Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 24.10.2025 w Odpowiedzi
-
No, tym bezecnikom i pijakom powinni zakazać wstępu na stoki, jeszcze mi się zdarzało ich na Ruchaczach spotkać, najgorszy to jest ten co robi zdjęcie.6 punktów
-
To jeszcze kilka odczuć. Cos sie nie mogę od tej Grecji odkleić. Wina Mitka. 🙂 Grecy żyją na luzie, lubią dobrze zjeść i wypić. Choć grubasów wielu tu się nie widzi. Mają dobrą kuchnię (na zdjęciu widać faszerowane bakłażany, pyszne) i dobre, niedoceniane w Polsce, wino. Odnośnie dobrej kuchni to warto iść tam, jak wszędzie zresztą, gdzie jadają lokalsi. Na zdjęciu dwóch takich pracowników je i przy okazji popala papierosy czym nikt się specjalnie nie przejmuje. Wszędzie sporo bałaganiku, bo bałaganem bym tego nie nazwał. Niedokończone budynki (na zdjęciu wstawiam nawet taki z wykończonym poddaszem), wałęsające się koty i leżące byle gdzie psy. U nas by to nie przeszło bo wcześniej czy później ktoś by takiego kopnął. Jakieś od dawna nieczynne budki telefoniczne. Trochę śmieci to tu to tam, ale z umiarem. Jeżdżą niekiedy takimi samochodami (na zdjęciu), które u nas nie nawet na złom by nie przyjeli. 🙂 Chyba są nieco biedniejsi od nas, ale narzekania się tu nie czuje. Tyle. 🙂6 punktów
-
W Białce bywa epicko.. ..podejść do tematu tylko trza inaczej - nie gdzie tylko z KIM..6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Cześć Świetnie, czyli mamy termin 🥳 2-3-4.01 + 5-6.01 @Adam ..DUCH @Marcos73 @Mikoski Grażka? @Chertan Ania? @KrzysiekK @Kaem @brachol Marta? @sese @Suave @Victor @mig Elżbieta i ja @Lexi i @Mitek z Rybelkiem się bardzo postarają być 😉 @SzymQ? Będziesz? No i poczekajmy jeszcze chwilkę na decyzję @moruniek i @lubeckim , może w analitycznych porywach @Gabrik się skusisz? Rozmawiałam z Halką, bardzo wstępnie mamy gdzie spać, pytanie ile pokoi małżeńskich klepać, i czy jeszcze dla kogoś będzie potrzebne wyrko. 🙂4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Ja śledzę temat, ostatnio nie wyszło, więc nic nie piszę. Mam w planach wyjazd do Ślemienia 31.12-04.01. Jak się uda, to będę godzinę jazdy od was.2 punkty
-
Bierz maskę w razie draki, ponurkujemy w stawie na górze. W egipcie takich atrakcji nie ma. 3 minuty i fioletowy. pozdro2 punkty
-
Cześć "Ciśnięcie" na języki było błędem już gdy robiłem PI czyli druga połowa lat 80. Już wtedy zauważono zdecydowane wady związane głównie z wyważeniem.Zwróć uwagę jak ludzie uczeni wcześniej albo nawet później ale przez niedouczonych szkoleniowców mają charakterystyczną postawę - mocno, agresywnie pochylone podudzia oparte na językach, nogi dość mocno ugięte i stosunkowo prosta góra. To prosty mechanizm kompensaty sił, który kończy się jazdą w odchyleniu. Pozdro2 punkty
-
Dokładnie tak, dopóki budowa nie jest zakończona, nie muszą płacić podatku rocznego. Pracuję z Grekami, a jeden jest moim podwładnym. Pierwszego słowa którego nauczył się po polsku, to najczęściej używane nasze słowo, którym można wyrazić zarówno zachwyt jak i gniew. Grecy też mają taki przerywnik, mówią „malaka” 😄.2 punkty
-
