Skocz do zawartości

Elektryki na drogach, BEV, EV a może hybryda?


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, mig napisał:

Tak ogolnie. Czasem smieszą mnie Twoje poszukiwania "winnych" po całym świecie a szczegolnie w  otoczeniu "systemowym" i próby obiektywizowania swoich działań i zaniechań.... ale fajnie się czyta. Mozna wiele nauczyć się. Tym razem były winne panienki, chociaż hetero...

Ale ten post nie jest o mnie.

Mozesz sobie zalozyc roboczo ze sam odpowiadam za wszystkie moje problemy ale to nic nie zmienia w temacie.

Pisze o duzej grupie osob, ktore kiepsko sobie radza finansowo mimo wyksztalcenia i zaangazowania. Kiepsko, czyli znacznie gorzej ode mnie.

Pisze takze o wiekszosci mlodych mezczyzn, ktorzy nie maja szans na znalezienie partnerki bo zadna ich nie chce. Ewentualnie zainteresowane sa takie o 3 ligi gorsze od nich. Wiem ze trudno w to uwierzyc ale tak media spolecznosciowe zmienily spoleczenstwo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Spiochu napisał:

Ale ten post nie jest o mnie.

Mozesz sobie zalozyc roboczo ze sam odpowiadam za wszystkie moje problemy ale to nic nie zmienia w temacie.

Pisze o duzej grupie osob, ktore kiepsko sobie radza finansowo mimo wyksztalcenia i zaangazowania. Kiepsko, czyli znacznie gorzej ode mnie.

Pisze takze o wiekszosci mlodych mezczyzn, ktorzy nie maja szans na znalezienie partnerki bo zadna ich nie chce. Ewentualnie zainteresowane sa takie o 3 ligi gorsze od nich. Wiem ze trudno w to uwierzyc ale tak media spolecznosciowe zmienily spoleczenstwo. 

a możesz to trochę usystematyzować- te kryteria ligowe dla kobiet ewentualnych partnerek?

co mają umieć?

jak mają wyglądać?

Ps. 

może nowy temat załóż bo do aut to za bardzo nie pasuje

Edytowane przez Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Jan napisał:

a możesz to trochę usystematyzować- te kryteria ligowe dla kobiet ewentualnych partnerek?

co mają umieć?

jak mają wyglądać?

Ps. 

może nowy temat załóż bo do aut to za bardzo nie pasuje

Kazdy ma pewnie troche inne kryteria ale jesli Ty jestes wysportowanym menagerem z roznymi pasjami a panna ma 20 kilo nadwagi pracuje w zabce i oglada netfliksa to chyba zauwazysz roznice.

I znowu to nie bylo o mnie. Nie jestem menagerem ani nie poznalem panny z zabki.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Spiochu napisał:

Kazdy ma pewnie troche inne kryteria ale jesli Ty jestes wysportowanym menagerem z roznymi pasjami a panna ma 20 kilo nadwagi pracuje w zabce i oglada netfliksa to chyba zauwazysz roznice.

I znowu to nie bylo o mnie. Nie jestem menagerem ani nie poznalem panny z zabki.

Zajebiste sortowanie ludzi 😕 już tacy przed tobą byli . To powyżej ty napisałeś i tego nie wygumkujesz. 

 Kasty trzeba wprowadzić i sukom się odechce wybrzydzać 🤣 tylko księciunia z swojego kręgu muszą wybrać 😂 a że pizdowaty to nic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spiochu napisał:

Ale ten post nie jest o mnie.

Mozesz sobie zalozyc roboczo ze sam odpowiadam za wszystkie moje problemy ale to nic nie zmienia w temacie.

Pisze o duzej grupie osob, ktore kiepsko sobie radza finansowo mimo wyksztalcenia i zaangazowania. Kiepsko, czyli znacznie gorzej ode mnie.

Pisze takze o wiekszosci mlodych mezczyzn, ktorzy nie maja szans na znalezienie partnerki bo zadna ich nie chce. Ewentualnie zainteresowane sa takie o 3 ligi gorsze od nich. Wiem ze trudno w to uwierzyc ale tak media spolecznosciowe zmienily spoleczenstwo. 

