tomkly Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu (edytowane) 14 minut temu, MarioJ napisał: Masz wybór. Mieszkasz blisko granicy Śląska, więc przeprowadź się ostatecznie na Śląsk i będziesz miał swoją stolicę w centrum autostradowego świata. Śląsk to prawie Dubaj. Jesteś zamożny, więc dla ciebie wszystko jest możliwe. A Kraków układa swój transport inaczej niż Dubaj. I nie licz na żadne tutaj zmiany, które tobie miałaby ułatwić jeżdżenie po city. Mam dla ciebie podpowiedź: emeryci mają takie torby na kółkach na zakupy. Świetne rozwiązanie, tam się dużo mieści. Dobry biznesmen wykorzystuje szanse, elastycznie dostosowuje się do warunków i nie walczy z przeciwnościami, których nie jest w stanie zmienić. 🙂 Ty się przecież świetnie umiesz dostosowywać, do Krakowa wysyłasz swoich współpracowników. PA A krakowski skansen niech utrzymuje się jedynie z angielskich turystów... Gratuluję szerokich horyzontów, w sensie spojrzenia na całość otaczającej rzeczywistości. Masz rację co do tego, że wybieram bardziej atrakcyjne biznesowo alternatywy aniżeli miejsca, do których nie da się normalnie dojechać, to naturalne w ekonomii zjawisko. Podobnie jest w turystyce i bardzo wielu innych dziedzinach życia. Kto tego nie rozumie, wypada z gry. Edytowane 5 godzin temu przez tomkly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 1 godzinę temu, MarioJ napisał: Masz wybór. Mieszkasz blisko granicy Śląska, więc przeprowadź się ostatecznie na Śląsk i będziesz miał swoją stolicę w centrum autostradowego świata. Śląsk to prawie Dubaj. Jesteś zamożny, więc dla ciebie wszystko jest możliwe. A Kraków układa swój transport inaczej niż Dubaj. I nie licz na żadne tutaj zmiany, które tobie miałaby ułatwić jeżdżenie po city. Mam dla ciebie podpowiedź: emeryci mają takie torby na kółkach na zakupy. Świetne rozwiązanie, tam się dużo mieści. Dobry biznesmen wykorzystuje szanse, elastycznie dostosowuje się do warunków i nie walczy z przeciwnościami, których nie jest w stanie zmienić. 🙂 Ty się przecież świetnie umiesz dostosowywać, do Krakowa wysyłasz swoich współpracowników. PA No proszę nawet znasz przykład gdzie infrastruktura jako tako funkcjonuje. W porównaniu do gównianego Wrocławia to jest przepaść. A dojazdy zbiorkomem też tam sprawnie działają, głównie kolej. Jedynie tylu eko-oszołomów nie ma bo slazacy by z nimi porzadek zrobili. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 1 godzinę temu, a_senior napisał: Czyli należysz do tej grupy ludzi, którzy praktycznie muszą jeździć samochodem po mieście. Ciężko jest też rodzicom rozwożącym swojej dzieci do szkół i przedszkoli (na mojej ulicy jest przedszkole). Nie mówiąc o taxi, różnych dostawcach czy fachowcach od remontów i napraw w domach. Naprawdę nie zazdroszczę im tych jazd, bo ja musząc jeździć samochodem po mieście w godzinach szczytu lub blisko nich, co na szczęście zdarza się rzadko, dostaję tzw. kurwicy. 🙂 Mario w uproszczeniu chodzi o to, i ja to rozumiem i popieram, że jeśli ułatwimy jazdę samochodom prywatnym w mieście, np. ograniczając buspasy, poszerzając drogi, ulice, gdzie to możliwe, to pojawi się jeszcze więcej samochodów (część dotychczas nie korzystających z samochodów znów zacznie z nich zachęcona korzystać), korki się nie zmniejszą a efektem będzie jeszcze większy i upierdliwy dla wszystkich ruch drogowy. Nie mówiąc o większym zapyleniu, zaczadzeniu, itp. Zresztą w samym Krakowie naprawdę nie da sie poszerzyć ulic nie burząc 100 i więcej letnich kamienic. BTW, dziś jechałem tramwajem w stonę tzw. Górki Narodowej (płn. Krakowa) i mijałem dwa P+R, te które Ci proponowano jako miejsce na dojazdy samochodem. Pełne, podobnie jak wszystkie ulice wokół nich. Mnóstwo ludzi z nich korzysta i chyba nie jest to głupi pomysł dla niektórych. Tramwaj jedzie z tych miejsc do samego centrum 15-20 min. Tylko to tak nie działa. To nie Londyn ani Tokio. Liczba aut jest ograniczona i nie przybywa ich w nieskonczonosc. Bardzo niewielki procent zrezygnuje tez z auta bo to