Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 01.03.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
No i pojezdzone. Pogoda I warunki alpejskie, poranne -6 robiło robotę. Stok trzymał przez cały dzień nawet po południu- choć był nieco już miekki, jednak bez odsypow i nie grząski. Fajnie jak wszyscy mają zbliżone skorupy butów; przesiadka na inne narty jest szybka i bez regulacji. Podziękowania dla Artura ( Friski) i Piotra ( Skiman) za fajny dzien i możliwość skorzystania z innych nart.4 punkty
-
Moje obserwacje tego nie potwierdzają zwłaszcza, gdy dotyczy pań w pewnym wieku. Żona, właśnie pani w pewnym wieku, emerytka, chodzi na gimnastykę dla osób z tzw. trzeciego wieku. Na kilkanaście uczestników jest tylko jeden pan. Fakt, wielu z tych niechodzących, uprawia inne aktywności, ale zdecydowana większość ugniata tyłki na kanapie oglądając TV. Podobnie jeżdżąc na podkrakowskie wycieczki rowerowe, widzę mnóstwo kobiet, w tym młodych dziewczyn, ujeżdżajacych, często samotnie, swoje rowery. Na ostatnim wyjeździe w Alpy do 3 Zinnen spotkaliśmy grupę Polaków w wieku około emerytalnym. Liczby były następujące: 3 panów i 6 pań. Te 3 panie bez panów są mężatkami. Ich mężowie zostali w domu. Głównie z niechęci do ruchu.3 punkty
-
3 punkty
-
Dzisiejsza CG godz. 09-12: - stoki niezłe, góra twarda, w dolnej części nieco odsypów bokami - sądziłem że ludzi będzie mało, tymczasem już ok 11tej trzeba było zrezygnować z krawędzi na rzecz wolniejszych sposobów przemieszczania się ku dołowi - kolejki na 5 minut max - podziękowania dla Spiocha na wspólną fajną jazdę i jeszcze lepsze pogaduchy - Nikonowi i Rodzinie życzę fajnej kontynuacji zażywania śniegu i postępów w pierwszych krokach niespełna 3letniego Malucha O pogodzie Wam pisać nie będę, coby na mnie gwałtowne pogorszenia Waszego stanu zdrowia nie było... qrde chyba gębę opaliłem nieco ... A jutro i pojutrze zapowiada się to samo, creme de la creme nartowania przed nami! Wkrótce krótka relacja z Zieleńca.3 punkty
-
Tak, ale nie SL, bo to poważna i sztywna narta przeznaczona zgodnie z wytycznymi producenta na nieco silniejszych i cięższych zawodników i takich co SL ogarniają. Nie chcę się szczególnie mądrzyć, ale z racji bycia blisko grupy doskonale jeżdżących dzieciaków i bycia rodzicem przewalającym hałdy sprzętu, mogę tylko powiedzieć, że dla dziecka, które coś umie i chce się rozwijać celowałbym w "komórki" - nowe tylko jeśli dziecko spędza na stoku jak moje 8-10 tygodni i zamierza na nich polatać 2 sezony (na więcej i tak się nie nastawiaj). Na temat wyższości GS nad SL się nie wypowiadam, bo rozpętam tylko gównoburzę (mój ma takie i takie i na obu "umi"). Natomiast przy tych parametrach wagowo wiekowych celowałbym w SL 138-142 (w zależności od producenta), GS 157-161 (w zależności od producenta), ME 148 (to robi chyba tylko Rossi/Dynastar). Marka jest tu drugorzędna, choć mocno objeżdżone dzieciaki już mają swoje preferencje bardzo dojrzale uzasadnione. Na stronie MOZN www.mozn.pl w zakładce Race Programy są katalogi sprzętu race kilku popularnych producentów. Każdy z nich ma ściągawkę. Zawsze brane pod uwagę są tylko dwa parametry: wiek i waga - dodałbym jeszcze poprawkę na to, czy dziecko trenuje na codzień i niekoniecznie chodzi mi o narciarstwo, tylko jak ogólnie mu po drodze ze sportem.3 punkty
-