Piotrek, ja mam wrażenie że w dzisiejszych czasach młodzież radzi sobie o wiele lepiej niż osoby z mojej generacji (1972). Mam na myśli pracowników. 30 lat temu jedynym rozwiązaniem żeby do czegoś dojść było założenie własnego biznesu, co też większość z nas uczyniła. Natomiast obecnie rynek pracy pełen jest rozmaitych ofert i to zazwyczaj atrakcyjnych finansowo. W mojej ocenie dużo powyżej kompetencji osób, które teraz na ten rynek pracy trafiają. Czyli generacja 25-30 latków ma teraz dużo lepiej aniżeli kiedyś. Poza wyższymi stawkami za pracę korzystają też z dorobku wypracowanego przez swoich rodziców. 

Jak chodzi o kobiety, no cóż. Może warto sobie postawić pytanie jacy są obecni faceci z generacji 25-30, co są w stanie tym kobietom zaoferować, czy chcą się wiązać na stałe. To są zawsze wyboru obydwu stron. Kobiety mają wyższe niż kiedyś oczekiwania i można to zrozumieć. Życie to na pewno zweryfikuje, część z nich obudzi się za 10 lat, chcąc mieć dzieci, a chętnych na to facetów nie będzie. Weź też pod uwagę, że w społeczeństwie jest 107 kobiet na 100 facetów (oczywiście rozkład w poszczególnych przedziałach wiekowych nie jest tożsamy) czyli prędzej czy później facet będzie towarem pożądanym, gdyż deficytowym. Moim zdaniem stawiasz zbyt dużo uproszczeń --> jeśli młody facet coś sobą prezentuje to na pewno znajdzie wartościową partnerkę a nie panienkę z Tik-Toka czy Instagrama. Na gwiazdy tych mediów nie warto spoglądać i nie za bardzo rozumiem, czemu ubolewasz nad losem facetów, którzy mieliby te panny posiąść na stałe. Toż lepiej, dla tych chłopaków, że te panny ich nie chcą, wierz mi. 😀

 

Edytowane przez tomkly
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, tomkly napisał:

Piotrek, ja mam wrażenie że w dzisiejszych czasach młodzież radzi sobie o wiele lepiej niż osoby z mojej generacji (1972). Mam na myśli pracowników. 30 lat temu jedynym rozwiązaniem żeby do czegoś dojść było założenie własnego biznesu, co też większość z nas uczyniła. Natomiast obecnie rynek pracy pełen jest rozmaitych ofert i to zazwyczaj atrakcyjnych finansowo. W mojej ocenie dużo powyżej kompetencji osób, które teraz na ten rynek pracy trafiają. Czyli generacja 25-30 latków ma teraz dużo lepiej aniżeli kiedyś. Poza wyższymi stawkami za pracę korzystają też z dorobku wypracowanego przez swoich rodziców. 

Jak chodzi o kobiety, no cóż. Może warto sobie postawić pytanie jacy są obecni faceci z generacji 25-30, co są w stanie tym kobietom zaoferować, czy chcą się wiązać na stałe. To są zawsze wyboru obydwu stron. Kobiety mają wyższe niż kiedyś oczekiwania i można to zrozumieć. Życie to na pewno zweryfikuje, część z nich obudzi się za 10 lat, chcąc mieć dzieci, a chętnych na to facetów nie będzie. Weź też pod uwagę, że w społeczeństwie jest 107 kobiet na 100 facetów (oczywiście rozkład w poszczególnych przedziałach wiekowych nie jest tożsamy) czyli prędzej czy później facet będzie towarem pożądanym, gdyż deficytowym. Moim zdaniem stawiasz zbyt dużo uproszczeń --> jeśli młody facet coś sobą prezentuje to na pewno znajdzie wartościową partnerkę a nie panienkę z Tik-Toka czy Instagrama. Na gwiazdy tych mediów nie warto spoglądać i nie za bardzo rozumiem, czemu ubolewasz nad losem facetów, którzy mieliby te panny posiąść na stałe. Toż lepiej, dla tych chłopaków, że te panny ich nie chcą, wierz mi. 😀

 

Tak, teraz sa wieksze mozliwosci pracy na etacie ale wymagania tez wieksze. No i standardy w spoleczenstwie sa juz w pelni zachodnie a place dalej duzo nizsze. Czesc moze korzystac z dorobku rodzicow ktorzy np. kupili apartament w wa-wie a inni jeszcze z tym dorobkiem musza konkurowac bo poprzednie pokolenia wywindowaly ceny a oni zaczynaja od zera.

