Jan Napisano wczoraj o 17:23 Udostępnij Napisano wczoraj o 17:23 7 godzin temu, Victor napisał: totalny młyn. nie przejmuj się i idź dalej Twoją drogą i nie słuchaj internetowych teoretyków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 23 godziny temu Udostępnij Napisano 23 godziny temu (edytowane) 7 godzin temu, Victor napisał: W niderlandzkim również nie występuje ale pozostanę już przy polskim … @Marcos73 coby za dużo nie pisać -śmig to „relikt przeszłości” 😜nadal stosowany jako jazda turystyczna na pół gwizdka wszędzie i w każdych warunkach z pełnym zaangażowaniem preferowana narta około wzrostu 😉 film który wstawiłeś wyżej jest super i odniosę się sorry,że tu ale czytałem te wszystkie zamotania instruktorskie w innym wątku 🤦♂️ jak dla mnie każdy instruktor na poziomie 1 lub czytaj pomocnik instruktora - choć to określenie do mnie jakoś nie trafia ale od zera( szkoła podstawowa) aż do śmigu czyli cały wachlarz z nauczania początkowego aż do pełnej luźnej profeski powinien każdy kto chce uczyć umieć bardzo dobrze i się dobrze bawić bez napinki ! Czyli taki Mitek i jego 50 lat narciarstwa 😉 dzieciaki,znajomi,partyzantka narciarska na godziny nawet taki instruktor powinien umieć zatańczyć na nartach ja trzeba będzie 🕺🎿 Teraz krótki skręt preferowana narta slalomowa lub w ostateczności hybryda hmm napisałeś o Japończykach wydaje mi się,że u nich ten krótki skręt czyli bardziej trafia do mnie jako jazda sportowa czyli mega szybkie nogi i przejścia z krawędzi w krawędź na totalnym Maxie a to już nie każdy potrafi i tu już trzeba kierować się jako amator na szkolenie do instruktora z levelkiem 2 który pokaże i nauczy oczywiście krótki czy też smig i całą szkołę podstawową ale też długi cięty , jazdę terenową ,tyczki jednym słowem nauczy jeździć ze sportowym pazurem, kolejny 3 level patrz wszystko co wcześniej plus kwit na trenera i level 4 nauka plus egzaminowanie wszystkich wcześniejszych . A kto wyda kwit nie powinno mieć znaczenia . Było by przejrzyście i każdy by wiedział co robić jakoś tak to widzę choć nigdy się nad tą kwestią drogi instruktorskiej nie zastanawiałam tak czy siak jak czytam totalny młyn. Pozdro Paweł, już piszę do Tadeo, aby swoje filmy usunął z YT bo podśmierduje starym piernikiem, ma conajmniej 3 zatytułowane „Śmig”. Ale co On tam wie😉. Z Twojego wpisu wynika, że zakładając swoje G9 nie ma możliwości jazdy innej niż średnim skrętem, bo do krótkiego się nie nadają, a przecież jako nowoczesny narciarz nie będziesz się uwsteczniał korzystając z reliktu przeszłości. A już myślałem że bardziej Cię w jeździe na dzień dzisiejszy fantazja niż sprzęt ogranicza. Zonk??? Suma sumarum, śmig jest możliwy na każdych nartach, a krótki skręt do tego dedykowanych. Dla mnie to wystarczająca różnica. pozdro Edytowane 23 godziny temu przez Marcos73 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu 1 godzinę temu, Marcos73 napisał: Paweł, już piszę do Tadeo, aby swoje filmy usunął z YT bo podśmierduje starym piernikiem, ma conajmniej 3 zatytułowane „Śmig”. Ale co On tam wie😉. Z Twojego wpisu wynika, że zakładając swoje G9 nie ma możliwości jazdy innej niż średnim skrętem, bo do krótkiego się nie nadają, a przecież jako nowoczesny narciarz nie będziesz się uwsteczniał korzystając z reliktu przeszłości. A już myślałem że bardziej Cię w jeździe na dzień dzisiejszy fantazja niż sprzęt ogranicza. Zonk??? Suma sumarum, śmig jest możliwy na każdych nartach, a krótki skręt do tego dedykowanych. Dla mnie to wystarczająca różnica. pozdro Byłem cztery razy na szkoleniu u wspomnianego przez Ciebie Tadeusza, spędziłem ponad 20 dni ćwicząc od podstaw czyli od zera i ani razu nie słyszałem żebyśmy