Victor Posted October 20 Share Posted October 20 14 minut temu, Mitek napisał: Cześć b. - To co nazwałeś: "porządną luźną jazdą amatorską". 16 minut temu, Mitek napisał: Zaznaczam, że tak to nazwałeś a tak nie jest. Jeżeli zdrowie,finanse czyli częstotliwość wyjazdów pozwoli to taki jest cel a jak mam cel to reszta jest tylko kwestią czasu . Tak uważam, że będę kiedyś porządnie jeździł amatorsko. Odpowiadając na drugie zdanie choć tu mogę się mylić ale uważam ,że patrzysz przez pryzmat jazdy Mistrza Franza na filmie a nie pryzmat narciarza turysty na filmie. Gdybyśmy nagrali taką samą jazdę z osobą w masce bez Twojej wiedzy że to On, to sądzę,że twoja ocena była by inna . Oczywiście mogę się mylić bo w twojej głowie nie siedzę 😉. Ja patrzę na jazdę narciarza . Do nauczenia czyli wykonania . Kwestia czasu nawet z szuraniem dupą Bode po śniegu 😜🤣 śmieje się 😉 pozdro 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 20 Share Posted October 20 3 minuty temu, Victor napisał: Jeżeli zdrowie,finanse czyli częstotliwość wyjazdów pozwoli to taki jest cel a jak mam cel to reszta jest tylko kwestią czasu . Tak uważam, że będę kiedyś porządnie jeździł amatorsko. Odpowiadając na drugie zdanie choć tu mogę się mylić ale uważam ,że patrzysz przez pryzmat jazdy Mistrza Franza na filmie a nie pryzmat narciarza turysty na filmie. Gdybyśmy nagrali taką samą jazdę z osobą w masce bez Twojej wiedzy że to On, to sądzę,że twoja ocena była by inna . Oczywiście mogę się mylić bo w twojej głowie nie siedzę 😉. Ja patrzę na jazdę narciarza . Do nauczenia czyli wykonania . Kwestia czasu nawet z szuraniem dupą Bode po śniegu 😜🤣 śmieje się 😉 pozdro Nie wiem jak chcesz to osiągnąć? Znaczy zbliżyć się do jazdy Franza. Zaczynasz dużo później, spędzasz na śniegu nieporównanie mniej czasu (mnożnik 10? Nawet 5;-), plus talent, on był jednym z wielu którzy próbowali to osiągnąć i był pośród nich najlepszy. Dla mnie lekkość i finezję widac w jego jeździe, podobnie jak widać było z zachowaniem proporcji u Niko130. Życzę ci powodzenia, bo widzę u Ciebie zapał, a także pewien potencjał, ale cudu nie zrobisz. Tak mogą jeździć jedynie byli zawodnicy. Tak ciężko lekko żyć, ktoś nawet miał coś takiego w stopce jeśli dobrze pamiętam, stąd cytowany utwór AbraDaba. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victor Posted October 20 Share Posted October 20 2 minuty temu, star napisał: Nie wiem jak chcesz to osiągnąć? Znaczy zbliżyć się do jazdy Franza. Czytaj ze zrozumieniem Tadziu . Dla mnie osoba Franz Bode itd czy czołówka PS jest niedościgniona i nigdy nie będzie możliwa- porządna jazda amatorska tak ! Luźna bez napinki i technicznie bardzo dobra ,turystyczna -zrozumiałeś 😉 nie widzę przeszkód żeby się tego nauczyć chyba że zdrowie lub finanse ,więc nie dorabiaj …bo to bez sensu. Znowu się wjeb…kończę . 🤦♂️ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted October 20 Share Posted October 20 35 minut temu, Victor napisał: Jeżeli zdrowie,finanse czyli częstotliwość wyjazdów pozwoli to taki jest cel a jak mam cel to reszta jest tylko kwestią czasu . Tak uważam, że będę kiedyś porządnie jeździł amatorsko. Odpowiadając na drugie zdanie choć tu mogę się mylić ale uważam ,że patrzysz przez pryzmat jazdy Mistrza Franza na filmie a nie pryzmat narciarza turysty na filmie. Gdybyśmy nagrali taką samą jazdę z osobą w masce bez Twojej wiedzy że to On, to sądzę,że twoja ocena była by inna . Oczywiście mogę się mylić bo w twojej głowie nie siedzę 😉. Ja patrzę na jazdę narciarza . Do nauczenia