Jesli chodzi o panie to w mlodych grupach wiekowych proporcje sa dokladnie odwrotne. Jest mniej kobiet. Dlatego tak wybrzydzaja. Chlopcow rodzi sie wiecej, panie czesciej biora sluby z obcokrajowcami a do tego sprowadza sie imigrantow zarobkowych niemal wylacznie mezczyzn. Statystycznie kilkaset tys mlodych mezczyzn nie znajdzie zadnej partnerki nawet jakby kazda sie z kims dobrala. Znajda emeryci ale dzieci juz z tego nie bedzie.

Nie pisalem nigdzie o gwiazdach insta czy tik toka nawet nie mam tam konta. Widzialem za to roznice na fejsowych grupach gorskich. Jak w miare ladna panna napisze, ze szuka kompana na wycieczke to zainteresiwanie jest ogromne. W druga strone duzo mniejsze lub zadne, chyba ze jakis model.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spiochu napisał:

Co chcesz gumkowac. To ze ludzie oceniaja innych? Od tysiacleci to robia.  Panny sa w tym znacznie lepsze. Tylko teraz wlasnie szukaja ksiecia. Kiedys wystarczyl zwykly mirek z budowy.

To może zmień grupę docelową i rozejrzyj się wśród zwykłych dziewczyn, zamiast szukać księżniczki. A ocena wartości człowieka po wyglądzie zewnętrznym, świadczy jedynie o deficytach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jurek_h napisał:

Mam nadzieję, że żartobliwie ale jeden z moich znajomych utrzymuje, że wszystkie atrakcyjne kobiety są pierdolnięte.

Natura urodą wyrównuje ich szanse w społeczeństwie

 

Pamiętajcie, to nie ja . To mój znajomy.

Ty sie nie tłumacz...przeciez kazdy tutaj jest nieźle pierdolniety... przynajmniej przy nartach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Spiochu napisał:

Tak, teraz sa wieksze mozliwosci pracy na etacie ale wymagania tez wieksze. No i standardy w spoleczenstwie sa juz w pelni zachodnie a place dalej duzo nizsze. Czesc moze korzystac z dorobku rodzicow ktorzy np. kupili apartament w wa-wie a inni jeszcze z tym dorobkiem musza konkurowac bo poprzednie pokolenia wywindowaly ceny a oni zaczynaja od zera.

Jesli chodzi o panie to w mlodych grupach wiekowych proporcje sa dokladnie odwrotne. Jest mniej kobiet. Dlatego tak wybrzydzaja. Chlopcow rodzi sie wiecej, panie czesciej biora sluby z obcokrajowcami a do tego sprowadza sie imigrantow zarobkowych niemal wylacznie mezczyzn. Statystycznie kilkaset tys mlodych mezczyzn nie znajdzie zadnej partnerki nawet jakby kazda sie z kims dobrala. Znajda emeryci ale dzieci juz z tego nie bedzie.

Nie pisalem nigdzie o gwiazdach insta czy tik toka nawet nie mam tam konta. Widzialem za to roznice na fejsowych grupach gorskich. Jak w miare ladna panna napisze, ze szuka kompana na wycieczke to zainteresiwanie jest ogromne. W druga strone duzo mniejsze lub zadne, chyba ze jakis model.

Piotrek, zastanów się jaki był koszyk potrzeb kiedyś i dzisiaj. Problemem jest, że mało kto potrafi to racjonalnie przesegregować. Co raz więcej chcą, a coraz więcej im się nie chce. Nawet jak komuś się chce, to chce mieć wszystko w krótkim czasie. Nie znam nikogo, kto po latach pracy nie ma nic. Jedni mają więcej, a inni mniej, jak to w życiu. Córka ma 28 lat i męża. Mieszkają i pracują razem od 4 lat. Kupili na kredyt mieszkanie i zrezygnowali z ekstrasów typu wakacyjne wyjazdy i zbędne zakupy. Dostali ode mnie Pandę - wartość - 2xnajniższa krajowa. Tyle. Zięć to przeciętny chłopak, ani ładny, ani bogaty. Córka to też nie gwiazda tik-toka. Nie znosi firmowych ciuchów, wszystko z tanich sieciówek. Oczywiście media kreują nierealne życie i potrzeby. Ale to wina rodziców, którzy nie potrafią ich z błędu wyprowadzić.

Żyjemy chyba w jakichś równoległych światach. Ja takich problemów nie zauważam, a przynajmniej nie w moim otoczeniu.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, mig napisał:

Ty sie nie tłumacz...przeciez kazdy tutaj jest nieźle pierdolniety... przynajmniej przy nartach. 