Ja się wypowiem jako kobieta, ale nie-singielka więc w sumie może głosu zabierać nie powinnam 😄 ale: Będąc młodą singielką, miałam nawet zapisaną stronkę biura, które organizowało wyjazdy narciarskie dla singli... nie zdążyłam skorzystać, cóż - zawsze towarzystwo się jakieś znajdywało, a w końcu się sparowałam z narciarzem i mam spokój 😄 Generalnie kobiety pod kątem narciarstwa zjazdowego są słabszym targetem niż mężczyźni - z moich koleżanek niewiele jeździ na nartach, a jeszcze mniej w stopniu przyzwoitym zsuwa się ze stoku. Wielkiego parcia też nie widzę wśród kobiet w zakresie polepszania swoich umiejętności - raczej wyjazd narciarski traktowany jest jako okazja do relaksu na łonie natury z bombardino czy capuccino w dłoni. Ogólnie przeważnie babeczki towarzyszom swoim połówkom, a niektóre nawet z tego rezygnują (jeśli druga połówka ma wielkie potrzeby zaliczania 100km na nartach dziennie). Tak że jeśli single - to obupłciowi, ewentualnie w ramach akcji specjalnej eventy tylko dla pań albo tylko dla panów.3 punkty
-
nie trzeba netflixa płacić wystarczy czytać fora narciarskie😀3 punkty
-
Jeszcze jedna migawka z ośrodka Latemar 2022. (będziemy tam znowu od poniedziałku) Trasa 2500m 550m przewyższenia, czyli taka solidna "czerwona".3 punkty
-
3 punkty
-
Kwestia kto w jakim środowisku się obraca - mieszka, uczy się, pracuje. Działa to tez w drugą stronę - jak pisze @a_senior bywa, że znajdzie się bardziej aktywne środowisko kobiece (może to kwestia wieku?). W moim przypadku akurat sporo czasu musiało upłynąć zanim poznałam kogoś z kim mogę robić różne "sportowe" aktywności: rower, rolki, narty, pływanie, tenis, squash, treking czy cokolwiek innego, co mi się w życiu zdarzyło praktykować.2 punkty
-
Cześć Czyli z tego wynika, że dziewczyny, które znam są raczej nienormalne. Szkoda, a wszystkie takie fajne... Pozdro2 punkty
-
Cześć The ski pass Valle Silver gives the possibility to ski with a only one ticket in the areas: Val di Fassa/Carezza, Alpe Lusia/San Pellegrino, Val di Fiemme/Obereggen and San Martino di Castrozza/Passo Rolle. It is a card, valid for 5 or 6 days, to use in four different ski districts to have fun along 380 km of slopes (140 lifts), in the Dolomites of Trentino and Alto Adige-Südtirol. pozdro2 punkty
-
Główna trasa uczciwie nachylona ale krótka. Od chyba 2 lat objazd niebieski ciekawie poprowadzony. Maly plac zabaw dla dzieci i górka saneczkową z tasmą. Blisko hotel Stok ( raczej drogi), ale ogólnodostepny basen, sauny, jacuzzi. Wyciąg- sztywna 4 z taśmą. Góra mocno widokowa. Uwaga Godryka o Stożku bardzo realna. Na pierwszy zjazd i rozpoznanie warto założyć szutrowki.2 punkty
-
Na poziomie z filmów nic ponad MultiEvent w specyfikacjach podobnych do doskonałych edukacyjnie Rossi ME FIS. Dlaczego? Bo narty z aspiracjami sportowymi nie potrzebujesz (być może - jeszcze) a dostajesz sprzęt konstrukcyjnie przyzwoity przy czym unikasz ciężaru SL'ki mając nie wiele większy promień i promienia GS'ki bez kastrowania długości. Tradycyjnie ten segment fajnie ogarnia Rossi/Dyn, podoba mi się ME Nordica, z innymi producentami mam ograniczone doświadczone liczone w sztukach więc za mała próbka aby pisać. A z wiekiem to różnie - pewien 12 latek, świeżo upieczony demonstrator SiTN (w zasadzie to czekał na wypiek 😉 ) oddając po testach sklepowe pierwsze GS 182 wygłosił krótkie podsumowanie spuentowane przez obsługę "No wiesz, ale to sklepówka". Odpowiedział "to czuć" i wziął 98 pod butem 180cm uznając, że to jedyna ciekawa narta na stoisku ... Pozdrawiam, M.2 punkty
-
