Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, mlodzio said:

Wyłączając różnice płci wszyscy jesteśmy skonstruowani w bardzo zbliżony sposób.

Tak. Skoro wszyscy mówimy, to znaczy, że pewnie masz głos jak Pavarotti, a skoro masz narty i nogi to możesz jeździć jak Thovex. Śmiało leć kręcić podwójne flipy. Tylko nie myśl, że jesteś wyjątkowy. Takie rzeczy robi się bez teoretycznego przygotowania. Inni potrafią - Ty też dasz radę!

A co do płci to co wg Ciebie jest wyróżnikiem i jakie niesie konsekwencje? Była w latach 90 wydana książka "Płeć mózgu" czytałeś może?

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzymQ napisał:

Tak. Skoro wszyscy mówimy, to znaczy, że pewnie masz głos jak Pavarotti, a skoro masz narty i nogi to możesz jeździć jak Thovex. Śmiało leć kręcić podwójne flipy. Tylko nie myśl, że jesteś wyjątkowy. Takie rzeczy robi się bez teoretycznego przygotowania. Inni potrafią - Ty też dasz radę!

A co do płci to co wg Ciebie jest wyróżnikiem i jakie niesie konsekwencje? Była w latach 90 wydana książka "Płeć mózgu" czytałeś może?

 

Szymek...Szymek....luźna guma....moje pierwsze wrażenie było bardzo podobne ale spoko czytnij jeszcze raz???

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, SzymQ napisał:

Tak. Skoro wszyscy mówimy, to znaczy, że pewnie masz głos jak Pavarotti, a skoro masz narty i nogi to możesz jeździć jak Thovex. Śmiało leć kręcić podwójne flipy. Tylko nie myśl, że jesteś wyjątkowy. Takie rzeczy robi się bez teoretycznego przygotowania. Inni potrafią - Ty też dasz radę!

A co do płci to co wg Ciebie jest wyróżnikiem i jakie niesie konsekwencje? Była w latach 90 wydana książka "Płeć mózgu" czytałeś może?

 

Szymon

Chyba widzę światełko w tunelu. @mlodzio napisał, że jesteśmy podobni (nie tacy sami, tylko podobni), @Wujot (tylko nie wiem który 😉 ) to potwierdził. Bo tak jest - jesteśmy różni. Także rozpoznaję niektórych narciarzy po sposobie jazdy (stylu w danej technice), po chodzie, głosie itp. Wiec po co Ci szczegółowy opis łańcucha kinematycznego skoro nie dotyczy Ciebie, bo jesteś inny niż jego autor. Coś co jemu pasuje niekoniecznie może pasować Tobie. Równie dobrze Wujot może mi pomóc skonfigurować rower do jazdy, podać ogólny zarys jak się to robi, ale nie poda mi z dokładnością do mm wysokości siodełka, jego przesunięcia względem sztycy, wysokości kierownicy itp. Możemy być wzrostowo, wagowo nieomal identyczni, ale anatomicznie będziemy się różnić, szczególnie proporcjami ciała. To finalne ustawienie sprzętu muszę znaleźć sam, metodą prób i błędów. Chociaż na pozór nie powinno sprawiać to różnicy. Więc idealny wzorzec kinematyczny, którego szukasz możesz stworzyć tylko Ty sam. Zarys już masz. Dlatego podoba mi się opis Marka Ogorzałka, który pisze dużo o odczuciach podczas jazdy które kształtują nasz dalszy progres, nie kopiowanie wzorców z Sevres, które do nas nie pasują.

pozdrawiam

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

Bardzo bym chciał abyś tego wpisu nie traktował jako złośliwości.....no dobra to będzie złośliwość😎🤣. Co rozumiesz przez słowo "carving"???

Wątek jest szkoleniowy no więc Twoja odpowiedź być może będzie przyczynkiem do merytorycznej dyskusji....

Ja tam nie jestem taki złośliwy 

 

 

Edytowane przez star
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

https://www.facebook.com/reel/1004631634174891

I zostawiam bez komentarza.......do roboty......

 

Cze

Super jazda i tyle można napisać. Odpowiednio dobrana technika do warunków śniegowych. Wykonywane na najwyższym poziomie. Najważniejsze że się sprawdza.