Ale ja kierując się przesłankami kolegi, przy wyborze nart nie kieruję się ich urodą. 😉

 

Edytowane przez jurek_h
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, kordiankw napisał:

To może zmień grupę docelową i rozejrzyj się wśród zwykłych dziewczyn, zamiast szukać księżniczki. A ocena wartości człowieka po wyglądzie zewnętrznym, świadczy jedynie o deficytach.

Chętnie się dowiem, gdzie te zwykłe jeszcze żyją. No chyba, że myślisz o terenach oddalonych o 10h drogi samolotem. 

Jak Cię widzą tak Cię piszą. Stare przysłowie, ale dzisiaj bardzo aktualne. Wygląd to najważniejszy punkt oceny dla dzisiejszego społeczeństwa i to nie tylko względem ludzi. Lepiej szpedaja się auta ładnejsze niż lepsze w danej grupie.

W obiektywnej ocenie wyglad to jeden z (wielu) punktow, ktremu mozesz przypisac mniejsza lub wieksza wage. Jesli ktos go nie uwzglednia to ma deficyty intelektualne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Marcos73 napisał:

Tak, a Ty napierdalasz drugi raz w te wakacje na urlop zagraniczny. Taka bida na wsi. A te bidoki nie jeżdżą na wypasione wakacje jak Ty, bo na sranie tłuc się pół świata i stracić majątek, jak wystarczy pojechać nad Bałtyk. Tam jest tanio.

pozdro

Bida czy nie bida, narciarstwo to obecnie w PL sport luksusowy. Stąd mamy inny punkt widzenia na tematy związane z kasa.

Kiedys miałem 10zl w kieszeni i czułem się panem świata, no może jego połowy.  Pierwsza praca na etacie i 1600zl na rękę, tyle było tego siana że nie wiedziałem na co wydać, z pierwszej pensji kupiłem rodzicom coś wartościowego do domu, a z drugiej sprawiłem sobie kurtkę narciarską Bergsona.

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Marcos73 napisał:

Piotrek, zastanów się jaki był koszyk potrzeb kiedyś i dzisiaj. Problemem jest, że mało kto potrafi to racjonalnie przesegregować. Co raz więcej chcą, a coraz więcej im się nie chce. Nawet jak komuś się chce, to chce mieć wszystko w krótkim czasie. Nie znam nikogo, kto po latach pracy nie ma nic. Jedni mają więcej, a inni mniej, jak to w życiu. Córka ma 28 lat i męża. Mieszkają i pracują razem od 4 lat. Kupili na kredyt mieszkanie i zrezygnowali z ekstrasów typu wakacyjne wyjazdy i zbędne zakupy. Dostali ode mnie Pandę - wartość - 2xnajniższa krajowa. Tyle. Zięć to przeciętny chłopak, ani ładny, ani bogaty. Córka to też nie gwiazda tik-toka. Nie znosi firmowych ciuchów, wszystko z tanich sieciówek. Oczywiście media kreują nierealne życie i potrzeby. Ale to wina rodziców, którzy nie potrafią ich z błędu wyprowadzić.

Żyjemy chyba w jakichś równoległych światach. Ja takich problemów nie zauważam, a przynajmniej nie w moim otoczeniu.

pozdro

Niesamowicie szczelna jest bańka w której żyjesz. Singli w polsce jest 8 milionów. Super, że Twoja córka do nich nie dołączyła. 

Przy okazji pewien model biznesowy z fejsa. Na grupach singlowych jest tak ok. 30 latenia panna ktora organizuje wyjazdy. Gorskie lub inne. Dziala to tak:

- znajduje jakis hotel z salka do tanczenia w popularnych terminach

- organizuje wyjazd dla duzej grupy w cenie ok. koszty + 50-100% (dojazd wlasny, w cenie tylko nocleg i balowanie)

- spamuje grupy zdjeciami siebie (jest ladna) i atrakcyjnych kolezanek i kolegow naganiajac na wyjazdy

- zglasza sie mnostwo chetnych, tak duzo ze kompletnie olewa potencjalnych klientow

- zgarnia przelewy (z gory) bez zdanych faktur, zarejestrowanego biura pdorozy itd.

- patrzac na czestotliwosc jej wyjazdow i przecietna liczbe uczestnikow ma z pol banki obrotu rocznie z czego pewnie 1/3 to zysk

Takich jak ona jest duzo wiecej. 

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Spiochu napisał:

Chętnie się dowiem, gdzie te zwykłe jeszcze żyją. No chyba, że myślisz o terenach oddalonych o 10h drogi samolotem. 

