a_senior Napisano Czwartek o 09:03 Udostępnij Napisano Czwartek o 09:03 17 minut temu, Jan napisał: Uważaj tylko aby żadnych zdjęć nie wkleić, bo może okazać się że Twoje działanie było pretekstem a nie celem Jednak wklejam, ale i tekstu sporo. 🙂 https://photos.app.goo.gl/vBVffZkbYSdUqNgD8 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Czwartek o 18:42 Udostępnij Napisano Czwartek o 18:42 (edytowane) 10 godzin temu, a_senior napisał: Nie tyle ważne co zaskakujące. Pierwszy raz w życiu widzę jak szybko i skutecznie może się rozprzestrzeniać zarazek, w tym przypadku pewnie wirus. Ot, taka ciekawstka przyrodnicza. A o zwiedzaniu Grecji, bądź co bądź naszych cywilizacyjnych początków, może coś napiszę skoro pytasz, choć zawsze mam wątpliwości co takie relacje robią na forum narciarskim. Skadinąd je lubię. 🙂 Cześć A to jeszcze z ciekawości zapytam jak brzmi język grecki tak dla nas. Chyba nigdy świadomie nie obcowałem z Grekami tak żeby się osłuchiwać. To jest nawet śmieszne bo znam alfabet grecki od zawsze a nie potrafię czytać greckich słów a po rosyjsku mówię i piszę (powiedzmy kiedyś pisałem) biegle a alfabetu nie umiem. A co co zdjęć... mnie raczej - jeżeli już - interesują Twoje odczucia. A to gdzie konkretnie byłeś czy zdjęcia nawet mniej, bo wszystko możesz sobie znaleźć w sieci... no chyba, że zdjęcia robi gość typu Wiesław/Wujot - to inna sprawa. Pozdro Edytowane Czwartek o 18:50 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano Czwartek o 20:11 Udostępnij Napisano Czwartek o 20:11 58 minut temu, Mitek napisał: A to jeszcze z ciekawości zapytam jak brzmi język grecki tak dla nas. Chyba nigdy świadomie nie obcowałem z Grekami tak żeby się osłuchiwać. To jest nawet śmieszne bo znam alfabet grecki od zawsze a nie potrafię czytać greckich słów a po rosyjsku mówię i piszę (powiedzmy kiedyś pisałem) biegle a alfabetu nie umiem. Brzmi w miarę przyjemnie. Na ucho trochę przypomina portugalski. Nie ma w nim charczenia i twardości arabskiego czy holenderskiego. Też znam grecki alfabet i mam kłopoty z czytaniem greckiego nawet po w miarę poprawnym odcyfrowaniu poszczególnych liter. A rosyjski kiedyś dobrze czytałem. Moje odczucia? Lubię Greków, pasuje mi ich charakter i podejście do życia. Nie ma w nich chytrości i cwaniactwa. Dobrze sie tu czuję. Byłem w Grecji wielokrotnie, przeważnie na wyspach, ale dwa razy na kontynecie. Tyle że niewiele wtedy zwiedzałem. Więcej było plażingu, choć u mnie znaczy on chodzenie po plaży. Tym razem było dużo zwiedzania. Ale od samego poznawania i oglądania zabytków o wiele ważniejszy był monolog naszego przewodnika i pilota. Miał dużo czasu, bo sporo jeździliśmy busem. Opowiadał o historii Grecja i całej cywilizacji a nawet początku homo sapiens, jak powstawała, jakie były jej losy, o wadach i zaletach, zwyczajach Greków. Nasłuchałem się co niemiara. Uświadomiłem sobie po raz kolejny jak bardzo sięgamy korzeniami do starożytnej Grecji, ile nam zostało z niej. Nawet w języku mamy mnóstwo pozostałości. Np. słowo "lakoniczny" jest od rejonu Lakonia. A "exit" to u nich "exodus". Itd. I druga rzecz, która do mnie mocniej dotarła na podstawie dziejów Grecji. Ludzie od zawsze się naparzali między sobą i nawet po zwycięskich wojnach potrafili się natychmiat pokłócić między sobą i doprowadzic do kolejnej wojny, tym razem wewnętrzej. I trzecia uwaga. Kultura mykeńska, obok kultury kretejskiej, która dała początki starożytnej Grecji zaczęła się 1700-1600 lat p.n.e. Dopiero! Jak dla mnie, biorąc pod uwagę, że człowiek rozumny istnieje od 200-300 tys. lat to te nawet 3000 lat temu wydaje się mgnieniem oka. 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Czwartek o 20:53 Udostępnij Napisano Czwartek o 20:53 Cześć Dzięki, fajne spostrzeżenia. Co do pojawienia się Homo S. to religia rozwiązuje sprawę najlepiej. Nauka na ten temat tak gmatwa, a raczej naukowcy, że ciężko być jednoznacznym. A przede wszystkim nauka wątpi i przyznaje się do błędów i niewiedzy - ale to przecież wiesz zdecydowanie lepiej niż np. ja. Dzięki serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 16 godzin temu Udostępnij Napisano 16 godzin temu (edytowane) 18 godzin temu, a_senior napisał: Moje odczucia? To jeszcze kilka odczuć. Cos sie nie mogę od tej Grecji odkleić. Wina Mitka. 