Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    13 414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    196

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Bajery znaczenia nie mają a jeżeli już to raczej się ich wystrzegać. Zazwyczaj jest tak, że w ofercie są narty naszpikowane wszystkimi bajerami - te najdroższe - a oprócz tego jest grupa race i tam szukaj albo wśród nart komórkowych. Skoro nigdy nie jeździłeś na narcie gigantowej a wydaje Ci się, że slalomka pozwala bardziej kontrolować to 7 jest bardzo problematyczna. Narta gigantowa czy o profilu gigantowym np Rossignol Master to wbrew pozorom narta zdecydowanie bardziej uniwersalna od slalomki -pozwala jechać szybko jak można, jak się nie da to się przechodzi do śmigu jest stabilna i - co bardzo ważne na przykład dla mnie - można się swobodnie powozić małym nakładem siły. Ile jeździsz w sezonie? My jeździmy w tej chwili tak do miesiąca/max 5 tygodni co sezon narty i krawędzie w nartach są praktycznie nie ruszone  (narty komórkowe po 5 sezonach ) - ważne żeby podchodzić z głową do ostrzenia maszynowego i mieć w okolicy dobry serwis - niestety niełatwe. Pozdrowienia
  2. Cześć 1. Takie testy wypożyczalniane nic nie dają - za duzo zmiennych wpływa na odczucia z jazdy. 2. Dla osoby Twoich gabarytów i wieku jeżeli 7 jest porządna - poziom dobrego PI - polecam zdecydowanie nartę gigantową lub o profilu gigantowym jako zasadniczą. Kupowanie slalomki dlatego bo: "lubię skręt cięty" kończy się zazwyczaj jazdą półskrętem lub skrętem o średnim promieniu i wypaczeniem techniki. Jeżeli jednak decydujesz się na slalomkę a samoocena jest rzetelna to tylko pierwsza narta katalogowa lub komórka Cię zadowoli. Grubość krawędzi trwałość itd. to rzeczy, którymi przy amatorskim uprawnianiu narciarstwa nie ma co się przejmować. Wytypuj nartę która Ci się podoba i ją sobie po prostu kup w dobrej cenie. Pozdrowienia
  3. Cześć A gdzie Ty tam masz jazdę na wewnętrznej narcie?? Widać nawet jak w skręcie jest ona podnoszona - początek filmu, albo przestawiana - ujęcia od tyłu. Największy błąd to brak jazdy po łuku a stanie na dwóch nartach w czasie jazdy w skos stoku jest dość normalne. Pozdrowienia
  4. Cześć Różnicy specjalnej nie ma a to co jest może wynikać z objeżdżenia objawiającego się mniejszym napięciem. Ślepą uliczka jest na pewno odchylenie, rotacyjne skręty, asymetria, kurczowe trzymanie rąk - nie bolą ja mięśnie rąk i barków? Najważniejsze jednak co powinieneś zrobić to jazda dłuższym skrętem z kształtowaniem fazy sterowania. To podstawa. Pozdrowienia
  5. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Jeżeli mąż rzeczywiście dobrze jeździ to powinien jeździć przed nim i uczyć go toru jazdy oraz prezentować dobra jak najbardziej poprawna jazdę. Krzyków z tyłu młody człowiek w ogóle nawet nie słyszy tak, że można sobie darować. Bardzo dobrze, że ktoś zabiera go poza trasę - tam trzeba chcąc nie chcąc zwęzić ślad. Niech mąż  pobawi się z nim w różne odmiany jazdy na jednej narcie, przodem tyłem, skrętami ze zmiana narty (skręt zawsze na zewnętrznej) itd. Powinien jeździć wolniej skoro jeździ szybko, bardzo dobry pomysł a takimi slalomami - ustawiajcie jak najczęściej. W tym wieku jazda często tak wygląda ale można to szybko zmieni.c tylko trzeba nad tym popracować. Jak mąż rzeczywiście jeździ dobrze to da rade w sezon. jakby co pytaj. Pozdrowienia
  6. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć A jeździ za mężem czy zawsze posiłkujecie się szkółkami? To dość typowa jazda dziecięca. Jeździ trzeci sezon? Ile czasu na stoku? Pozdrowienia
  7. Cześć No to widać zdolność do brudzenia masz bardziej rozwiniętą niż moje dzieci. Dzięki za to info. w ich imieniu. Pozdrowienia
  8. Cześć I tu tkwi tajemnica a i zabawność. sytuacji. Powiem Ci jednak, że znam osoby, które pomimo sporego stażu nadal na nartach zakręcają lub jeżdżą sportowo (czyli szybko;) ) Wszystko zależy od czy dany człowiek chce czy nie chce się edukować a słownictwo to podstawa narciarskiej edukacji bo inaczej nie wiadomo o czym mówimy Pozdro.
