Skocz do zawartości

Krajoznawczo po okolicy....


mig

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Wiesz, kiedyś myślałem, że nigdy w życiu nie przejadę 100km na rowerze - że to niemożliwe, ale jak pierwszy raz zrobiłem około 300km jednego dnia w terenie mieszanym z gumą awarią nawigacji itd. nie widzę ograniczeń.

Widzisz, być może to tani truizm z tą głową ale.... taka jest prawda, że więcej zależy od psychiki niż poziomu wytrenowania. Oczywiście musisz mieć przygotowanie i objeżdżenia z długimi trasami i długotrwałym wysiłkiem oraz technikę pozwalającą nie zabić się gdy jesteś zmęczony ale psychika i to w dość szerokim aspekcie jest kluczowa.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Psychika jest kluczowa, ale jednak przychodzi moment, że niewytrenowany organizm przestanie współpracować. 

Pytałem o kwestie treningów, ponieważ mam dwóch kolegów, którzy przejechali Carpatię (wcześniej sporo biegali ultra i jeździli na rowerach zarówno w okolicy Poznania jak i w Sudetach) i twierdzili, że warto spędzić kilka dni na jeździe w terenie zbliżonym do tego z trasy. 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie bardzo. Limity są tak dobrane, że na upartego można tą trasę przejść więc o jakim wytrenowaniu mówimy? Być może koledzy jeździli okazjonalnie i stąd taka konieczność ale gdy jeździ się codziennie bez względu na porę roku - problem przygotowania staje się drugorzędny. Większymi problemami w tym momencie są awarie, kontuzje i... pogoda. Na dwa pierwsze elementy masz duży wpływ poprze przygotowanie a przede wszystkim rozsądną przemyślaną jazdę. 

Trzeci jest niestety sprawdzalny ale nie do końca przewidywalny w "skali rowerowej" takiego przedsięwzięcia i może być decydujący - taką sytuację miałem w zeszłym roku na Sudovii.

Poza tym mamy taki plan, żeby jeździć razem na imprezy i jak Rybelek nie będzie chciał albo będzie chciał jechać gdzie indziej to tam pojedziemy bo zajebistość robienia razem takich rzeczy jest warta wszystkiego.

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Wiesz, kiedyś myślałem, że nigdy w życiu nie przejadę 100km na rowerze - że to niemożliwe, ale jak pierwszy raz zrobiłem około 300km jednego dnia w terenie mieszanym z gumą awarią nawigacji itd. nie widzę ograniczeń.

Widzisz, być może to tani truizm z tą głową ale.... taka jest prawda, że więcej zależy od psychiki niż poziomu wytrenowania. Oczywiście musisz mieć przygotowanie i objeżdżenia z długimi trasami i długotrwałym wysiłkiem oraz technikę pozwalającą nie zabić się gdy jesteś zmęczony ale psychika i to w dość szerokim aspekcie jest kluczowa.

Pozdro

 

Wgrałem sobie gpx z trasy. Wygląda to na pewno bardzo ciekawie. Swoją drogą nie bardzo rozumiem dlaczego trzeba to koniecznie przejechać w tym terminie. Jak rozumiem organizatorzy nic nie zapewniają - można wobec tego zrobić to kiedykolwiek i samemu. Nie przejmując się na przykład modyfikacjami trasy wynikającymi z logistyki. Dlaczego więc wybierasz spęd? Coś napisałeś, że wszystko tkwi w głowie???

Moim marzeniem jest zrobienie podobnej odległościowo trasy ale bardziej na wschód, w tym Gorganów, Czarnohory, Marmarosów. Nawet zacząłem kiedyś coś tam planować. Zobacz na nagromadzenie rezerwatów.

77369690_KarpatyUkraina.thumb.JPG.942794388d9610f904bfad687a3284b3.JPG

Z naszego punktu widzenia to tereny dosłownie dziewicze, gdzie różne cuda (typu noclegi w środku gór są możliwe), też są niedźwiedzie. Blisko z Wro (6-7 godzin do początku jazdy - jeszcze w Polsce). Tak mi się marzy... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Wujot2 napisał:

Wgrałem sobie gpx z trasy. Wygląda to na pewno bardzo ciekawie. Swoją drogą nie bardzo rozumiem dlaczego trzeba to koniecznie przejechać w tym terminie. Jak rozumiem organizatorzy nic nie zapewniają - można wobec tego zrobić to kiedykolwiek i samemu. Nie przejmując się na przykład modyfikacjami trasy wynikającymi z logistyki. Dlaczego więc wybierasz spęd? Coś napisałeś, że wszystko tkwi w głowie???

