Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    16 798
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    256

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Pasje

    Cześć Coś mi się wydaje, że w tej kracie nie tylko browary miejsce znalazły... 🙂 A takie mam spostrzeżenie Michał... Nie przerażają Cię takie industrialne krajobrazy, ogromne budowle widziane z wody? Bo mnie strasznie. Nie mam żadnego stresu w lesie, czy generalnie na jakimś totalnym zadupiu ani w mieście ale jak na horyzoncie pojawia się taki ogrom to mnie to tak wewnętrznie przeraża. Pozdro serdeczne
  2. Mitek

    rower :)

    Cześć O przepraszam było nieco inaczej. Nie dawał zmian a na podjazdach (tak też zaczęła się ich ucieczka) to meksykanin próbował odjechać a Van Aert starał się utrzymać. Zwróć uwagę, że wcześniej gdy ucieczka była liczniejsza współpraca też układała się do jakiegoś momentu. Oczywiście, zgadzam się z Twoją oceną i... np. ja bym tak nie potrafił się wieźć na czyichś plecach jakbym czuł, że mam jeszcze moc. Ale... dlatego pisałem o tej przewadze taktyki. Cóż, taki jest sport, że wykorzystuje się słabości przeciwnika jak tylko się da. Nie rozpatrywał bym tego w kategoriach jazdy "faul". Nie jestem miłośnikiem Van Aerta jakby co. Filmik wkleiłem bo jest info o prędkości i nachyleniu i robi wrażenie. A dzisiaj to się naprawdę cieszę bo Carapaz to jeden z moich ulubionych zawodników. Zwycięstwo w solidnym stylu. Myślałem, że to Giro będzie nieciekawe ale się myliłem całkowicie. Rogilc się czai ale nie ma drużyny. UAE ma drużynę ale nie wie na kogo tak naprawdę jechać, a tam jest jeszcze paru chętnych choć z mniejszym potencjałem ale przy odrobinie szczęścia... Pozdrowienia serdeczne
  3. Mitek

    rower :)

    Cześć Walka była znakomita - dlatego zamieściłem. Wout van Aert przy tym chłopaku wyglądał jak kloc. chyba z 10 kg więcej a jednak dał radę. Niestety kolarstwo stało się dyscypliną skrajnie taktyczną - tak w kwestii drużyn jak i jazdy pojedynczych zawodników. Dla Van Aerta to był cel na ten wyścig bo nie miał jeszcze etapu Giro a ten był pod niego myślę i dobrze się ułożył. Młody meksykanin ma jeszcze czas - przecież On ma 21 lat - a i papiery niesamowite na jeżdżenie. A podział był uczciwy - etap dla jednego koszulka dla drugiego. Sądzę, że gdyby byłą możliwość zamiany Van Aert by na to poszedł. Pozdro
  4. Cześć Są dni, że idzie lekko a czasami ciężej. Mnie dzisiaj szło wyjątkowo lekko, choć z rana prawie cała droga pod wiatr i pod górkę. Na kurteczkę u nas zdecydowanie za ciepło nawet o 6.00 rano. 😉 Pozdro Pozdro
  5. Dla mnie na przykład każdy tysiak ma znaczenie - jak widać nie tylko dla mnie. 😉 Jedyne za co naprawdę warto dopłacić to ekipa - miejsca, hotele, góry, znaczenia nie mają. Pozdro
  6. Mitek

