Skocz do zawartości

Sezon 2025/2026


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

O takie rzeczy to raczej sugeruję pytać Krzysia Moruńka.

Pzdro

Mitek, Krzysiu się nie pucuje, że chodzi na siłownię, ja osobiście byłem parę razy, ale dla mnie to jest bez sensu. Ale bez problemu mam możliwość w pracy fizycznego zmęczenia się i to za darmo, nawet na tym nieźle zarobię😀. Taką formę „siłowni” lubię.

pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.06.2025 o 08:29, Mikoski napisał:

Mam 55 lat i mój poziom jest dla mnie zadowalający i raczej już lepiej nie będzie(cztery operacje lewego kolana i nieunikniona wymiana obydwu)Jak ktoś mnie pyta czy potrafię jeździć odpowiadam że tylko jako tako się ślizgam 😁 Nic nikomu nie muszę udowadniać, z forum poznałem kilkadziesiąt osób i zawsze dobrze się bawimy w górach i nawet nie czekają na mnie zbyt długo pod wyciągiem 🤪

Jasne, ale pozwolisz podążać Grimsonowi jego ścieżką, drogą miecza... wróć... choć też wykutego z żelaza, czy stali, nie mówię, że jest to droga donikąd, wprost przeciwnie, nawet jeśli jest mi ideologicznie obca. Tak czy owak, warto coś tam się poruszać, ja powinienem wrócić do jakiejś yogi czy innego stretchingu...  co by wykroty pokonywać nie tracąc resztek godności osobistej, póki co pluskam się w Bałtyku, jeżdżę rowerem... w drodze nad morze, a nawet przejdę się trochę po piasku. Pozdrawiam wakacyjnie zarówno Grimsona jak i Mikoskiego. Kiedyś pewno ambicjonalnie starałbym się utrzymać na kole, znaczy pojechać po śladzie obydwu, teraz nawet nie wiem, czy by mnie to interesowało... wolę własny nawet jeśli trochę przyciasny... ślad oczywiście, najlepiej dziewiczy;-)

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marcos73 napisał:

Mitek, Krzysiu się nie pucuje, że chodzi na siłownię, ja osobiście byłem parę razy, ale dla mnie to jest bez sensu. Ale bez problemu mam możliwość w pracy fizycznego zmęczenia się i to za darmo, nawet na tym nieźle zarobię😀. Taką formę „siłowni” lubię.

pozdro

Cześć

No Krzysiek się "nie pucuje" bo jest człowiekiem z klasą i skromnym ale ma za sobą wiele lat treningu sportów siłowych. Ja przynajmniej lubię rozmawiać ze specjalistami z danego tematu.

A co do pracy to mam identycznie jak Ty. To jest znakomita sprawa jeżeli ma się taką możliwość. U nas jest tak, że wyjątkowo sezonowy (w różnej skali czasu) charakter działań oraz związany z tym w pewien sposób niedobór kadr na stanowisku kierowca dostawca powoduje, że często z przyjemnością reaguję na prośby o pomoc kolegów z logistyki. A wiesz beczka 30 - 40 kg - wniesienie 5 czy 6 po schodach na pierwsze piętro... a 50 - to 60 kg.

Tak, potwierdzam i popieram, fajnie jest w pracy jak jest zmiennie.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

No Krzysiek się "nie pucuje" bo jest człowiekiem z klasą i skromnym ale ma za sobą wiele lat treningu sportów siłowych. Ja przynajmniej lubię rozmawiać ze specjalistami z danego tematu.

A co do pracy to mam identycznie jak Ty. To jest znakomita sprawa jeżeli ma się taką możliwość. U nas jest tak, że wyjątkowo sezonowy (w różnej skali czasu) charakter działań oraz związany z tym w pewien sposób niedobór kadr na stanowisku kierowca dostawca powoduje, że często z przyjemnością reaguję na prośby o pomoc kolegów z logistyki. A wiesz beczka 30 - 40 kg - wniesienie 5 czy 6 po schodach na pierwsze piętro... a 50 - to 60 kg.

Tak, potwierdzam i popieram, fajnie jest w pracy jak jest zmiennie.