Odkopałem wrzutkę kol. Dyźka, warto się przyjrzeć, który z prezentowanych styli (a może technik) jest w tych warunkach najefektywniejszy. Przejazdy wykonywane przez niewątpliwie świetnych narciarzy/narciarki, ale czy lepsze krótkie prowadzenie nart po śniegu, czy też długie? Generalnie to skręt długi ma być, bo widać różnice w pewności przejazdu. Nie wiem kto Szwajcarów reprezentował, jeden z nich pokazał że dla niego jazda to wieczna zabawa.

pozdro

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Marcos73 said:

Szymon

Chyba widzę światełko w tunelu. @mlodzio napisał, że jesteśmy podobni (nie tacy sami, tylko podobni), @Wujot (tylko nie wiem który 😉 ) to potwierdził. Bo tak jest - jesteśmy różni. Także rozpoznaję niektórych narciarzy po sposobie jazdy (stylu w danej technice), po chodzie, głosie itp. Wiec po co Ci szczegółowy opis łańcucha kinematycznego skoro nie dotyczy Ciebie, bo jesteś inny niż jego autor. Coś co jemu pasuje niekoniecznie może pasować Tobie. Równie dobrze Wujot może mi pomóc skonfigurować rower do jazdy, podać ogólny zarys jak się to robi, ale nie poda mi z dokładnością do mm wysokości siodełka, jego przesunięcia względem sztycy, wysokości kierownicy itp. Możemy być wzrostowo, wagowo nieomal identyczni, ale anatomicznie będziemy się różnić, szczególnie proporcjami ciała. To finalne ustawienie sprzętu muszę znaleźć sam, metodą prób i błędów. Chociaż na pozór nie powinno sprawiać to różnicy. Więc idealny wzorzec kinematyczny, którego szukasz możesz stworzyć tylko Ty sam. Zarys już masz. Dlatego podoba mi się opis Marka Ogorzałka, który pisze dużo o odczuciach podczas jazdy które kształtują nasz dalszy progres, nie kopiowanie wzorców z Sevres, które do nas nie pasują.

pozdrawiam

Spoko. Spróbuję raz jeszcze wytłumaczyć, mimo że nie znam się na rowerach. Obecnie nie potrzebuję żadnej pomocy - zakładam, że posiadam komplet wiedzy teoretycznej, który był mi potrzebny. Tłumacząc na język rowerowy potrzebowałem informacji, że żeby zsetupować rower pod siebie muszę mieć ramę w odpowiednim rozmiarze i wyregulować długość sztycy. Wiedziałem o ramie, ciągle słuchałem o długości ramion korby i mostku kierownicy. Z jakiegoś powodu nie wiedziałem o tym, że długość sztycy można regulować. Za to w kółko słyszałem, że mam jeździć aż się ciało przyzwyczai albo zmienić gravela na trekking, żeby było mi łatwiej. Przecież nie prosiłem nigdzie o podanie wymiaru w milimetrach, ani nie pisałem jaki rower mam kupić do nauki, tylko jakie są podstawy regulacji roweru do wzrostu. No ale jestem tępym chamem bo twierdzę, że mi wszystkie dotychczasowe porady nie pomogły i wymagam cudów.

Tak jesteśmy podobni. Czytamy 10 słów tworzących zdanie i  rozumiemy je inaczej, bo jesteśmy inni. Wujot napisał wcześniej, że w pewnych przypadkach rezygnujemy z oficjalnej ścieżki narciarskiej (rozumiejąc konsekwencje), bo zbliża się moment w życiu, kiedy wiek uniemożliwi nam realizację marzeń. Ty przeczytałeś, że chciał się pochwalić...

W ogniu krytyki ja próbuję wytłumaczyć forum, że nie ma drogi na skróty i muszę dołożyć teorię, żeby efektywnie się uczyć, a forum odpisuje, że nie ma drogi na skróty i muszę jeździć zamiast czytać teorię. A na koniec jeszcze się nasłucham jak to chcę zaszpanować i podkreślić swoją odmienność.

Rozjaśniłem?

P.S. Marka O poczytam jak mi się zachce więcej teorii - na razie pas 😀

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jan napisał:

super jedziesz też bym tak chciał

Więc akurat Adam gdyby się tak ubrał, jak pajac i miał podobne warunki wykonał te 10-20 filmowanych prób i wyciąłbyś z materiału identyczny przejazd. IDENTYCZNY.

Tak Adam bardzo fajnie jeździ a najlepiej wygląda nie ubrany w bufiasty kombinezon z odpowiednimi wstawkami aby porządkował sylwetkę, co trzeba uwypuklał itd. Adam znakomicie się prezentuje w krótkich spodenkach bo wtedy prowadzić nogi idealnie to wielka sztuka.

