzeba sie z tego wyratować. I nie chodzi o skręt rotacyjny, czyli używanie rotacji do inicjacji, tylko "barki za bardzo idą" w późniejszej fazie skrętu i się odkręcić trudno.1 punkt
-
Trochę a nawet bardzo przesadziłeś w ocenie. Jaki pełny zakres warunków 🤣 najgorsze jakie mogą być dla tej narty. Mam enforcer 100 od kilku lat,lód i zmrożony sztruks to najgorsza opcja dla enfo, powiem więcej tragedia człowiek się zsuwa i cały telepie na twardym. Świeży śnieg i odsypy czym większe tym lepsze to jest to i wtedy jest jazda 👍1 punkt
-
Zgadza się częściowo, stok się betonuje, nie mięknie. Taki gips?. Wszelkie nierówności twardną, a odsypy takie zbrylone. Słońca nie ma i dlatego. Ale widać.1 punkt
-
Oj może. 🙂 Wczoraj rozmawiałem z kolegą tuż po 70-ce, który po 5 latach przerwy znów pojechał na narty, do Saalbach. Jakoś mu poszło, ale się skarżył na dwie rzeczy. Fatalnie się mu wstaje po upadku, nawet niewinnym. Musi odpiąc narty. Ale druga rzecz bardziej go zmartwiła. Gorsza równowaga, czuje że w jeździe nie zachowuje jej prawidłowo. To podobno jeden z objawów postępującej starości. Np. nie ustoisz kilku sekund na jednej nodze. Ja z tym nie mam problemów póki co, ale codziennie ćwiczę półprzysiady na jednej nodze. Po 10-12 takich półprzysiadów na nogę. A po upadku wstaję mocno podpierajac się na kijkach. Inaczej... nawet nie próbowałem. 🙂 Z tym jeźdżeniem to jest tak. Jak jesteś w sile wieku nie pojeździsz za wiele, bo praca, dzieci, mało urlopu. A w lecie też się chce gdzieś pojechać. A jak jesteś stary i wreszcie możesz, tak jak np. Jan, pojeździć ile chcesz, zakładając, że masz za co, to dopada Cię zdrowie, a ściśle coraz gorsze zdrowie. Stawy, kręgosłup, serce nie mówiąc o innych dziadostwach, np. neurologicznych. Takie to życie jest. 🙂1 punkt
-
Cześć Marek, ja nigdy tam nie byłem a przewidywania oparłem jedynie na Waszym zdjęciu. Ciekawe czy coś się nie będzie zgadzało. Pozdro1 punkt
-
Jest 20 osób, 2 krzesła??? W jednym nie ma komu dzień dobry powiedzieć. Warun petarda. Wszystkie trasy czynne. pozdro1 punkt
-
Nie wiem czy podstawową, ale na pewno ważną. Nikt w powyższych trzech filmikach nie podważa, że odpowiednie odciążenie jest ważne, a ja tym bardziej nie. 🙂1 punkt
-
Ciekawe które wyjaśnienie jest łatwiejsze do zrozumienia . A tu taki mały urywek z AWF Kraków, narciarstwo zjazdowe . Pozdrowienia1 punkt
-
Dobre 😄 No chyba, że taki tępy będę. Ale będę się starał. 🙂 Wewnętrzną trzeba poprawić w ciętym bo jak @Marcos73 pisze - żyje własnym życiem.1 punkt
-
Ale lepiej carving, ale ostatnio w tym śniegu to klasyka rocka - też takiej wprawy nie ma bo się mniej to ćwiczy - nogi bolały - przesadny ruch i brak timingu nieco. Dużo lepiej na ściance na Rohace - bo gładko było i śnieg superancki. Ale po opadzie w Białce to ze zjazdu na zjazd w tym śniegu co raz większy banan na twarzy. pozdro1 punkt
-