  9. Cześć 4F potwierdzam. Obkupiłem w tym roku dzieci. Fajne ciuchy, mogące się podobać i praktyczne. Bardzo dobre ceny. Wyjątkowo trwałe i odporne na zabrudzenia, dobrze się piorą. Membrany He he - w Himalaje nie jeździmy. Pozdrowienia
  10. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć A masz jakiś filmik? A Wy jeździcie? Pozdrowienia
  11. Cześć Ostatnio siedząc w grupie narciarzy bawiliśmy się właśnie tego typu słowotwórstwem. A więc w budowie nart wyróżniamy kanty i szpice albo czubki. Do połączenia z trzewikiem służą oczywiście zapięcia. Jak jeździmy krótkim skrętem to jeździmy slalomem a jak długim to sportowo (na kantach oczywiście). Pozdroweinia
  12. Cześć Radek Szkoda, że nie było okazji pogadać. Sytuacja poznania się zresztą była wyjątkowo niekomfortowa - ja goniłem swoich, Ty brałeś udział w udzielaniu pomocy chłopcu a w takich sytuacjach jeżeli wszystko pod kontrolą (obecnośc ratownika) lepiej nie robić zbiegowiska tym bardziej, że to wąskie miejsce. Jak tam ten chłopiec wszystko OK, skończyło się na strachu? Pozdrowienia
  13. Cześć Dzięki serdeczne za tą informację. Nie maiłem pojęcia, że tam rozegrała się taka tragedia. Pozdrowienia
  14. Cześć Moim zdaniem tłok na stokach i złe warunki to mity wymyślone prze ludzi nieumiejących kontrolować swojej jazdy jak należy. Niestety bardzo często nie jest to tylko ich wina. tak zostali nauczeni albo raczej nienauczeni. Pozdrowienia      Cześć Oczywiście też ale na przykład w ostatni tygodniu miałem przyjemność obserwować Pana grubo po 70 który z pewnością nie był tytanem siły ani sprawności a pięknie sobie radził spokojna i pewna techniką w każdym terenie. Pozdrowienia
  15. Cześć Ja pamiętam przynajmniej trzy takie zimy gdy spędziłem w górach dwa i więcej tygodni szukając śniegu czy tez jeżdżąc na rolkogąsienicach - jak to nazwa Kuba. Co do wypadków to przyczyny są proste: - upowszechnienie i związany z tym ogólny spadek jakości - tendencje sprzętowe mające pokazać że narty to sport łatwy i przyjemny - drastyczne niedouczenie instruktorów i powielane błędy programowe - niechęć ludzi do szkolenia się i powszechnie uznawana za normę bylejakość Sprzęt (poza idiotycznym w wielu wypadkach doborem utrudniającym techniczną jazdę i rozwijanie umiejętności) jest na poziomie bardzo dobrym. Pozdrowienia
  16. Cześć Zimy są statystycznie takie jak dawniej tylko narciarze są g... o warci. Pozdro
  17. A może spotkajmy się gdzieś niedaleko Twojego domu i rozstrzygnijmy kto ma rację kolego? Zapraszam. Prawda jest taka, że kolega Dwie Doliny jest dla mnie potwierdzonym autorytetem a Ty anonimowym mądrzącym się kolesiem i tyle. Pozdrowienia
  18. Cześć Odszczekuję wszystko co napisałem. Nie tylko jest to możliwe ale nawet normalne na tej trasie Robert. Wynika z tego, ze moje odczucie prędkości uległo pewnemu wypaczeniu i tyle. Przepraszam za nieuzasadnione twierdzenia. Hau hau. Pozdrowienia