uczyli się jazdy czy jechali wspomnianym śmigiem bo za każdym razem była mowa o krótkim skręcie 🤷♂️ dlatego podpisuję się obiema rekami pod tym co napisał wyżej Andrzej zresztą rok temu pisał o tym również PSmok aczkolwiek nie odbieram wielu ich „reliktu przeszłości” to był ich czas . Pytałem o niego na hali holenderskich instruktorów i nikt nie ma pojęcia za to wszyscy wskazali na pełny wachlarz krótkiego czyli korte bochten ! Na filmie zamieszczonym przez Ciebie również mowa o krótkim… E24 czy E9 lub W124 to kwintesencja motoryzacji ale niestety dziś już jako 🤷♂️„relikt przeszłości” choć nadal używany przez wielu i podobnie jest ze wspomnianym śmigiem. Kropka. Oczywistym jest,że wszystko pojedziesz na każdej narcie a ogranicza nas tylko technika-jej brak i objeżdżenie lub nasza głowa czy wspomniana fantazja . pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu 21 minut temu, Victor napisał: Byłem cztery razy na szkoleniu u wspomnianego przez Ciebie Tadeusza, spędziłem ponad 20 dni ćwicząc od podstaw czyli od zera i ani razu nie słyszałem żebyśmy uczyli się jazdy czy jechali wspomnianym śmigiem bo za każdym razem była mowa o krótkim skręcie 🤷♂️ dlatego podpisuję się obiema rekami pod tym co napisał wyżej Andrzej zresztą rok temu pisał o tym również PSmok aczkolwiek nie odbieram wielu ich „reliktu przeszłości” to był ich czas . Pytałem o niego na hali holenderskich instruktorów i nikt nie ma pojęcia za to wszyscy wskazali na pełny wachlarz krótkiego czyli korte bochten ! Na filmie zamieszczonym przez Ciebie również mowa o krótkim… E24 czy E9 lub W124 to kwintesencja motoryzacji ale niestety dziś już jako 🤷♂️„relikt przeszłości” choć nadal używany przez wielu i podobnie jest ze wspomnianym śmigiem. Kropka. Oczywistym jest,że wszystko pojedziesz na każdej narcie a ogranicza nas tylko technika-jej brak i objeżdżenie lub nasza głowa czy wspomniana fantazja . pozdro Czyli ty widzisz różnicę pomiędzy śmigiem a krótkim skrętem jak rozumiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu 44 minuty temu, Victor napisał: Byłem cztery razy na szkoleniu u wspomnianego przez Ciebie Tadeusza, spędziłem ponad 20 dni ćwicząc od podstaw czyli od zera i ani razu nie słyszałem żebyśmy uczyli się jazdy czy jechali wspomnianym śmigiem bo za każdym razem była mowa o krótkim skręcie 🤷♂️ dlatego podpisuję się obiema rekami pod tym co napisał wyżej Andrzej zresztą rok temu pisał o tym również PSmok aczkolwiek nie odbieram wielu ich „reliktu przeszłości” to był ich czas . Pytałem o niego na hali holenderskich instruktorów i nikt nie ma pojęcia za to wszyscy wskazali na pełny wachlarz krótkiego czyli korte bochten ! Na filmie zamieszczonym przez Ciebie również mowa o krótkim… E24 czy E9 lub W124 to kwintesencja motoryzacji ale niestety dziś już jako 🤷♂️„relikt przeszłości” choć nadal używany przez wielu i podobnie jest ze wspomnianym śmigiem. Kropka. Oczywistym jest,że wszystko pojedziesz na każdej narcie a ogranicza nas tylko technika-jej brak i objeżdżenie lub nasza głowa czy wspomniana fantazja . pozdro Paweł, śmig jak wspomniał Andrzej to nasze swoiste określenie, a że urodziłeś się narciarsko z 5 lat temu i to na obczyźnie, to miałeś prawo nie wiedzieć😀. To co wrzucił Gabrik, i wywody Węgra, tak naprawdę to nie wiem do kogo były skierowane. No chyba że ktoś się wypierdolił na nartach przed 93 i był w śpiączce do zeszłego sezonu. Andrzej, MiG, Maras ( a tu doskonały przykład, może nie w śpiączce ale na Florydzie to słabo z narciarstwem), Janek i wielu innych wychowanych na ołówkach jeździ obecnie na krótkich nartach bardzo nowocześnie. Nawet Mitek się w Zwardoniu bujnął na swoich krzywych Snickersach😀. Takich