-
Liczba zawartości
13 418 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
196
Zawartość dodana przez Mitek
-
Sniegu we Włoszech brak - Grudzień w Soelden
Mitek odpowiedział Piskoor → na temat → Relacje z wyjazdów
Cześć Jestem właśnie we Włoszech. Pogoda jest bardzo fajna. Trochę z rana padał deszcz i podjąłem decyzje o próbie zjazdu na sam dół. Jak dojadę/dojdę to napisze jak było. Może zrobię jakieś zdjęcia, żeby pokazać jak jest fajnie. Pozdro -
Fischer - tak bym postawił. Pozdro
-
Cześć Zobaczyłem, żę syn ma 114 cm dopiero teraz - w ogóle się nie zastanawiaj tylko kup 120 cm. Pozdrowienia
-
Cześć' Myślę, że w tym wypadku - charakterystyka jazdy syna i jego zachowania. Nie ma się co zastanawiać. Różnica w wadze będzie niewielka a na długość uwagi nie zwróci. Przesadzałem tak dzieci i nie było żadnego problemu. Ale skoro i tak musisz kupić to masz wybór więc zrobisz jak uważasz. Pozdrowienia
-
Cześć Propozycje dla Córki wydaja się OK i uwzględniają wagę a syn pojedzie na 120 cm córki i nawet różnicy nie zauważy i masz z głowy. Pozdrowienia serdeczne
-
I mnie chodzi o wyciąg. Podstawa w nauce jazdy na nartach to zrozumienie (oczywiście podświadome) na czym polega posuw i co to są krawędzie. POzdrowienia
-
Cześć Jak skaleczy podstawy to później będzie o wiele trudniej. Cześć Myślę, że taśma nie jest najlepszym pomysłem do nauki dzieci - jeżeli o to chodzi. Pozdrowienia
-
Cześć Jak się myśli to się konkretnie nie pruje, jeżeli ma się przypuszczenia, że takowy kamień może się pojawić. O tak oczywistych rzeczach nie piszę. Pozdro
-
Cześć Luźny kamień to nie problem. Kamień wmarznięty czy wystająca skała to rzeczywiście może być problem. Zawsze można, skoczyć lub podnieść nartę w ostateczności pozostaje szybki przejazd na wprost - też nie powinno być śladu albo delikatna ryska. Na trasach kamienie są zazwyczaj ładnie podszlifowane (co innego poza). Duże dziury są zazwyczaj wynikiem skręcania lub hamowania na kamieniach. Generalnie muszę się przyznać, że Wam zazdroszczę bo uwielbiam taką zabawę. Pozdrowienia
-
Cześć No to musi odkupić. A tak poważnie to wydaje mi się, że jak zrobisz jak napisałeś to będzie OK. Kiedyś robiłem różne takie esperymenta a nartami, z pewnością gorzej niż Ty to zrobisz i było w miarę. Pozdrowienia
-
He he na przykład. Narty w stanie idealnym i bardzo fajna zabawa. Pozdro
-
OK. Czyj to tapczan? Kto na nim śpi znaczy? Pozdro
-
Cześć Michał a poczułeś to w czasie jazdy czy zauważyłeś w "garażu"? POzdro
-
Cześć Bardzo trudno zniszczyć narty nawet jak jest bardzo mało śniegu przy poprawnej jeździe. Co Wy z tymi szutrówkami? Jakby ktoś był w Czarnej Górze po Sylwestrze to do zobaczenia. Pozdrowienia
-
Cześć Ważne jest jednak gdzie i kiedy się przewrócił. Pozdrowienia
-
Cześć Nigdy (w normalnym narciarskim ruchu). Poza trasą,na zawodach, przy jakichś wygłupach zdarzało się nie raz i zdarza. "Upadek to hańba dla narciarza" - Mariusz Zaruski. Pozdrowienia
-
Cześć Mylisz się Gregor. Kiedyś zajmowałem się baletem na nartach i sporo różnych dziwnych określeń powstało, które później zostały zapomniane. Większość ludzi - nawet tych zajmujących się freestylem nie ma pojęcia co to jest tiproll czy tipdrag labo jak wygląda legbreaker. Newschool rzeczywiście jest mocno pretensjonalny i drażniący bo nic nowego nie wymyślono a, że goście są absolutnie genialni w sensie narciarskim i że ich technika nie ma nic wspólnego ze skrętem na zasadzie obracającej się miski chyba już pisałem. Określenia butter czy jibbing zainteresowały mnie o tyle, że nigdy ich nie słyszałem, nie słyszał ich nawet mój syn jeżdżący od ponad roku na BMX i hulajce - stąd pytanie. Tyle dygresja a może będzie chwila to stworzymy temat o spolszczaniu różnych dziwnych określeń. Mnie one same nie przeszkadzają. Każda techniczna działalność wiąże się ze specyficznym językiem i tyle. Co do meritum zaś to z praktyki mojej nie widzę większej różnicy w poruszaniu się w głębszym śniegu związanej z typem narty rockerem itd. Myślę, że wynika to z faktu, że poruszam się w takim terenie krótkim skrętem i z ograniczona prędkością. Gdy prędkość wzrasta spada możliwość kontroli narty balansem w każdym momencie (wszystko dziej się zbyt szybko) i udogodnienia zaczynają pomagać. Pozdrowienia
-
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
Mitek odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Cześć Worcie Drogi aleś skomplikował. Podcinamy od dołu po prostu. Pozdrowienia -
Cześć Napisałem: Dla mnie narta na puch to narta wysoce wyspecjalizowana Szymku więc być może stąd nieporozumienie. Pozdrawiam serdecznie
-
Cześć No właśnie w tym sedno - po co dążyć do jazdy niepoprawnej? Pozdro
-
Cześć No ale skręcanie na zasadzie miski nie ma nic wspólnego z jazdą na nartach - chyba się zgodzisz. W badmintona tez można grać rączką od rakietki tylko po co? Pozdro Pozdrowienia
-
Cześć Absolutnie niezrozumiałe. To raczej utrudnia jazdę a nie ułatwia. Wjazd z muldy - przy rockerze i złym wyważeniu walisz w tył - to dość logiczne - bo nie masz się czym podeprzeć. Takie narty z pewnością jazdy nie ułatwią chyba, że mówimy o skręcaniu na zasadzie obracającej się miski tylko po co wtedy narty? Pozdro
-
Cześć Ale ta analogia nie wydaje się dobra bo na nartach cały czas powinieneś być w pozycji zrównoważonej. Dla mnie rocker z tyłu - poza nartami wyspecjalizowanymi to jeszcze większa bzdura niż rocker z przodu. Pozdro
-
Cześć Aleś Ty upierdliwy Jurek. To jest oczywiste i naturalne dążenie do ideału czyli wspominanego przeze mnie wielkrotnie profilu miski. Wiesz jak łatwo się skręca. Pozdrowienia serdeczne PS Yamaha kupiona i bardzo zacna choć niziutki model - dzięki za radę. Pozdro
-
Serwis nart - ręczny czy maszynowy
Mitek odpowiedział fredowski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Cześć Pełen gwizdek ro jazda na maxa. Jazda na maxa to jazda na krawędzi swoich możliwości a taka jazda jest możliwa albo na zawodach albo poza trasą. Stąd konkluzja. Pozdro