Pozdro

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mitek napisał:

Więc akurat Adam gdyby się tak ubrał, jak pajac i miał podobne warunki wykonał te 10-20 filmowanych prób i wyciąłbyś z materiału identyczny przejazd. IDENTYCZNY.

Tak Adam bardzo fajnie jeździ a najlepiej wygląda nie ubrany w bufiasty kombinezon z odpowiednimi wstawkami aby porządkował sylwetkę, co trzeba uwypuklał itd. Adam znakomicie się prezentuje w krótkich spodenkach bo wtedy prowadzić nogi idealnie to wielka sztuka.

Pozdro

Brakuje mu profesjonalnego camermana, Wujot? promocji... bez tego będziemy jak sieroty zdani na wzorce zza oceanu jakiegoś Smolika... i jego filmiki, miejsce bliskie memu sercu...

 

Edytowane przez star
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Mitek napisał:

Więc akurat Adam gdyby się tak ubrał, jak pajac i miał podobne warunki wykonał te 10-20 filmowanych prób i wyciąłbyś z materiału identyczny przejazd. IDENTYCZNY.

Tak Adam bardzo fajnie jeździ a najlepiej wygląda nie ubrany w bufiasty kombinezon z odpowiednimi wstawkami aby porządkował sylwetkę, co trzeba uwypuklał itd. Adam znakomicie się prezentuje w krótkich spodenkach bo wtedy prowadzić nogi idealnie to wielka sztuka.

Pozdro

Tak ale my nie wiemy czy to było 10-20 prób. Sądząc po ilości jadących raczej obstawiałbym 1 maks 2 próby. Zobacz, że pierwszych parę przejazdów jest po prostu po sobie, bez montażu. Wystarczy popatrzeć na tych gości na górze co wypuszczali jadących. Nie chciało mi się analizować całego filmu ale stawiałbym, że tam tylko wycięto dłużyzny i jest to 1:1.

Nie naginaj interpretacji do założonej z góry tezy. 

Edytowane przez Wujot2
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Mitek napisał:

Więc akurat Adam gdyby się tak ubrał, jak pajac i miał podobne warunki wykonał te 10-20 filmowanych prób i wyciąłbyś z materiału identyczny przejazd. IDENTYCZNY.

Tak Adam bardzo fajnie jeździ a najlepiej wygląda nie ubrany w bufiasty kombinezon z odpowiednimi wstawkami aby porządkował sylwetkę, co trzeba uwypuklał itd. Adam znakomicie się prezentuje w krótkich spodenkach bo wtedy prowadzić nogi idealnie to wielka sztuka.

Pozdro

Tyle że te w miarę równoległe prowadzenie kosztowało mnie kilka lat ćwiczeń, setki ..ba tysiące powtórzeń aby osiągnąć bezwiedność a i tak nie jest tak jak bym chciał bo ciągle "zapala się lampka" ....praca, jazda,praca jazda i dopóki mnie to bawi i cieszy praca jazda......jak się znudzi odkleję naszywki.....Koleżanki i koledzy powinni zrozumieć przekaz narciarstwo alpejskie to bardzo trudna technicznie forma rekreacji ruchowej i aby osiągnąć "luz" trzeba włożyć kupę pracy.....jak to mówią strażacy "woda naprzód"....niezależnie od efektu 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Wujot2 napisał:

Tak ale my nie wiemy czy to było 10-20 prób. Sądząc po ilości jadących raczej obstawiałbym 1 maks 2 próby. Zobacz, że pierwszych parę przejazdów jest po prostu po sobie, bez montażu. Wystarczy popatrzeć na tych gości na górze co wypuszczali jadących. Nie chciało mi się analizować całego filmu ale stawiałbym, że tam tylko wycięto dłużyzny i jest to 1:1.

Cześć

Chyba mówimy o czym innym. 5 sekundowy filmik z FB.

Podejrzewam, że mówisz o przejazdach kongresowych. No to z kolei goście, którzy zostali wyselekcjonowani z Demoteamów i tłukli tą jedną ewolucję przez 3 lata, za pieniądze.../ - a ten ukośnik, to właśnie kot przemknął mi po klawiaturze. Zresztą widać, że to nie są przejazdy selekcjonowane, widać błędy, widać normalne stokowe zachowania, widać jak sprytnie pokrywają niedociągnięcia...