Jeśli Bozia da to 2- go stycznia w drodze do Zwardonia zawadzę o Pilsko - zapraszam - ostatnio jak jechałem do Zwardonia było cacy.. ( @Marcos73 miał w zeszłym sezonie karnety w dobrej cenie ale teraz nie wiem 😉 ).....2 punkty
-
2 punkty
-
Gdybym miał blisko ,tak jak Ty, to pewnie też bym tak napisał. U mnie większość czeskich ośrodków na wyciągnięcie ręki, pół Polski jechać do Białki , trochę średnio 😁2 punkty
-
2 punkty
-
No nie może przecież zabraknąć najlepszych ud na zlocie!, trzymam kciuki za udaną i szybką rehabilitację2 punkty
-
Janku, nie, choć fakt mam niebieską kurtkę 🙂, ale obleśne limonkowe spodnie, a tu człowiek ma eleganckie czarne. Co do samego filmiku i mojego posta, nie ma żadnych podtekstów. Chciałem jedynie pokazać luźne podejście do narciarstwa rekreacyjnego, jak wnioskuję bez żadnej spiny na technikalia i bez żadnej oceny z mojej strony. Ot wiele osobowości, celów, oczekiwań i tylko tyle. To tak w kontekście czy, komu, kiedy i jaki zakres wiedzy jest potrzebny.2 punkty
-
Zgadzam się że to są dwie różne pory. Moim zdaniem latem przewrócenie się na szlaku znacznie rzadziej może powodować że lecisz w przepaść. Przykładowo latem masz pod sobą gołoborze, na którym przewrócony człowiek, no może się połamać. Zimą w tym samym miejscu masz zbocze śnieżne, jeśli jest ono akurat zbetonowane to przewrócony leci w dół bez kontroli. Oczywiście na takiej Orlej Perci musisz mieć koncentrację latem. Ale jak schodzisz ze Świnickiej Przełęczy, to tam koncentracja latem tylko fragmentami. Ja tak mam jak idę latem po jakimś zboczu, mogę rozmawiać, myśleć o czymś innym. Jak idę zimą, to muszę się skupić na każdym stawianym kroku.2 punkty
-
2 punkty
-
Brzmi w miarę przyjemnie. Na ucho trochę przypomina portugalski. Nie ma w nim charczenia i twardości arabskiego czy holenderskiego. Też znam grecki alfabet i mam kłopoty z czytaniem greckiego nawet po w miarę poprawnym odcyfrowaniu poszczególnych liter. A rosyjski kiedyś dobrze czytałem. Moje odczucia? Lubię Greków, pasuje mi ich charakter i podejście do życia. Nie ma w nich chytrości i cwaniactwa. Dobrze sie tu czuję. Byłem w Grecji wielokrotnie, przeważnie na wyspach, ale dwa razy na kontynecie. Tyle że niewiele wtedy zwiedzałem. Więcej było plażingu, choć u mnie znaczy on chodzenie po plaży. Tym razem było dużo zwiedzania. Ale od samego poznawania i oglądania zabytków o wiele ważniejszy był monolog naszego przewodnika i pilota. Miał dużo czasu, bo sporo jeździliśmy busem. Opowiadał o historii Grecja i całej cywilizacji a nawet początku homo sapiens, jak powstawała, jakie były jej losy, o wadach i zaletach, zwyczajach Greków. Nasłuchałem się co niemiara. Uświadomiłem sobie po raz kolejny jak bardzo sięgamy korzeniami do starożytnej Grecji, ile nam zostało z niej. Nawet w języku mamy mnóstwo pozostałości. Np. słowo "lakoniczny" jest od rejonu Lakonia. A "exit" to u nich "exodus". Itd. I druga rzecz, która do mnie mocniej dotarła na podstawie dziejów Grecji. Ludzie od zawsze się naparzali między sobą i nawet po zwycięskich wojnach potrafili się natychmiat pokłócić między sobą i doprowadzic do kolejnej wojny, tym razem wewnętrzej. I trzecia uwaga. Kultura mykeńska, obok kultury kretejskiej, która dała początki starożytnej Grecji zaczęła się 1700-1600 lat p.n.e. Dopiero! Jak dla mnie, biorąc pod uwagę, że człowiek rozumny istnieje od 200-300 tys. lat to te nawet 3000 lat temu wydaje się mgnieniem oka.2 punkty
