Skocz do zawartości

Super news na "przebudzenie"


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.08.2023 o 11:28, Chertan napisał:

Orzeszku, ale się dyskusja rozwinęła. Tu się nie zgodzę bazowo z drugim zdaniem. W mojej skromnej opinii głosowaliśmy i mamy jak NIE chcieliśmy, bo partia na którą zagłosowała mniejszość Polaków rządzi większością.  

Warto przypomnieć, ze pis miał 43,59 % oddanych głosów co oznacza, że 56,41% Polaków nie głosowało na nich. Jeśli podzielimy pierwszą liczbę przez drugą to wychodzi, że pis zdobył tylko 77% tego co reszta. Ale dzięki D'Hontowi ten wynik przekształcił im się w realną większość sejmową (konkretnie to 104% tego co reszta).

Tymczasem ta banda, z dość miernym poparciem, zawłaszczyła całą sferę życia publicznego i traktują ją jako swoją własność. Każdy kto zna kulisy sukcesów nazizmu w Niemczech (Hitler też wygrał wybory) łatwo doszuka się analogii. Oczywiście we właściwych proporcjach bo system pisowski nie zabija przeciwników. Robi to subtelniej przez opluwanie w zawłaszczonych mediach, szpiegowanie i napuszczanie służb oraz pompowanie na te wszystkie działania gigantycznych pieniędzy podatników (w tym tych 56,41% co pisu nie chciała). 

O złodziejstwie, nepotyzmie i nieudolności w rządzeniu oraz psuciu co się da nie wspomnę bo to już drobiazgi. 🙂

 

Edytowane przez Wujot2
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brachol napisał:

Niestety takich meczów nie ma...

Nic podobnego, chyba że na wschodzie.  W cywilizowanym świecie takie bramki nie są uznawane.... dlatego tak ważny jest niezależny sędzia. Nie tylko na boisku. 

Edytowane przez mig
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.08.2023 o 22:15, brachol napisał:

Tak to już jest poukładane, że wygrywa ten który strzeli jedną bramkę więcej niż przeciwnik...

 

W dniu 12.08.2023 o 12:00, Wujot2 napisał:

Warto przypomnieć, ze pis miał 43,59 % oddanych głosów co oznacza, że 56,41% Polaków nie głosowało na nich. Jeśli podzielimy pierwszą liczbę przez drugą to wychodzi, że pis zdobył tylko 77% tego co reszta. Ale dzięki D'Hontowi ten wynik przekształcił im się w realną większość sejmową (konkretnie to 104% tego co reszta).

Tymczasem ta banda, z dość miernym poparciem, zawłaszczyła całą sferę życia publicznego i traktują ją jako swoją własność. Każdy kto zna kulisy sukcesów nazizmu w Niemczech (Hitler też wygrał wybory) łatwo doszuka się analogii. Oczywiście we właściwych proporcjach bo system pisowski nie zabija przeciwników. Robi to subtelniej przez opluwanie w zawłaszczonych mediach, szpiegowanie i napuszczanie służb oraz pompowanie na te wszystkie działania gigantycznych pieniędzy podatników (w tym tych 56,41% co pisu nie chciała). 

O złodziejstwie, nepotyzmie i nieudolności w rządzeniu oraz psuciu co się da nie wspomnę bo to już drobiazgi. 🙂

 

Cały czas to nie zmienia faktu, że rządzą ci, na których zagłosowała mniejszość, bo frekwencja była dupiana. Można tu gadać, że mogli iść na wybory, ale powyższego faktu to nie zmieni. Wiesław, nie 56,41% Polaków nie głosowało, bo nie głosowało na nich 56,41% tych, co poszli do wyborów. Czyli przy frekwencji 61% głosowało na nich 26,5%, a zatem niegłosowało na nich 73,5%. Fakt niepójścia do wyborów jest słaby, delikatnie mówiąc i dał tym ciulom władzę. Jasne, że nie wiemy co by było, gdyby poszli wszyscy. Tylko przynajmniej powyższy argument by odpadł. 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całym tym pierdolonym referendum chodzi o kasę ! Będzie możliwa kampania referendalna prowadzona przez fundacje i stowarzyszenia  nie  licząc tv pis. W te organizacje  pisiory pompuje  kasę i nie trzeba się z tego rozliczać jak przy kampani wyborczej ,i dokładnie o to chodziło pisuarom . Tak sobie trzeba dostosować demokrację żeby służyła .... wiadomo komu ,wszystko prawnie dozwolone,wyborczy majstersztyk  będą wszędzie i nie przekroczą limitów.

