Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.08.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Bo Ty Mitek nie przyjmujesz do wiadomości że na nartach ważne jest też otoczenie, wrażenia z krajobrazu. Jeśli chodzi o freeride to można się dużo nauczyć w Karkonoszach, czego ja jestem przykładem. Ale skala zagrożeń lawinowych i innych jest nieporówynywalna w Alpach i w Karkonoszach. Problem w Karkonoszach offpiste jest taki że większość nauki odbywa się na terenach oficjalnie niedostępnych, ale to już tylko taki niuans. Narty to nie tylko sama jazda, ale też wrażenia i trudności wynikające z otoczenia górskiego.6 punktów
-
Troszkę pójdę w teorię spiskową - dążymy przecież aby wszystko było regulowane nakładając maskę deregulacji tzw...większość społeczeństw chce być regulowanych a tylko kilka popierdolców takich jak ja lub ty i reszta z SF nie chce🤪. Jesteśmy niewygodnym marginesem przeznaczonym do utylizacji. Rok temu 15 letni syn sąsiadki zwiózł na lawecie pod dom jakieś resztki "maszyny". Teraz na traktorze (to był traktor) zarabia na siebie----ma 16 lat. Ma w głębokiej dupie regulacje, rejestrację. Prowincja Panie rządzi - selekcja naturalna. Dzisiaj był targ w Rajczy i zgadnij za czym była największa kolejka - u baby z nabiałem mieszczuchy się ustawiły....ser ugniatamy brudnymi paluchami i jajka z gównem na skorupce....innych nie kupuję🤪😉5 punktów
-
Mam odmienne zdanie. Oczywiście można się doskonale bawić na Górce co ją wspomniałeś, jak i cieszyć się z dnia na Śnieżniku. Nie mniej jednak wysokie góry to jest inna rzeczywistość. I nie chodzi tu tylko o rozległość krajobrazu i przestrzeni, ale dostępność różnych tras i miejsc, zmienność śniegów i stron świata. Różne konfiguracje. Obecność doskonałych narciarzy. Porównywanie możliwości (w tym nauki) jest wprost śmieszne.5 punktów
-
Cześć Słaba widoczność to znakomity test miękkości jazdy i podświadomej reakcji na teren. Oczywiście mówię o warunkach, w których da się jechać bo bywają takie, że trzeba się zsuwać lub ratować w inny sposób. W każdym razie jazda na ślepo uczy bardzo wiele ale żeby w takich warunkach jechać trzeba sporo umieć w sensie automatyzmu reakcji na teren a trzeba mieć bogatą technikę odciążeń i dociążeń przede wszystkim. Pozdro4 punkty
-
3 punkty
-
Ale jednak jest nieporównywalny. Jazda na jednej trasie nawet technicznym ideałem do jazdy kiedy warunki wysokościowe są zmienne to jednak inne kalosze . W zmiennych trudnościach nabieramy doświadczenia a jeżeli tak to i technicznie idziemy do przodu. Byłem w tamtym sezonie w listopadzie na Pitztalu gdzie było lodowisko i tu trzeba było być wybitnie technicznym żeby jechać ciętym np. Wielu narciarzy wymiękało i od południa siedzieli w knajpie pijąc browar . Miesiąc później pojechałem do Ischgl gdzie w pierwszy dzień trafiłem na gęsta mgłe z lekkim opadem w terenie mi totalnie nie znanym tu już ciętym nie pojechałeś więc tylko krótki skręt wchodził w grę . Na L2A wjeżdżając na górę przeraźliwy ziąb jakieś ponad -20 i opad śniegu taki że też trzeba umieć zjechać do doliny widoczność prawie zerowa i jazda praktycznie poza trasowa w śniegu . We wszystkich tych przypadkach poprawiasz własną technikę . A na jednej trasie w