-
Cześć Nie martw się na stoku jest tak jak było zawsze: albo jeździsz albo nie jeździsz. Pozdro2 punkty
-
Się śmiej. Dzisiaj spotkałem podlodowego pływaka, gość w takiej wodzie w stawie to fiolety nosem wciąga. Bez pianki, tylko gacie i czepek1 punkt
-
No pisałem, że ten co robi zdjęcia to najgorszy. A tu masz klasyczne mierzenie długości, ok będzie się działo w tej Francji.1 punkt
-
O ja nieogarnięta… @bubol.T -u przepraszam, zapomniałam o Tobie. Tylko nie pisz, a dzwoń 🙂1 punkt
-
Cześć, jak tylko będę wiedział, dam Wam znać. p.s. Wywołałbym jeszcze @bubol.T. Ma niedaleko.1 punkt
-
Pierwszy mój wyjazd do Grecji to byla Kreta. Wyjazd z lotniska i za chwilę stop. Autobus stoi, nikt nie trąbi. Kierowca wyszedł na fajkę z drugim kierowcą. Sprawca postoju byla pani, która stanęła na środku drogi, otwarła drzwi, poszła kupić owoce na staganie, po czy wsiadła i odjechała... Później odwiedzałem Grecję wiele razy, mam stamtąd mnóstwo wspaniałych wspomnień. Zabawnych sytuacji było na prawdę mnóstwo. W tym roku w kwietniu wróciłem po latach, tym razem na Rodos, wrzuciłem tu nawet jakieś zdjęcia, ale zostałem zjebany przez Jana, że sie chwalę i chcę napisać coś fajnego o sobie, więc usunąłem wpis. Grecy , ale tez inni poludniowcy mają w sobie taki luz. Umiejętność celebracji każdej wolnej chwili, słońce świeci przez większość roku, problemy wydają sie lżejsze, a estetyka sprowadza sie bardziej do stworzenia klimatu niż utrzymania kątow prostych i idealnych powierzchni.1 punkt
-
Cześć Ja to postrzegam inaczej. Jeżeli publikujemy publicznie film poradniczy to powinien on być zrealizowany tak aby nikogo nie wprowadzać w błąd ani oszukiwać. Gdyby to był film np: Nasz radosny wyjazd na narty - Białka - super. Ale jak mamy tam dodatek: "Trasy, wyciągi, co warto wiedzieć" to jest to film poradniczy i tu oczekuje autora eksperta i koniec. Osoba ledwo stojąca na nartach nie może opowiadać o trasach czy infrastrukturze narciarskiej bo po prostu nic na ten temat realnie nie wie. Opowiada sobie subiektywne bajki a film poradniczy powinien być obiektywny i skierowany dla każdego, nawet początkującej osoby, która pierwszy raz narty na oczy widzi. Dla mnie to sprawa pewnej elementarnej uczciwości po prostu. Niedługo stuknie mi 40 lat jak pływam kajakiem i wiem na ten temat sporo. Wprowadzałem w tę zabawę dziesiątki osób i mogę mówić tygodniami ale żeby zrobić film poradniczy...1 punkt
-
Nie mam i nie chcę. Już sie na tym przejechałem, a najwięcej to pojeździłem na Jaworzynie, nogi bolo 😉 pozdro1 punkt
-
