Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
12 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

A tak sobie przeglądam SF czytam, czytam i perełka:

Egzamin nie zdany:classic_cool:. Już kiedyś o tym pisałem....nie lubię leśnych dziadków!. Przepiękne wykonanie skrętów z pługu w stylu "alpejskim" (nazwa własna). 

a o co konkretnie chodzi?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jan napisał:

a o co konkretnie chodzi?

O to, iż łuki płużne z zasady przeznaczone są na stoki "płaskie", są fundamentem i jako taki mają służyć rozwinięciu, a wiec być spójne z kolejnymi etapami rozwoju ewolucji, oraz "polskie" wymogi tyczące łuków, rodem z lat 30-tych XX wieku, są zwyczajnie do kosza (bez usprawiedliwiania, iż coś tam przejaskrawiamy, czy też chcemy uzmysłowić). Z polskich instruktorów (IW, instruktor SITN i PDT)  uczących mnie tej ewolucji, tylko ten ostatni uczył w "alpejski" sposób.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Gabrik napisał:

O to, iż łuki płużne z zasady przeznaczone są na stoki "płaskie", są fundamentem i jako taki mają służyć rozwinięciu, a wiec być spójne z kolejnymi etapami rozwoju ewolucji, oraz "polskie" wymogi tyczące łuków, rodem z lat 30-tych XX wieku, są zwyczajnie do kosza (bez usprawiedliwiania, iż coś tam przejaskrawiamy, czy też chcemy uzmysłowić). Z polskich instruktorów (IW, instruktor SITN i PDT)  uczących mnie tej ewolucji, tylko ten ostatni uczył w "alpejski" sposób.

dzięki serdeczne - ja zawsze ćwiczyłem plug w latach 60 -tych XX wieku to teraz będzie trzeba w hali poćwiczyć te alpejskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Jan napisał:

dzięki serdeczne - ja zawsze ćwiczyłem plug w latach 60 -tych XX wieku to teraz będzie trzeba w hali poćwiczyć te alpejskie

Janek, ja piszę z punktu widzenia adepta, który się starał dociec i zrozumieć niuanse, rozmawiając także z osobami jeżdżącymi o niebo lepiej, aniżeli ja i którym to się nie sklejało, gdy byli uczeni i mieli zaliczyć, to na egzaminach.

Wiesz dlaczego w Polsce sport leży i kwiczy? Bo nie ma systemu, a ten ma to do siebie, iż jest i powinien być spójny (ok siatkówka jest wyjątkiem...). Czy trafisz do IW z Zakopanego, czy instruktora z Muszyny powinno być tak samo...

Ja już ponad 1.5 roku czekam na nowy program SITN i dałem sobie spokój.

Czy tak wykonywałeś łuki płużne w latach 60-tych?

 

 

 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Jan napisał:

dokładnie a i do wczoraj jeszcze takie wykonywałem

Z pewnością nie, bo takiego łuku obecnie nie da się wykonać ze względu na specyfikę sprzętu.

Nigdy nie widziałem aby ktoś w czasach, które ogarniam jako świadomy narciarz tak wykonywał łuk płużny.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jan napisał:

a o co konkretnie chodzi?

Tzn ja wiem że Ciebie aspekt techniczny raczej nie obchodzi - jeździsz jak jeździsz i jest Tobie z tym dobrze...super - jak smakuje to jeść. Generalnie chodzi o to że instruktor prezentuje w sposób mistrzowski wykonanie skrętów z pługu (podstawa jazdy na nartach - kto tego nie umie to....??) w pozycji odciążeniowej czyli W w pozycji kątowej jest jednocześnie przeniesieniem w płaszczyźnie czołowej ciężaru ciała na nartę górną a przyszłą zewnętrzną co sumarycznie skutkuje zmianą kierunku jazdy. Taki sposób wykonania tej ewolucji nie jest opisany w PL P nauczania. Ta ewolucja jest?? jak ci to napisać?? krótko zajebista....w niemalże intuicyjnie wprowadza narciarza w skręt i do celowo fajnie prowadzi do nauki skrętu równoległego. Ale aleee. ma swoje minusy i to bardzo poważne. Zwróć uwagę że demonstrator bardzo długo prowadzi narty w pozycji kątowej (mimo wielkiej sprawności), złączenie nart do jazdy równoległej odbywa się w środkowej fazie sterowania a to duży błąd. Generalnie wszystko jest łatwo szybko i przyjemnie ale za późno. Zanim zacznę po polskiemu to podkreślę - impulsem skrętnym jest przeniesienie ciężaru ciała w odciążeniu w płaszczyźnie czołowej na przyszłą zewnętrzną nartę prowadzącą skręt. W PL P nauczania impulsem skrętnym w łukach płużnych i skrętów z pługu jest przeniesienie ciężaru ciała na nartę zewnętrzną przyszłego prowadzonego skrętu poprzez zgięcie kolana czyli N, czyli dociążenie przyszłej narty zewnętrznej prowadzonego skrętu, czyli dociążenie narty górnej, czyli wczesne dociążenie, czyli wczesne prze krawędziowanie czyli w technice ciętej umiejętność swobodnego przemieszczania się w zegarze 3-9. Generalnie chodzi o to że osoba prowadząca zajęcia musi wyczuć temat i kursanta.....trzymanie się sztywno reguł nie ma sensu.....jeżeli nie wychodzi ewolucja nr 2 idziemy w kierunku nr 1 i po uzyskaniu efektu wracamy do 2.......  