osób na stokach poruszających się stricte klasykiem, to że świecą szukać. Fakt, mimo iż jest ich niezauważalna ilość, to jest ich i tak w chuj więcej w stosunku do osób, które tak potrafią pojechać. Wracając do stopniowania I, mam podobne zdanie do Twojego, nie ważne skąd papier, każdy z nich ma potwierdzać wysokie kompetencje osoby który je posiada. I tak IZ z polskimi papierami o międzynarodowej certyfikacji ma być guru dla wszystkich zwykłych I z włoskich czy szwajcarskich stoków. To tak jakby profesor z Polski był gorszy od magistra z Włoch. Ale ktoś musi nad tym trzymać pieczę i być gwarantem za tą osobę. Słyszy się głosy, że to tylko nauka etc. Moim zdaniem w przypadku Instruktora to musi być osoba doskonale jeżdżąca o niepodważalnej reputacji ze strony kursantów. Trener to inna sprawa, tutaj zwykle uczniowie przerastają mistrza. On ma inne zadania, a i pomoc z jego strony ma inny charakter. pozdro Widzimy się w Zwardoniu, może w końcu się napiję Krasnala, bo przy tych żłopkach jak Maras i Adaś to nie da rady😀. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu Godzinę temu, Victor napisał: aczkolwiek nie odbieram wielu ich „reliktu przeszłości” to był ich czas Znalazłem fajny filmik R. Mcglashana w temacie. Modern Wedeln GS ski. Czyli nowoczesny śmig. 🙂 W jednym z komentarzy ktoś wspomina, że przecież wedeln (czyli powiedzmy nasz stary śmig) był wykonywany na płaskich, niekrawędziowanych nartach. Na co Reilly odpowiedział: i dlatego to jest "nowoczesny" śmig i dodał smiley. 🙂 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 19 godzin temu Udostępnij Napisano 19 godzin temu 39 minut temu, a_senior napisał: Znalazłem fajny filmik R. Mcglashana w temacie. Modern Wedeln GS ski. Czyli nowoczesny śmig. 🙂 W jednym z komentarzy ktoś wspomina, że przecież wedeln (czyli powiedzmy nasz stary śmig) był wykonywany na płaskich, niekrawędziowanych nartach. Na co Reilly odpowiedział: i dlatego to jest "nowoczesny" śmig i dodał smiley. 🙂 Andrzej dzięki, dla mnie to typowa Japońska (bez urazy) napierdalanka. Na filmie as na wylizanym stoku napierdala przerzucając narty ze skrętu w skręt. Dla oglądających, sorry leszczy to miód na serce, yes! Its easy! Ale pojawia się gość w tle, pewnie też niezły narciarz i …. Kompletnie nie nadąża. Widać że to speed na maksa. Rally to świetny narciarz i tak pojedzie po wylizanym stoku. Pytanie brzmi: kto jeszcze? Co sprzedaje? Moim zdaniem marzenia. To oszukiwanie ludzi. Z Wedeln to nie ma nic wspólnego. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ir3k Napisano 19 godzin temu Udostępnij Napisano 19 godzin temu Kiedyś styl Reillego bardzo mi się podobał, dalej chłop wg mnie jeździ świetnie pokazowo. Widać na jego stronce certyfikacje na poziomie PSIA Level 3 między innymi, a ukierunkowany jest na jazdę demo/pokazową, taki kierunek sobie obrał. Dodając niski wzrost, idealną separację i świetnie wypracowaną technikę, wygląda to tak jak wygląda, moim zdaniem bardzo solidnie. Świetnie prezentuję krótki skręt, nazwijmy to śmigiem carvingowym przy bliskim ustawieniu stóp. Na innych filmach też super jedzie średni i krótki skręt oczywiście już stojąc szerzej. To, że jeździ po idealnie równym i nachylonym stoku, no cóż kto by nie chciał. Niech dalej nagrywa bo robi to świetnie. Poniżej przykład chłopaków jeżdżących w zupełnie innych warunkach, myślę, że po tak płaskim stole jak Reilly, po kilku dniach wspólnej jazdy złapaliby podobny flow, jak nie szybciej 😉 Teraz pytanie, kto ma lepszy styl? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 11 godzin temu, Marcos73 napisał: Pytanie brzmi: kto jeszcze? Co sprzedaje? Bawi się. 