nieskończoność będziesz tłukł jedno i to samo . Gdy spojrzysz w dzisiejszych czasach na ekonomię czyli finanse które mają znaczenie to pewne kierunki są dużo tańsze od innych . Dam Ci prosty przykład , planowałem w grudniu skorzystać z oferty córki Adama czyli wyjazd do livigno cena 3 koła zł z skipasem ( cenę pomijam dla mnie akceptowalna bo głównym celem była jazda choć przez chwilę za dnia z Adamem) namawiałem na wyjazd sąsiada żeby podzielić koszta wyjazdu i mieć lokatora którego znam na kwaterze ale on podszedł do tematu podobnie jak Ty czyli nieważne gdzie ważne żeby był śnieg i wywalił mi ofertę FR za 171€ tydzień ze skipasem . Poddałem się bo gdzie dziś można pojechać na tydzień na narty w takiej cenie ? Jak się okazuje we Francji to możliwe a ON ma 100km tras ( pytanie czy będzie śniegu wystarczająco w całym ośrodku w tym terminie ) choć to klasyczna austriacka wysokość czyli 1600-2500mnpm. Kierunek pod względem finansowym też ma znaczenie pomijając wrażenia z otoczenia .3 punkty
-
Dokładnie, dla mnie najbardziej obciążające są warunki "psychiczne", w pewnym sensie dużo bardziej jak te techniczne.3 punkty
-
3 punkty
-
Piotrek, Więc nikt nad nim nie stał i nikt go nie popędzał. Sam chciał. Jestem za tachografami, bo jednak to ciężka, monotonna i wbrew pozorom niebezpieczna praca. Jednak jak i kierowcy, czy też pracownicy sami chcą w większości pracować, bo zmusić obecnie kogoś do nadgodzin i pracy ponad siły jest niemożliwe i jest to bez sensem. U nas max 12 h mogą pracować (w tym mają 2 przerwy półgodzinne i to płatne), na intro jak jest robota - to były przypadki, że zostawali sami od siebie dłużej. Teraz mamy system monitorowania pracy i tego nie robią. Bo wprowadziliśmy zasadę, powyżej 12h za darmo pracują. A są takie orły. Kiedyś były listy - sami je wypełniali i był fuckup - jak się okazywało na koniec miesiąca, że ktoś był w pracy np. 14h. Teraz od razu wiemy, że ktoś przegiął pałę, bo się świeci na czerwono. I powiem tak, jak ktoś się gdzieś próbuje opierdalać naciągając czas pracy, to dostaje zakaz wykonywania nadgodzin i uwierz mi to jest najbardziej skuteczna kara. Teraz jest to trudne, bo mamy system monitorowania procesu produkcyjnego. Ludzie chcą pracować, mają jakieś cele w życiu, potrzebują kasę i chętnie zostają, NIKT ich do tego nie zmusza. U nas nikt nie pracuje za darmo. pozdro2 punkty
-
Jeszcze jest podłoga podobna dostępna. Ale PTTK pracuje właśnie żeby to globalnie znieść dla wszystkich swoich schronisk. Chcą zlikwidować glebę. Teraz idą w hotele. Np. strzechę w karkach wyremontowali, każdy pokój ma łazienkę. No głupota pod kątem integracji ludzi i zużycia wody. Ale chodzi o kasę, takie pokoje się najlepiej wg nich sprzedają. W tym artykule o Murowańcu chodziło o to że ludzie zachorowali i musieli stosować dietę. Jedzenia z dołu im się nie chciało nieść i chcieli odwołać rezerwację bez kary.2 punkty
-
Mam to wszystko. 🙂 Przez lata się uzbierało, ale w takich warunkach w Kappl, o których pisałem, zdecydowanie wolę zostać w knajpie. Bo życie mnie nauczyło i tego, że można sobie łatwo w tych warunkach zrobić krzywdę. Nigdy nic bardzo złego sobie na nartach nie zrobiłem. Ale kilka epizodów było. M.in. lekko ponaciągane ścięgna właśnie we mgle. Wydaje ci się, że stoisz, a jedziesz i... naciągasz sobie ścięgno. 🙂2 punkty