@KrzysiekK oraz wielu innych narciarzy którzy borykają się z problemem niekontrolowanego przeciwskrętu. Pamiętajcie, iż jest to wynik błędów technicznych własnej jazdy lub "wpadnięcie" na teren na którym po prostu krawędź nie trzyma/nie utrzyma/ lub złego przygotowania narty - które spokojnie można kompensować techniką i w sposób świadomy poruszać się przeciw skrętem. @KrzysiekKw swoim wątku wspomniał o "skręcie stop" (tu przypomnę, iż nie funkcjonuje coś takiego jak "hockey stop" - Krzysiek to nie złośliwość czy szydera - pozostańmy w nomenklaturze krajowej) - tak to jedna z wielu ewolucji która ma przede wszystkim nauczyć nas bezpiecznego poruszania się na stoku i jednocześnie obeznać adepta z "grą krawędzi" - umiejętność "zmiękczenia" stawów/mięśni vs regulacja głębokości STOP vs umiejętność "wypuszczenia" nart vs umiejętność kontroli bezwładności vs umiejętność układu ciała i zabicia kija - to wszystko prowadzi do celu - bardzo poprawnego śmigu bazowego a przynajmniej oporowego i oczywiście dodatkowo stabilizuje równoległe prowadzenie nart zarówno w fazie inicjacji jak i sterowania. Ale to ćwiczenia niestety które muszą być prowadzone pod okiem obserwatora który na bieżąco będzie korygował błędy. Co w takim bądź razie może uczynić. I tu wg mnie są generalnie trzy ścieżki 1. Spokojna równoległa jazda z przeciąganiem inicjacji do granic możliwości wykorzystując schemat ruchowy NWN - dbać o równoległe prowadzenie nart - czyli generalnie jak ja to mówię "dać jechać nartom" - metoda bardzo skuteczna w stosunku do dzieci i młodzieży które jak wiemy kompletnie wyłączają schematy myślowe, mają niewiarygodny zmysł równowagi, długość nart nie ma dla nich żadnego znaczenia (im dłuższe tym poziom endorfiny u nich większy - czyli odwrotnie niż u dorosłych) 2. Ćwiczenie obskoków - masakra - ja po 10 wymiękam ale obskoki nie pełne ot takie aby w zegarze 9-3 docelowo wyjść na 10 i 2 i nisko 3. Przejść z skrajności w skrajność czyli ćwiczyć W z nary wewnętrznej zachowując zasadę odciążenia w kierunku strzałkowym (do przodu) a docelowo do przodu i w dół stoku. To zamieszczam materiał filmowy ale bardzo proszę potraktować go jako element ćwiczeń a nie docelowej jazdy. To obraz kontrastowy ale wydaje mi się, iż doskonale pokazuje że narta która prowadziła skręt w momencie inicjacji (najwyższy punkt odciążenia) nie jest już potrzebna i mimo tego że narciarz jeszcze jedzie w lewo to już "przewraca" się w prawo - jego środek ciężkości za moment znajdzie się w wnętrzu przyszłego skrętu...i tu pojawia się pytanie: "czy ufamy fizyce czy też nie........."2 punkty
-
2 punkty
-
Te "sportowe" Multieventy nazywają się chyba Multievent Athlete, a jak poszukasz kilkuletnich (co też polecam) to bedą nazywały się Multievent FIS. I podkreslam - mają zawsze nieregularne długości - po tym je najłatwiej rozpoznać. Podejrzewam zresztą, że Dynki też powinny mieć odpowiednik, bo to z tej samej deski cięte😉2 punkty
-
SL 150 przy tej wadze to dużo za dużo. Na dziecięcych nartach nie-FIS oznaczenie SL, czy GS to zresztą raczej ozdoba i nie sądzę, żeby się szczególnie różniły od Multieventów z tej serii, o której pisze @star77. Te Multieventy, o których piszę wyżej ja to zaś zupełnie inna bajka2 punkty
-
byłem na początku lutego wCervinia spotkałem bardzo miłe Polki i Polaków z 2 grup autokarowych i zachowywali się wzorowo2 punkty
-
2 punkty
-