11 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Tyle że te w miarę równoległe prowadzenie kosztowało mnie kilka lat ćwiczeń, setki ..ba tysiące powtórzeń aby osiągnąć bezwiedność a i tak nie jest tak jak bym chciał bo ciągle "zapala się lampka" ....praca, jazda,praca jazda i dopóki mnie to bawi i cieszy praca jazda......jak się znudzi odkleję naszywki.....Koleżanki i koledzy powinni zrozumieć przekaz narciarstwo alpejskie to bardzo trudna technicznie forma rekreacji ruchowej i aby osiągnąć "luz" trzeba włożyć kupę pracy.....jak to mówią strażacy "woda naprzód"....niezależnie od efektu 

Cześć

Bo jesteś durny, po cholere ta jazda - pracuj nad teorią.

Pozdro

 

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Mitek said:

Cześć

Chyba mówimy o czym innym. 5 sekundowy filmik z FB.

Cześć

Bo jesteś durny, po cholere ta jazda - pracuj nad teorią.

Pozdro

 

Olać teorię - tylko praktyka. Adam, jutro 360, pojutrze backflip, a Cork 720 zostaw sobie na weekend. A nie... przecież Ty nie lubisz freestylu. Ale Mitek coś ostatnio pisał o freestylu, że już widzi tych freestylowców jak studiują teorię... Pewnie te tricki są w jego zasięgu... 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzymQ napisał:

Olać teorię - tylko praktyka. Adam, jutro 360, pojutrze backflip, a Cork 720 zostaw sobie na weekend. A nie... przecież Ty nie lubisz freestylu. Ale Mitek coś ostatnio pisał o freestylu, że już widzi tych freestylowców jak studiują teorię... Pewnie te tricki są w jego zasięgu... 

Cześć

Te tricki już nie są w moim zasięgu. Zresztą zawsze bałem się akrobacji powietrznych, potrzebne jest przygotowanie gimnastyczne, ćwiczenia orientacji w przestrzeni ale młodzi chłopcy po prostu jadą i skaczą.

Ja już niestety nie mam tej elastyczności, jestem ociężały, nie mogę upaść. Cóż po prosty dziadziarstwo ze mnie już wychodzi. Ale Ty zamiast pierdolić bzdury jesteś jeszcze w tym wieku, że dałbyś radę - tak mi się przynajmniej wydaje ale z pewnością musisz schudnąć sporo, tego się niestety nie przeskoczy - sam to odczułem to wiem.

Miałeś do czynienia z poduszką?

A poza tym mówimy o zwyklej jeździe na nartach, dostępnej dla każdego. Rozumiem, że Corka trzaskasz nawet na większych garbach...? To raczej niesamowite bo nie spotyka się tak skaczących C 720 w każdym parku...

Nie staraj się być uszczypliwy Szymku bo nie o to chodzi a i oceń realnie szanse. 😉

Pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Mitek said:

Nie staraj się być uszczypliwy Szymku bo nie o to chodzi

Przepraszam, mam chyba dzień do nadinterpretacji. Chyba źle odczytałem Twój poniższy post.

32 minutes ago, Mitek said:

Bo jesteś durny, po cholere ta jazda - pracuj nad teorią.

W sumie Adam musiał popracować nad teorią, żeby wyszła praktyka, tysiące powtórzeń bez planu nie przyniosłyby rezultatu. Ja po prostu błędnie założyłem, że Ty znowu próbujesz dowalić teoretykom, którzy tak się zapuścili przed kompem, że aż muszą schudnąć, żeby iść na narty. Sorki 🙂

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, SzymQ napisał:

Olać teorię - tylko praktyka. Adam, jutro 360, pojutrze backflip, a Cork 720 zostaw sobie na weekend. A nie... przecież Ty nie lubisz freestylu. Ale Mitek coś ostatnio pisał o freestylu, że już widzi tych freestylowców jak studiują teorię... Pewnie te tricki są w jego zasięgu... 

Nie mam bladego pojęcia o czym mówisz🤣. Jak na razie gonię z pracy aby światło mieć do zrobienia kolejnego durnego materiału o wczesnym/późnym przekrawędziowaniu a tu Panie Kolego dupa zbita jak nie pada to robota pilna przy domu jest, jak roboty ni ma a nie pada to trza do ojców jechać, jak dziadki ogarnięte są to brzemienna córka woła "tato ratuj - remont"......i tak w koło Macieju..znaczy z nogi na nogę drogi @Maciej S..ale dobrze jest bo jak zaczniesz to już z górki jest....to dokładnie tak jak w nartowaniu..

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SzymQ napisał:

Przepraszam, mam chyba dzień do nadinterpretacji. Chyba źle odczytałem Twój poniższy post.

