-
Liczba zawartości
15 993 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
243
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześc Kolega Piskoor już zgłosił zastrzeżenia więc w następnym poście masz wyłuszczone co i jak. Oczywiście gdybym napisał co innego to inny byłby odpór, dla zasady. A może zastanowić się nad przekazem a nie czepiać słówek, koledzy. Trudno wysilić szarek komórki? Czy trzeba łopatą do głowy jak koniowi? Przecież piszę do mądrych ludzi, nie? Pozdrowienia
-
Cześć Zazwyczaj jak się czegoś nie rozumie to brakuje słów na reakcję. Nie martw się, pytaj. Chętnie pomogę czy podpowiem. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Przede wszystkim to, że może dojść do wypadku. Co ciekawe, jak juz jest oczywiste, że do niego dojdzie, właściwie dochodzi koleś jak absolutny gamoń wchodzi na jezdnię. Zerknij i przypatrz się. Pozdrowienia
-
Cześć Nie przesadzaj. Cała sytuacja była do przewidzenia a chodząc po ulicach trzeba zachować czujność, więc raczej odwrotnie. Miała łajza trochę farta i tyle. A mozna było zaprezentować przewidywanie i refleks... Pozdrowienia
-
Cześć Jazda jest sytuacją dynamiczną i masz absolutna rację, że nie da się tego przeanalizować super dokładnie. Zresztą w normalnej jeździe każdy z nas dokonuje tysięcy "oszustw" dostosowując się do sytuacji, terenu, korygując własne błędy itd. Gdybym ja wstawił jakiś filmik każdy orientujący się gość napisze, ze jeżdżę w odchyleniu... bo rzeczywiście bardzo często to mi się zdarza i to czuję ale nauczyłem się oszukiwać w taki sposób, że w jeździe mi to nie przeszkadza. Natomiast uwaga byłaby słuszna bo odnosimy się do ideału, który jest zdefiniowany. U Mariusza pewnie jest podobnie. Umie jeździć kontroluje to co robi a tendencję ( celowo pisze o tendencji a nie o jeździe) do jazdy na wewnętrznej ma i tyle. Być może jest to związane z tym o czym Mariusz pisałeś - jechaniem pod publiczkę - które nie jest równoznaczne z "normalną" jazdą. Dlatego też na przykład w jeździe obserwowanej trzeba wykonać kilka skrętów a te pierwsze nie powinny być brane pod uwagę bo one "formują" sylwetkę. Tendencje jednak widać. Tzw. czysty carving czyli jazda czystym skrętem ciętym, do którego tak wiele osób dąży jest rzadko osiąganym ideałem. W normalnej jeździe zawsze występuje coś mieszanego i to czy skręty są czyste czy nieczyste nie ma najmniejszego znaczenia. Liczy się swoboda manewru, miękkość jazdy, umiejętność utrzymania rytmu, szybkość reakcji na teren itd. Osobiście zdecydowanie wole oglądać jazdę z dobrze skorygowanym w trakcie jazdy błędem niż wycyzelowane łuczki. np: Dlatego zapytałem czy Mariusz nie masz śmigu, bo wiesz: Pokaż mi swój śmig - powiem Ci jak jeździsz. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć W takim razie skoro jesteś pewien ja się wyłączam. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Co nie zmienia w żaden sposób faktu, że oszpecenie krajobrazu czymś tak bezsensownym jest karygodne. Pozdrowienia
-
Cześć Czyli trzeba się nauczyć jeździć po prostu. Chcesz poprawy czy złudzenia poprawy? Masz legendarna nartę, być może narta jest po prostu bardzo zużyta...wtedy można myśleć o zmianie. Pozdrowienia
-
