Skocz do zawartości

Na nartach po pięćdziesiatce


Franciszek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 360
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-)

 

Raczej radujemy się:

  • że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu.
  • że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy.
  • że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Raczej radujemy się:

  • że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu.
  • że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy.
  • że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień.

 

Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem.

Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie.

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem.

Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie.

Pozdrowionka

Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-)  ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... 

Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia.....

 

PozdrawiamM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem.

Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie.

Pozdrowionka

 

Zatem postaram się wytłumaczyć.

 

p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie.

To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki.

 

p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu.

Od tego też niestety są wyjątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem postaram się wytłumaczyć.

 

p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie.

To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki.

 

p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu.

Od tego też niestety są wyjątki.

Cześć

Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym.

a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny?

poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze?

a tak było pięknie

pzdr

50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne .

Pozdrawiam

Witam

 

Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł  na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując..  Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko   za połowę ceny.  Trzeba być ciekawskim.  I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł  na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując..  Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko   za połowę ceny.  Trzeba być ciekawskim.  I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza.

 

Pozdrawiam

Witam,

 

sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł.

 

Pozdrawiam

K.M.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. :(

Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. :D

Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy.

Każdy wiek ma swoje prawa. :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie :D

Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny).

Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2.

Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. 

Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada...  :P.

Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania.   

Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie :D

Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny).

Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2.

Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. 

Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada...  :P.

Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania.   

Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie!

Pozdrawiam

 

Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem.

Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga.

Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. :(

Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. :D

Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy.

Każdy wiek ma swoje prawa. :ph34r:

Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping).

Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich.

To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita.

Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow.

Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich.

To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita.

 

Co to za seksizm?

 

A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...