    Pięcistawy

    Eksploracja w Tatrach dzisiaj...??? A... kolega tylko nowymi drogami i wariantami się porusza - szacun, choć nie zaszkodzi zerknąć w przewodnik czy aby na pewno... 🙂
  7. Heh he niezłe. Ponad 200 KM na jednej osi w krótkim samochodzie - ideał dla początkującego kierowcy.
  8. Cześć Dzięki serdeczne za tak pełną i obiektywna ocenę. Wydaje się, że pomysł raczej niszowy tak jak wiele innych ale - znając historię różnych wynalazków nigdy nic nie wiadomo. A... przy obecnej sile marketingu wszystko jest możliwe jak ktoś zauważy interes. Fascynujące są takie historie jak np. In post i paczkomaty... Pozdro
  9. Cześć Jak Ty oceniasz, jeżeli możesz, bo ja już tyle takich pomysłów przez te prawie 50 lat widziałem... Muszę poszukać w starych gazetach takich różnych pomysłów, fajny temat... Pozdro
  10. Cześć Jasne, proste i oczywiste Marku. Ale chodzi o plecak czy też torbę dla znajomych Pitera jak rozumiem... Wiesz, tak naprawdę, z doświadczenia takie rzeczy powinno się kupować samemu tak jak rowerowy setup czy narty. Po prostu dopiero na własnych doświadczeniach i to sporych można oprzeć sensowne wybory. Plecak na narty może być tylko do jazdy i powinien spełniać zupełnie inne funkcje niż opisywane, nie służy do noszenia butów itd. natomiast do transportu rzeczy torba jest optymalna ze względu na uniwersalność, funkcje szafy itd. Pozdro
  11. Cześć Piotrek to jest typowo wyczynowy sprzęt. Jeżeli adresat nie jest zawodnikiem - nie ma sensu. Rossignol ma fajne i bardzo pomysłowe torby na buty gdzie wchodzą one na zakładkę - znakomite rozwiązanie do samochodu i na krótkie donoszenie gdzieś tam. Najlepsze rozwiązanie i najbardziej ekonomiczne to klasyczna torba na buty z pojedynczym pasem, którą możesz stosować jako plecak jednoramienny. Wchodzi wszystko co potrzebne. Ja osobiście zawsze stosowałem inne rozwiązanie: wszystko pchałem do pokrowca z nartami a buty na ramię. Dwie ręce wolne. Jeżeli ma być to fajny prezent dla narciarzy to jednak torba, taka wyjazdowa. Nadzwyczaj praktyczna wszystko wchodzi i trąci profeską. Pozdro Pozdro
  12. Cześć Jeżeli ktoś byłby zzumowany na jazdę ciętą - coś jak Ty - to raczej krótsza ale sztywniejsza narta. A jak ma być to narta uniwersalna to raczej dłuższa. Ewka waży poniżej 60 kg ma 165 cm i nartę dość sztywną 170 i jeździ więc ta masa to chyba nie do końca... Pozdro
  13. Ale Piorek szuka na dwie pary butów i dwa kaski. To jest gigantyczny wór i jest raczej plecakotorbą bardziej do ciągnięcia a do noszenia raczej w sytuacjach wyjątkowych. Pozdro
  14. Cześć Tak drogi techniczne też bardzo lubię. Mam taką pętelkę, którą bardzo często jeżdżę. Do Rembertowa, później przez lasy wydmami do Wesołej i dalej lasami kolo Barku na Dakowie i do S. W tam już drogą techniczną do wału i walem do domu. Wychodzi trochę ponad 30 km - akurat na półtorej godziny - a jako, że pierwsza część jest po piachu i korzeniach to później ten asfalcik jest znakomity. A to wzniesienie, które dalej z Climfindera to nie jest czasami Oboźna od dołu? Pozdro
  15. Cześć Plecak zawodniczy na dwie pary butów.. poważnie. Wiesz jaki to grzmot. Celu zupełnie nie widzę - zawodnikom ktoś to nosi. 🙂 Co do Rossignola mogę pomóc. Dawaj na priv. Pozdro
  16. Cześć Ale to właśnie należy ludziom wybijać z głowy, wyprowadzać z błędu, uczyć... Hm... niech kolega kupuje sobie takie narty jakie chce, choć jasnym jest, że popularna narta o długości 167 cm jest raczej dla dzieci ale cóż począć. Pozdro
  17. Mitek

    Jak jeździmy na nartach,

    Cześć Bo to najlepszy rocznik Witoldzie... Pozdro
  18. Mitek

    Jak jeździmy na nartach,

    Cześć I super z pewnością warto robić takie rzeczy. Ja startowałem w zawodach nie raz, baaa sam je organizowałem, byłem na szkoleniach, również w jeździe na tyczkach ale ani Ty (nic nie ujmując tym razem) ani ja nie powinniśmy pisać, że "jeździmy na tyczkach". Po prostu parę razy przejechaliśmy się dla zabawy po trasie i tyle. Pozdro
  19. Mitek

    Jak jeździmy na nartach,

    Cześć Jednoznacznie, zgodnie z faktami - też o to apeluję. Np. "z kim teraz Jan jeździ slalomy" - brzmi jakby trenował cały sezon a chodzi o incydentalny zabawowy przejazd. Nie piszmy takich rzeczy OK? Jazda na tyczkach to jazda na tyczkach - nie oznacza, że ktoś kiedyś się przejechał tylko, że jeździ regularnie i ma o tym pojęcie, może osiągnięcia w sporcie amatorskim na przykład. Podobnie w innych narciarskich funkcjonalnościach - trzymajmy się faktów. Pozdro
  20. Cześć Masz jakieś 4-5 km dalej niż ja do pracy i to jest chyba ta granica. gdybym miał 31 km to bym już tylko wyjątkowo jeździł na rowerze. Zresztą przez Centrum to chyba najfajniej się jeździ w nocy po pijaku. Tamką nie jeżdżę ( no chyba, że mi się wyjątkowo spieszy) - tam się nic nie dzieje ale Dynasy z Oboźną to moim zdaniem jeden z fajniejszych podjazdów w Warszawie i chyba jest nawet 8 czy 9 % przez te 10 metrów. 🙂 Pozdro
  21. Cześć Daleko nie masz. 😉 Ja mam niestety 27-28 w jedną stronę. Niestety muszę wstawać 5.40 żeby sensownie dojechać zrobić co mama zrobić i sensownie wrócić. Ale jazda jest fajna i dość bezpieczna w perspektywie Twojego zdarzenia. A w ostatnim czasie pogoda jest znakomita do jeżdżenia - chyba przyznasz. Pozdrowienia
  22. Nie. Garmin nigdy nie wypuścił modelu o tej nazwie, chyba inna firma.
  23. Cześć O...no to szczerze współczuję ale wiedząc ktoś Ty wiem, że chyba nic poważnego się nie stało i szybko wrócisz do formy boś sprawny i - jak to się mówi - dbasz o siebie. Trzymaj się serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...