Pozdro

No oczywiście nie wszyscy maja taka możliwość. Mnie jak mózg się gotuje to idę na linie cięcia pomóc Krajaczowi. Tam to jest kongo. Wsad do gilotyny to 200kg - jak szybko tnie to trzeba mu to przygotować do cięcia. O ile masz windy podnoszące papier z paletą automatycznie i dalej top wszystko na stołach powietrznych jedzie, to do utrząsarki trzeba włożyć ręcznie, bez schylania ale szybko. Jak jest proste ciecie - to kuła na 4x robię wsad. Złapać i napowietrzyć papier to nie taka prosta sprawa. No i ilości potężne. Paleta to pół tony, dziennie to 40 palet tnie krajacz za zmianę, jak wrzucisz 10 ton do maszyny to masz dość życia 😉. Odkładanie na palety juz jest automatyczne (od niedawna, bo to wszystko pojebane pieniądze kosztuje).

pozdro

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

No oczywiście nie wszyscy maja taka możliwość. Mnie jak mózg się gotuje to idę na linie cięcia pomóc Krajaczowi. Tam to jest kongo. Wsad do gilotyny to 200kg - jak szybko tnie to trzeba mu to przygotować do cięcia. O ile masz windy podnoszące papier z paletą automatycznie i dalej top wszystko na stołach powietrznych jedzie, to do utrząsarki trzeba włożyć ręcznie, bez schylania ale szybko. Jak jest proste ciecie - to kuła na 4x robię wsad. Złapać i napowietrzyć papier to nie taka prosta sprawa. No i ilości potężne. Paleta to pół tony, dziennie to 40 palet tnie krajacz za zmianę, jak wrzucisz 10 ton do maszyny to masz dość życia 😉. Odkładanie na palety juz jest automatyczne (od niedawna, bo to wszystko pojebane pieniądze kosztuje).

pozdro

 

Cześć

No niestety papier jest ciężki jak cholera. A napowietrzasz go ręcznie? Jakoś go wyginasz czy co? 

U nas są jeszcze atrakcyjne miejsca na ćwiczenia manualne i spostrzegawczość przy sortowaniu butelek, zapraszamy 😉

Pozdro

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Marcos73 napisał:

Karol, a tak na serio bo się nie znam, po co takie ćwiczenie jest i co to daje? Nie chodzi o aspekt narciarski, tak ogólnie. O ile jeszcze jakoś rozumiem jakieś serie, to dźwiganie na granicy możliwości - tego nie rozumiem. W sumie to raz udało się samodzielnie. Nie nabijam się tylko pytam, jaki ma to wymiar w sensie??? Siły a może psychiki. Taki check?

pozdro

to jest ćwiczenie na klatkę piersiową, barki i triceps. jedno z trzech w trójboju siłowym, gdzie jest jeszcze przysiad ze sztangą i martwy ciąg.

obecnie lecę wg planu treningowego na poprawę wyniku w wyciskaniu leżąc, stąd te 20 sekund przerwy między powtórzeniami. po skończonym 4 tygodniowym programie treningowym zrobię podejście do max ciężaru na 1 raz, jak przebiję 130kg [tyle podniosłem ostatnio], to w kolejnym planie treningowym założę na sztangę nie 117,5kg a 120kg, zeby progresować. a tak naprawdę, żeby przyzwyczaić układ nerwowy do większego obciążenia.

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, grimson napisał:

to jest ćwiczenie na klatkę piersiową, barki i triceps. jedno z trzech w trójboju siłowym, gdzie jest jeszcze przysiad ze sztangą i martwy ciąg.

obecnie lecę wg planu treningowego na poprawę wyniku w wyciskaniu leżąc, stąd te 20 sekund przerwy między powtórzeniami. po skończonym 4 tygodniowym programie treningowym zrobię podejście do max ciężaru na 1 raz, jak przebiję 130kg [tyle podniosłem ostatnio], to w kolejnym planie treningowym założę na sztangę nie 117,5kg a 120kg, zeby progresować. a tak naprawdę, żeby przyzwyczaić układ nerwowy do większego obciążenia.

 

Ile robisz podciągnięć na drążku ? Jeżeli oczywiście robisz ?

Ja podobnie jak Narkos ile razy wolno podchodzę ( siłkę mam w piwnicy ) tyle razy szybciej odchodzę 😂 to trzeba lubić a ja nie lubię i to bardzo 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...