Edytowane przez Mikoski
  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mikoski napisał:

W całym tym pierdolonym referendum chodzi o kasę ! Będzie możliwa kampania referendalna prowadzona przez fundacje i stowarzyszenia  nie  licząc tv pis. W te organizacje  pisiory pompuje  kasę i nie trzeba się z tego rozliczać jak przy kampani wyborczej ,i dokładnie o to chodziło pisuarom . Tak sobie trzeba dostosować demokrację żeby służyła .... wiadomo komu ,wszystko prawnie dozwolone,wyborczy majstersztyk  będą wszędzie i nie przekroczą limitów.

Bankowiec wie jak kasę odpowiednio transferować...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Widzieliście co dzisiaj pisiory odwaliły?

Stopy procentowe - 0,75 pp

 

Tarcze covidowe, wakacje kredytowe, stopy grubo ponżej inflacji, doplaty bk2%, 800+, 14 emerytura.

Ceny nieruchomości w kosmosie, w sklepach ciągle podwyżki a suma podatków to już będzie z 75% wynagrodzenia*.  Ale przecież wszystko zależy od Ciebie i rząd nikogo nie niszczy. 

 

* - wynagrodzenie to nie brutto tylko koszt pracodawcy, doliczcie wszyskie składki a potem jeszcze vat, akcyze inne podatki, uwzględnijcie inflacje itd.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Spiochu napisał:

 

* - wynagrodzenie to nie brutto tylko koszt pracodawcy, doliczcie wszyskie składki a potem jeszcze vat, akcyze inne podatki, uwzględnijcie inflacje itd.

+Urlop, chorobowe, fundusz pracy, wyposażenie pracownika i stanowiska pracy... można tak długo.  W sumie podziwiam, że komuś jeszcze się chce...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mig napisał:

+Urlop, chorobowe, fundusz pracy, wyposażenie pracownika i stanowiska pracy... można tak długo.  W sumie podziwiam, że komuś jeszcze się chce...  

Urlop i chorobowe to nie koszt tylko spadek produktywności. Zapłacisz tyle samo ale popracuje krócej lub dłużej.

Zresztą nie chodziło mi o robienie wyliczeń tylko zwrócenie uwagi, ze państwo zabiera mi 3/4 dochodów a dotuje innych, głównie swoich.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spiochu napisał:

Widzieliście co dzisiaj pisiory odwaliły?

Stopy procentowe - 0,75 pp

 

Tarcze covidowe, wakacje kredytowe, stopy grubo ponżej inflacji, doplaty bk2%, 800+, 14 emerytura.

Ceny nieruchomości w kosmosie, w sklepach ciągle podwyżki a suma podatków to już będzie z 75% wynagrodzenia*.  Ale przecież wszystko zależy od Ciebie i rząd nikogo nie niszczy. 

 

* - wynagrodzenie to nie brutto tylko koszt pracodawcy, doliczcie wszyskie składki a potem jeszcze vat, akcyze inne podatki, uwzględnijcie inflacje itd.

Idą wybory, trzeba sobie zjednać biedny lud.

Po wyborach obowiązkowo stopy w gore, paliwo w gore, prąd ma pójść od stycznia 2024 o 80% w gore, kończą się tarcze. 

Ale to wszystko będzie wina Tuska.

Nikt polityków nie rozlicza za nędzę w kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Spiochu napisał:

Urlop i chorobowe to nie koszt tylko spadek produktywności. Zapłacisz tyle samo ale popracuje krócej lub dłużej.

Zresztą nie chodziło mi o robienie wyliczeń tylko zwrócenie uwagi, ze państwo zabiera mi 3/4 dochodów a dotuje innych, głównie swoich.

Ok to nazwij kosztem wynagrodzenie ( całe) tego na zastępstwo w tym czasie... jak zwał... komuś trzeba zapłacić dodatkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Widzieliście co dzisiaj pisiory odwaliły?

Stopy procentowe - 0,75 pp

 

Tarcze covidowe, wakacje kredytowe, stopy grubo ponżej inflacji, doplaty bk2%, 800+, 14 emerytura.