Cześć Pytałem, bo akurat Pursuit jako linia jest mi doskonale znany i wyższe modele to były naprawdę całkiem porządne narty. Jak wszystkie trasowe AM przejawiały pewną nadskrętność ale narta była ok. Jedyna rada uczciwa to kup sobie najlepszą nartę na jaką Cię stać i ucz się jeździć. Chcąc jednak doradzić coś konkretnego na dzisiaj to - jak zwykle: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,19-20,rossignol,hero-elite-mt-ca-konect,11822.html Bardzo uniwersalna narta do nauki. Nikogo nie zabije a pozwala na techniczna jazdę i postępy. Oczywiście to jest pewien przykład typu narty, bo każda firma robi podobne jeżeli nie identyczne - z punktu widzenia odczuć z jazdy -modele. Jest ich po prostu za dużo - o wiele za dużo - i osoba mniej zorientowana może się pogubić ale wierz mi, że realnie w odczuciach z jazdy, te cyferki niewiele znaczą. Adaptacja techniki następuje szybciej niż zdefiniowanie na czym polegają jakieś wyimaginowane różnice. Pozdro2 punkty
-
2 punkty
-
Napizgali sniegu z armatek w nocy, rano byle jak wyrownali i tak srednio na trasie. Troche puszku, troche lodu, troche tlucznia lodowego, a nawet kopy sniegu pod armatkami. Jak ktos umi to pojezdzi, ale bylejakosc razi. Zawsze mnie tu negatywnie zaskakują, ale jak taki stary pierdziel ciagle wracam 😂2 punkty
-
1 punkt
-
Co to zmienia? Lepiej dać 100-200zł za serwis niż 2000zł za nowe narty.1 punkt
-
1 punkt
-
Słowo jak słowo, może być, grunt to rozumieć. Może być nawet baza umiejętności. Punkt wyjścia i takie tam. A pytanie dotyczyło tego, czy raczej się ucieszyłeś czy odwrotnie, gdy uświadomiono realne umiejętności.1 punkt
-
1 punkt
-
Jeden z czołowych warszawskich klubów😉 BTW, Deski prawie nie jeżdżą już po ligach1 punkt
-
No to dzisiaj byłem u @Adam ..DUCH w Zwardoniu. Pogoda petarda (potem wrzucę kilka zdjęć). Brak zachmurzenia, wiatr do 2m/s z południa, temperatura ok -2 stopnie. Potwierdzam zdecydowanie Wasze rekomendację 😉 i naturalnie sam polecam Adama innym 🙂 Nie mialem jak do tej pory wielu różnych instruktorów nart ale Adam ma dość ciekawe podejście, widać też w nim dużego zajawkowicza 🙂 Ze spraw formalnych to jest już określony tzw. baseline czyli moje realne umiejętności a nie to, co mi się tylko wydaje. @Adam ..DUCHna Jego prośbę przypominam, żeby się odezwał do mnie jak będzie już wiedział jak stoi z czasem w okresie piątek - poniedziałek. Powinien mieć możliwość (bo chęci są) wyskoczyć do Zwardonia na najmniej kilka godzin - Tobie nie zajmę więcej niż dwie. Mój nr komórki kończy się na 446. Aha a propos naszej rozmowy o rożnych, dziwnie wyglądających sportach to na forumowej PW podesłałem nieco >>literatury awanturniczo-przygodowej<< do poczytania do poduszki 😉1 punkt
-
Jedyny paradoks to, że za serwis tych nart zapłacisz znacznie więcej niż wynosi ich rynkowa wartość. Tak jak przedmówcy, potwierdzam P60 to super narta. Jeśli nadal są w dobrym stanie, a syn nie musi mieć koniecznie nowego malowania i napisu Racetiger to niech smaruje i jeździ, bo różnicy nie odczuje.1 punkt
-
Cześć P60 - jedna z najlepszych SL dla amatora na jakich miałem okazję w życiu jeździć. Na ubitym i przyjemnym jedzie każda narta jak narciarz umie ale ta jechała idealnie po litym dziurawym lodzie - wiecie jak wygląda rozmarznięty i później zamarznięty ale nie przygotowywany stok. Aha no niestety/stety pisze o komórce, bo tylko do takich miałem wtedy dostęp. Zrobić porządny serwis i jeździć tylko... czy nie za długi stała/leżała i gdzie bo narty nieużywane zachowują się trochę jak nieużywane samochody... Pozdrowienia1 punkt
-
Ok, dzięki wszystkim za porady. Kupiłem te Redstery X7.1 punkt
-
Cześć Badałem ten temat, że tak powiem "u źródła" czyli u przynajmniej dwóch osób zarządzających stacjami bo co jakiś czas przewijają się pretensje, że krzesło nie chodzi z max prędkością i ludzie tracą i przekaz był jednoznaczny. Nic się im nie zepsuje, co więcej opłacalniej byłoby właśnie jeździć na maksa bo większa ilość przewiezionych osób to większy zysk. Rozpędzony wyciąg bierze niewiele ale hamowanie i rozpędzanie jest strasznie energochłonne i stąd obniżona prędkość. Na wyprzęgniętym prędkość jest też regulowana bo jak będzie za niska to będą mogli zawiesić mniej krzeseł. Pogadam jeszcze bo będę miał okazję za tydzień czy dwa. Pozdro Pozdrowienia1 punkt
