Skocz do zawartości

Jakie buty o flexie 130, sztywne bocznie, na stopę z wysokim podbiciem, średnio szeroką


Rekomendowane odpowiedzi

4 hours ago, a_senior said:

Mamy podobne parametry, prócz wieku. Ja jestem już bardzo stary. 🙂 I nie jestem pewien od niedawna czy jary. 🙂 Jeżdże tak jak Ty na Volkl Racetiger SL od jakis trzech lat. Bardzo sobie ja chwalę, ale nie mam za bardzo porównania z innymi slalomkami. Kiedyś próbowałem jakieś slalomki Blizzarda z wysokiej półki i było OK. Próbowałem jakieś komórki Fischera, ale to nie dla mnie. Za bardzo wymusza skręt cięty. Ciekaw jestem Twoich porównań. 

Jak sam widzisz - to, co dla mnie jest zbyt sztywną nartą, dla kolegów obok jest zbyt miękką. Nie sądzę bym czuł się na tyle pewny siebie w tym temacie, by doradzać innym. Ja jestem generalnie zadowolony z tych Volkl Racetiger SL (chyba 2020/21 - z takim śmiesznym "UVO" na przedzie co niby ma tłumić drgania 🤦‍♀️), ale na wszystkich pozostałych modelach jeździło mi się trochę lepiej. Nie bez powodów wybierałem jednak do porównań ciut dłuższe narty - szukając trochę większej stabilnośći przy dłuższych skrętach lub trochę gorszych warunkach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, a_senior napisał:

Czemu zmieniłeś buty?

Cze

Z dwóch powodów. Linery się wygniotły oraz zerwałem gwint w cantingu, a potem mi śruba się złamała/zgubiła, nie wiem. Bez śruby to nie da się jeździć, bo ta śruba jednak trzyma górę cholewki. Miały już 10 sezonów. RC4 130 sprowadzane z Austrii, pierwsze normalne po tych kwadratowych soma etc. Wcześniej miałem używki firmy która już nie istnieje. Niestety nie pamiętam nazwy, Koflach albo któraś z tych już zapomnianych. To był horror, ale ładne były. Chyba po jakimś zawodniku, piekielnie twarde, liner był zalany pianą. Kupiłem na giełdzie, wdawały się dobre, oczywiście były tak super dopasowane że na orczyku to mdlałem😀. Poszły po sezonie do kosza.
Z Fischerami poszedłem do Wind sportu, ale nie dało się tego naprawić, wewnątrz buta śruba była zalana plastikiem i miała zerwany gwint. Nie dali rady tych butów uratować. U nich kupiłem nowe Head Raptor. Początkowo chciałem Fischery, ale wówczas wprowadzili vaccum i przymierzyłem, były nie bardzo, gość powiedział, że po grzaniu będzie ok. Niestety musiałbym je wówczas kupić. Wybrałem Head i są ze mną do dzisiaj. Co prawda już drugie te same kupiłem, w pierwszych zajeździłem Linery, koszt nowych z Sidasa to różnica 100 wobec nowych butów.

pozdro

ps. Z butami fischera kupiłem także kurtkę Fischera, mam ją do dzisiaj. Nie poznałbyś że jest już pełnoletnia😉. Narty niestety sprzedałem Fischer SC - do dzisiaj tego żałuję. Niezniszczalne, świetne narty, @KrzysiekK je ma jeszcze, może przy następnej okazji da mi rundkę zrobić na nich.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2024 o 23:15, eyofhh napisał:

Rozumiem, że sugerujesz je, że może będą w stanie zmieścić wyższe podbicie czy tylko, że to "dobry but" do sportowej jazdy?

Sądzę, że powinieneś spróbować bo mają opinie bardzo uniwersalnych jak chodzi o wewnętrzną geometrię  --> wielu osobom przypasowały bez konieczności żadnych korekt. Jak chodzi o sportowe cechy to mnie wystarcza. Generalne zalety tych butów to:

1. Bardzo dobry kąt pochylenia do przodu.

2. Jak dla mnie trafnie dobrana geometria pantofla, oceniam ją jako dość uniwersalną bo pasuje wielu osobom poza mną.

3. Bardzo dobrze trzyma nogę a nie gniecie, nie kaleczy, nie powoduje jakiegokolwiek dyskomfortu (wiadomo, że buty flex 160 potrafią jeszcze lepiej, ale za cenę braku komfortu).