Moim marzeniem jest zrobienie podobnej odległościowo trasy ale bardziej na wschód, w tym Gorganów, Czarnohory, Marmarosów. Nawet zacząłem kiedyś coś tam planować. Zobacz na nagromadzenie rezerwatów.

77369690_KarpatyUkraina.thumb.JPG.942794388d9610f904bfad687a3284b3.JPG

Z naszego punktu widzenia to tereny dosłownie dziewicze, gdzie różne cuda (typu noclegi w środku gór są możliwe), też są niedźwiedzie. Blisko z Wro (6-7 godzin do początku jazdy - jeszcze w Polsce). Tak mi się marzy... 

niedźwiedzie nie są fajne, fajne są misie np mi się nie chce

a wracając do zwierząt to jeleń na rykowisku czy szcZekajacy lis już budzą dyskomfort ja się wyleczyłem z obcowania z natura szczególnie na zewnątrz nocą czy wczesnym rankiem natura pięknie wyglada na national geographic był zreszta przyjaciel niedźwiedzi którego w końcu któryś zjadł ale to dalej gdzieś w skalistych tam grizzly wiec zagryzli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, star napisał:

niedźwiedzie nie są fajne, fajne są misie np mi się nie chce

a wracając do zwierząt to jeleń na rykowisku czy szcZekajacy lis już budzą dyskomfort ja się wyleczyłem z obcowania z natura szczególnie na zewnątrz nocą czy wczesnym rankiem natura pięknie wyglada na national geographic był zreszta przyjaciel niedźwiedzi którego w końcu któryś zjadł ale to dalej gdzieś w skalistych tam grizzly wiec zagryzli

Zgadzam się, dlatego kombinuję z niekoniecznie tak ambitną formułą.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wujot2 napisał:

Wgrałem sobie gpx z trasy. Wygląda to na pewno bardzo ciekawie. Swoją drogą nie bardzo rozumiem dlaczego trzeba to koniecznie przejechać w tym terminie. Jak rozumiem organizatorzy nic nie zapewniają - można wobec tego zrobić to kiedykolwiek i samemu. Nie przejmując się na przykład modyfikacjami trasy wynikającymi z logistyki. Dlaczego więc wybierasz spęd? Coś napisałeś, że wszystko tkwi w głowie???

Moim marzeniem jest zrobienie podobnej odległościowo trasy ale bardziej na wschód, w tym Gorganów, Czarnohory, Marmarosów. Nawet zacząłem kiedyś coś tam planować. Zobacz na nagromadzenie rezerwatów.

77369690_KarpatyUkraina.thumb.JPG.942794388d9610f904bfad687a3284b3.JPG

Z naszego punktu widzenia to tereny dosłownie dziewicze, gdzie różne cuda (typu noclegi w środku gór są możliwe), też są niedźwiedzie. Blisko z Wro (6-7 godzin do początku jazdy - jeszcze w Polsce). Tak mi się marzy... 

Cześć

To nie jest spęd, tylko zawody. Wybieram to co mi bardziej odpowiada a ja lubię rywalizację - sakwiarstwo mnie nie ciągnie - musi być pewien element rywalizacji czy walki. Nie boję się konfrontacji z innymi, często lepszymi, a do tego ja lubię poznawać ludzi, lubię być wśród ludzi, fajnych ludzi a te imprezy są gwarancja poznania wielu świetnych ludzi - wiem bo sprawdziłem.

To nie jest spęd.

Pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Mitek napisał:

Marek pojechałeś raz i Cię sponiewierało - dla mnie to codzienność, choć nie raz byłem sponiewierany. Moją ambicją jest przejechanie Carpatia Divide - za dwa lata mniej więcej. Możemy podjąć to wyzwanie razem. 

Mitku, po kolei odpowiadam.

1). Trasa wyznaczona najłagodniej jak się dało, byle nie świeciła na czerwono. Na mapie wyglądało ok, ale w rzeczywistości dla mnie/nas nie do wyjechania. Chociaż mam koło komina lepsze górki niż Ty i je już podjeżdżam na raz, to tutaj kosmos.