-
https://www.skionline.pl/sprzet/narty,04-05,voelkl,p60-slalom-carver,864.html - takie ?. (fotki z sieci) Mam identyczne, nawet 2 pary. Chciałbym potrafić wydobyć z nich to co potrafią. Dla mnie są znakomite. Bardzo trwałe krawędzie. Oddaj na serwis, jeżeli wszystko ok. będziesz bardzo zadowolony. Nie przejmuj się że ciężkie.1 punkt
-
Cze To zależy od zaawansowania technicznego krzesła, u nas zazwyczaj są z demobilu (czyt. stare), ale nowe. wyposażone w długi akcelerator nie zmieniają prędkości krzesła podczas wsiadania, prędkość posuwu liny głównej nie wpływa na prędkość posuwu kanap za wyprzęgiem - po prostu przyśpieszenie jest większe na akceleratorze aby zsynchronizować szybkości kanapy i liny. Oczywiście w starszych z krótkim akceleratorem te dwie prędkości są od siebie zależne, ale czy wsiadanie na wyprzęganą kanapę jest aż takie problematyczne? Jak widać dla niektórych adeptów jest. Tu chyba bardziej względy ekonomiczne przemawiają za zwolnieniem kanapy, oraz praktyczne - raczej nie powinno się jeździć na maxa - bo sprzęt drogi, a co za tym serwis oraz eksploatacja, ma to urządzenie służyć wiele lat, a ponadto gwałtowne zatrzymanie zawsze jest obarczone ryzykiem - szczególnie dla ludzi siedzących na kanapach. pozdrawiam1 punkt
-
Bzdura!! Właśnie dla takich osób jak młody kolega są te narty i - tu słusznie zauważył kolega Papa-żuk - szkoda, że nie są produkowane w pełnej palecie rozmiarów z płynnym przejściem do narty dorosłej. Ta narta to w prostej linii następca RSXa - chyba najlepszej narty do nauki dla dzieci i młodych zawodników. Naprawdę jak nie wiemy o co chodzi to nie wypowiadajmy się w tematach poradniczych czy szkoleniowych bo to tylko robi bałagan. Pozdro1 punkt
-
Dzięki. 10-15 lat temu bywałem w północnej części Val di Fiemme czyli w Alpe Lusia i Obereggen (ale tam krzyczą po niemiecku 😉). Mieszkaliśmy zawsze w Moenie i jeździliśmy zazwyczaj po jednym dniu w Alpe Lusia, Obereggen - Ski Center Latemar, Passo San Pellegrino - Falcade i Canazei. Ale wtedy skipass Dolomiti Superski nie był tak drogi jak teraz. W tym roku chciałem coś zarezerwować w Moenie w lutym i nie było szans więc było Ortisei i Val Gardena.1 punkt
-
1 punkt
-
Zalezy czego szukasz. Jesli solidnej gorki to Stożek, Poniwiec czesciowo Soszow. Jak placu zabaw to Cienkow, Nowa Osada, Siglany. Jak wygody z hotelem na stoku to Cienkow, Stok, Złoty Groń, Poniwiec. Jak klimatu i widokow to Stożek i nocleg w schronisku na szczycie ( podjazd tylko wyciagiem). Na Osadzie jutro spodziewam się lodowego sztruksu i pustej szerokiej trasy. Można będzie pojeździć na maxa przynajmniej do 10tej.1 punkt
-
Marcos73 - gdzie ja generalnie mam tzw. design, to ja Ci nie będę precyzował, dzieci mogą czytać :-). I dotyczy to nie tylko nart zresztą. Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź. Spiochu - dzięki za rzeczową i celną odpowiedź. Narty spędziły niewiele czasu na stoku, nadają się do użytku. Już sąw serwisie zresztą. Wiązania wydają się OK, podczas kilku przygód w Gudauri reagowały prawidłowo :-). Ale OK, sprawdzę oczywiście, jak będzie okazja.1 punkt
-
Cześć Rybelek robił takie wyjazdy sporo lat. Bardzo fajne były. Zawsze opowiadała, że tak potrafiły omotać obsługę hotelową (Włochy), że połowę rzeczy miały za darmo. Był ścisły podział ról. Mówię Ci - profeska. Pozdro1 punkt
-