4. Jak już je rano zapnę, to nie luzuję klamer ani na wyciągu, ani w knajpie tylko dopiero późnym popołudniem jak go ściągam. Wielu moich kolegów co chwili kręci tymi klamrami, część co wyjazd gondolą czy krzesłem. Ja tego nie mogę zrozumieć, nie odczuwam tego, że mam na nogach buty narciarskie. Nawet całkiem dobrze się w nich tańczy na apres-ski i to w zapiętych, żeby się przy tym nie wywalić. 🙂 

Jak kupowałem te buty to kilku moich znajomych mi je polecało jako najlepszy wybór i faktycznie sprawdziło się to co do joty. Pierwotnie chciałem Heady WCR, ale Tecniki okazały się dużo wygodniejsze. Alternatywą były Nordica Speed Machine 130, ale i w tym porównaniu Tecnica wypadła lepiej. 

Edytowane przez tomkly
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, tomkly napisał:

Odnośnie butów - spróbuj przymierzyć sobie te Tecniki, których używam, dla mnie były to 2 sezony temu odkrycie. Mach 1, ja mam wersję LV czyli wąską. 

 

6 godzin temu, eyofhh napisał:

Rozumiem, że sugerujesz je, że może będą w stanie zmieścić wyższe podbicie czy tylko, że to "dobry but" do sportowej jazdy?

Mam dokładnie te same buty (też LV) i nie sądzę żeby zmieściły wysokie podbicie - właśnie dla tego je wybrałem ze większość mi latała na nodze a w nich jest stosunkowo mało miejsca choć troche regulacji jest położeniem języka.... może wersja obszerniejsza (MV) bardziej by Ci spasowała. Tak czy siak to kapitalne kierpce i warto przymierzyć bo może sie okazać że spasują. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Też słyszałem sporo opinii, że ta Tecnica to znakomite buty - możesz spróbować. Ja korzystam wyłącznie z Rossignola i Lange od wielu lat, podobnie jak cała rodzina. Często również dobieram innym buty korzystając tylko z oferty tych firm i zawsze siedziały. Buty z kolekcji sportowej cenię za prostotę sprawdzonych rozwiązań. Konstrukcyjnie to właściwie to samo choć, mam wrażenie, że Lange jest w detalach bardziej toporny od Rossignola. Jeżdżę w Lange RS już dość długo ale nie lubię tych butów. Syn i córka mają Rossi dopasowywane dość starannie z twardymi wkładkami i bardzo sobie chwalą. Amelka ma 110 i całkowicie jej wystarcza a jest solidną dziewczyną i troszkę skręca, więc może nie ma co szaleć z tym flexem Eyofhh (cóż to za ksywka?? starożytny Egipt czy co?). ale to oczywiście wszystko do rozważenia. Jesteś na tyle doświadczonym narciarzem, że decyzje musisz podjąć sam - a tak mógłbyś na kogoś zwalić, jakby coś nie zagrało. 😉

POzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marcos73 napisał:

Cze

Z dwóch powodów. Linery się wygniotły oraz zerwałem gwint w cantingu, a potem mi śruba się złamała/zgubiła, nie wiem. Bez śruby to nie da się jeździć, bo ta śruba jednak trzyma górę cholewki. Miały już 10 sezonów. RC4 130 sprowadzane z Austrii, pierwsze normalne po tych kwadratowych soma etc. Wcześniej miałem używki firmy która już nie istnieje. Niestety nie pamiętam nazwy, Koflach albo któraś z tych już zapomnianych. To był horror, ale ładne były. Chyba po jakimś zawodniku, piekielnie twarde, liner był zalany pianą. Kupiłem na giełdzie, wdawały się dobre, oczywiście były tak super dopasowane że na orczyku to mdlałem😀. Poszły po sezonie do kosza.
Z Fischerami poszedłem do Wind sportu, ale nie dało się tego naprawić, wewnątrz buta śruba była zalana plastikiem i miała zerwany gwint. Nie dali rady tych butów uratować. U nich kupiłem nowe Head Raptor. Początkowo chciałem Fischery, ale wówczas wprowadzili vaccum i przymierzyłem, były nie bardzo, gość powiedział, że po grzaniu będzie ok. Niestety musiałbym je wówczas kupić. Wybrałem Head i są ze mną do dzisiaj. Co prawda już drugie te same kupiłem, w pierwszych zajeździłem Linery, koszt nowych z Sidasa to różnica 100 wobec nowych butów.

pozdro

ps. Z butami fischera kupiłem także kurtkę Fischera, mam ją do dzisiaj. Nie poznałbyś że jest już pełnoletnia😉. Narty niestety sprzedałem Fischer SC - do dzisiaj tego żałuję. Niezniszczalne, świetne narty, @KrzysiekK je ma jeszcze, może przy następnej okazji da mi rundkę zrobić na nich.