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

Tzn ja wiem że Ciebie aspekt techniczny raczej nie obchodzi - jeździsz jak jeździsz i jest Tobie z tym dobrze...super - jak smakuje to jeść. Generalnie chodzi o to że instruktor prezentuje w sposób mistrzowski wykonanie skrętów z pługu (podstawa jazdy na nartach - kto tego nie umie to....??) w pozycji odciążeniowej czyli W w pozycji kątowej jest jednocześnie przeniesieniem w płaszczyźnie czołowej ciężaru ciała na nartę górną a przyszłą zewnętrzną co sumarycznie skutkuje zmianą kierunku jazdy. Taki sposób wykonania tej ewolucji nie jest opisany w PL P nauczania. Ta ewolucja jest?? jak ci to napisać?? krótko zajebista....w niemalże intuicyjnie wprowadza narciarza w skręt i do celowo fajnie prowadzi do nauki skrętu równoległego. Ale aleee. ma swoje minusy i to bardzo poważne. Zwróć uwagę że demonstrator bardzo długo prowadzi narty w pozycji kątowej (mimo wielkiej sprawności), złączenie nart do jazdy równoległej odbywa się w środkowej fazie sterowania a to duży błąd. Generalnie wszystko jest łatwo szybko i przyjemnie ale za późno. Zanim zacznę po polskiemu to podkreślę - impulsem skrętnym jest przeniesienie ciężaru ciała w odciążeniu w płaszczyźnie czołowej na przyszłą zewnętrzną nartę prowadzącą skręt. W PL P nauczania impulsem skrętnym w łukach płużnych i skrętów z pługu jest przeniesienie ciężaru ciała na nartę zewnętrzną przyszłego prowadzonego skrętu poprzez zgięcie kolana czyli N, czyli dociążenie przyszłej narty zewnętrznej prowadzonego skrętu, czyli dociążenie narty górnej, czyli wczesne dociążenie, czyli wczesne prze krawędziowanie czyli w technice ciętej umiejętność swobodnego przemieszczania się w zegarze 3-9. Generalnie chodzi o to że osoba prowadząca zajęcia musi wyczuć temat i kursanta.....trzymanie się sztywno reguł nie ma sensu.....jeżeli nie wychodzi ewolucja nr 2 idziemy w kierunku nr 1 i po uzyskaniu efektu wracamy do 2.......  

Adaś, musimy sprostować.

Edytowane przez Gabrik
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

W PL P nauczania impulsem skrętnym w łukach płużnych i skrętów z pługu jest przeniesienie ciężaru ciała na nartę zewnętrzną przyszłego prowadzonego skrętu poprzez zgięcie kolana czyli N, czyli dociążenie przyszłej narty zewnętrznej prowadzonego skrętu, czyli dociążenie narty górnej, czyli wczesne dociążenie, czyli wczesne prze krawędziowanie czyli w technice ciętej umiejętność swobodnego przemieszczania się w zegarze 3-9.

O jaaa pierdykam…

czyli tak?

 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jan napisał:

dzięki serdeczne - ja zawsze ćwiczyłem plug w latach 60 -tych XX wieku to teraz będzie trzeba w hali poćwiczyć te alpejskie

Ja też ćwiczyłem pług, łuki płużne i skręty z oporu jak się wtedy nazywało w latach 60. Ojciec mnie tego nauczył. Zreszta inaczej nie potrafił skręcać. Szybko z tego przeszedłem na techniki równoległe. Oczywiście nie pamiętam dobrze jak u mnie wyglądały te skręty z oporu, ale wyraźniej akcentowało się dostawienie nogi zewnętrzej po przejściu linii spadku. Przyszłą nogę zewnętrzną (czyli prawą przy skręcie w lewo) obciążało się przez przechylenie ciała i lekkie jej ugięcie. Nie wiem czy były to skręty alpejskie? 🙂

Myślę, że dzisiaj nie warto za długo się nad tym rozwodzić. Szybko nauczyć podstaw i przejść do mniej średniowiecznych technik. Swoim dzieciom nie zawracałem wiele tym głowy. 🙂

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gabrik napisał:

O to, iż łuki płużne z zasady przeznaczone są na stoki "płaskie", są fundamentem i jako taki mają służyć rozwinięciu, a wiec być spójne z kolejnymi etapami rozwoju ewolucji, oraz "polskie" wymogi tyczące łuków, rodem z lat 30-tych XX wieku, są zwyczajnie do kosza (bez usprawiedliwiania, iż coś tam przejaskrawiamy, czy też chcemy uzmysłowić). Z polskich instruktorów (IW, instruktor SITN i PDT)  uczących mnie tej ewolucji, tylko ten ostatni uczył w "alpejski" sposób.

To znaczy jak powinienem jechać łuk płużny? Tak jak pisze Adaś czy nie, czy to olać...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...