O kurcze ... Panowie, nie ma się o co spierać. Wg mnie narciarstwo to nie tylko sztruks. Po nieTylkoSztruksie nie da się jeździć tylko ciętym. Trzeba odciążać. Drogą do nauki odciążania jest NW (i inne cudeńka). Na początku nauki pompowanie jest przesadne. Mamy dużo filmów w necie. Szpece najwyższej półki. A ktoś widział jak jedzie @Adam ..DUCH na SL miedzy podporami wyciągu w Zwardoniu? Ile tam było białego wtedy Adaś? Tak na moje oko koło 50cm bo było stare i świeże. A co było pod spodem? Pieron wie. Tam jest nierówno. Niech ktoś powtórzy bez pompowania. A Nosferatu (w płaszczu instruktorskim) tam jedzie z bananem na pyszczydełku jak złoto 🙂1 punkt
-
Andrzejku nic mnie nie ubodło. Ja po prostu "autorskie" systemy nauczania traktuję przez pewien pryzmat. Kontrastowa metoda nauczania (terminologia PL PN) ma swoje wady i zalety. Do niewątpliwych zalet należy niewątpliwie fakt, iż bardzo osiąga się efekty a sam narciarz szybko osiąga pewien komfort jazdy i dość wysoką samodzielność. Zważ iz praktycznie każde ćwiczenie w mniejszym lub większym stopniu opiera się na tej właśnie metodzie. Wadą i to chyba największą jest to że narciarz bez świadomości pozostawiony w "kontraście" może się w tym zajeździć. Ale na tym specjalistycznym forum tego problemu nie widzę. Oczywiście że racji nie masz w stwierdzeniu że program SITN-u traktuje schemat odciążeniowy NW jako element przejściowy. Ewolucje stojące na najwyższym szczeblu: skręt NW, śmig, skręt średni cięty opierają się właśnie na technice bądź odciążeniowej lub na technice przeciążeniowo odciążeniowej pewna zmiana zachodzi w skręcie równoległym ślizgowym - tu faktycznie wychodzi się z odciążenia ale sam schemat ruchowy (bardzo niewielki) NW zostaje jako podstawa. To jest kwestia tylko i wyłącznie jak szybko adept jest w stanie owo "pompowanie" wygładzić do stanu niezauważalnego w przypadku odciążenia górnego bo tu tak dla przypomnienia odciążenie dolne "pompowanie kolan" jest zawsze widoczne. Wróćmy jednak do Naszego bohatera i jego córki. To właśnie ogarnięcie przez @KrzysiekK i Natki schematu NW doprowadziło ich do tego właśnie poziomu.1 punkt
-
Jesteś kompletnie nie reformowalny to raz, dwa nie rozumiesz intencji, trzy patrzysz tylko i wyłącznie przez pryzmat własnej jazdy, cztery - jesteś zapatrzony w pokazy narciarzy zawodowych (nikt z nas nie jest w stanie osiągnąć tego poziomu z przyczyn czysto obiektywnych). Osiągajmy poziom stanowiący dla nas satysfakcję z jazdy i poziom umożliwiający swobodny i bezpieczny zjazd z każdej trasy. To jest wątek @Krzysiek_Kr i ja wiem jak On jeździ i daję głowę że na tym poziome który prezentuje jest w stanie z bananem zjechać na każdej trasie.....jeżeli coś (fikcyjnie) Go blokuje to tylko głowa i wiek. Tu się Krzychu nie gniewaj bo ja zaczynam dostrzegać (tak pomalusiu) że dupskiem w śnieg już nie wjadę. I tu pytanie do Ciebie drogi @a_senior - pośladek w śnieg wejdzie czy to tylko ego nie pozwala się przyznać że już jest tak ja u mnie "standing party"???1 punkt
-
1 punkt
-
A tak poniedziałek i wtorek w Ischgl a w zasadzie to Samnaun, gdyż tam jest lepszy śnieg:1 punkt
-
1 punkt
-
Drogie Narciarki, drodzy Narciarze, sezon niby definitywnie się kończy a tymczasem mój pies kompletnie zdziwiony, że mu woda w misce zamarzła 😉. Jeszcze jest nadzieja.1 punkt
-