-
Sorry, ale masz jakąś traumę, którą powinieneś z kimś przepracować. Nie masz o niczym zielonego pojęcia. Jeśli coś się wydarzy, to jesteś w dupie. Masz nalot ze wszystkich organów kontroli jakie są możliwe, a w najgorszym przypadku włącznie z prokuraturą. Nigdy nie byłeś po tej stronie i Twoje mądrości czerpiesz z netu. My jeździmy okazyjnie, to nie jest nasza praca. Nawet jak jedzie Tomkly 12h to potem ma 4 dni przerwy. Nikt tak nie jeździ w sposób ciągły i żaden pracodawca nie pozwoli pracownikowi pracować w takim wymiarze godzin. Szczególnie w takim zawodzie jak kierowca czy pracownik produkcji. U nas na nocnej zmianie są 3 osoby i nie może być mniej. Nie ma możliwości, żeby ktoś sam pracował na hali, nawet uważamy, że lepiej dmuchać na zimne i muszą być 3 osoby. Bo jak coś się stanie - to leżymy. Jak nie ma pełnej obsady na nockę, to nie robimy, albo kogoś się przerzuca z dniówki na nockę, jeśli jest czas i wiemy o tym wcześniej, a w ostateczności to wspólnik idzie do pracy, bo jest wykwalifikowanym maszynistą offsetowym. Czytaj ze zrozumieniem. Nie znam wszystkich niuansów na pamięć, a nie zajmuję się rozliczaniem maszynistów i pomocników z ich pracy, tylko wspólnik. Mamy kilka firm zarejestrowanych, do 9-ciu osób zatrudnienie, aby jakiemuś oszołomowi nie przyszło do głowy związków jakichś zakładać. No to wiesz coś konkretnie, czy nie. Bo obraz bardzo mglisty. Chyba zarabiał mało, a właściciele po sufit. Super się komuś do kieszeni zagląda. A trzeba było się nauczyć, poznać mechanizmy, podziękować, otworzyć swoje i robić to lepiej i taniej. Trochę włożyć, a potem wyciągać systematycznie. pozdro2 punkty
-
Jakbyś jechał z rana w niedzielę kolejką starą w Cortinie rano po opadzie śniegu gdzie wiekowi lokalesi w pałatkach to wstydziłbyś się prawie jak lski ze swoją gigantką;-)2 punkty
-
To chyba będę ewenementem, też mnie na tą Fr naciągnęli. Najszersze to 68 pod butem mam. Dobrze będzie, czy będę musiał się wstydzić? pozdro2 punkty
-
Więc wytłumacz z chęcią wysłucham/ zastanowię się / przeanalizuje albo wyjdź ze strefy własnego komfortu własnych doświadczeń i zaakceptuj/ wysłuchaj to co inni mają do powiedzenia,zamiast negować to czy owo .2 punkty
-
to jest kombi góra-dół akurat taką wtedy miałem a śruba gdzieś tam z tyłu się dyndała2 punkty
-
2 punkty
-
@Mitek Oczywiście poniżej prowokacja bo wątek już tylko na to zasługuje 🙂 To co piszesz to zupełnie inaczej. Ta dziewczyna wychodzi na fajkę aby odzyskać koncentrację. Domaga się tego nałóg i brak dostępu do tik toka. Gdyby nie wyszła, nie nadawała by się do pracy w ogóle.2 punkty
-
1 punkt
-
A tak konkretnie to co napiszesz o pracy tej komisji Brzoski i Tuska ? Jebany manipulancie.1 punkt
-
Nawet nie trzeba nic czytać. To jest po prostu klasyczna różnica między zadatkiem a zaliczką. W pewnym wieku już wszyscy to wiedzą.1 punkt
-
W Murowańcu już dawno nie oferują gleby. Z tego co wiem to tylko w Pięciu możesz liczyć na nocleg w sytuacji awaryjnej, reszta schronisk działa jak hotele. Obłożenie w Tatrach jest duże i podnoszenie standardu ma na celu zwiększenie zysków, dodatkowo spora część turystów wybiera wyższy standard. pozdro1 punkt