Ceny nieruchomości w kosmosie, w sklepach ciągle podwyżki a suma podatków to już będzie z 75% wynagrodzenia*.  Ale przecież wszystko zależy od Ciebie i rząd nikogo nie niszczy. 

 

* - wynagrodzenie to nie brutto tylko koszt pracodawcy, doliczcie wszyskie składki a potem jeszcze vat, akcyze inne podatki, uwzględnijcie inflacje itd.

Cześć

Piotrek każdy kto przyłożył rękę do obecnych rządów PIS to zbrodniarz, zwykły kryminalista i koniec.

Pozdro

PS. Nie wspomniałeś jeszcze o budowie wielkiej armii.

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kordiankw napisał:

Ktoś pewnie postanowił zarobić na walutach. Może to ci sami co zarobili na obligacjach przed wybuchem wojny.

Na walutach można było zarobić dodatkowo realizując cele polityczne. Na obligacjach ci którzy kupili je przed wojną zarabiają cały czas i będą zarabiać jeszcze więcej przynajmniej za te indeksowane inflacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2023 o 06:52, mig napisał:

Ok to nazwij kosztem wynagrodzenie ( całe) tego na zastępstwo w tym czasie... jak zwał... komuś trzeba zapłacić dodatkowo.

Rzadko ktoś jest dodatkowo zatrudniony bo inny poszedł na urlop. Najczęściej musi nadrobić robotę jak wróci. Ale nawet jeśli, to nie tego tyczył się mój wpis. Pisałem co państwo zabiera pracownikowi a nie prawcodawcy. Realna wartość mojego wynagrodzenia, mylnie nazywa się "koszt pracodawcy".  inne koszty pracodawcy to juz osobny temat.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę szczególnej różnicy czy panstwo zabiera pracodawcy czy pracownikowi ( poprzez pracodawcę- nie chodzi o VAT w biedronce). Pozycja w bilansie pt place to zwykle wyłącznie byt księgowy. To te same pieniądze co na inwestycje i wyposazenie. I ten sam efekt -mniej w kasie. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2023 o 09:45, brachol napisał:

Na walutach można było zarobić dodatkowo realizując cele polityczne. Na obligacjach ci którzy kupili je przed wojną zarabiają cały czas i będą zarabiać jeszcze więcej przynajmniej za te indeksowane inflacją.

Zarabia państwo - poprzez belkę, posiadacze obligacji mniej tracą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Spiochu napisał:

Rzadko ktoś jest dodatkowo zatrudniony bo inny poszedł na urlop. Najczęściej musi nadrobić robotę jak wróci. Ale nawet jeśli, to nie tego tyczył się mój wpis. Pisałem co państwo zabiera pracownikowi a nie prawcodawcy. Realna wartość mojego wynagrodzenia, mylnie nazywa się "koszt pracodawcy".  inne koszty pracodawcy to juz osobny temat.

 

 

 

Cze

Zazwyczaj, jeśli nie ma możliwości nieobecnego pracownika zastępują inni obecni pracownicy. W zorganizowanej firmie da się to wykonać, ale często jest to okupione nadgodzinami.

Państwo zabiera pracownikowi, pracodawca jest tylko płatnikiem. Całą firmę utrzymują pracownicy, bo jeśli ktoś myśli, że pracodawca utrzymuje pracownika - to jest idiotą. Pracownik oprócz pensji musi wypracować zysk na resztę wszystkich kosztów. Pracodawca jest tylko organizatorem pracy i pośrednikiem ze światem zewnętrznym. "Koszt pracodawcy" to jakaś bzdura, wymyślona przez urzędasów, a przede wszystkim polityków.

pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

Cze

Zazwyczaj, jeśli nie ma możliwości nieobecnego pracownika zastępują inni obecni pracownicy. W zorganizowanej firmie da się to wykonać, ale często jest to okupione nadgodzinami.

Państwo zabiera pracownikowi, pracodawca jest tylko płatnikiem. Całą firmę utrzymują pracownicy, bo jeśli ktoś myśli, że pracodawca utrzymuje pracownika - to jest idiotą. Pracownik oprócz pensji musi wypracować zysk na resztę wszystkich kosztów. Pracodawca jest tylko organizatorem pracy i pośrednikiem ze światem zewnętrznym. "Koszt pracodawcy" to jakaś bzdura, wymyślona przez urzędasów, a przede wszystkim polityków.

pozdrawiam

Jakbyś zatrudniał na czarno to wydając tyle samo mógłbyś mietkowi zapłacić właśnie ten "koszt pracodawcy" z umowy. To jest właśnie jego realna pensja, której większość zabiera państwo. I tak on Cie utrzymuje. Wypracowuje Ci zysk w zamian za jego (niewielką) część. No chyba że przynosi straty to wtedy Ty jego utrzymujesz.