czyli wykonania . Kwestia czasu nawet z szuraniem dupą Bode po śniegu 😜🤣 śmieje się 😉 pozdro Nie. Swego czasu ktoś wkleił na forum jazdę dziewczyny. Była to dłuższa sekwencja kręcona od tyłu. Zaczęły się dywagacje i analizy co dziewczyna robi źle a co dobrze ale wyszło na to, ze robi dużo błędów. Jazda dziewczyny była kompletna i było to widać od razu, tak jak widać, że Franz Klammer nie jest dobrym amatorem tylko znakomitym zawodowcem - widać to w jego jeździe od razu. Widząc Twoje zaangażowanie i ambicje życzę Ci abyś doszedł do momentu gdy będziesz to widział od razu. Pisałem już nie raz i powtarzam: Nie drukujcie sobie w głowach obrazu demonstratora na wymuskanym stoku jako przykładu dobrej jazdy. To jest jazda sztuczna, pewien rodzaj ideału ale z rzeczywistością niewiele ma wspólnego, tak jak niewiele ma wspólnego instruktorska jazda prezentacyjna z terenową jazdą swobodną. A krytykowaną dziewczyną była Tina Maze. Pozdro 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 20 Share Posted October 20 (edited) Godzinę temu, Victor napisał: Czytaj ze zrozumieniem Tadziu . Dla mnie osoba Franz Bode itd czy czołówka PS jest niedościgniona i nigdy nie będzie możliwa- porządna jazda amatorska tak ! Luźna bez napinki i technicznie bardzo dobra ,turystyczna -zrozumiałeś 😉 nie widzę przeszkód żeby się tego nauczyć chyba że zdrowie lub finanse ,więc nie dorabiaj …bo to bez sensu. Znowu się wjeb…kończę . 🤦♂️ Czytam i widzę, choć mi o to, że ta luźna jazda Franza wynika z lat treningu jazdy sportowej, znikąd się to nie bierze. Tak więc wyluzuj i wyszukuj sobie bardziej osiągalne cele. PS Mitek ci to wyłuszczył bardziej obrazowo. Edited October 20 by star 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadeo Posted October 20 Share Posted October 20 Godzinę temu, Victor napisał: Czytaj ze zrozumieniem Tadziu . Dla mnie osoba Franz Bode itd czy czołówka PS jest niedościgniona i nigdy nie będzie możliwa- porządna jazda amatorska tak ! Luźna bez napinki i technicznie bardzo dobra ,turystyczna -zrozumiałeś 😉 nie widzę przeszkód żeby się tego nauczyć chyba że zdrowie lub finanse ,więc nie dorabiaj …bo to bez sensu. Znowu się wjeb…kończę . 🤦♂️ Czy to do mnie czy do innego Tadzia ? 🤔 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edwin Posted October 20 Share Posted October 20 (edited) 2 minuty temu, Tadeo napisał: Czy to do mnie czy do innego Tadzia ? 🤔 To do Stara,bo Tadzio ma na imię 😄Chyba??😄 Edited October 20 by Edwin 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_senior Posted October 20 Share Posted October 20 Przypominam sobie bieg zjazdowy z olimpiady w Innsbrucku w 1976 r. Oglądalismy go z zapartym tchem i wcale nie życzyliśmy dobrze F. Klammerowi. Dlaczego? Bo był najlepszy w tym czasie w zjeździe, a takim pewniakom się nie życzy najlepiej. Jego największym konkurentem był Szwajcar B. Russi. Ten pojechał świetnie, ale w pewnym momencie zrobił mały błąd. Niewielki, dobrze widoczny, takie jakby potknięcie. Nie stracił wiele czasu, ale wystarczająco by nie wygrać z Klammerem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted October 22 Share Posted October 22 W dniu 20.10.2024 o 21:16, Mitek napisał: Widząc Twoje zaangażowanie i ambicje życzę Ci abyś doszedł do momentu gdy będziesz to widział od razu. Sedno sprawy. Lekkość jazdy. To tylko wycinki, to co oglądamy. Pokazowa jazda, jest widowiskowa, a narciarze prezenterzy stwarzają pozory że jest niezwykle łatwa. Rzeczywistość jest inna. A turystyczna jazda p. Klammera się skończy, kiedy