2). Wiesz dobrze że będę Wam z piwkiem w ręku kibicował😉.

3). Oszalałeś? Nie wiem co Wy w tej Warszawie palicie😂

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Poza tym mamy taki plan, żeby jeździć razem na imprezy i jak Rybelek nie będzie chciał albo będzie chciał jechać gdzie indziej to tam pojedziemy bo zajebistość robienia razem takich rzeczy jest warta wszystkiego.

 

Amen..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Marcos73 napisał:

Mitku, po kolei odpowiadam.

1). Trasa wyznaczona najłagodniej jak się dało, byle nie świeciła na czerwono. Na mapie wyglądało ok, ale w rzeczywistości dla mnie/nas nie do wyjechania. Chociaż mam koło komina lepsze górki niż Ty i je już podjeżdżam na raz, to tutaj kosmos.

2). Wiesz dobrze że będę Wam z piwkiem w ręku kibicował😉.

3). Oszalałeś? Nie wiem co Wy w tej Warszawie palicie😂

pozdrawiam

Cześć

Marek, czasami się wjeżdża czasami wpycha albo wnosi - tego się na C.D. spodziewam między innymi. Ale to takie marzenie max. Na razie jedziemy z Rybelkiem w przyszłym roku Wisłę 1200 więc trzeba utwardzić tyłki jak się da bo to - wbrew pozorom nie za przyjemna trasa - przynajmniej dla mnie.

Ja to najbardziej lubię metę i imprezę na mecie, po przejechaniu całości. Trzeba szybko uzupełnić mikroelementy a piwo jest najlepsze.

Marek mówię po każdym podjeździe jest zjazd i wszystko się wyrównuje jakbyś jechał po płaskim - sprawdzałem.

Pozdro

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Mitek napisał:

jest zjazd

Ja się w tym specjalizuję😉.

Ale dzisiaj fajna wycieczka, do pobliskiego miasteczka w górach. Takie nawiązanie do Śpiocha propozycji, kto bogatemu zabroni. Start 0m mnp meta blisko 700 m npm, asfaltem 4 (tak 4) km. Miasteczko się nazywa 2xPP, dla mnie z tych niemieckich nazw ulic, nie do zapamiętania.

Taki widok z góry

IMG_2503.thumb.jpeg.a3bdb371936e6b887d02aa76efcf9f48.jpeg

Jest szlak rowerowy, ale nie dla orłów kolarstwa tylko dla…..

IMG_2518.thumb.jpeg.1646f3b90adb958254fbb6715ceeae8a.jpeg

pozdrawiam

Edytowane przez Marcos73
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Wujot2 napisał:

Wgrałem sobie gpx z trasy. Wygląda to na pewno bardzo ciekawie. Swoją drogą nie bardzo rozumiem dlaczego trzeba to koniecznie przejechać w tym terminie. Jak rozumiem organizatorzy nic nie zapewniają - można wobec tego zrobić to kiedykolwiek i samemu. Nie przejmując się na przykład modyfikacjami trasy wynikającymi z logistyki. Dlaczego więc wybierasz spęd? Coś napisałeś, że wszystko tkwi w głowie???

Moim marzeniem jest zrobienie podobnej odległościowo trasy ale bardziej na wschód, w tym Gorganów, Czarnohory, Marmarosów. Nawet zacząłem kiedyś coś tam planować. Zobacz na nagromadzenie rezerwatów.

 

Z naszego punktu widzenia to tereny dosłownie dziewicze, gdzie różne cuda (typu noclegi w środku gór są możliwe), też są niedźwiedzie. Blisko z Wro (6-7 godzin do początku jazdy - jeszcze w Polsce). Tak mi się marzy... 

Szukasz pustych gór, polecam Macedonię. Rowerowo chodzi mi ona coraz bardziej po głowie. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Spiochu napisał:

Probujemy ten Stog Izerski?

No i to jest propozycja, ja walę jak w dym, daleko, ale olać to. Oczywiście nie buczeć mi tu, na elektryku, bo się nie będę wygłupiał. Ale kto relację zrobi? Kto wam picie po drodze poda? Kto Was będzie cucił po drodze? No i kto w końcu na Stogu Izerskim w schronisku zajmie kolejkę po piwo i Was nakryje derami jak zmęczone konie? No kto?