Reszta kosztów jak utrzymanie stanowiska, maszyn, budynkow, reklamy, transportu itd. to są Twoje koszty bez wynagrodzeń.  One realnie też by były niższe gdyby nie daniny dla państwa ale to osobny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Spiochu napisał:

Jakbyś zatrudniał na czarno to wydając tyle samo mógłbyś mietkowi zapłacić właśnie ten "koszt pracodawcy" z umowy. To jest właśnie jego realna pensja, której większość zabiera państwo. I tak on Cie utrzymuje. Wypracowuje Ci zysk w zamian za jego (niewielką) część. No chyba że przynosi straty to wtedy Ty jego utrzymujesz.

Reszta kosztów jak utrzymanie stanowiska, maszyn, budynkow, reklamy, transportu itd. to są Twoje koszty bez wynagrodzeń.  One realnie też by były niższe gdyby nie daniny dla państwa ale to osobny temat.

Piotrek

Nie roztrząsamy tutaj szarej strefy, tylko normalną firmę. Na resztę kosztów i tak musi zapracować pracownik, bo dochód firmy, to różnica przychodów i wydatków. Kupując cokolwiek do firmy, i tak na to musi zapracować pracownik. Maszyna, to tylko narzędzie w ręku pracownika poprawiająca wydajność (dostaje "kasę" którą musi zwrócić w dłuższej perspektywie czasowej, poprzez wydajniejszą produkcję). Chyba że, chcemy to sztucznie rozdzielić, co w mojej opinii jest bez sensu. Zawsze jest to skorelowane ze sobą. To pracownicy utrzymują każdą firmę, nie na odwrót. W dłuższej perspektywie model firma utrzymuje pracownika to jest upadek każdej działalności.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marcos73 napisał:

Piotrek

Nie roztrząsamy tutaj szarej strefy, tylko normalną firmę. Na resztę kosztów i tak musi zapracować pracownik, bo dochód firmy, to różnica przychodów i wydatków. Kupując cokolwiek do firmy, i tak na to musi zapracować pracownik. Maszyna, to tylko narzędzie w ręku pracownika poprawiająca wydajność (dostaje "kasę" którą musi zwrócić w dłuższej perspektywie czasowej, poprzez wydajniejszą produkcję). Chyba że, chcemy to sztucznie rozdzielić, co w mojej opinii jest bez sensu. Zawsze jest to skorelowane ze sobą. To pracownicy utrzymują każdą firmę, nie na odwrót. W dłuższej perspektywie model firma utrzymuje pracownika to jest upadek każdej działalności.

pozdrawiam

No tutaj się zgadzamy.  do tego w firmie takiej jak twoja Ty oprócz kapitalisty jesteś również pracownikiem. Po prostu koszt wynagrodzeń (oprócz Twojego własnego) jest taki jak napisałem. Można go wydzielić podobnie jak koszt konserwacji maszyn czy koszt utrymania floty i każdy inny. Wydzielenie kosztów może być przydatne, gdy rozważasz outsourcing danej usługi. Wtedy porównujesz koszty danych procesów, które ulegną zmianie. I w każdej sytuacji może to wyglądać inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Spiochu napisał:

Jakbyś zatrudniał na czarno to wydając tyle samo mógłbyś mietkowi zapłacić właśnie ten "koszt pracodawcy" z umowy. To jest właśnie jego realna pensja, której większość zabiera państwo. I tak on Cie utrzymuje. Wypracowuje Ci zysk w zamian za jego (niewielką) część. No chyba że przynosi straty to wtedy Ty jego utrzymujesz.

Reszta kosztów jak utrzymanie stanowiska, maszyn, budynkow, reklamy, transportu itd. to są Twoje koszty bez wynagrodzeń.  One realnie też by były niższe gdyby nie daniny dla państwa ale to osobny temat.

Każdą kwotę przyjmę z przyjemnością, oczywiście... nie wystawię faktury VAT jakby co.

Pozdro

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...