Skocz do zawartości

Komunikacja po wrocławsku


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, Spiochu napisał:

Drogie mieszkania są tylko dla plebsu. Posłowie mają zniżki:

https://wawa.info/artykul/200-tys-zl-taniej-n1609771

Ja też tam kupiłem mieszkanie. Trzeba było być członkiem tej spółdzielni i postać kilkanaście godzin w kolejce. Nie tylko posłowie mają zniżki.  

p.s.

Mam większe od niego 😉.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, moruniek napisał:

Ja też tam kupiłem mieszkanie. Trzeba było być członkiem tej spółdzielni i postać kilkanaście godzin w kolejce. Nie tylko posłowie mają zniżki.  

p.s.

Mam większe od niego 😉.

No ale Szczerba zapewne nie stał w kolejce. 😋
A tak na serio, to była jakaś pula mieszkań w promocyjnej cenie, po które ustawiła się kolejka? Jaki współczesny fenomen. Per analogiam:  https://www.tokfm.pl/kultura/spoleczna-lista-kolejkowa-na-konkurs-chopinowski-poszlismy-sprawdzic-co-dzieje-sie-przed-wejsciem

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Tak się spokojnie zastanowiłem na całym tym, w sumie fajnym, tematem. Ale brzmi on tak jakbyście nie umieli jeździć po własnym mieście albo - sorry - byli nieco pojebani.

Warszawa nie jest łatwym miastem do jazdy. Problem stanowi ilość frontów robót na zasadniczych arteriach i ich zmienność.Natomiast znając miasto poruszać się można po nim samochodem (rower jest zdecydowanie lepszy oczywiście) dość sprawnie, ale trzeba miasto znać. Ja nie znam wielu nazw ulic w Warszawie a nawet jak znam to czasami nie kojarzę gdzie ta ulica jest ale jak mam gdzieś dojechać to opracowanie optymalnej drogi zajmuje mi jakieś 30 s. Google maps warto się wspomóc ale myśleć trzeba z wyprzedzeniem. Ja rozliczam czas na minuty - taki charakter i taka praca i mylę się o 2-3 maks. Oczywiście są sytuacje nieprzewidziane jak kolizje na drogach bez ucieczki czy awarie ale średnio nie spóźniam się więcej niż 2-3 minuty w stosunku do planu.

Nie umiecie jeździć po własnych miastach?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomkly napisał:

No ale Szczerba zapewne nie stał w kolejce. 😋
A tak na serio, to była jakaś pula mieszkań w promocyjnej cenie, po które ustawiła się kolejka? Jaki współczesny fenomen. Per analogiam:  https://www.tokfm.pl/kultura/spoleczna-lista-kolejkowa-na-konkurs-chopinowski-poszlismy-sprawdzic-co-dzieje-sie-przed-wejsciem

Typowy polski "wolny rynek". 

W Lodzi byly jeszcze lepsze przekrety. Kolega kupil mieszkanie spoldzielcze wlasnosciowe gdzie pozniej okazalo sie ze zarzad wyprowadzil kase i zostawil mieszkancow z wielomilionowym dlugiem. Nie znam szczegolow ale to jakas powqzna afera byla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Tak się spokojnie zastanowiłem na całym tym, w sumie fajnym, tematem. Ale brzmi on tak jakbyście nie umieli jeździć po własnym mieście albo - sorry - byli nieco pojebani.

Warszawa nie jest łatwym miastem do jazdy. Problem stanowi ilość frontów robót na zasadniczych arteriach i ich zmienność.Natomiast znając miasto poruszać się można po nim samochodem (rower jest zdecydowanie lepszy oczywiście) dość sprawnie, ale trzeba miasto znać. Ja nie znam wielu nazw ulic w Warszawie a nawet jak znam to czasami nie kojarzę gdzie ta ulica jest ale jak mam gdzieś dojechać to opracowanie optymalnej drogi zajmuje mi jakieś 30 s. Google maps warto się wspomóc ale myśleć trzeba z wyprzedzeniem. Ja rozliczam czas na minuty - taki charakter i taka praca i mylę się o 2-3 maks. Oczywiście są sytuacje nieprzewidziane jak kolizje na drogach bez ucieczki czy awarie ale średnio nie spóźniam się więcej niż 2-3 minuty w stosunku do planu.

Nie umiecie jeździć po własnych miastach?

Pozdro

Cześć

Temat nie dotyczy umiejętności jeżdżenia, tylko zmian jakie wprowadzają miasta w celu promowania poruszania się komunikacją/rowerem/taxi.

Póki co jakoś daję radę przejechać przez Poznań (a dość dużo jeżdżę po mieście w różnych godzinach), ale są takie rejony, że niezależnie co byś nie kombinował to i tak zajmuje to określoną ilość czasu. Różne skróty są likwidowane poprzez wprowadzenie jednokierunkowych ulic.

Oczywiście są momenty, kiedy różne czynniki jak jakieś awarie, drobne remonty i inne wpływają na wydłużenie czasu przejazdu i tego się nie przewidzi.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To krótko o Krakowie. Jazda samochodem w godzinach szczytu po mieście i jego okolicach kojarzy się z masochizmem. Niektórzy nie mają wyboru bo muszą (dostawczaki, remonciarze, taxi, rozwożenie dzieci, duże zakupy), ale niektórym mocno się dziwię. Korki, brak miejsca do parkowania, a dla przyjeznych spoza strefy - dodatkowe opłaty. Gdy muszę jechać samochodem przez Kraków, np. by wyjechać z niego w góry, dostaję lekkiej kurwicy. 🙂

Natomiast świetnie działa zbiorkom. Tramwaje, buspasy, jest w miarę punktualnie. Nienajgorzej mają też rowerzyści. Sporo dróg rowerowych, częste, czasem zbyt wąskie, kontrapasy, itp. Nieźle mają piesi w centrum. Wiekszość przejść jest z wyłączonymi światłami. Dla tych z przedmieść też jakby lepiej. Sporo P+R, ale trudno mi ocenić bo nie korzystam. Można też skutecznie dojeżdżać koleją.