Wg mnie nawet przerysowany ruch "pompowanie" nie jest zły w początkowym etapie nawet jak ten z niby zabawnego filmiku a.seniora. Miałem kiedyś przypadek. Ostatni zjazd po zdegradowanej stromej czerwonej,by dojechać do parkingu. Była z nami żona kolegi,bardzo początkująca,z płaczem już chciała schodzić z buta. Co robić szybki przyspieszony kurs jazdy. Mówię jedź w poprzek stoku przysiad,wyprost przysiad wyprost,przysiad wyprost, ręką do przodu wbicie kijka wyprost odciążenie skręt. Pomogło. Większym moim zdziwieniem było jak dwie osoby powyżej z problemami zaczęły naśladowaćby zjechać. Koleżanką cało zjechała i z uśmiechem powiedziała,ale fajnie,jeszcze raz bym zjechała. Tak że to działa.1 punkt
-
Kompletnie się z tobą nie zgadzam. Twoje owo "pompowanie" jest jedynie środkiem do uzyskania pewnego celu. "Pompowanie" takie świadome zaprowadzi nas do momentu gdzie jedynie niewielki ruch W uruchomi skręt a niejednokrotnie będzie to niemalże niezauważalny ruch sprowadzający się do zwolnienia i napięcia odpowiednich partii mięśniowych tak że "pompować" i jeszcze raz "pompować".1 punkt
-
1 punkt
-
Wewnętrzną/górną, jeżeli jedziesz ciętym to prowadzisz analogicznie do zewnętrznej, tylko w mniejszym stopniu obciążasz. W niektórych systemach ona nawet ma funkcję sterującą, pozwalającą zagęścić skręt, ale z tym trzeba uważać, bo może pociągnąć. Weź se wklep w internety hip dump to będziesz wiedzieć.1 punkt
-
Nie wiem czy dziadkowe: opanowanie jakiejkolwiek ewolucji, układu ( tanecznego czy gimnastycznego ) wymaga na początku opanowania tego w przestrzeni ( prawidłowe ułożenie ciała). Dopiero potem można pracować nad prędkością, szybkością itd. Jako układ to wygląda nieźle, więc teraz można jak napisał Mitek nieco odprężyć się mentalnie i jechać, jechać.1 punkt
-
W Solden dopadało początkiem tygodnia około pół metra śniegu. Obecnie panują wspaniałe warunki, w środę na lodowcu był taki sztruks jakiego dawno nie było. W Ischgl nieco bardziej twardo, dziś od rana pełne słońce i warunki petarda. Opad śniegu był niezmiernie potrzebny, sądzę że do majówki ten śnieg w obu lokalizacjach przetrwa. Poniżej zdjęcia z Solden oraz obu Gurgli:1 punkt
-
Cze Mam zdjęcie, gdzie coś widać 😉. Generalnie to z krzesła w lewo i troszkę w dół i w lewo powyżej tablicy, a poniżej płotków do górnej stacji krótszego krzesła. Prawym wyjeżdżaliśmy na górę. Jak na zdjęciu. Z prawej strony trasy przy krótkim krześle (nie widać na zdjęciu) też był off do samego dołu (tam syn zgubił nartę, której blisko h szukaliśmy 🙂), ale tylko pierwszy dzień, w drugi juz tam przejechali ratrakiem i był jakis trening lokalneych dzieciaków. Ale mgła tak goniła, że zwykle nie było nic widać. Szczytu nie widziałem jak wygląda, bo się ani razu nie pokazał. pozdro1 punkt
-
Topograficznie łapię, szybkie krzesło fajne. Ja odbijałem też w lewo, ale na pola takie trochę porośnięte sosenkami, kosodrzewiną, dojeżdżało się do kanjpli La Roca. 8-15 marca, sypało mniej lub bardziej 5 dni na 6, ale dało się jeździć, Bormio 3000 było otwarte, chociaż czasem było i tak jak na fotce 🙂1 punkt