🙂 Grecy żyją na luzie, lubią dobrze zjeść i wypić. Choć grubasów wielu tu się nie widzi. Mają dobrą kuchnię (na zdjęciu widać faszerowane bakłażany, pyszne) i dobre, niedoceniane w Polsce, wino. Odnośnie dobrej kuchni to warto iść tam, jak wszędzie zresztą, gdzie jadają lokalsi. Na zdjęciu dwóch takich pracowników je i przy okazji popala papierosy czym nikt się specjalnie nie przejmuje. Wszędzie sporo bałaganiku, bo bałaganem bym tego nie nazwał. Niedokończone budynki (na zdjęciu wstawiam nawet taki z wykończonym poddaszem), wałęsające się koty i leżące byle gdzie psy. U nas by to nie przeszło bo wcześniej czy później ktoś by takiego kopnął. Jakieś od dawna nieczynne budki telefoniczne. Trochę śmieci to tu to tam, ale z umiarem. Jeżdżą niekiedy takimi samochodami (na zdjęciu), które u nas nie nawet na złom by nie przyjeli. 🙂 Chyba są nieco biedniejsi od nas, ale narzekania się tu nie czuje. Tyle. 🙂 Edytowane 15 godzin temu przez a_senior 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu 38 minut temu, a_senior napisał: Niedokończone budynki (na zdjęciu wstawiam nawet taki z wykończonym poddaszem), To akurat ma (podobno) korzenie w systemie podatkowym.. gdzieś mi się o uszy obiło że dopóki nie wykończysz chaty nie musisz płacić.. może ktoś zna sprawę dokładniej .. koty na 100% mają wy... na wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu 49 minut temu, a_senior napisał: To jeszcze kilka odczuć. Cos sie nie mogę od tej Grecji odkleić. Wina Mitka. 🙂 Grecy żyją na luzie, lubią dobrze zjeść i wypić. Choć grubasów wielu tu się nie widzi. Mają dobrą kuchnię (na zdjęciu widać faszerowane bakłażany, pyszne) i dobre, niedoceniane w Polsce, wino. Odnośnie dobrej kuchni to warto iść tam, jak wszędzie zresztą, gdzie jadają lokalsi. Na zdjęciu dwóch takich pracowników je i przy okazji popala papierosy czym nikt się specjalnie nie przejmuje. Wszędzie sporo bałaganiku, bo bałaganem bym tego nie nazwał. Niedokończone budynki (na zdjęciu wstawiam nawet taki z wykończonym poddaszem), wałęsające się koty i leżące byle gdzie psy. U nas by to nie przeszło bo wcześniej czy później ktoś by takiego kopnął. Jakieś od dawna nieczynne budki telefoniczne. Trochę śmieci to tu to tam, ale z umiarem. Jeżdżą niekiedy takimi samochodami (na zdjęciu), które u nas nie nawet na złom by nie przyjeli. 🙂 Chyba są nieco biedniejsi od nas, ale narzekania się tu nie czuje. Tyle. 🙂 Tak, tego luzu u ludzi i ogólnie w podejściu do życia i pewnych zasad mi brakuje u nas. Kiedyś było inaczej niestety. W niektóre historie z naszego życia młodzi ludzie po prostu nie wierzą. A samochód miałem w latach 90 ubiegłego wieku całkiem podobny i nawet też czerwony. Z tymi przepisami budowlanymi to ogólnie znana sprawa ale nie wiedziałem, że może tak być w Grecji. W Egipcie ciężko trafić ukończoną budowę... POzdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 15 godzin temu Udostępnij Napisano 15 godzin temu 5 minut temu, Lexi napisał: To akurat ma (podobno) korzenie w systemie podatkowym.. gdzieś mi się o uszy obiło że dopóki nie wykończysz chaty nie musisz płacić.. może ktoś zna sprawę dokładniej .. koty na 100% mają wy... na wszystko Dokładnie tak, dopóki budowa nie jest zakończona, nie muszą płacić podatku rocznego. Pracuję z Grekami, a jeden jest moim podwładnym. Pierwszego słowa którego nauczył się po polsku, to najczęściej używane nasze słowo, którym można wyrazić zarówno zachwyt jak i gniew. Grecy też mają taki przerywnik, mówią „malaka” 😄. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu (edytowane) Pierwszy mój wyjazd do Grecji to byla Kreta. Wyjazd z lotniska i za chwilę stop. Autobus stoi, nikt nie trąbi. Kierowca wyszedł na fajkę z drugim kierowcą. Sprawca postoju byla pani, która stanęła na środku drogi, otwarła drzwi, poszła kupić owoce na staganie, po czy wsiadła i odjechała... Później odwiedzałem Grecję wiele razy, mam stamtąd mnóstwo wspaniałych wspomnień. Zabawnych sytuacji było na prawdę mnóstwo. W tym roku w kwietniu wróciłem po latach, tym razem na Rodos, wrzuciłem tu nawet jakieś zdjęcia, ale zostałem zjebany przez Jana, że sie chwalę i chcę napisać coś fajnego o sobie, więc usunąłem wpis. Grecy , ale tez inni poludniowcy mają w sobie taki luz. Umiejętność celebracji każdej wolnej chwili, słońce świeci przez większość roku, problemy wydają sie lżejsze, a estetyka sprowadza sie bardziej do stworzenia klimatu niż utrzymania kątow prostych i idealnych powierzchni. Edytowane 12 godzin temu przez bubol.T 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu Przypomniała mi sie sytuacja podczas wyprawy po Cykladach. W naszym pensjonacie drobne remonty wykonywał Janusz z Polski. Nie "Janusz z Polski" tylko gość o imieniu Janusz 😁 Mowi widzicie te latarnie ? Postawili je, bo tam miała iść droga, drogę wybudowali obok, a latarnie świecą w pole. To jest właśnie Grecjia. Naxos i Paros polecam, piękne wyspy, bez lotniska, nie są aż tak skażone masową turystyką, trzeba dostać sie promem, co dodaje im uroku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.