Mitek Napisano 24 Lipca Udostępnij Napisano 24 Lipca Cześć Dzięki za propozycję. Niestety... może stety, pracuję w alkoholu - piję co mi dają. 😉 (nie ma nic wspólnego z Namysłowem, butelka - puszka to legenda. Piwo pijemy z czegokolwiek, z tego z czego akurat my lubimy po prostu - reszta to anturaż i legendy). Trzymaj się serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 24 Lipca Udostępnij Napisano 24 Lipca 11 godzin temu, kordiankw napisał: Dzień Dobry, Musieliśmy się gdzieś minąć, wiosłujemy po tym jeziorze od poniedziałku. Dzisiaj konkretna burza i leje, może w końcu ruszą się grzyby. Jutro zrobimy przeglad miejscówek. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 25 Lipca Udostępnij Napisano 25 Lipca 11 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Dzięki za propozycję. Niestety... może stety, pracuję w alkoholu - piję co mi dają. 😉 (nie ma nic wspólnego z Namysłowem, butelka - puszka to legenda. Piwo pijemy z czegokolwiek, z tego z czego akurat my lubimy po prostu - reszta to anturaż i legendy). Trzymaj się serdecznie Cześć Puszka ma przewagę nad butelką w transporcie, ale to pewnie wiesz. Żeby sprzedawać piwo na tak przesyconym rynku to jakaś legenda musi być w obiegu. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 25 Lipca Udostępnij Napisano 25 Lipca (edytowane) 14 godzin temu, PaVic napisał: Jak smakujesz browary to polecam trochę cięższe belgijskie bo jest w czym wybierać . O jest. 🙂 W połowie lat 70. spędziłem prawie 3 miesiące na piwnych saksach. Byłem pomocnikiem kierowcy w rozwózce piwa z dużej hurtowni do małych hurtowni. W Liege w Belgii. Wcześniej piwa nie lubiłem i nie piłem. Zresztą alkoholu w jakiejkolwiek postaci też nie. Ale przez 3 miesiące pracy, mając do dyzspozycji dowolną ilość darmowego piwa... I tak stałem się miłośnikiem piwa. Pracowałem w Stella Artois, znanej wytwórni piwa w Belgii, ale woziliśmy różne gatunki i nie tylko piwo. Co ja sie tego opiłem i to różnych gatunków. Do domu teoretycznie nie można było zabierać, ale oczywiście nikt tego nie przestrzegał. Ze wszystkich saksów, na które jeździłem, a było ich niemało w różnych krajach, te piwne uważam za najlepsze. Świetna praca, choć wbrew pozorom nielekka. Z zagrożeniami. 🙂 I zamiłowanie do piwa mi zostało. Stety, niestety. Prawie codziennie jedno musi być. Ale by je wypić musi być jakaś kara wcześniej. Tą karą jest 15-minutowa gimnastyka. 🙂 Edytowane 25 Lipca przez a_senior 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 25 Lipca Udostępnij Napisano 25 Lipca Z polskich browarów obecnie uwielbiam Pinta, w zasadzie od kiedy je pijam, mało innych piw przechodzi mi przez gardło. Moje odkrycie z zimowych wyjazdów na Pilsko, to Swijany kupuję po słowackiej stronie w Korbielowie. Dziś spacer po lesie I coś się ruszyło, małe prawdziwki i kilka kozaków. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 25 Lipca Udostępnij Napisano 25 Lipca 17 godzin temu, bubol.T napisał: Musieliśmy się gdzieś minąć, wiosłujemy po tym jeziorze od poniedziałku. Dzisiaj konkretna burza i leje, może w końcu ruszą się grzyby. Jutro zrobimy przeglad miejscówek. Byliśmy od 10, ale zwinęliśmy się po 13 jak zaczęło lać. I tak musieliśmy wracać do domu, więc deszcz niespecjalnie pokrzyżował nam plany. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 25 Lipca Udostępnij Napisano 25 Lipca Zdrowie 😀 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 28 Lipca Udostępnij Napisano 28 Lipca U mnie też się ruszyło. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 29 Lipca Udostępnij Napisano 29 Lipca 22 godziny temu, a_senior napisał: U mnie też się ruszyło. a ja Twoje piękne miasto zwiedzam i trochę zazdroszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 29 Lipca Udostępnij Napisano 29 Lipca 59 minut temu, Jan napisał: a ja Twoje piękne miasto zwiedzam i trochę zazdroszczę Szkoda, że ja w górach. Można by spiknąć w realu. Ponoć ostro tam lało. U mnie w górach tylko trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 30 Lipca Udostępnij Napisano 30 Lipca 12 godzin temu, a_senior napisał: ja w górach. A dzisiaj rano to nawet z Katowic góry widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia W ostatnią środę wybrałem się z rowerem z mojej chałupy na Mogielicę. Nie na rowerze, ale z rowerem, bo od tzw. Krzyża Partyzanckiego trzeba rower pchać do góry. Nie doszedłem na sam szczyt i nie taki był mój cel. Chciałem sprawdzić czy na jagodowych (a po naszemu borówkowych) polach pod Mogielicą są jagody/borówki. Ale i nawet tego nie sprawdziłem, bo zdałem sobie sprawę, że nie zdążę - wieczorem musiałem wracać do Krakowa. Podszedłem już blisko szczytu i zdecydowałem się wracać czyli zjeżdżać na rowerze szlakiem pieszym. Pełno tu kamieni, korzeni, nierówności w stromym terenie. Po narciarsku rzecz biorąc - trudna czarna. Do tego po ostatnich opadach było trochę ślisko. Ostatnio rzadko jeżdżę po takich trasach i miałem lekkiego pietra. Do tego byłem bez kasku. I jaka była moja ulga i satysfakcja, że zjechałem bez żadnych problemów z dużą radochą. Wyprzedzałem pieszych idących z góry i pod górę, którzy byli mocno zdziwieni, że taki stary i może. 