Ja z małżonką w takim razie też od piątku wieczora do niedzieli, jak Młody, i śniadanka chętnie również wciągniemy.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ano. A on zachęca by odblować nogi, czyli nie cisnąc na przody i działać nogami. Całkiem sugestywnie pokazuje. Przy okazji dla mnie pokazuje typowy skret z odciażenia dolnej narty i oczywiście obciążenia górnej i jej przodu przy wejściu w skret. Ale nie chcę wywoływać kolejnej gównoburzy. 😉 Tego ciśnięcia na przody języków (masz czuć języki z przodu) kiedyś uczono nagminnie. Inne były techniki jazdy i skrętu, samoskretność narty była pojęciem nie tyle nieznanym co jeszcze niewymyślonym, w każdym razie w powszechnym użyciu. No więc tego ciśnięcia na przody uczono powszechnie, ba, sam uczyłem moich kursantów.1 punkt
-
Witek sprytnie udaje, że nie rozumie o czym piszę 🙂 Poniżej mój pierwszy iMac. Listopad 1998. Kosztował wtedy ok. 8600 złotych co było za komputer kwotą astronomiczną. Służył mi bardzo długo. Moja opinia o sprzętach Apple: Tablet na świecie jest tylko jeden i to jest iPad. Reszta nie nadaje się do używania praktycznie z każdego powodu. Jak ktoś nie wierzy niech pobawi się iPadem dwa dni i pogadamy. W świecie audio i ogólnie tylko to działa jak należy. Jedno zastrzeżenie : ogólnie nie lubię tabletów . Dla mnie są nieergonomiczne. Laptop dla mnie ponownie nie ma alternatywy. MacBook Pro czy Air to standard sam dla siebie pod każdym względem. Każdy jakiego miałem był używany po ok. 8 lat. Na dziś ceny MacBooków są wręcz atrakcyjne w porównaniu do możliwości, komfortu obsługi, ogólnej jakości i starzenia się. Najlepszy w tym wszystkim jest standard software narzucany przez Apple. np. Profi oprogramowanie do pomiarów audio na PC zanim cokolwiek zrobi, po każdym uruchomieniu wymaga kilku ustawień w wielu miejscach. Wyniki graficzne pomiaru nie nadają się do publikacji i trzeba je pracowicie przerabiać. Odpowiednik na Mac po włączeniu "woła" dużym przyciskiem "zmierz" Klikamy i gotowe. Pomimo tej prostoty można zrobić wszystko to samo co w PC. Wykresy pomiarów są dowolnie w banalny sposób dostosowywane do potrzeb. To po prostu inny świat. No i na koniec iPhone. iPhone ...............niech na mnie czeka, może kiedyś 🙂1 punkt
-
Może dlatego, że się nie uczyłeś, a jeździłeś. Choć jakieś kursy były, więc pewno coś ci tam jednak tłumaczyli. Pewno nie słuchałeś;-)1 punkt
-
Ceny iPhone nie różnią się znacząco od cen np. topowych Samsungow. Mam już chyba piątego iPhone i jak dotąd, z żadnym nie miałem problemów, a wymieniałem na nowszy model, bo mam taką możliwość co trzy lata. Chociaż obecną 13 używam już cztery lata i nie wymieniam, bo mi pasuje i nadal chodzi bezproblemowo.1 punkt
-
Mam służbowego iPhone i prywatnego Android. Używam obu, osobiście preferuję iPhone, ale żona i córka wolą Android. Z iPhone siadam do auta i nie muszę nic robić aby połączył się z Car Play. Android muszę połączyć po kablu 🤣. To fakt, że Siri ma problem z wyszukaniem polsko brzmiących nazw i adresów. Mnie to nie przeszkadza, bo zwykle miejsce docelowe ustawiam przed rozpoczęciem podróży. Ps. A wracając do meritum, czyli aktualizacji map, od którego zaczęła się dyskusja, to waze na jednym i drugim systemie ma zaktualizowane dane, targeo również. Tylko Google Map nie zdążył na Android. Nie sprawdzałem Yanosika.1 punkt
-