-
Cześć Hehe. Ja sobie zrobiłem parę razy solidne kuku na nartach ale zawsze wynikało to z mojego przeginania pały jeżeli chodzi o skoki i muldy. W trudnych warunkach jedzie się tak aby było bezpiecznie więc ciężko sobie coś zrobić. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Przed Murowańcem pewnie, bo nie dają tam wafli. "– Schronisko napisało mi, że mogę przywieźć suchy prowiant, ale trudno funkcjonować przez tydzień na waflach ryżowych i jajkach. To nie jest rozwiązanie – mówi."1 punkt
-
1 punkt
-
Maciek, już próbowałem. Dla mnie te narty w jeździe trasowej nic nie dają, wręcz są odczuwalnie gorsze od nart semi sportowych. My jesteśmy od 10.01 w Les Menuires, ale karnety mamy na całość. pozdro1 punkt
-
Zamień się na stoku na szerszą nartę i sam zobaczysz co Ci pasuje. Jadę do Val Thorens 6.12.2025.1 punkt
-
Myślę, że każdy z krajów alpejskich jeśli chodzi o narciarstwo wysokogórskie ma wspaniałe możliwości. Wydaje mi się, że jednak w tym zakresie najwyżej oceniałbym Szwajcarię (grupa Monte Rosy). W drugiej kolejności chyba Włochy (zjawiskowe Dolomity, Masyw Ortlera, Mont Blanc. Francja zaś to co pokazane zostało na zdjęciach. Austria jest tutaj zdecydowanie na końcu (brakuje wysokości). Patrząc zaś z punktu widzenia ON ale jazdy free to dla mnie Francja byłaby na początku, Szwajcaria druga.1 punkt
-
Widzisz to jak rozmowa głuchego ze ślepym . Ty masz doświadczenie a ja nic a nic . W ostatnich latach kiedy zacząłem jeździć tylko warunki o których piszesz spotkałem we Francji a reszta to stół gładki ja pupka niemowlaka i jak tu mieć porównanie ?1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć A ja nigdy we Francji nie byłem, nie tylko na nartach - w ogóle nigdy. Zresztą nie odczuwam z tego powodu jakiejś traumy - w wielu miejscach nie byłem. Ale... Myślę, że w życiu jeździłem w każdych możliwych warunkach i po każdych możliwych śniegach dostępnych w Europie w ciągu ostatnich 40 lat i nie sądzę aby we Francji było "coś innego". Myślę jedynie o technicznym aspekcie jazdy na ogólnie dostępnych trasach a nie o elementach jazdy w terenie wysokogórskim w którym znacznie większe znaczeni ma doświadczenie i obycie z górami a nie czysta narciarska technika. Najwięcej czasu spędziłem we Włoszech i... polecam. Pozdro1 punkt
-
Tego nie wiem , ani Ciebie ani Jego na nartach nie widziałem ,stwierdzam jedynie co przeczytałem 🤷♂️ we Francji byłem choć jeździć nie umie ale dla mnie Francja/elegancja i nieraz to pisałem 😉1 punkt
-
Zbyt nachalnie. Dla kogoś kto wie o co chodzi raczej będzie to pozerstwo. Mam nadzieję, że nie wyjechałeś tak na trasę.1 punkt
-
1 punkt
-
Może nieskromnie powiem że jest mi obojętnie czy mam narty 150 czy 190 cm ich szerokość też mnie nie obchodzi . Mam wiele par nart szerokie wąskie długie i krótkie i lubię te zmiany bo każda daje mi inne odczucia ale zawsze radość z jazdy 👍1 punkt
-
Proszę Cię bardzo tak na szybkości ( może nie jest starszy wiekowo-tego nie wiem ale z tego co czytam doświadczenie ma a Tobie wytyka, że na krawędziach nie potrafisz 🤷♂️ choć … pominę / ugryzę się ….😉) @Spiochu narzekał na francuskie przygotowanie ostatniego sezonu1 punkt
-