Jak Cię widzą tak Cię piszą. Stare przysłowie, ale dzisiaj bardzo aktualne. Wygląd to najważniejszy punkt oceny dla dzisiejszego społeczeństwa i to nie tylko względem ludzi. Lepiej szpedaja się auta ładnejsze niż lepsze w danej grupie.

W obiektywnej ocenie wyglad to jeden z (wielu) punktow, ktremu mozesz przypisac mniejsza lub wieksza wage. Jesli ktos go nie uwzglednia to ma deficyty intelektualne.  

Wyłącz fejsa, wyjdź z domu.

Odnośnie wyglądu, wymieniał mi kocioł gazowy młody, wysoki i przystojny chłopak. Straszny gaduła był. Chwalił się, że był na jakiejś imprezie z modelami (tymi z wybiegu) i stwierdził, że żaden nie był taki przystojny i zbudowany jak on. Żeby zainstalować nowy kocioł, trzeba było włożyć nową rurę kwasówkę do kanału wentylacyjnego. Wcisnął ją trochę za głęboko i stojąc na kominie i zaglądając do rury, szarpnął ją do góry tak nieszczęśliwie, że kantem rury przywalił sobie w nasadę nosa. Krew lała się jak przy zarzynaniu prosiaka. Opatrzyłem mu ranę i pojechał do szpitala, gdzie założyli mu trzy szwy. Moja konstatacja była, że z tą blizną, nie będzie już najprzystojniejszy na imprezie 😂.

Uroda przemija, a to co masz pod kopułą zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, kordiankw napisał:

Moja konstatacja była, że z tą blizną, nie będzie już najprzystojniejszy na imprezie 😂.

Żle kombinujesz.. jeśli ma coś tam pod kopułą o dorobi do złamanego nosa jakąś ckliwą historyjkę i dopiero będzie miał rwanie.. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracajac do tematu... pojeździłem prawie  tys km samochodem córki Hunday Kona hybryda.... taki Ciut mniejszy Tucson. Pomijajac futurystyczną  stylistyke wnętrza (po przyzwyczajeniu sie do panoramicznego ekranu dotykowego jest bardziej niz ok)  jeździ toto calkiem fajnie.. w sam raz do miasta i na moje emeryckie 15tys km rocznie.... 4.5 benzyny, czyli ciut nizej niz moj obecny dizel... Trzeba bedzie rozejrzeć sie za czyms podobnym.... 

Edytowane przez mig
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Spiochu napisał:

Niesamowicie szczelna jest bańka w której żyjesz. Singli w polsce jest 8 milionów. Super, że Twoja córka do nich nie dołączyła. 

Przy okazji pewien model biznesowy z fejsa. Na grupach singlowych jest tak ok. 30 latenia panna ktora organizuje wyjazdy. Gorskie lub inne. Dziala to tak:

- znajduje jakis hotel z salka do tanczenia w popularnych terminach

- organizuje wyjazd dla duzej grupy w cenie ok. koszty + 50-100% (dojazd wlasny, w cenie tylko nocleg i balowanie)

- spamuje grupy zdjeciami siebie (jest ladna) i atrakcyjnych kolezanek i kolegow naganiajac na wyjazdy

- zglasza sie mnostwo chetnych, tak duzo ze kompletnie olewa potencjalnych klientow

- zgarnia przelewy (z gory) bez zdanych faktur, zarejestrowanego biura pdorozy itd.

- patrzac na czestotliwosc jej wyjazdow i przecietna liczbe uczestnikow ma z pol banki obrotu rocznie z czego pewnie 1/3 to zysk

Takich jak ona jest duzo wiecej. 

Na tym polega wolny rynek. Jest popyt na dane dobro to pojawia się podaż. Pozwólmy ludziom wydawać zarobione pieniądze, tak jak chcą, nawet jeśli dla nas wydaje się to głupie. Wyślij linka do tej grupy; pojechać nie pojadę, ale sobie przynajmniej pooglądam. 😋

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2025 o 22:44, Spiochu napisał:

Nie pisze o glodowych pensjach tylko za niskich w stosunku do cen nowych aut. Sprawdz sobie ile wynosi mediana wynagrodzen w malopolsce. A to bogactwo co widzisz to czesto jest z pracy za granica lub zapierdzielu na 2 etaty. W ostatnim czasie poznaje duzo kolezanek. Wiekszosc ma 30+ lat, skonczylo studia i mieszka w duzym miescie. Wiekszosc nie ma samochodu, spora czesc wynajmuje samodxielnie pokoj lub male mieszkanie wspolnie z kolezanka.