O tam, wielkie tony. Po prostu natura robi przesiew ludzi którzy się do tego nie nadają. Zimą przy pewnej ekspozycji następuje skokowy wzrost zagrożenia upadkiem. Wówczas każdy krok musi być postawiony prawidłowo, bez błędów. Wymaga to ciągłej koncentracji. Latem nie jest zwykle wymagana tak wysoka koncentracja. Może ludzie zapominają zimą o przełączaniu swojej koncentracji na tryb ciągły?1 punkt
-
Cześć Chodzenie w góry w warunkach jesiennych czy wiosennych - nie mówiąc o zimowych - jest (powinno być) zarezerwowane dla przygotowanych specjalistów i NIE JEST turystyką. Jak ktoś podejmuje ryzyko tego typu musi się liczyć z konsekwencjami albo jest idiotą. Pozdro1 punkt
-
Poślizgnął się na zejściu. Bystra jest dość stroma chwilami i mało ludzi tam chodzi. Jak zaginął, to już było wiadomo że to koniec.1 punkt
-
Cześć Stawiam na Krzysztofa zdecydowanie. A ja dzisiaj jechałem dwa razy przez w Twoich okolicach Krzysztofie i tak sobie myślałem - a może gdzieś na rowerze Cię zobaczę? Ale niestety... Pozdro1 punkt
-
Nie wiedziałem, że narciarstwo rekreacyjne jest tak skomplikowane, zawiłe i zagmatwane 😊1 punkt
-
1 punkt
-
Kto ma te błędy medyczne poprawiać? Teoretyk co naczytał się w necie o medycynie? Pal licho jak będzie stosował te wyczytane prawdy na sobie, najwyżej zostanie kandydatem do nagrody Darwina. Gorzej, jeżeli zabierze się za doradzanie innym, a to już kryminał. To forum doskonale pokazuje ten mechanizm jak to działa, tym, którym jeszcze niedawno narty przeszkadzały w jeździe, już analizują błędy czołowych narciarzy alpejskich, o doradzaniu początkującym nie wspominając.1 punkt
-
1 punkt
-
@Mitek, jazda wieczorna bajka nigdy tego nie doświadczyłem ,cztery zjazdy w samotności,rewelacja ! Aż chciało się więcej ale czekał książę na mnie 😉 i powiem Ci szczerze że z chęcią wróciłbym do dzieciństwa ale się nie da a szkoda -jak im niewiele do szczęścia potrzeba żeby się życiem cieszyć oczywiście musiałem iść na górkę na sanki bo jakby to było inaczej @grimson jeżeli ty w butach narciarskich z partyzanta wchodzisz na CG to chłopie jak kiedyś Ciebie gdzieś spotkam bezdyskusyjnie stawiam Belvedera ,bo moje płuca ledwo zipią 😱 ps @Mikoski @Chertan już Wam zazdroszczę bo warun będziecie mieli obłędny ⛷️1 punkt
-
Odkryłem (przypomniałem sobie) że mam wygodne buty, które łatwo się zakłada i zdejmuje. Wczoraj i dziś byłem na skiturach. Buty skiturowe (w moim przypadku Movement) są miękkie, lekkie i przyjemne. Do zapięcia jedna klamerka i rzep z napinaczem. Tylko zjazd w nich to mordęga. Coś jak gumofilce. Stare tylno włazy były lepsze. Ale jak się postaram, to jadę. Fotka z dziś. Te mniejsze to małżonka.1 punkt
-
To łatwiejsze pochylanie narty na krawędź może być spowodowane innym, lepiej dopasowanym do Twojej budowy, cantingiem. A drętwienie, jak pisał Bacek, spróbuj przeczekać. Mnie też drętwiała prawa stopa. Przeszło po kilku dniach. Teraz nawet ciut mocniej dopinam dolne klamry. Moje pierwsze zjazdy z Kasprowego były wykonane właśnie w takich butach jak opisujesz u ojca. Przedwojenne, pożyczone przez mamę kolegi. Podobnych do tych na zdjęciu z lat 30 zeszłego wieku u mojej mamy (ta pierwsza z lewej). :)1 punkt