🙂 Przecież to zrobił dla jaja. Reilly to świetny, wszechstronny narciarz. Najbardziej mi imponuje jego jazda w muldach. Ten klasyczny wedeln z lat 50. i 60. był dość charakterystyczny. Faktycznie przypominał machanie, nie ogonem psa, ale tyłami nart. 🙂 W tym sensie ten modern wedeln Reille'go dobrze nawiązuje do oryginału. W ogóle te stare ewolucje i szkoły są z różnych względów interesujące. Widać elementy stałe, ale widać tez tzw. ślepe uliczki. Np. w takim filmiku opisujacym austriacką technikę jazdy z 1960 r. Wbrew pozorom sporo z tego zostało do dziś. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu 11 godzin temu, Ir3k napisał: Kiedyś styl Reillego bardzo mi się podobał, dalej chłop wg mnie jeździ świetnie pokazowo. Widać na jego stronce certyfikacje na poziomie PSIA Level 3 między innymi, a ukierunkowany jest na jazdę demo/pokazową, taki kierunek sobie obrał. Dodając niski wzrost, idealną separację i świetnie wypracowaną technikę, wygląda to tak jak wygląda, moim zdaniem bardzo solidnie. Świetnie prezentuję krótki skręt, nazwijmy to śmigiem carvingowym przy bliskim ustawieniu stóp. Na innych filmach też super jedzie średni i krótki skręt oczywiście już stojąc szerzej. To, że jeździ po idealnie równym i nachylonym stoku, no cóż kto by nie chciał. Niech dalej nagrywa bo robi to świetnie. Poniżej przykład chłopaków jeżdżących w zupełnie innych warunkach, myślę, że po tak płaskim stole jak Reilly, po kilku dniach wspólnej jazdy złapaliby podobny flow, jak nie szybciej 😉 Teraz pytanie, kto ma lepszy styl? Cześć Myślę, że nie potrzebowaliby nawet dnia... Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu 12 godzin temu, Ir3k napisał: Kiedyś styl Reillego bardzo mi się podobał, dalej chłop wg mnie jeździ świetnie pokazowo. Widać na jego stronce certyfikacje na poziomie PSIA Level 3 między innymi, a ukierunkowany jest na jazdę demo/pokazową, taki kierunek sobie obrał. Dodając niski wzrost, idealną separację i świetnie wypracowaną technikę, wygląda to tak jak wygląda, moim zdaniem bardzo solidnie. Świetnie prezentuję krótki skręt, nazwijmy to śmigiem carvingowym przy bliskim ustawieniu stóp. Na innych filmach też super jedzie średni i krótki skręt oczywiście już stojąc szerzej. To, że jeździ po idealnie równym i nachylonym stoku, no cóż kto by nie chciał. Niech dalej nagrywa bo robi to świetnie. Poniżej przykład chłopaków jeżdżących w zupełnie innych warunkach, myślę, że po tak płaskim stole jak Reilly, po kilku dniach wspólnej jazdy złapaliby podobny flow, jak nie szybciej 😉 Teraz pytanie, kto ma lepszy styl? Marka mogę godzinami oglądać .. ten luz - dla mnie niedościgniony wzór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu W dniu 15.11.2025 o 00:45, Mitek napisał: Nie rozumiesz idei śmigu, nie rozumiesz rozróżnienia skrętu krótkiego od śmigu. Śmig to B + z pełną kontrolą prędkości. I KONIEC. . W dniu 15.11.2025 o 00:45, Mitek napisał: A, to błędna interpretacja, a raczej próba jej naciągnięcia aby pojawiła się kwestia śladu. A, to definicja z opracowania krakowskiego AWF. AWF, to przypomnę Akademia Wychowania Fizycznego, państwowa uczelnia i jak narazie nie znam w Polsce innych, oferujących wyższy poziom W dniu 15.11.2025 o 00:45, Mitek napisał: No dobra...a umiesz pojechać ładnym, symetrycznym śmigiem w każdych warunkach? Mitek, ogólnie nie potrafię ładnie jeździć na nartach. Staram się poprawiać ale z uwagi na splot kilku czynników progres jest raczej mocno ograniczony. Jednak właśnie prócz całej otoczki przyrodniczej, to sprawia mi radochę. W dniu 15.11.2025 o 00:45, Mitek napisał: Wiesz bo dobrze jest wiedzieć o czy rozmawiamy. https://www.instagram.com/p/Bfmwc7Wgyh2/?igsh=MXJsajVkYWE2aHBkdw== Mitek, czy ten człowiek porusza się zgodnie z definicją B? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu (edytowane) 13 godzin temu, Marcos73 napisał: Andrzej dzięki, dla mnie to typowa Japońska (bez urazy) napierdalanka. Na filmie as na wylizanym stoku napierdala przerzucając narty ze skrętu w skręt. Dla oglądających, sorry leszczy to miód na serce, yes! Its easy! Ale pojawia się gość w tle, pewnie też niezły narciarz i …. Kompletnie nie nadąża. Widać że to speed na maksa. Rally to świetny narciarz i tak pojedzie po wylizanym stoku. Pytanie brzmi: kto jeszcze? Co sprzedaje? Moim zdaniem marzenia. To oszukiwanie ludzi. Z Wedeln to nie ma nic wspólnego. pozdro Zobacz te szybkie nogi 🦵 Wydaje mi się,że większość szczególnie mężczyzn jest zbyt ciężkich ( tzn. ciężko jeżdżących ) pisze z obserwacji z stoków w Europie(Alpy) jeżdżą mocno siłowo brakuje wielu bardzo wielu naturalnej lekkości , panie tą lekkość mają szczególnie te które naprawdę potrafią jeździć -jadą z finezją z lekkością . A szybkie nogi to właśnie ta lekkość,zwinność, gibkość to ta finezja moim skromnym zdaniem -mogę się mylić ale tak uważam . Japończycy mają tą lekkość naturalnie ktorej nam niestety brakuje 😉 Pozdro a! pifko jakieś kupię (skrzyneczkę ) i jeszcze jeden film tym razem panie w roli głównej 💪 https://www.facebook.com/share/r/17AVmHAywU/ Edytowane 6 godzin temu przez Victor 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu 13 godzin temu, Ir3k napisał: Kiedyś styl Reillego bardzo mi się podobał, dalej chłop wg mnie jeździ świetnie pokazowo. Widać na jego stronce certyfikacje na poziomie PSIA Level 3 między innymi, a ukierunkowany jest na jazdę demo/pokazową, taki kierunek sobie obrał. Dodając niski wzrost, idealną separację i świetnie wypracowaną technikę, wygląda to tak jak wygląda, moim zdaniem bardzo solidnie. Świetnie prezentuję krótki skręt, nazwijmy to śmigiem carvingowym przy bliskim ustawieniu stóp. Na innych filmach też super jedzie średni i krótki skręt oczywiście już stojąc szerzej. To, że jeździ po idealnie równym i nachylonym stoku, no cóż kto by nie chciał. Niech dalej nagrywa bo robi to świetnie. Poniżej przykład chłopaków jeżdżących w zupełnie innych warunkach, myślę, że po tak płaskim stole jak Reilly, po kilku dniach wspólnej jazdy złapaliby podobny flow, jak nie szybciej 😉 Teraz pytanie, kto ma lepszy styl? Cze A to inne fascynacje. Marcus i banda to światowa czołówka narciarskich wariatów. Trasy dla nich są zbyt łatwe i pewnie nudne. Może w wiosennych warunkach są do przyjęcia. W godzinach popołudniowych. Myślę że to kwestia paru zjazdów, ale nie wiem czy dali by radę utrzymać się w granicach trasy, bo jednak wilki ciągnie do lasu😉. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu 28 minut temu, Victor napisał: Zobacz te szybkie nogi 🦵 Wydaje mi się,że większość szczególnie mężczyzn jest zbyt ciężkich ( tzn. ciężko jeżdżących ) pisze z obserwacji z stoków w Europie(Alpy) jeżdżą mocno siłowo brakuje wielu bardzo wielu naturalnej lekkości , panie tą lekkość mają szczególnie te które naprawdę potrafią jeździć -jadą z finezją z lekkością . A szybkie nogi to właśnie ta lekkość,zwinność, gibkość to ta finezja moim skromnym zdaniem -mogę się mylić ale tak uważam . Japończycy mają tą lekkość naturalnie ktorej nam niestety brakuje 😉 Pozdro a! pifko jakieś kupię (skrzyneczkę ) i jeszcze jeden film tym razem panie w roli głównej 💪 https://www.facebook.com/share/r/17AVmHAywU/ Cześć Piszesz o jeździe sportowej czy o jeździe amatorów na stokach? Generalnie raczej tak nie jest. amatorowi brakuje naturalnej lekkości bo nie umie jeździć i tu kobieta nie umiejące jeździć będzie wyglądała lepiej niż facet