W sumie Adam musiał popracować nad teorią, żeby wyszła praktyka, tysiące powtórzeń bez planu nie przyniosłyby rezultatu. Ja po prostu błędnie założyłem, że Ty znowu próbujesz dowalić teoretykom, którzy tak się zapuścili przed kompem, że aż muszą schudnąć, żeby iść na narty. Sorki 🙂

Cześć

No jasne, że chciałem ale to nie jest jakaś wojna. Po prostu żart na kanwie tego trochę sztucznego problemu. I - jeżę;li mogę - to nie przepraszaj, a przynajmniej mnie za nic nie musisz, jazda jest obustronna uczciwa i tyle. Dla mnie spoko.

Powiem Ci jednak, że odbicie się od pewnych rzeczy, które kiedyś się umiało a teraz człowiek się boi nawet spróbować jest uczuciem słabym, no ale co zrobić, płakać... 🙂

Hmmm bez planu..? Ja np. jeżdżę na rowerze i wydaje się, że daje to wymierne efekty tak w technice (aż się czasami dziwię) ale przede wszystkim w możliwościach. Ale czy ja mam jakiś plan to ci powiem szczerze, że... no nie wiem: jeździć często, nie ułatwiać sobie tego jeżdżenia, zapisaliśmy się na Wisłę - no może to jest jakiś plan. Ale jak słyszę, że goście rozpisują treningi na dni, tygodnie, kwartały... podziwiam. A co ja akurat wypadnie fajna impreza..? Ja tam idę na imprezę bo przecież nie wiem czy mnie następnego dnia nie pozamiata i byłoby szkoda...

Pozdrowienia

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzymQ napisał:

Olać teorię - tylko praktyka. 

Zaznaczyłem wyżej to co powinno być twoim mottem

Wszystko czego się naczytasz musisz tysiące razy sprawdzić w praktyce... ale nie musisz tego robić 😁 z teorią książkową tylko swoją metoda co jest lepsze. Nigdy ale na serio nigdy przed zerknięciem na SF nic nie wiedziałem o rzeczach które tu opisujecie i skomplikowanym nazewnictwie ale okazało się że moje ciało robiło to od dawna bo inaczej się nie da .

Edytowane przez Mikoski
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Nie mam bladego pojęcia o czym mówisz🤣. Jak na razie gonię z pracy aby światło mieć do zrobienia kolejnego durnego materiału o wczesnym/późnym przekrawędziowaniu a tu Panie Kolego dupa zbita jak nie pada to robota pilna przy domu jest, jak roboty ni ma a nie pada to trza do ojców jechać, jak dziadki ogarnięte są to brzemienna córka woła "tato ratuj - remont"......i tak w koło Macieju..znaczy z nogi na nogę drogi @Maciej S..ale dobrze jest bo jak zaczniesz to już z górki jest....to dokładnie tak jak w nartowaniu..

Kurde, "brzemienną córką" to żeś mnie zabił. Swoją drogą ukłony i życzenia zdrowia przekazuj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, SzymQ napisał:

 

W sumie Adam musiał popracować nad teorią, żeby wyszła praktyka, tysiące powtórzeń bez planu nie przyniosłyby rezultatu. Ja po prostu błędnie założyłem, że Ty znowu próbujesz dowalić teoretykom, którzy tak się zapuścili przed kompem, że aż muszą schudnąć, żeby iść na narty. Sorki 🙂

Szymek to musiała by być bardzo długa historia o moim nartowaniu, historia bardzo podobna do wielu życiorysów na tym forum. Wychwycenie błędu i dokładnie wiesz o co chodzi, wychwycenie błędu i praca nad nim ale też gradacja błędów - dojście do sedna do podstawy. Ja pracuję od kilku lat na zasobach ...tak masz rację układam pewien szkielet szkolenia ale oparty na indywidualnych zasobach - twoim zasobem jest umiejętność analitycznego myślenia i na tym trzeba się skupić - dotarcie do Ciebie wymaga aby instruktor razem z tobą w tą beznadziejną otchłań się udał i nadążył i uwierz nie jest to łatwe, nie jest łatwe ale możliwe. Na etapie na którym ja obecnie jestem teoria jest zabawą....jak gdyby potwierdzeniem tego co intuicyjnie potrafię zrobić a gdy nie potrafię zrobić zaczynam pracować i tu niestety wychodzi moja przewaga nad Wami...mam możliwości, czas i brak kosztów aby to zrealizować. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...