No chyba że Ewka pojedzie, to wtedy będzie ciężko nawet na sterydach😉.

pozdrawiam

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Sprawy dwie:

Co to jest za nazwa miasteczka 2xPP z niemieckimi ulicami...??? I jeszcze ten szlak rowerowy... dla dzików czy może dziki?

Krzysio jak pisze relacje to jakieś takie klarowne a Ty marek same enigmatyczne stwierdzenia... A ja bym chciał na mapie znaleźć gdzie jesteś - tak jak Krzysztofa śledzę.

Na Stóg Izerski - jeżeli tam będziemy to chyba oczywiste, że z Rybelkiem.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Co to jest za nazwa miasteczka 2xPP z niemieckimi ulicami...??? I jeszcze ten szlak rowerowy... dla dzików czy może dziki?

Wyszukałem specjalnie dla Ciebie Palaios Panteleimonas, jak ulice w Niemczech ……………………………strasse

szlak rowerowy, chyba że dziki rozróżniają strzałki kierunkowe. I stołują się w miasteczku.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Marcos73 napisał:

Jesteś szalony. Tak sam od siebie?

pozdrawiam

ps. Wyspałem się za Ciebie jak coś😉

Cześć

No widzisz a my tak mamy codziennie. No z tą czwartą to przesadził bo tak się wstaje na ultra ale 5.30 i od 6.00 na rowerze to codzienność. Później po mieście źle się jeździ - tłuszcza wylega.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mitek napisał:

Cześć

No widzisz a my tak mamy codziennie. No z tą czwartą to przesadził bo tak się wstaje na ultra ale 5.30 i od 6.00 na rowerze to codzienność. Później po mieście źle się jeździ - tłuszcza wylega.

Pozdro

Tak, ale Wy do pracy dojeżdżacie, bo jakoś musicie, inny środek transportu wybraliście tylko.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Marcos73 napisał:

Tak, ale Wy do pracy dojeżdżacie, bo jakoś musicie, inny środek transportu wybraliście tylko.

pozdrawiam

Cześć

Kiedyś tak było, obecnie pracujemy bo to daje okazje do jazdy na rowerze a nie odwrotnie. To zasadnicza różnica. 😉

Zresztą jak rozumiem to Grimson też do pracy pojechał a - i tu tylko zazdrościć - drogę ma fajną, przez las, nie to co nasze chamskie kostkowane ścieżki.

POzdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Kiedyś tak było, obecnie pracujemy bo to daje okazje do jazdy na rowerze a nie odwrotnie. To zasadnicza różnica. 😉

Zresztą jak rozumiem to Grimson też do pracy pojechał a - i tu tylko zazdrościć - drogę ma fajną, przez las, nie to co nasze chamskie kostkowane ścieżki.

POzdro

Cze

Grimson pojechał na trening, nie do pracy. Zresztą jakbyś poczytał jego wpisy, zauważyłbyś, że każda aktywność fizyczna to forma treningu siłowego. Dlatego zmiana przerzutek jest mu obca😉. Tak ma.

pozdrawiam

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Kiedyś tak było, obecnie pracujemy bo to daje okazje do jazdy na rowerze a nie odwrotnie. To zasadnicza różnica. 😉

Zresztą jak rozumiem to Grimson też do pracy pojechał a - i tu tylko zazdrościć - drogę ma fajną, przez las, nie to co nasze chamskie kostkowane ścieżki.

POzdro

Nie no wrócił do domu na śniadanie. Do pracy po śniadaniu. Jak człowiek.

PS ja dziś późno wstałem koło szóstej, wczoraj piąta, jak tak dalej pójdzie...

IMG_9795.jpeg.d30934bb5a625854a98d376495

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcos73 napisał:

Cze

Grimson pojechał na trening, nie do pracy. Zresztą jakbyś poczytał jego wpisy, zauważyłbyś, że każda aktywność fizyczna to forma treningu siłowego. Dlatego zmiana przerzutek jest mu obca😉. Tak ma.

pozdrawiam

Cześć

No to powinien zweryfikować to podejście.

Po pierwsze na zdjęciu ma założoną dużą z przodu ale i chyba coś dużego z tyłu - więc jechał miękko - i jeżeli tak było to super - byle nie za miękko ale lepiej jak trochę za miękko niż za twardo bo wartość treningu siłowego jest w tym momencie mała a kolan szkoda.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...