wygoda, a dla niektorych tez lans. Wolą stać godzinę w korku. Niezwykle rzadko zbiorkom jest tez szybszy niz auto. Przynajmniej dopuki nie ma metra. Buspasy to symbol lewicowej glupoty. Sa niczym innym jak marnowaniem infrastruktury. Buspas oplaca sie tylko wtedy gdy nie jest potrzebny (czyt. i tak bylby zapchany autobusami.) Poza szczytem, czesto korek jest tylko daltego ze jest buspas. Za to kolej ma duzy zapas przepustowosci ale miastu szkoda kasy na wiecej polaczen. Tak sie sklada ze mieszkam przy dworcu. Do centrum 10-15? minut pociagiem. i tak sie nie oplaca jechac bo polaczenia okazjonalnie. Tylko po co wydawac na kolejne pociagi. Lepiej tracic miliony na zwezanie drog i budowe progow. Szwagier burmistrza ma firme buowlana to przynajmniej zarobi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 7 godzin temu, MarioJ napisał: Wg mnie na drogach dwujezdniowych (wszystkie przejścia z sygnalizacją) w mieście to może być 70. Na drogach zbiorczych, głównych etc to 50. Na drogach osiedlowych wszędzie 30 i równorzędne skrzyżowania. 10 to wyjąłeś sobie z Twojego małego rozumku wy, egocentrycy w puszkach, nigdy nie bierzecie pod uwagę ludzi, którzy wogóle nie używają auta. Dzieci i starsi mają problem z rozpoznaniem dużej prędkości auta. Patrzą na odległość od auta. mario 2028 prognoza: Ponieważ wprowadzenie sygnalizacji swietlnej zwieksza czas oczekiwania pieszego nalezy wprowadzic 30 na wszystkich drogach w miescie. Za wyjatkiem stref zamieszkania gdzie konieczne jest ograniczenie do 10, dzieci bawiace sie na osiedlowych uliczkach nie potrafia ocenic predkosci poruszajacego sie auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 3 godziny temu, MarioJ napisał: Nie musisz mi nic polecać. Zapamiętaj sobie w swoim małym mózgu: 60% podróży po Wrocławiu jest wykonywanych inaczej niż samochodem osobowym. W Krakowie jest zapewne podobnie. Samochody osobowe to mniejszość w dużym mieście. Badania wykonano w sloneczna niedziele na trasie od parku do żabki. Ludzie woza autem dzieci do przedszkola 500m od bloku a ty wierzysz w takie bajki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 52 minuty temu Udostępnij Napisano 52 minuty temu 10 godzin temu, Marcos73 napisał: Mitek, ale ja też staram się nie wywierać na nikim presji, ależ czasami to nerwy puszczają. Na autostradzie jak chce kogoś wyprzedzić to wrzucam kierunek. Działa we Włoszech. W PL - niekoniecznie. Ludzie jakoś tacy rozkojarzeni jeżdżą. Ja mimowolnie co 5 sek. zerkam w boczne lusterka. Nie wiem, chyba większość ma obawy zjechać na prawy, bo nie potrafi wrócić potem na lewy. A już najbardziej mnie wkurwiają Ci, którym zjadę i widzą że dojeżdżam np. do Tir-a, zamiast nieco przyśpieszyć, powodują, że musze znacznie zwolnić. Ja bym na to nie wpadł, aby tak zrobić. pozdro Racja. Ludzie nie patrzą w lusterka. Pamiętam jak wiozłem kiedyś dziewczynę, młoda blondi co gdy złapała mi za kierownicę bo poprawiałem okulary na mopie i przez ułamek sekundy w kierunku krawężnika pojechałem, to się okazało, że z chłopakiem wpadli na pomysł zwiedzenia Europy jako kierowcy tirów. Ona jako pasażer nawet ciągle na lusterku. Też włączam migacz, działa jak ktoś patrzy, a także gdy nie chce ci nic udowodnić, tacy też są. Wczoraj jechałem do Skierniewic na tempomacie aż do obwodnicy Łodzi, wtedy już się nią dało, SkiForum edukuje, wolno jechałem, spalanie koło 5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 42 minuty temu Udostępnij Napisano 42 minuty temu (edytowane) 5 godzin temu, grimson napisał: ja mam trzyetapową zachęte, do odblokowania lewego pasa na autostradzie: - migacz - błysk długimi - jak oba wyżej nie działają, wyprzedzam prawym działa zawsze i wszędzie. Ważne aby nie mieszać tych systemów ani nie stosować równocześnie. Zmieniłbym też kolejność między dwa i trzy. Zresztą długie to przemoc. Migacz to jedynie sugestia. Najlepsi są Janusze którzy gdy wyprzedzani prawym nagle przyspieszają. Edytowane 40 minut temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.