spróbujemy dotrzymać mu kroku w rzeczywistości. Pozdro 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 22 Share Posted October 22 9 minut temu, Marcos73 napisał: Sedno sprawy. Lekkość jazdy. To tylko wycinki, to co oglądamy. Pokazowa jazda, jest widowiskowa, a narciarze prezenterzy stwarzają pozory że jest niezwykle łatwa. Rzeczywistość jest inna. A turystyczna jazda p. Klammera się skończy, kiedy spróbujemy dotrzymać mu kroku w rzeczywistości. Pozdro Szczególnie jak warunki będą nieco gorsze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victor Posted October 24 Share Posted October 24 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtek pw Posted October 24 Share Posted October 24 W dniu 22.10.2024 o 06:19, Marcos73 napisał: Sedno sprawy. Lekkość jazdy. To tylko wycinki, to co oglądamy. Pokazowa jazda, jest widowiskowa, a narciarze prezenterzy stwarzają pozory że jest niezwykle łatwa. Rzeczywistość jest inna. A turystyczna jazda p. Klammera się skończy, kiedy spróbujemy dotrzymać mu kroku w rzeczywistości. Pozdro Ja patrzę na narciarzy demostratorów (prezenterów) trochę inaczej, przynajmniej na niektórych. Dla mnie oni nie stwarzają pozorów, że jazda jest niezwykle łatwa. Raczej pokazują, że można ładnie technicznie pojechać na różnych nartach w różnych warunkach. Teraz już może mniej oglądam ale kiedyś uwielbiałem Mc Glashana, jego pokazy na GS 187 r-25 i być może coś jeszcze dłuższego i o większym promieniu w różnych warunkach nie tylko na sztruksie. Jazda nie tylko po promieniu skrętu ale zacieśnianie go różnymi technikami. to jest dla mnie piękne i pokazuje że można. Może już nie dla mnie i nie na FIS GS ale dlaczego nie można pomarzyć 🤣😂🤣. To jest zawsze motywacja sięgania po inne dłuższe narty i większy promień skrętu. I nawet jeśli brakuje ogólnej sprawności, siły i techniki oczywiście to jest przyjemnie. Irytują mnie natomiast demostratorzy ciągle jeżdżący na slalomkach, nie podzielam zachwytu na taką jednowymiarową techniką. Przez forum przechodzą i przechodziły zachwyty nad Morganem Petiniot, Bartoszem Tyrpą (jeżeli dobrze pamiętam nazwiska), że tylko się to nich ograniczę. Dla mnie to zupełnie niezrozumiałe poniekąd smutne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted October 25 Share Posted October 25 13 godzin temu, Victor napisał: Oszczedź... kiedys juz bylo ponad 1000 postow w watku na ten temat... Star znajdzie link.. 😉 1 1 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted October 25 Share Posted October 25 46 minut temu, mig napisał: Oszczedź... kiedys juz bylo ponad 1000 postow w watku na ten temat... Star znajdzie link.. 😉 No ale jeszcze nie wiemy które będą lepsze do tej kompensacji 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mig Posted October 25 Share Posted October 25 (edited) 6 godzin temu, Jan napisał: No ale jeszcze nie wiemy które będą lepsze do tej kompensacji Jak do kazdej kompensacji, czyli każde. To nie narty kompensuja a narciarz. Nie kazdy. 😉 Edited October 25 by mig 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted October 25 Share Posted October 25 14 godzin temu, wojtek pw napisał: Ja patrzę na narciarzy demostratorów (prezenterów) trochę inaczej, przynajmniej na niektórych. Dla mnie oni nie stwarzają pozorów, że jazda jest niezwykle łatwa. Raczej pokazują, że można ładnie technicznie pojechać na różnych nartach w różnych warunkach. Teraz już może mniej oglądam ale kiedyś uwielbiałem Mc Glashana, jego pokazy na GS 187 r-25 i być może coś jeszcze dłuższego i o