Wczoraj przejeżdżałem małym busem ok. 14-ej przez Ateny. Tam to dopiero się dzieje. Jeden wielki korek, rowerów i dróg rowerowych niet. Przy Atenach Kraków wydaje się komunikacyjną sielanką.

Edytowane przez a_senior
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, a_senior napisał:

Gdy muszę jechać samochodem przez Kraków, np. by wyjechać z niego w góry, dostaję lekkiej kurwicy. 🙂

Ja też, to jest jedyne miasto gdzie zawsze trafiam na czerwoną falę 😁. Raz miałam szczęście i 2x tego samego dnia udało mi się zaparkować blisko urzędów, w których musiałam coś załatwić (ewenement). Przejechanie obwodnicą w godzinach szczytu to też jest lekka masakra. Ogólnie na Śląsku lepiej mi się jeździ mimo że z powodu remontów na kolei też nam tutaj drogowcy zgotowali niezły bigos.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć

Tak się złożyło, że byliśmy dzisiaj rano w Lublinie, później wróciliśmy do Warszawy i wczesnym popołudniem musieliśmy pojechać do Poznania. Właśnie wróciłem i mam takie przemyślenia:

Zdecydowanie lepiej jeździ się w Lublinie niż w Poznaniu bo:

- jest widno

- jest sucho i nie pada deszcz non-stop

- ulice w Poznaniu są wielkie i szerokie, aż się człowiek gubi od nadmiaru przestrzeni a i tak wszyscy się jakoś dziwnie wloką.

Dopiero jak trafiłem na jakieś zwężenia i roboty drogowe to poczułem się jak w domu.

Kierowcy w Poznaniu niezwykle mili i kulturalni. Pomimo pewnej różnicy zdań co do interpretacji znaku D-5 wyjaśnienie sprawy odbyło się w kilku słowach bez wulgaryzmów i chamskich gestów (no niestety w Warszawie często zaczyna się od kurwy a później już tylko gorzej), tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego Pan mówił żebym wycofał jak można było zupełnie bezkolizyjnie przejechać obok siebie nawet nie zwalniając, co też się zrealizowało bez problemu. Żeby nie było - ja byłem na D-5 z białej strony.

Ale widziałem w Poznaniu bardzo fajne boisko do gałki ze sztuczną nawierzchnią w zadrzewionym parku, które było pięknie wysprzątane z liści i gotowe do gierki.

Pozdro

 

 

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mitek napisał:

tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego Pan mówił żebym wycofał jak można było zupełnie bezkolizyjnie przejechać obok siebie nawet nie zwalniając, co też się zrealizowało bez problemu

Kierowcy często znają przepisy powierzchownie albo czytają znaki błędnie (jak w tym wypadku).. nie czytają interpretacji 

Widząc B-31, kierujący powinien zastosować się do zakazu wjazdu - jeżeli zmusiłoby to kierujących znajdujących się na tym odcinku lub zbliżających się do niego z przeciwnej strony do zatrzymania się.

....inaczej na niektórych bardziej ruchliwych zwężeniach ruch przerodziłby się w jednokierunkowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Tylko, że... bo specjalnie sprawdziłem, znaku B-31 z drugiej strony zwężenia nie było. Wydało mi się to bardzo dziwne bo te znaki zawsze występują w parze a tu było inaczej albo... ktoś za.... bał.

Pozdro

To by wyjaśniało sprawę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Tak się złożyło, że byliśmy dzisiaj rano w Lublinie, później wróciliśmy do Warszawy i wczesnym popołudniem musieliśmy pojechać do Poznania. Właśnie wróciłem i mam takie przemyślenia:

Zdecydowanie lepiej jeździ się w Lublinie niż w Poznaniu bo:

- jest widno

- jest sucho i nie pada deszcz non-stop

- ulice w Poznaniu są wielkie i szerokie, aż się człowiek gubi od nadmiaru przestrzeni a i tak wszyscy się jakoś dziwnie wloką.

Dopiero jak trafiłem na jakieś zwężenia i roboty drogowe to poczułem się jak w domu.

Kierowcy w Poznaniu niezwykle mili i kulturalni. Pomimo pewnej różnicy zdań co do interpretacji znaku D-5 wyjaśnienie sprawy odbyło się w kilku słowach bez wulgaryzmów i chamskich gestów (no niestety w Warszawie często zaczyna się od kurwy a później już tylko gorzej), tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego Pan mówił żebym wycofał jak można było zupełnie bezkolizyjnie przejechać obok siebie nawet nie zwalniając, co też się zrealizowało bez problemu. Żeby nie było - ja byłem na D-5 z białej strony.

Ale widziałem w Poznaniu bardzo fajne boisko do gałki ze sztuczną nawierzchnią w zadrzewionym parku, które było pięknie wysprzątane z liści i gotowe do gierki.

Pozdro

 

 

Cześć

Pewnie wysprzątali to boisko na przyjazd prezydenta...

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...