Drogi @Marcos73 - Ty masz u mnie do jeżdżenia wszystko co sobie tylko zażyczysz. Dzięki Tobie poznałem czarne Kastle 🍺

Fishery sc mam, uwielbia je mój syn, ja też bardzo lubię. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, eyofhh napisał:

Nie bez powodów wybierałem jednak do porównań ciut dłuższe narty - szukając trochę większej stabilnośći przy dłuższych skrętach lub trochę gorszych warunkach. 

Obecnie Volkl Racetiger SL mam 170, poprzednie, Volkl SC, też 170 a jeszcze poprzednie - Fischer SC - 165. Gdybym teraz kupował chyba byłoby to 165, ale to wynika z mojego sposobu jazdy. 170, co nie dziwi, faktycznie bardziej stabilne. 🙂 Te poprzednie moje narty używa/używał (Fischery mu ukradli) z powodzeniem syn. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Marcos73 napisał:

Z dwóch powodów. Linery się wygniotły oraz zerwałem gwint w cantingu, a potem mi śruba się złamała/zgubiła, nie wiem.

Narty niestety sprzedałem Fischer SC - do dzisiaj tego żałuję. Niezniszczalne, świetne narty.

Aż za dużo nieszczęść. 🙂 Mnie do zmiany butów wystarczył pierwszy powód - wygniecione linery. Choć długo je poprawiałem dokładając kolejne wkładki.

Te Fischery SC też miałem i byłem zadowolony. Ale ciut za miękkie dla mnie. 86-87 kg. Dla syna były w sam raz dopóki mu nie ukradli. 🙂 A Fischery SC, które kiedyś kupiłem żonie używa z powodzeniem moja synowa. Wszystko zostaje w rodzinie. 🙂

Edytowane przez a_senior
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, a_senior napisał:

Obecnie Volkl Racetiger SL mam 170, poprzednie, Volkl SC, też 170 a jeszcze poprzednie - Fischer SC - 165. Gdybym teraz kupował chyba byłoby to 165, ale to wynika z mojego sposobu jazdy. 170, co nie dziwi, faktycznie bardziej stabilne. 🙂 Te poprzednie moje narty używa/używał (Fischery mu ukradli) z powodzeniem syn. 

Cześć

Nie to wynika z Twojego wrodzonego konserwatyzmu Andrzeju i przekonania, że wiesz a nie ze sposobu jazdy - tak to sobie tłumaczysz. Ale to nic złego oczywiście.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Mitek napisał:

Nie to wynika z Twojego wrodzonego konserwatyzmu Andrzeju i przekonania, że wiesz a nie ze sposobu jazdy - tak to sobie tłumaczysz. Ale to nic złego oczywiście.

Aha. Rozumiem. Człowiek sie uczy do śmierci. I okłamuje się do śmierci. Dzieki za uświadomienie mi tego. 😉 Jak to dobrze, że są ludzie tacy jak Ty co to człowieka błądzącego naprowadzą na słuszną drogę.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mitek napisał:

Ja przyłożyłem po prostu swoją miarę do Ciebie tak jak Ty przykładasz swoją do wszystkich. Przecież o to chodzi jak pisałeś. Czyż nie tak?

Każdy przykłada swoją miarę do innych. Nie da się inaczej. Jesteśmy tylko ludźmi, nie bogami. 🙂

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wujot2 napisał:

To ciekawe, a jaką miarę bogowie przykładają do ludzi? Albo do siebie nawzajem?

A skądże my ludzie mamy to wiedzieć. Nawet nie jesteśmy sobie w stanie tego wyobrazić. Ale czasem się modlę do "mojego" Boga. I czasem to pomaga. 🙂

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Wujot2 napisał:

To ciekawe, a jaką miarę bogowie przykładają do ludzi? Albo do siebie nawzajem?