większym promieniu w różnych warunkach nie tylko na sztruksie. Jazda nie tylko po promieniu skrętu ale zacieśnianie go różnymi technikami. to jest dla mnie piękne i pokazuje że można. Może już nie dla mnie i nie na FIS GS ale dlaczego nie można pomarzyć 🤣😂🤣. To jest zawsze motywacja sięgania po inne dłuższe narty i większy promień skrętu. I nawet jeśli brakuje ogólnej sprawności, siły i techniki oczywiście to jest przyjemnie. Irytują mnie natomiast demostratorzy ciągle jeżdżący na slalomkach, nie podzielam zachwytu na taką jednowymiarową techniką. Przez forum przechodzą i przechodziły zachwyty nad Morganem Petiniot, Bartoszem Tyrpą (jeżeli dobrze pamiętam nazwiska), że tylko się to nich ograniczę. Dla mnie to zupełnie niezrozumiałe poniekąd smutne. Cze Wojtek, ktoś, kto jeździ długo i kuma czaczę, to wie na co patrzeć i sporo patrzy przez pryzmat swoich umiejętności. Jazda p. Klamerra jest lekka, niby od niechcenia, nie wyglada atrakcyjnie, bo nie szoruje dupą po ziemi. Taka zwyczajna. Ale ktoś - kto wie jak się jeździ na nartach w rzeczywistości, doskonale rozumie różnicę. Podobnie z jazda pokazową instruktorską, ja wiem że to niesłychanie trudne. Ale przyrównuję to do swojej jazdy, a że jeżdżę długo, to wiem że jest to trudne i dla mnie nieosiągalne. Jeżdżąc jako amatorzy popełniamy sporo błędów technicznych, jednak objeżdżenie powoduje że te błędy przestały wpływać na nasze odczucia z jazdy. Ponadto znając kilka technik zmieniamy je w zależności od potrzeby i ta jazda jest w miarę płynna. A jak już warunki i rodzaj nart nam przestaje przeszkadzać, to prima sort. Natomiast te nasze mniejsze lub większe błędy, braki kondycyjne, sprawnościowe i techniczne, są na tyle duże, że o jeździe w stylu prezenterów możemy zapomnieć. Nie ten level. To osoby o doskonałej technice wypracowanej poprzez lata treningów, czas spędzony na śniegu nieporównywalny z naszymi najlepszymi sezonami. To jest przepaść. Morgan, czy Bartek (a ten akurat jeździ na wszystkich nartach), to osoby, które mają inne umiejętności a także inny cel. Morgan zaczął jazdę bardzo późno, to fascynat amator. Spędzi sporo czasu na nauce w górach. Jeździ amatorsko, chociaż jakieś papiery instruktorskie zrobił. Atutem jest prostota przekazu. Jeździ bardzo dobrze na poziomie amatorsko/instruktorskim. Bartek - to inna sprawa. Jego jazda jest charakterystyczna, głównie cięta na wysokim poziomie. Współpraca z Carve nieco wymusza technikę prezentowanych filmów. Chociaż wrzuca czasami inna jazdę (np free) i nie ma w niej nic do zarzucenia. Jednak jej nie promuje - bo ma nieco inne biznesowo plany. Uczy w realu przy pomocy urządzeń carve, które zostały wymyślone głównie do pomocy nauki jazdy, głównie ciętej. To raczej tylko spoty reklamowe swojej działalności, a przy okazji sponsorów. pozdro 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojtek pw Posted October 25 Share Posted October 25 Ad Marcos73 Przepraszam ale nie do końca zrozumiałem z czym w moim poprzednim wpisie polemizowałeś. Maksymalnie upraszczając napisałem, że dla mnie oni (instruktorzy demonstratorzy) nie stwarzają pozorów, że jazda jest niezwykle łatwa. Raczej pokazują, że można ładnie technicznie pojechać na różnych nartach w różnych warunkach. Po prostu są dla mnie wzorem i głównie INSPIRACJĄ. Ma świadomość różnic i potencjałów pomiędzy mną starym amatorem i nimi zawodowcami. To oczywiste. Jeden ich sezon to moich 10 a może i więcej. Dodałem że lubię tych co jeżdżą na "trudnych nartach" i trudnym terenie. Przepraszam, że B. Tyrpę wrzuciłem do jednego worka z Morganem P. ale z chęcią zobaczę jak wymiata na gigantowych Mastersach a jeszcze lepiej na FIS GS i gdzieś indziej niż na sztruksie łatwych czerwonych San Pellegrino-Falcade. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcos73 Posted October 25 Share Posted October 25 41 minut temu, wojtek pw napisał: Ad Marcos73 Przepraszam ale nie do końca zrozumiałem z czym w moim poprzednim wpisie polemizowałeś. Maksymalnie upraszczając napisałem, że dla mnie oni (instruktorzy demonstratorzy) nie stwarzają pozorów, że jazda jest niezwykle łatwa. Raczej pokazują, że można ładnie technicznie pojechać na różnych nartach w różnych warunkach. Po prostu są dla mnie wzorem i głównie INSPIRACJĄ. Ma świadomość różnic i potencjałów pomiędzy mną starym amatorem i nimi zawodowcami. To oczywiste. Jeden ich sezon to moich 10 a może i więcej. Dodałem że lubię tych co jeżdżą na "trudnych nartach" i trudnym terenie. Przepraszam, że B. Tyrpę wrzuciłem do jednego worka z Morganem P. ale z chęcią zobaczę jak wymiata na gigantowych Mastersach a jeszcze lepiej na FIS GS i gdzieś indziej niż na sztruksie łatwych czerwonych San Pellegrino-Falcade. Pozdrawiam Polemizuję z naszym punktem widzenia. Początkujący oglądając takie filmy - myśli że to jest łatwe, bo prezenter mimo iż ma za długie narty i muldy, czy śniegu jest po jajca jedzie lekko i płynnie. Więc jest euforia, to nie takie trudne. Dopiero po latach trudów i znojów - dochodzi świadomość - że jednak jest. Ja to wiem i Ty to wiesz. Wystarczy nagrać swój film i porównać z filmem prezentera i widać różnicę, chociaż nasze odczucia z naszej jazdy mogą być bardzo dobre. Radzimy sobie - ale nie aż tak dobrze. Co do Bartka, sponsor pewnie nie wymaga, aby takie narty reklamował. Pewnie zjedzie, tylko po co, skoro za to nie płacą. A tu masz, że potrafi jeździć na innych nartach niż head oraz innych niż wylizane stoki. pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted October 25 Share Posted October 25 Cześć Jak można mieć jakiekolwiek wątpliwości, że Bartek nie jeździ??? Przecież to, że "skręca" widać nawet jak stoi, nie musi jeździć. Pozdro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted October 25 Share Posted October 25 2 godziny temu, wojtek pw napisał: Ad Marcos73 Przepraszam ale nie do końca zrozumiałem z czym w moim poprzednim wpisie polemizowałeś. Maksymalnie upraszczając napisałem, że dla mnie oni (instruktorzy demonstratorzy) nie stwarzają pozorów, że jazda jest niezwykle łatwa. Raczej pokazują, że można ładnie technicznie pojechać na różnych nartach w różnych warunkach. Po prostu są dla mnie wzorem i głównie INSPIRACJĄ. Ma świadomość różnic i potencjałów pomiędzy mną starym amatorem i nimi zawodowcami. To oczywiste. Jeden ich sezon to moich 10 a może i więcej. Dodałem że lubię tych co jeżdżą na "trudnych nartach" i trudnym terenie. Przepraszam, że B. Tyrpę wrzuciłem do jednego worka z Morganem P. ale z chęcią zobaczę jak wymiata na gigantowych Mastersach a jeszcze lepiej na FIS GS i gdzieś indziej niż na sztruksie łatwych czerwonych San Pellegrino-Falcade. Pozdrawiam Wymiatał jako dziecko w zawodach kilka lat ponoć więc kłopotu by nie miał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spiochu Posted October 25 Share Posted October 25 W dniu 12.10.2024 o 17:08, Gabrik napisał: Michał, jak na treści, które drugi z wymienionych kilka lat w tył, zamieszczał czasami pod moimi postami, nie wyszło. No ale aby zachować klimat, można zacytować forumowego klasyka "jaki kraj..." Edit. A i niektóre posty @Spiochu teraz wyraźniejsze... To co prezentuje fredo w jeździe na krawędzi to jest lipa. Sara mając 10x krótszy staż na nartach jeździła dużo lepiej. Niektórzy forumowicze też mieli wyższy poziom po kilku latach. Z Mitkiem podobna historia, bo na krawędziach nie umie. Z tym, że nie uratują go opowieści o jeździe w puchu, bo poza trasą też nie jeździł. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spiochu Posted October 26 Share Posted October 26 (edited) W dniu 13.10.2024 o 18:26, Marcos73 napisał: Mitek, nie oceniam całości, tylko wybrany film. Michał wrzucił film z Tuxa gdzie jest diametralna różnica. Wszystko się składa w miłą dla oka i dobrą jazdę. Jest praca rąk, nóg i wszystkiego co trzeba. Może właśnie ten film jest dobrym przykładem, jakie zagrożenie niosą narty mocno taliowane i krótkie w samouctwie. Fred się obroni bo nie tylko jazdę ciętą zna. Dla wyjaśnienia, jest to Polskie forum, gdzie o porady pytają Polacy uczący się jeździć po lokalnych górkach. Nie ma tu Szwajcarów, Włochów, Francuzów, Austiaków czy Niemców. Bo w Alpach praktycznie każdy ośrodek ma Dzikowiec, 2 Palenice, 2 Golgoty i 5 Mosornych Groniów. Tam niezależnie od wyboru narty trzeba nauczyć się jeździć, a sprawdzić jest łatwo, wystarczy wsiąść na inną kanapę w ośrodku. U nas takich ośrodków może jest pińć. Reszta to popierdółki wypuszczające masowo carverów. Może mój punkt widzenia jest zaściankowy, ale takie mamy góry i takie są realia. Trochę przydługo w moim stylu, ale może warto to wyjaśnić skąd taka chyba Nasza opinia. Narty SL w PL to narty dla osób dobrze jeżdżących. Michał czy Andrzej (ich filmy widziałem) doskonale te narty wykorzystują uzupełniając klasyka w fazie sterowania jazdą z wykorzystaniem geometrii narty. Adaś to opisał w materiałach szkoleniowych. Ale to nie jest jazda cięta! Michał opisał, fajnie się bujnąć na ciemnej niebieskiej - to już z pewnością jest cięty skręt. Gdzie jest kontrola toru jazdy, a prędkości zbytnio nie trzeba kontrolować, wręcz czasami szukać, a skręt cięty doskonale się do tego nadaje. Jazda cięta na wysokim poziomie jest równie trudna jak perfekcyjny śmig. Nawet nie wiem czy nie trudniejsza. Śmig z założenia to skręt hamujący, a cięty wręcz przeciwnie. Walczymy tutaj przede wszystkim z nauką jazdy poprzez obalanie się z prawa na lewą i jazdą po promieniu. Jest to łatwe na płaskich stokach, a narty typu SL doskonale się do tego nadają. To jest ich przekleństwem. Pomija się inne literki alfabetu, ale niestety to droga do nikąd, która się kończy na pierwszej lepszej czerwonej, w zależności od psychicznych oporów przed prędkością narciarza. Fred się obroni, bo zmieni technikę, gorzej z tymi co tylko to potrafią. Aby było jak napisał Tadek „bawiąc uczyć” wklejki jak to powinno wyglądać, bo wtedy będziemy mogli panować nad torem i prędkością. Przede wszystkim właściwa postawa, która umożliwia sterowanie nartą w skręcie. Fred może tak jeździć, ale raczej nie powinien tego nikogo uczyć. Skręty przez obalanie się, dodatkowo wysuwanie nadmiernie wewnętrznej, całkowita blokada prowadząca na stromszych stokach do P&R. Trochę odsypów i po zawodach. Kadr wycięty, ale film dostępny. Można zobaczyć że tak to działa. Narty krótkie SL i jako tako skręcają, u młodego na filmie lepiej, bo jest praca nóg. A żeby było na luzie ( Wszyskich obróciłem w jedną stronę, będzie widać różnicę) Fred Ja Młody ja😀 Lexi 😉 i …. Victor😀 Takie ułożenie umożliwia sterowanie nartą w skręcie, a nie tylko jazdę po promieniu. Michał podał wzór i