-
Liczba zawartości
13 417 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
196
Zawartość dodana przez Mitek
-
Uzycie narty wewnętrznej w skręcie (pokłosie tematu Frediego)
Mitek odpowiedział Mitek → na temat → Nauka jazdy
Cześć Polm napisałeś: Czytam w tym wątku, że wszyscy oprócz Fredowskiego, jeżdżą na zewnętrznej, a ja chciałbym się dowiedzieć jak to robią. Posłużę się przykładami z awatarów Bociana74 i Brelo. Nijak mi nie wychodzi z nich jazda na zewnętrznej narcie. Nawet na filmie Wojtka zwanego Jahu jakoś nie widzę jazdy głównie na zewnętrznej. Pierwszy skręt Mastera32 też jest na wewnętrznej. Mitek na muldach również podpiera się wewnętrzną... To jak to jest ? Odniosłeś się tam do mojej jazdy co bardzo mnie zastanowiło i zmusiło do dokładnego obejrzenia filmiku pod tym kątem, ponieważ wiem jak jeżdżę i jaka technikę stosuje na muldach przy wolnej jeździe. Na filmie nie ma ani pół skrętu wykonanego na narcie wewnętrznej, co więcej praktycznie wszystkie są skrętami z odbicia wykorzystującymi w niewielkim stopniu odciążenie bierne. Widać wyraźnie w większości skrętów jak kończąc skręt odbijam się z narty na której stoję - wtedy jeszcze zewnętrznej i zaczynem skręcać przechodząc na drugą nartę. Odbicie jest na tyle silne, że narta (tera już wewnętrzna unosi się nad śnieg). Jak działa ten mechanizm można sobie łatwo sprawdzić nawet siedząc na krześle i popróbować przestępować z nogi na nogę. Gdybym wiedział, że taka analiza się pojawi to równie dobrze mógłbym pojechać ten kawałek wyłącznie na narcie zewnętrznej ze zmianą nogi. Z tego tez względu pisałem o materiałach Sitn i sugerowałem zapoznanie się z nimi. Nie chodziło mi o to że tam jest jedyna najlepsza i wyjątkowa wiedza techniczna ale są tam ładnie wyjaśnione podstawy terminologii oraz to kiedy narta jest wewnętrzna kiedy zewnętrzna kiedy górna a kiedy dolna itd. Jak widać nie jest to dla wszystkich oczywiste i błędy wynikają z niezrozumienia lub braku ujednolicenia pojęć. Co do zasady, że obciążamy w skręcie nartę zewnętrzną to jest ona oczywista ale należy zdawać sobie sprawę z tego, że jest pewnym ideałem do którego dążymy w określonych warunkach. Mnie bardzo często w terenie prostym czy przy szybszej jeździe zdarza się jechać na obu nartach (z minimalna przewagą zewnętrznej) bo jest to po prostu ekonomiczniejsze rozwiązanie i jak tu ktoś napisał pewniej się stoi na dwóch nartach niż na jednej. Myślę, że bardzo ważnym jest to co często pisze Fredi aby napisać co i w jakich warunkach się jedzie i z tej perspektywy rozważać technikę jazdy w danym momencie. Zapraszam do merytorycznej dyskusji. W tym temacie innej nie będzie! Pozdr -
Cześć Jako, że temat jest ciekawy a został zamknięty pozwalam sobie założyć kontynuacje i zaprosić do dyskusji. Jako, że to ja zakładam temat proszę o wypowiedzi merytoryczne w temacie. Niech sobie będą ostre lub łagodne ale niech dotyczą problemu a nie tego jak kto jeździ, jaka powinien mieć ocenę itd. Każda prywatna wycieczka lub post nie na temat techniki jazdy będzie przeze mnie traktowana jako objaw małości i prymitywizmu autora. Co moderator z tym zrobi jego sprawa ale moje zdanie znacie. A teraz do rzeczy:
-
Cześć Czy się mylę czy narty mają stosunkowo centralnie zamontowane wiązania? Pozdro
-
Cześć To chyba musiałeś coś pomylić albo ja nieprecyzyjnie się wyraziłem bo nigdy nie byłem wrogiem wstawiania filmików. Co do przydatności tego typu prezentacji przy wyborze nart to sprawa dyskusyjna jednak. Jahu też kręcę często komórka i efekty są zadowalające. Np: Tylko po co zwolniłeś obraz. Moim zdaniem to lekko fałszuje bo zawsze wyłapiesz elementy błędne, które w zwykłej jeździe występują non-stop. Pozdrowienia
-
Cześć Nie mam kamerki na kask i szczerze mówiąc - widząc tzw. owczy pęd - nie tęsknię za takową. Pochwalę się natomiast, że z głowy kręciłem filmy jeszcze chyba w latach 90 montując do kasku zwykłą Hi8 Sony przy [pomocy śruby statywowej. Efekty były całkiem niezłe niestety nie mogę ich pokazać bo mam tylko w wersji kasetowej ale zabawa i zdziwienie ludzi na stokach bezcenne. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Podpowiem, że w przeciwieństwie do filmu Tadzia te górki były bardzo miękkie... Pozdrowienia
-
Czesc Niestety nie - ale ma tez filmik gdzie pada takie stwierdzenie. Pozdrowienia
-
Cześć Dlaczego się "nie spodziewałeś"?? Filmiki z moja jazdą krążą po forach od dawna - nie wklejam ich bo można je znaleźć bez problemu. Uważam, że to fajny pomysł i zgadzam się z Bocianem, że osobę filmującą trzeba nosić na rękach. Dziesiątki razy kręciłem w przeróżnych warunkach i jest to wysoce upierdliwe zajęcie ale efekty czasami fajne. Pozdrowienia PS Tadzio dal muldki to ja tez: Pozdro