No jak to jaką, taką jak Mitek do forumowicza, takiego któremu się zdaje, że wszyscy jesteśmy równi; ew. taką jak król w przebraniu za chłopa co ruszył sondować nastroje społeczne i na pozdrowienia hello stranger odpowiadał good morning peasant. Znaleźć nie mogę w necie w zamian podobną scenką was uraczę

 

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/27/2024 at 6:54 AM, Mitek said:

więc może nie ma co szaleć z tym flexem Eyofhh (cóż to za ksywka?? starożytny Egipt czy co?)

Haha, dobre. To po prostu randomowy ciąg znaków, który wpisany w google nic nie znaczy, end of story.
 

Dzięki wszystkim za spostrzeżenia, będę próbował przymierzać się w pierwszej kolejności do Redster CS, Hawx Ultra, Technica Mach1 MV i Fischer RC4 the curv 130

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem aż takim znawcą jak szanowne grono, jednak napiszę z autopsji o butach.

Od 4 lat jeździłem w Lange RC 120 LV, kilka razy u bootfitera poprawiane, jednak zawsze było coś.

W tym roku poświęciłem trochę czasu i poprzymierzałem kilka butów o flex 130: Tecnica, Nordica, Fischer, Rossi, Dalbello, Lange RS, wszystkie o szerokości 98mm, wyszło mi to z pomiarów i rozmów w sklepach z obsługą.

Zaweze coś nie pasowało, uwieranie w kostce, na podbiciu, gdzieś w okolicach małych palców. Albo jakikolwiek brak możliwości ustawienia dopięcia klamrami.

W domu po synie leżały Salomony S Max 60 juniorskie, a że rozmiar podobny do mojej stopy to przymierzyłem i okazało się, że super pasują. 

Podjechałem do sklepu i wziąłem Salomon S/Pro Alpa 130 i jakby na moją nogę, z Sidasami jeszcze wygodniej. 

Bez przymierzenia i kilku godzin na nogach, nie wybierzesz dokładnie.

Pozdrawiam

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę tu duży potencjał na buty z mitycznym flexem 250 i kapciem urealniającym ten flex do 80-90 😉  Kolego, jeśli prosiłeś w Windsporcie o super dopasowane buty, to nie dziw się, że zaproponowano Ci o pół numeru mniejsze, które dopiero trzeba powoli dopasowywać a nie jechać prosto w Alpy. Co do reszty - przejedź się od czasu do czasu z rozpiętymi cholewkami - to dobre ćwiczenie na stanie na nartach. Mamy podobną wagę a ja jeżdżę na nastawach 6.5 (wiem, wiem, to mało i nikomu nie polecam) i nie przypominam sobie, kiedy ostatnio miałem przypadkowe wypięcie narty. Choć ja jeżdżę raczej zachowawczo. Co do nart nie wypowiadam się, bo się nie znam, choć trudno mi uwierzyć, żeby współczesne e-Heady były kołkowatymi nartami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jacek1210 napisał:

Widzę tu duży potencjał na buty z mitycznym flexem 250 i kapciem urealniającym ten flex do 80-90 😉  Kolego, jeśli prosiłeś w Windsporcie o super dopasowane buty, to nie dziw się, że zaproponowano Ci o pół numeru mniejsze, które dopiero trzeba powoli dopasowywać a nie jechać prosto w Alpy. Co do reszty - przejedź się od czasu do czasu z rozpiętymi cholewkami - to dobre ćwiczenie na stanie na nartach. Mamy podobną wagę a ja jeżdżę na nastawach 6.5 (wiem, wiem, to mało i nikomu nie polecam) i nie przypominam sobie, kiedy ostatnio miałem przypadkowe wypięcie narty. Choć ja jeżdżę raczej zachowawczo. Co do nart nie wypowiadam się, bo się nie znam, choć trudno mi uwierzyć, żeby współczesne e-Heady były kołkowatymi nartami

Cześć

Tak "zachowawczo" - zwłaszcza jak katujesz slalomy. 🙂

A e-heady miały po prostu pustą baterię - wtedy są zupełnie sztywne jak szyna, ale jak się naładuje baterię to się uelastyczniają inteligentnie - tam gdzie chce jadący.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...