napisał, że wystarczy zwiększyć prędkość o 40%. Dla przeciętnego amatora zwiększenie prędkości z 50km/h do 70km/h to już kosmos. Pisałem o rewolucji sprzętowej i ewolucji w samej jeździe. Sprzętowa to uchylne tyczki i narty taliowane, ewolucja techniki, to jazda cięta. Lexi😉 nie musi tak zapirdalać jak ja, aby dogiąć nartę. W takiej pozycji to narty zapierdalają wystarczająco szybko, bo ruch odbywa się po okręgu. Wystarczy narysować kropki na kole roweru idąc w stronę osi obrotu i pokręcić. W tym samym czasie przebędą różne drogi i będą się poruszały z różnymi prędkościami. Kropka na oponie to narty, a gdzieś po środku to pępek Lexiego. Tym sposobem de facto narciarz (od pasa w górę) jedzie krótszym torem i wolniej niż jego narty. Dzięki temu jazda stała się piekielnie szybka, taliowane narty oraz uchylne tyczki, zdjęcie z Victorem😉 to obrazuje w pozycji ekstremalnej. Kiedyś to nie było możliwe. Ale to co najważniejsze na koniec, może teraz do krajów Beneluxu to dotrze. Żaden z zawodników nie jeździ w odchyleniu, złudzenie wynika z niezrozumienia jak to działa. Jak wiemy, narty jadą dłuższym torem i szybciej niż narciarz. Jednak w momencie odciążenia ich tory się pokrywają. Ale dzięki konstrukcji narty zawodniczej, która ma dynamit na wyjściu, odciążeniu dolnemu i puszczeniu nart przez zawodnika bo jadą szybciej niż środek ciężkości narciarza jest możliwe tak szybkie pokonywanie wyznaczonego toru. Kidyś te narty trzeba było wypchnąć, teraz wystarczy im nie przeszkadzać, bo i tak mają do pokonania dłuższą drogę iż narciarz, więc muszą jechać szybciej. Taka jazda jest niezwykle trudna, wymaga wiele lat treningów, siły i bardzo wysokiej sprawności fizycznej. Białczańskie tygrysy chcą się tego nauczyć w tydzień. Stąd polecamy narty nieco dłuższe, aby nauczyli się ślizgać, bo z doświadczenia wiem, że jest to pomijane, krawędź rządzi, bo to jest proste😉. koniec pozdro Niezłe stopklatki, a ta ostatnia to co to za zawodnik? Takiej lanserskiej fotki to nawet u mistrzów nie widzałem. Dokładam też swoją, do Victora dużo brakuje ale nie mam wielu zdjęć żeby było z czego wybrać 😉 Narty na zdjęciu Volkl SL FIS 165cm, za długie i za twarde dla mnie. I GS, narty sporten junior FIS 176cm R21m: Edited October 26 by Spiochu 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edwin Posted October 26 Share Posted October 26 (edited) 59 minut temu, Spiochu napisał: Niezłe stopklatki, a ta ostatnia to co to za zawodnik? Takiej lanserskiej Przecież te ostatnie dwa zdjęcia to był żart Marcosa😄Ja zawsze grzeczniej jeździłem giganta,bo się nie scigałem😄😁A Viktorowi życzę by za kilka lat tak jego jazda wygladała jak na zdjęciu Marcosa😄 Edited October 26 by Edwin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grimson Posted October 26 Share Posted October 26 Myślę że giry można dowolnie zginać w każdej płaszczyźnie w kolanach, jak wszystkie niepotrzebne ścięgna są chirurgicznie usunięte. Brzmi jak plan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spiochu Posted October 26 Share Posted October 26 (edited) 56 minut temu, Edwin napisał: Przecież te ostatnie dwa zdjęcia to był żart Marcosa😄Ja zawsze grzeczniej jeździłem giganta,bo się nie scigałem😄😁A Viktorowi życzę by za kilka lat tak jego jazda wygladała jak na zdjęciu Marcosa😄 No przecież pytałem właśnie kto to jedzie. A na zdjęciu nawet niezłe kąty Ci wyszły, tylko jak jedziesz to nie machaj do panienek na widowni, dopiero za metą 😉 Edited October 26 by Spiochu 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.