Cześć Słaba technika preferuje taki sprzęt - taka prawda. Do tego dochodzi moda na górmena i starczy. Obowiązkowy strój oraz plecak lekko obwieszony jakimś szpejem, ale niezbyt nachalnie.. Pozdro1 punkt
-
Bo tam sztruksu jak w AT nie ma 😜,tam właśnie jest narciarstwo które tak starsi koledzy z nostalgia opisują choć jak jadą co niektórzy to narzekają bo trasy nie przygotowane 😂1 punkt
-
Tak jak piszesz moje obserwacje z ostatnich czterech sezonów są takie że w Francji 70% jeździ na szerokich nartach.1 punkt
-
Ciekawe zdjęcie w kwestii pewnych cech jazdy. Zbyt agresywne w stosunku do potrzeb pochylenie podudzi powoduje przeciążenie na przodach co z kolei jest rekompensowane prostym tułowiem - to z kolei powoduje odchylenie, które jadący próbuje kompensować pochyleniem głowy co kończy się permanentnym pochyleniem głowy do środka skrętu a co za tym idzie rotacją. Sylwetka bardzo charakterystyczna dla osób, które uczyły się jeździć śmigiem w okresie gdy ewolucja ta była realizowana przez siłowe obracanie nart - w tych czasach już było to błędem. Do tego dochodził wąski rozstaw, który powodował pewne związanie nóg, które w późniejszym etapie przekształca się w nadmierne wysuwanie narty wewnętrznej - niestety często popełniam podobny błąd. Nie da się ukryć swoje narciarskiej historii.1 punkt
-
1 punkt
-
ważne że się sobie podobam to 5 dni temu żonka mnie sfotografowała1 punkt
-
1 punkt
-
..może tak ..może nie.. jakbyś powiedział na 100% że będziesz to jest możliwość że po to żeby Cię poznać by ktoś przyjechał .. A tak to pojedzie pewnie Beata i Ela - dla nich warto gdziekolwiek oraz Paweł - sam mówiłeś że ładniusi ;).. Adama nawet nie liczę bo podejrzewam że jak on jedzie z "autobusem arabów" to się nie dopchasz. Ja w tym czasie będę pewnie Damianka szpiegował.. 😄1 punkt
-
Marku, żyjemy w czasach totalnie niesprawiedliwych czy nierównych a Ty głupi facet nie jesteś . Od podatków są instytucje które to powinny pilnować. W takiej Belgi dziś wpłacając do wpłatomatu powiedzmy 10 koła € nie minie dwie godziny jak już ktoś ze skarbowego lub bankowego zadzwoni co to za gotówka i trzeba się mocno tłumaczyć. Chatą za dwie bańki 😁 nierealny temat . Także do mnie te argumenty nie trafiają bo śmiertelnik/pracownik jakiejś ucieczki nie ma qwa zwyklej fury nie może odliczyć z podatku a co jakaś nieruchomość za szemrana kasę . Co innego legalny przedsiębiorca z szemranym interesem/dochodem na boku tu inne kalosze ale nadal są od tego służby które powinny to nadzorować. A czy nadzorują 🤷♂️1 punkt
-
Cześć Wiesz,ja nadal młodo się czuję choć lata lecą ale najlepsze czasy to te które gotówka była w obiegu . Dużo zarabiałem ale i dużo wydawałem 😜 niestety komuś to przeszkadzało- komu to sam sobie odp na to pytanie bo militarnie rosną niesamowicie szybko a banki trzymają już od dawien dawna . Więc, może to nie niedźwiedź ze wschodu jest problemem ? 😉 pozdro1 punkt
-
musisz ich zrozumieć- o nartach nie mają bladego pojęcia to piszą o tym o czym też bladego pojęcia nie mają. Ostatnio używam na zmianę mniej wymagających z prawej a więcej z lewej1 punkt
-
Szef wszystkich szefów tak przez najbliższe 5 lat a kto wie może i 10 😀1 punkt
-
do strefy Schengen można już teraz wjechać bez papierów - wystarczy magiczne słowo „azyl”1 punkt