Cześć No to zacznij po prostu jeździć śmigiem i tyle. Ślizgać się na promieniu może każdy a żeby przejść do porządnej aktywnej jazdy trzeba opanować odciążenia, dociążenie, elementy rotacji zmiany śladu itd. No i miękkość... Pozdrowienia
-
Cześć Raczej nie. A masz śmig? Pozdrowienia
-
Cześć Czyli zapraszamy miłośników lunaparków. Pozdrowienia
-
Cześć Masz dobre narty. Wystarczy popracować nad sobą. Żadna narta nie męczy z założenia. Pozdrowienia
-
Cześć To nie jest artykuł o rozwoju narciarstwa. Skoro jest w nim np. takie zdanie: "polscy narciarze zaczynają dojrzewać i szukają wielu wrażeń, poza samym szusowaniem' to raczej chyba o cofaniu się, co zresztą widać od lat. Pozdrowienia
-
Cześć Przesiądź się na nartę nietaliowaną i pojeździj. Wiele rzeczy stanie się jasne. W poniedziałek coś więcej... Pozdrowienia
-
Cześć To nie był problem epoki Wojtek bo wtedy jeździło się po innym śniegu, innych trasach i inne było zastosowanie nart. Twardy but jest ułatwieniem, który jednak wymusił zmiany związane ze sztucznością stoków, zwłaszcza stoków pod zawody. Pozdrowienia
-
Cześć Dobrze!! Udana prowokacja - gratulacje. Pozdrowienia
-
Cześć No widzisz. Akurat rozstaw jest bez specjalnego znaczenia - dostosowujesz go do techniki, warunków itd. Naturalny rozstaw to na szerokość bioder i mniej więcej taki jest. Zwróć uwagę na sposób inicjacji skrętu i jazdę w skręcie. Noga wewnętrzna jest zbytnio wysunięta, poprzez jej wysunięcie skręt jest również inicjowany - bardzo duży błąd. Wysunięcie wewnętrznej jest skutkiem a nie przyczyną. To wysunięcie jest przyczyna zablokowania pozycji i sztywności w skręcie. Faza sterowania czyli właściwa jazda po łuku/właściwy skręt - nie istnieje. Musisz jechać bardziej frontalnie i wyeliminować pedałowanie (czyli wysuwanie narty wewnętrznej) przy przekrawędziowaniu. To pierwszy element, który trzeba zmienić. Muszę znaleźć teksty dotyczące pozycji to Ci prześlę. Jesteśmy w kontakcie. Pozdrowienia
-
Cześć Jak coś zamieścisz to pomyśl albo opatrz emotikonem. Choć akurat z Didiera bym w ten sposób nigdy nie zażartował, nigdy! Pozdro
-
Cześć Szok... Trzymaj się Metaalu! Pozdro
-
Cześć Filmiki nie kłamią. Obejrzyj swój film i powiedz jakie błędy widzisz. Co najbardziej Cię razi? Chodzi mi o to jaka jest Twoja wizja poprawnej jazdy? Pozdrowienia
-
Cześć A w drodze niech założą ze dwa obozy z prowiantem... no i tlen, tlen koniecznie. Błagam, Panowie. Pozdrowienia
-
Cześć Nie no Kaem to nie jakaś flądra. Ale wiesz jak Krzysio Moruniek radzi mu żeby sobie parkował na Czyrnej do, której z domku drogą, nie ma nawet 500 metrów no to sam rozumiesz, że trochę zabawne. Pozdrowienia i oby Wam się narciarstwo udało!
-
Cześć Kaem, ośrodek jest tak gigantyczny, że bez szczegółowych opisów i przewodnika zgubisz się w ciągu pierwszej godziny jak nic. Pozdrowienia
-
Cześć Bezpośrednio do Narciarskiej przez potoczek i tak nie przejdziesz, i tak trzeba zejść do mostka. A stamtąd idziesz już terenami ośrodka praktycznie. 500 metrów w sumie. A opłotkami... żona Kaema jest normalna o ile pamiętam i jej się spodoba. Masz absolutna rację co do tego samochodu i chociażby z tego powodu warto się przejść. Pozdro
-
Cześć Nie przesadzaj Witek. Przecież to jest rzut beretem a Kaem to nie jakaś pipa. Cześć Marcinie zapewniam Cię, że kto jak kto ale Michał Mig mógłby jazdy w warunkach zimowych uczyć każdego. Pozdrowienia