  19. Cześć Zerknij w temacie dotyczącym ośrodka a jak masz pytania to wal odpowiem na każde albo wiem kto odpowie. Ośrodek przy normalnym śniegu będzie dla Ciebie niezwykle ciekawy. Możliwości jazdy poza mnóstwo, mekka polskiego telemarku z racji obecności na miejscu Chaty dla Narciarza i jej gospodarza.   Pozdrowienia
  20. Cześć Temat jest o DD i wszyscy wiedzą o co chodzi. Napisz coś sensownego jako osoba z miejscowa a moderatora proszę o wycięcie śmieci. Pozdr
  21. Cześć Naprawdę nie wiesz o co chodzi czy tak dla zabawy mącisz? Pozdro
  22. Cześć Myślałem, że oczywiste jest, że chodzi o wywożenie w jednostce czasu. Pozdro
  23. cd. Wyciągi w DD są zdecydowanie dobrze dobrane do przepustowości tras. Gdy na dole tworzyły się niewielkie kolejki stoki były w pełni przepustowe a ilość osób pozwalała na w miarę swobodna jazdę. Największe kolejki tworzyły się przy górnym wyciągu w Szczawniku przy trasie dla początkujących oraz na wierchomlańskich Polankach. W pierwszym wypadku wyciąg mógłby może wywozić trochę szybciej większą ilość osób ponieważ stok jest wolny i większa ilość osób nie wpływałaby na bezpieczeństwo i tak dość wolnej jazdy. W drugim - choć tu kolejki zazwyczaj największe - wyciąg jest idealnie dobrany i pozwala na naprawdę fajna jazdę po niezatłoczonym stoku. Krzesło w Wierchomli - choć dość - wolne wywozi tyle osób, że szybszy wyciąg chyba spowodowałby zatory na stoku. Kłopotem są dwa miejsca: dół stoku w Wierchomli oraz zwężenie na ściance w Szczawniku. Miejsca nie są ani trudne ani strome ale z racji większego niż przeciętny spadku powodują, że część narciarzy zatrzymuje się pokonując je obsuwaniem się lub ześlizgiem. Należy więc tam uważać co nie znaczy, że nie można ich pokonać dość sprawnie jadą bardziej zdecydowanie bokami tras. W Wierchomli po lewej stronie zazwyczaj jest najrówniej, w Szczawniku trzeba po prostu dostosować prędkość i technikę do warunków i jadących. Zwraca uwagę uczciwość obsługi i zarządzających w opisie warunków tak na stronach internetowych jak i na miejscu. Na kasach oraz w miejscach widocznych były umieszczone aktualizowane na bieżąco informacje o stanie tras, miejscach niebezpiecznych oraz o pogarszaniu się warunków w miarę mięknięcia pokrywy śnieżnej. Szczerze mówiąc po raz pierwszy widziałem tak pełną i uczciwą informację. Aby informacja była pewniejsza w tym roku wprowadzono w niektórych miejscach kamery online i pomysł ten jak wiem będzie rozszerzany. cdn.
  24. Cześć Wczoraj wrócilismy z Dwóch Dolin zadowolenie i wyjeżdżeni co graniczy w tych warunkach pogodowych z cudem. W temacie Muszyna -Wierchomla napiszę z pewnością więcej. Na razie jak ktoś nie ma co robić w drugim tygodniu ferii to nich śmiga bo warto: Załączone miniatury
×
×
  • Dodaj nową pozycję...