🙂 Jednak odruchy dobrze wyćwiczone i utrwalone przez lata, wracają natychmiast, nawet w moim wieku. Podobnie jest na nartach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaVic Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia Siadła bestia waleczna 😂💪 Aż podbierak pękł 🤦♂️ 3 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 10 godzin temu, PaVic napisał: Siadła bestia waleczna 😂💪 Aż podbierak pękł 🤦♂️ Nawet taki mały sumek idzie jak pociąg z węglem.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyniczny Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia Przy okazji weekendowego pobytu w rodzinnej miejscowości (Lubliniec) przejechałem się kawałek po okolicznych lasach i zaskoczyła mnie ilość świetnych szutrów. Trasa 46 km z czego większość po szuterkach klasy premium. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia A w górach taka sytuacja, jest moc, ponad 100 borowików, 3 godziny łażenia w górę i w dół 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 5 godzin temu, cyniczny napisał: Przy okazji weekendowego pobytu w rodzinnej miejscowości (Lubliniec) przejechałem się kawałek po okolicznych lasach i zaskoczyła mnie ilość świetnych szutrów. Trasa 46 km z czego większość po szuterkach klasy premium. Mam sentyment do tych lasów, spędziłem tam wiele weekendów. Znajomi mieli kiedyś działkę w Kokotku. Za starych dobrych czasów można było tam popływać kajakiem, rowerkiem wodnym i nawet się wykąpać. Lasy obfite w grzyby, pamiętam knajpę u Celiny, gdzie jeździło się na domowe obiady. Podobno właścicielka już nie żyje, a knajpka jest zamknięta. Czasem jeszcze tam jedziemy na podgrzybki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 5 godzin temu, cyniczny napisał: Przy okazji weekendowego pobytu w rodzinnej miejscowości (Lubliniec) przejechałem się kawałek po okolicznych lasach i zaskoczyła mnie ilość świetnych szutrów. Trasa 46 km z czego większość po szuterkach klasy premium. Hehe, znam te lasy doskonale. Setki kilometrów zaliczone pieszo i z pełnym oporządzeniem. 1 BSz, to moja pierwsza jednostka po promocji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
labas Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 7 godzin temu, bubol.T napisał: A w górach taka sytuacja, jest moc, ponad 100 borowików, 3 godziny łażenia w górę i w dół Ja wczoraj nazbierałem pełny największy kaster budowlany - same prawdziwki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PaVic Napisano Poniedziałek o 05:37 Udostępnij Napisano Poniedziałek o 05:37 Wracając do tematu przyczepy taki wynalazek ma sąsiad na sprzedaż. Sam się zastanawiam czy jest mi to potrzebne ale jakby ktoś był zainteresowany to pisać na priv namiary mogę dać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu Tak się parkuje w górach. A na koniec przjeżdża pomoc drogowa i kasuje 400 zł. Na szczęście pacjent przeżył. 😀 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej S Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 12 minut temu, a_senior napisał: Tak się parkuje w górach. A na koniec przjeżdża pomoc drogowa i kasuje 400 zł. Na szczęście pacjent przeżył. 😀 Zdarza się. Dobrze, że pomoc zadziałała fachowo. Rozumiem, że bez strat a wtedy te 400 zł są dobrze wydane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 37 minut temu, Maciej S napisał: Zdarza się. Dobrze, że pomoc zadziałała fachowo. Rozumiem, że bez strat a wtedy te 400 zł są dobrze wydane. Cofanie po ciemku. Wydaje się, że bez strat, choć było blisko. Z głupoty i szoku wyszedłem od strony kierowcy. A samochód był bliski przewrotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej S Napisano 1 minutę temu Udostępnij Napisano 1 minutę temu 2 godziny temu, a_senior napisał: Cofanie po ciemku. W trakcie cofania patrz w lusterka 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.