-
Cześć Dyskusja zeszła na nieogarnialne dla mnie poziomy abstrakcji. Co do filmu to .... słabiutki narciarzyk - ale to nie Fredi bo On jeździ o niebo lepiej. Wstawiajmy filmy - to dobry pomysł - nie nagrane specjalnie ale różne z jazdy w różnych warunkach itd. Koleś na filmie nawet nie wie która to jest wew. a która zew. niestety albo dobrze się wygłupia. Pozdro
-
Cześć Z oczywistych względów nauczyłem się jeździć dość wąsko. W latach 90 poświęciłem 5 pełnych sezonów na naukę kontroli rozstawu. Jeżeli masz umiejętność automatycznej zmiany rozstawu - jesteś mistrzem. Na zdjęciu pozycja wygląda bardzo źle - ale to tylko zdjęcie. Jednonożni narciarze to zupełnie co innego. Pozdro
-
Cześć To pewnie troszkę żartobliwie powiedziane ale naprawdę zupełnie tak nie jest. Pozdrowienia
-
Cześć To Nie są zaawansowani. Zaawansowanie wiąże się ze świadomością i to oni uzmysławiają innym, że jeżdżą na wewnętrznej a nie "orientują się po postach na forum". Czym innym jest jazda w realu - i tu jeździmy (tak jak piszesz) i tak jak Fredi (myślę, że o to tu chodzi) sugeruje - czyli automatycznie dostosowywując się do terenu i warunków. Pisanie z tej perspektywy o procentach jest oczywiście chore. Czym innym jest jednak ideał, który obrazuje poprawność techniki - i tu zasada jest dość prosta - dolna narta. Dziwi mnie tylko, że w tym temacie sporo sensownych głosów osób, które nie potrafią się same ocenić a to jedna z podstaw dobrej jazdy. Te jedynki, dwójki i trójki śmieszne są nieco wiedząc jak jeździcie. Pozdro
-
Cześć Polityka to nic nie znaczący wycinek życia. Nie ma co wypaczać świata przykładając do wszystkiego jej miarę. Pozdro
-
Cześć Wiem u nas każdy wie lepiej. To forum to najlepszy przykład. Pozdro
-
Cześć Dlatego właśnie zasugerowałem materiały Sitn bo tam jest jedyna prawidłowa wykładnia, która narta i kiedy jest wewn, zewn, dolna, górna itd. (i nie ma to nic wspólnego z carvingiem - czy też karwingiem - zwłaszcza ekstremalnym, tylko z poprawnym opisem techniki narciarskiej) Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Co do wrzuconych w temacie filmów to: 1. (Tam gdzie w tytule jesteś) Nie wiem co to miało być - co osoby chciały pojechać - być może to jakieś wydumane ćwiczenie typu dojazdu do LS na wewnętrznej ale wyglądają jakby nie umiały jeździć. 2. Jahu po prostu umie jeździć a do tego jest jeszcze objeżdżony i sprawny i miło się na to patrzy. 3. Master - jak już mówiłem - to inna półka. Pokazuje ze swobodą to z czym nieudolnie walczą osoby na pierwszym filmie
-
Cześć Ten forumowicz to akurat inna półka. Warto popatrzeć jak wygląda jazda na nartach. Zabawna dyskusja... Pozdro
-
? Pozdro
-
Cześć http://sitn.pl/dokum...owego-2013.html Można kupić w Sitn - 80 czy 85 pln - chyba, że ktoś jest instruktorem. Omówione jest ze schematami, która narta jest która, jak i w jakiej sytuacji je nazywamy oraz inna terminologia oraz podstawowe określenia, opisy technik itd. Aby móc o czymś rozmawiać trzeba mieć jednolity język bo inaczej dogadanie się jest mało prawdopodobne. Pozdrawiam
-
Cześć Myślę, że technika jest podstawa każdego sportu. Wyobraź sobie ciężarowca bez techniki - zero. Golf jest trudny. Jak spróbowałem dalekich uderzeń (a trafić trzeba było z około 30 metrów w szopę na działce u kolegi) to zrozumiałem po co ludzie wymyślili mini golfa - tak jak z nartami z rockerem na trasę. 10-13 04 będziemy z Rybelkiem kręcić się na rowerach po Górach Świetokrzystkich, może ktoś będzie w okolicy? Pozdrowienia
-
Cześć Każdy kiedyś odejdzie więc chyba lepiej odejść robiąc to co się kocha a nie leżąc i wmawiając sobie niemoc. Pozdro
-
Cześć Niestety nic nie zrozumiałeś z moich postów. Daj jeszcze więcej porównań z zawodnikami, najlepiej tylko pierwsza trójka PŚ. Dla mnie koniec. Pozdro
-
Cześć No to nie rozumiesz zupełnie o co mi chodzi. W skrócie - dopóki nie jeździsz przynajmniej zadowalająco nie ruszaj wewnętrznej narty bo wyjdzie kicha. On właśnie jeździ na wewnętrznej zbytnio i z tym walczy. Pozdrowienia
-
Cześć Reakcja na post Michała wiele mówi: wyjątki, nie da się, nie każdy ma zdrowie, ekstremalne wydarzenie... i tym podobne brednie. To właśnie choroba jest wyjątkiem a reszcie się po prostu nie chce, nie dbali i nie dbają o siebie itd. Wiem po sobie jak ten mechanizm działa. Pozdrowienia
-
Cześć Prezentowane zdjęcia wyglądają po prostu dziwnie. Zdjęcie 1 i 3 wygląda jak modelowa zapoczątkowanie skrętu łyżwowego tylko, że .... nie ma z nim nic wspólnego. To jest jazda przestępowaniem i tyle. W każdym razie musisz solidnie popracować nad rozkładem ciężaru. Pozdrowienia