Nowoczesna sporotwa narta będzie taka sama lub gorsza jak stary odpowiednik. Od 20 lat nic specjalnego w technologii się nie zmieniło a teraz bardziej się oszczędza na materiałach Możesz śmiało jeździć na starych nartach jeśli spędziły mało dni na stoku. Zrób planowanie ślizgu i krawędzi na jakieś automatycznej maszynie. Nasmaruj żelazkiem kilkakrotnie i będą jak nówki. Jedynie stare wiązania budzą wątpliwości. Koniecznie przetestuj wiązania na specjalnej masyznie, bo nie wiadomo, czy dobrze dzaiłają. Jeśli chodzi o elany whistler 4 to po prostu narty z niskiej półki. Nie chodzi tu o rocznik, odpowinik z 2023 również się do niczego nie nadaje. Leńpiej wymień na lepszy model.1 punkt
-
Cześć Jeśli narty (P60) masz w dobrym stanie, to zrób serwis. To bardzo dobre dechy, nawet dzisiaj. Jeśli nie są wyklepane i nie przeszkadza Ci design to nie ma sensu zmieniać. Porządna raceowa decha. pozdrawiam1 punkt
-
Przyznaje, uwaga ze swinka byla moze lekko seksistowska. Nie jestem idealny. Natomiast zestawienie tego na rowni z prymitywna zlosliwoscia sredniego wzrostu mezczyzny z wlosami scietymi na krotko (zeby bylo politycznie poprawnie) i oskarzenie mnie o kompleksy to w mojej ocenie przesada. Bialoglowa niewiasta w calej sytuacji miala dobra zabawe. Gdyby miala troche oleju w glowie, albo patrzyla troche dalej niz czubek wlasnego nosa to powiedzialaby do swojego wybranka losu – „O kurde Oskar! Zobacz chyba zrobilismy niezly korek. Moze przestawisz auto, a ja potrzymam kawe?”, nie wspominajac juz o sytuacji, w ktorej facet demontracyjnie zaczyna robic wszystko, zeby wkurzonych na jego zachowanie dodatkowo pognebic. Moja zona, gdybym to ja byl bohaterem takiej sytuacji, albo zapadlaby sie ze wstydu pod ziemie albo pierdzielnela drzwiami i odeszla w sina dal. Pan @Kubis zauwazyl slowa klucze i widocznie poczul okazje do wyladowania sie i udowodnienia swojej wyzszosci. Nie pierwszy raz zreszta. P.S. BMW to jedna z moich ulubionych marek, wiec nie wiem czemu dalsze insunuacje maja sluzyc. Domyslam sie, ze zeby pokazac moje rzekome kompleksy.1 punkt
-
Dobra, krótko. Narta Deacon z kropką to nie tylko narta poza katalogiem, to narta zazwyczaj przeznaczona dla wypożyczalni, która poza słowem Deacon nie ma nic wspólnego z Deacon bez kropki. To prosta konstrukcja zamknięta (cap), która bardziej przypomina piankowe narty dziecięce (dla długości dorosłych jest wzmocniona), niż narty poziomu CODE/DEACON. Omijać szerokim łukiem. Dla porównania narty Deacon 7.4 i Deacon 74 z roku 20201 punkt
-
Noclegi rezerwuj, jedzenia jeszcze nie. Masz racje że Swojskimi. Pójdziemy tam gadać, jeść się zechce, pic też, potem kto będzie jadł w Zgodzie!? Trzeba to przemyśleć. No chyba że po powrocie do Zgody poprawka jedzeniowa i dalej siedzimy...to bardzo możliwe ... Jak nikt nie będzie jadł śniadania tylko wszyscy pojdą rano na stok to ja nie będę siedział na śniadaniu jak książę tylko chce zjeść z ludźmi jak człowiek ..pewnie na stoku... więc jak nie jemy to grupowo... Nie mam takich impreatywow że muszę coś wtedy a wtedy. Ja się dopasuje.1 punkt
-
Wrzucam relacje z jednego śnieżnego dnia na Romance na początku lutego. Jak na ostatnie czasy w Beskidach to było całkiem głęboko 🙂 pzdr.!1 punkt
-
Odwiedziliśmy dzisiaj Mosorny z @Marcos73, piękna zima, pierwsze 1,5 h w wolno opadającym gęstym śniegu, a potem 2,5 h okno ze słoneczkiem na przemian z drobnym śnieżkiem. Napadało od wczoraj chyba z 10 cm i ten świeży to miodzio, miękka jazda, delikatne odsypy, pod spodem względnie trzymający podkład, chociaż było momentami niepewnie. Ludzi standardowo mało. .1 punkt
-
1 punkt