z paru przyczyn co najmniej. Natomiast co do jazdy sportowej to również nie bo ustawienia są inne i to wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gabrik Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu 13 godzin temu, Marcos73 napisał: Andrzej dzięki, dla mnie to typowa Japońska (bez urazy) napierdalanka. Na filmie as na wylizanym stoku napierdala przerzucając narty ze skrętu w skręt. Dla oglądających, sorry leszczy to miód na serce, yes! Its easy! Ale pojawia się gość w tle, pewnie też niezły narciarz i …. Kompletnie nie nadąża. Widać że to speed na maksa. Rally to świetny narciarz i tak pojedzie po wylizanym stoku. Pytanie brzmi: kto jeszcze? Co sprzedaje? Moim zdaniem marzenia. To oszukiwanie ludzi. Z Wedeln to nie ma nic wspólnego. pozdro Marek o co biega?! Jakie marzenia? Jakie oszukiwanie? Każdy sprawny "25" latek, który może spędzić odpowiednią ilość dni w sezonie na nartach, może podjąć próbę rozwoju i w pewnym momencie poddać się pracy z Rellym, Lorenzem, Demelzą, Bergerem, Duncanem, Gellie i tak można jeszcze sporą armię asów wymienić. Wiesz nie chodzi o sam poziom techniki, chodzi o umiejętność wytłumaczenia, przekazania i wdrożenia oraz olbrzymią wiedzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu (edytowane) 3 godziny temu, Gabrik napisał: Marek o co biega?! Jakie marzenia? Jakie oszukiwanie? Każdy sprawny "25" latek, który może spędzić odpowiednią ilość dni w sezonie na nartach, może podjąć próbę rozwoju i w pewnym momencie poddać się pracy z Rellym, Lorenzem, Demelzą, Bergerem, Duncanem, Gellie i tak można jeszcze sporą armię asów wymienić. Wiesz nie chodzi o sam poziom techniki, chodzi o umiejętność wytłumaczenia, przekazania i wdrożenia oraz olbrzymią wiedzę. Cześć. Hm, wyminiłeś jakieś tajemne nazwiska, których wiedzy ja nie potrafię ocenić bo z nimi nie rozmawiałem a nie napisałeś np. o Bartku Tyrpie... A szkoda. A ma wszystko co wymienieni plus do tego miękki bardzo specyficzny styl i realizację beż sterylności. Pozdro Edytowane 1 godzinę temu przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 1 godzinę temu, Gabrik napisał: Marek o co biega?! Jakie marzenia? Jakie oszukiwanie? Każdy sprawny "25" latek, który może spędzić odpowiednią ilość dni w sezonie na nartach, może podjąć próbę rozwoju i w pewnym momencie poddać się pracy z Rellym, Lorenzem, Demelzą, Bergerem, Duncanem, Gellie i tak można jeszcze sporą armię asów wymienić. Wiesz nie chodzi o sam poziom techniki, chodzi o umiejętność wytłumaczenia, przekazania i wdrożenia oraz olbrzymią wiedzę. Paweł, piszę ze swojej perspektywy. Życie. Bardziej do mnie przemawiają filmy Morgana o przyziemnych bardziej rzeczach, niż wyidealizowana jazda niedostępna dla większości. Wcale tego nie neguję, ale taka jazda jest niedostępna praktycznie dla wszystkich amatorów. Nie wiem ilu jest 25-cio latków, co są w stanie poświęcić praktycznie mieszkając w górach i przy okazji dysponują grubym portfelem. Te wszystkie filmy mają wartość, przede wszystkim zachęcają do takiej formy aktywności i namawiają do szkoleń. Ale dają ułudę, że jest to łatwe. Wszystko jest narysowane i opisane i pokazane. A w praktyce to inaczej wygląda. Jeździsz chyba na nartach od 2018. Czyli 6 lat. O technikaliach wiesz wszystko. I…. Wiesz dobrze, że przełożenie tego na realną jazdę jest niezwykle trudne. Maks jeździ 10 lat. To min 400 dni na śniegu i z 350 na cyklicznym szkoleniu. Koszt, chyba grubo ponad 300 tys. Bazę ma b. Dobrą i jeśli miałby ochotę się tym zainteresować bardziej, to za 10-15 lat jeżdżąc cyklicznie jego poziom może być zbliżony do ww. Tuzów. 