Skocz do zawartości

Drony


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, Spiochu napisał:

@Mitek @kordiankw

Widzę że IQ to macie na poziomie małpiątka, bo nawet prosty post jest zupełnie niezrozumiały.

Nie trzeba mieć IQ na poziomie Kim Young Hoon, aby zrozumieć, że całe twoje życie to pasmo nieszczęść. Kobiety które spotykasz na swojej drodze nie zauważają twojego bogatego wnętrza, a jedynie portfel, politycy sami nieudacznicy, którzy tylko myślą o tym jakie prawo ustanowić aby maksymalnie utrudnić ci życie. W pracy, pracodawca o niczym innym nie myśli, tylko jak przekręcić spiocha. Nawet drogi we Wrocławiu sprzysięgły się przeciwko tobie. To trzeba mieć pech, jak mawiała moja nieżyjąca tesciowa.hoon

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kordiankw napisał:

Nie trzeba mieć IQ na poziomie Kim Young Hoon, aby zrozumieć, że całe twoje życie to pasmo nieszczęść. Kobiety które spotykasz na swojej drodze nie zauważają twojego bogatego wnętrza, a jedynie portfel, politycy sami nieudacznicy, którzy tylko myślą o tym jakie prawo ustanowić aby maksymalnie utrudnić ci życie. W pracy, pracodawca o niczym innym nie myśli, tylko jak przekręcić spiocha. Nawet drogi we Wrocławiu sprzysięgły się przeciwko tobie. To trzeba mieć pech, jak mawiała moja nieżyjąca tesciowa.hoon

Po prostu zauwazam mase nieprawidlowosci a Ty udajesz ze nie istnieja. I zwykle nie dotycza tylko mnie, ale wiekszosci spoleczenstwa. Gigantyczny deficyt budzetowy czy kilka mln singli nie wzielo sie z nikad. W przypadku drog nigdy nie zderzylem sie z tramwajem, ani ze slabym kierowca,  ktory nie potrafi pojechac swoim pasem. Zawsze tez dojechalem na miejsce, mimo szeregu utrudnien po drodze. Tylko to nic nie zmienia w mojej ocenie organizacji ruchu. Mam tez swiadomosc, ze wielu slabszych kierowcow moze nie dac rady. Dojdzie do wypadkow, stluczek lub niepotrzebnych opoznien w ruchu. Co zreszta zdaza sie codziennie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kordiankw napisał:

A to przepraszam, źle cię oceniłem. Odebrałem twoje posty jako skargę na przeciwności losu, a ty piszesz jak dzielnie im stawiasz czoło, podczas gdy inni by im nie podołali. 🤣

Co bym nie napisal to bez znaczenia. Ty nie widzisz realnej tresci tylko wykreowany w glowie wizerunek osoby, niezbyt pasujacy do rzeczywistosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2025 o 01:51, Spiochu napisał:

Wszędzie wygląda to  dużo lepiej. Może Kraków aspiruje do podobnej paranoi ale nie znam.

Bardzo mało jeżdżę samochodem po moim Krakowie, więc trudno mi o oceny. Na pewno jest za dużo samochodów i cokolwiek by nie zmienić w układzie dróg, rond, pasów to wiele to nie poprawi. Sporo remontów, np. ważnego mostu Grunwaldzkiego, które mocno utrudniają życie kierowcom i nie tylko im. 

Natomiast często korzystam z komunikacji zbiorowej i chwalę ją. Dużo kursów, tramwajowych czy autobusowych, mało spóźnień. Buspasy bardzo pomagają.

Wciąż jeżdżę na rowerze po mieście, choć mniej niż wtedy gdy pracowałem. I znów muszę pochwalić organizatorów ruchu. Pomimo wąskości ulic, braku miejsca, rowerem jeździ się całkiem nieźle. DDR-y, ale i kontrowersyjne kontrapasy, mieszane drogi pieszo-rowerowe (np. słynne krakowskie Planty - taki pas zieleni wokół starego Krakowa, broń Boże nie mówić "starówka" :)), itd. Na pewno można coś jeszcze poprawić czy dorobić, ale już jest dobrze.

Jazda rowerem i samochodem nie są ze sobą kompatybilne, używając terminu komputerowego. 🙂 To oczywiste, tego nic nie zmieni. Np. nie da się do końca rozwiązać problemu skręcających w prawo samochodów i jadących na wprost ścieżka rowerową rowerzystów. Szczególnie wtedy, gdy samochodziarz ma ograniczoną widoczność i nie ma szans zobaczyć szybko nadjeżdżającego rowerzysty. Znam co najmniej dwa takie miesca w moim pobliżu. Drugi problem to kontrapas dla rowerzysty na wąskiej drodze jednokierunkowej. Często nawet rowerzysta nie ma gdzie się przytulić by przepuścić samochód. I w takich przypadkach trzeba włączyć rozum. Jako rowerzysta dojeżdżając do miejsca, gdzie samochód może skręcać w prawo, zwalniam, niekiedy aż do zatrzymania się. Nie korzystam na siłę z moich praw. A jadąc kontrapasem często zjeżdżam na chodnik, by nadjeżdżające samochody mogły przejechać.

Jak wielu innych, widzę poprawę w kulturze jazdy, wzajemnym poszanowaniu się i zrozumieniu. Zarówno między samymi samochodziarzami i między nimi a rowerzystami. Jako rowerzysta miejski na palcach jednej ręki wymieniłbym drobne scysje czy utarczki z samochodziarzami w ostatnich, powiedzmy 10 latach. Oczywiście przewiduję ich ew. błędy, ale kto z nas ich nie popełnia. 🙂 Np. kilka dni temu jakiś kierowca stojącego na światłach dostawczaka nakrzyczał na mnie, że przejeżdżam na rowerze, dodajmy z prędkością pieszego, na przejściu dla pieszych. Formalnie miał rację. 🙂 Pomachałem mu przyjaźnie ręką.

I jak widać można na świat patrzeć pozytywnie, doceniać jego dobre strony i zachować krytycyzm tam, gdzie trzeba. Piotrze, może to stan ducha? 🙂

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, brachol napisał:

@a_senior co do buspasów w Krakowie to dla mnie zaskoczeniem był znak na początku - tyle różnych informacji, żeby to od razu przeczytać trzeba jechać wolno. 

Masz na myśli coś takiego jak poniżej na zdjęciu? Typowy buspas na Alejach Trzech Wieszczów. Faktycznie trochę jest do poczytania. 🙂 Nie zauważam, bom przyzwyczajony. 🙂

 

buspas.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...