25-latka który chce się bawić w narciarstwo - niemożliwe. Możliwość zajęć z takimi osobami jest super, ale to działania stricte biznesowe. Trzeba kupę szkoleń, aby zaczęły przynosić jakikolwiek efekt. Jak sięgam pamięcią, to tylko Victor idzie dobrą drogą i z niej nie zrezygnował, bo ma środki, motywację i sporo obiektywizmu. No i nie ma 25 lat. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 4 minuty temu, Marcos73 napisał: tylko Victor idzie dobrą drogą i z niej nie zrezygnował, bo ma środki, motywację i sporo obiektywizmu. No i nie ma 25 lat. Fakt ..Viktor konsekwentnie dąży do celu i ciężko pracuje żeby to osiągnąć - przestał wierzyć że sprzęt sam pojedzie a Tadeo mu uświadomił że trzeba zapierdalać bo żaden nawet genialny instruktor go nie nauczy przez dotknięcie czarodziejską różdżką....... (zaczyna co prawda zbytnio filozofować i teoretyzować ale ta ułomność jest do zniesienia po zniczuleniu "krasnalami"). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 4 godziny temu, Gabrik napisał: . A, to definicja z opracowania krakowskiego AWF. AWF, to przypomnę Akademia Wychowania Fizycznego, państwowa uczelnia i jak narazie nie znam w Polsce innych, oferujących wyższy poziom Mitek, ogólnie nie potrafię ładnie jeździć na nartach. Staram się poprawiać ale z uwagi na splot kilku czynników progres jest raczej mocno ograniczony. Jednak właśnie prócz całej otoczki przyrodniczej, to sprawia mi radochę. https://www.instagram.com/p/Bfmwc7Wgyh2/?igsh=MXJsajVkYWE2aHBkdw== Mitek, czy ten człowiek porusza się zgodnie z definicją B? Cześć No ależ właśnie o to mi chodzi, że takie definicje są błędne. Pisałem o tym nie raz jak obserwowałem męczarnie naszych twórców programów aby na siłę wpleść ślad - rodzaj śladu w ewolucje programowe. Zawsze kończyło się to porażką, podobnie jak w tym, wypadku. Przecież przytoczona przez Ciebie definicja jest kompletna i PROSTA - co jest zgodne z ideą tworzenia kanonów oraz - co w tym wypadku niezwykle ważne - z praktyką na stoku. Nie martw się - ja też nie potrafię ładnie jeździć, nigdy nie jeździłem ładnie ale od pewnego czasu zrozumiałem, że nie ma to znaczenia. Liczy się skuteczność i radocha i jest OK! Seria rytmicznych skrętów wykonywanych blisko linii spadku stoku. Dodawało się jeszcze z "kontrolą prędkości" ale to jest oczywiste bo jazda bez kontroli prędkości nie jest jazdą tylko bezładnym spadaniem. Pozdro serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekK Napisano 9 minut temu Udostępnij Napisano 9 minut temu 1 godzinę temu, Mitek napisał: Cześć No ależ właśnie o to mi chodzi, że takie definicje są błędne. Pisałem o tym nie raz jak obserwowałem męczarnie naszych twórców programów aby na siłę wpleść ślad - rodzaj śladu w ewolucje programowe. Zawsze kończyło się to porażką, podobnie jak w tym, wypadku. Przecież przytoczona przez Ciebie definicja jest kompletna i PROSTA - co jest zgodne z ideą tworzenia kanonów oraz - co w tym wypadku niezwykle ważne - z praktyką na stoku. Nie martw się - ja też nie potrafię ładnie jeździć, nigdy nie jeździłem ładnie ale od pewnego czasu zrozumiałem, że nie ma to znaczenia. Liczy się skuteczność i radocha i jest OK! Seria rytmicznych skrętów wykonywanych blisko linii spadku stoku. Dodawało się jeszcze z "kontrolą prędkości" ale to jest oczywiste bo jazda bez kontroli prędkości nie jest jazdą tylko bezładnym spadaniem. Pozdro serdeczne @Mitek - hejka. Znasz może osobę która popełniła ten śmig? Pozdrawiam KK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 minut temu Udostępnij Napisano 5 minut temu Cześć Film jest z kanału Tadka Trandy, którego znam i Ty chyba też znasz. Ale... to jest chyba jakiś Włoch, oczywiście mogę się mylić. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.