Tu akurat podajesz niewłaściwą próbkę dla aut. Kobiety (w większości, statystycznie) nie lubią kupować aut i się nimi zajmować. Jeśli są samotne, to wybierają komunikacje publiczną lub rower. Kobieta kupi auto tylko wtedy, jeśli nie ma innego wyjścia.

Jeśli Twoje samotne znajome nie maja auta, to nie można z tego nic wyciągać na temat stanu przemysłu motoryzacyjnego. 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.08.2025 o 23:10, Victor napisał:

Teraz,moja żona dawno temu kupiła Audi a3 1.9tdi rocznik 2009 euro6 którym jeździ do dziś dnia ,wjedzie do każdego dużego miasta europejskiego a tankuje raz w miesiącu za jakieś 60€ i jeździ wkoło komina więc po jakiego jej elektryk ? Podatek to 300€ rocznie ubezpieczenie kwartalnie 180€ ? Po co ten elektryk ? Dla wielkiego monitora  ? To się kupy nie trzyma ! My jako społeczeństwo za bardzo przyzwyczailiśmy się do szybkiej zmiany np 3/4 lata i kolejny nowy lub 200tys i panika że już się rozpadnie ! po co ? Jak klekoty czy beznynki nawet zagazowane latają po pół bańki km nawet więcej na wielkim luzie pod warunkiem dobrego i na czas serwisu .  

Zobacz na rynek busów-wszystkie elektryki każdej marki są tańsze od klekota i chętnych brak na te elektryki bo każdy kupuje klekota to są fakty Marku a nie mity ! 

Do miasta najlepszy jest rower plus super dobre połączenia komunikacyjne i one mogą być w eko klimacie tak jak i każdy „złotówa” powinien jeździć elektrykiem a przynajmniej hybryda .

Paweł, w Krk corpoTaxi to wszystko hybrydy. Elektryków nie ma wcale. Jedynie jakie widziałem - to hotelowe i to ala V-klasa. Gdzie jeżdżą tylko okazyjnie z gośćmi na krótkich dystansach. Busów (towarowych) w Krk jest więcej, ale to zwykle lokalna jazda, a Kraków to dość małe miasto i zwarte.

Elektro powinni wybierać ludzie z własnej woli, nie wciskać je na siłę, bo to zwykle jest skazane na porażkę.

Hipotetyczna sytuacja. Za 5 lat owe Audi Żony zaczynaja trapić kontuzje. Niby pierdoły - ale wkurwiające. Jest ich coraz więcej. Masa krytyczna Twojego zaangażowania w Audi zostaje przekroczona i postanawiacie kupić inny samochód do jazdy lokalnej. Ale przez te 5 lat się zmieniło, masz znajomych co maja używane elektryki i są praktycznie bez obsługowe. Jakoś się szczególnie nie psują, jeśli nawet to juz jest sieć mechaników/elektryków bardzo dobrze rozwinięta i nie ma problemu z naprawami. Baterie i silniki są trwałe. Zasięg jaki oferują jest wystarczająco aż nadto dla Twojej Żony, jedyną niedogodnością będzie że zamiast raz w miesiącu - to 2-3x max będzie musiała je ładować w domu z gniazdka (bo masz taką możliwość). Liczysz wszystko i się okazuje, że ten samochód kosztuje Cię mniej 2000 jurków corocznie. Nie ma wymian płynów, pali ciut mniej i opłaty są niższe. Używany używany elektryk jest znacznie młodszy niż jego odpowiednik spalinowy. Co wybierzesz? Ja biorę elektryka w ciemno, jeśli spełni określone zadanie i generuje mniejsze koszty utrzymania - nawet bym się nie zastanawiał.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Marcos73 napisał:

Paweł, w Krk corpoTaxi to wszystko hybrydy. Elektryków nie ma wcale. Jedynie jakie widziałem - to hotelowe i to ala V-klasa. Gdzie jeżdżą tylko okazyjnie z gośćmi na krótkich dystansach. Busów (towarowych) w Krk jest więcej, ale to zwykle lokalna jazda, a Kraków to dość małe miasto i zwarte.

Elektro powinni wybierać ludzie z własnej woli, nie wciskać je na siłę, bo to zwykle jest skazane na porażkę.

Hipotetyczna sytuacja. Za 5 lat owe Audi Żony zaczynaja trapić kontuzje. Niby pierdoły - ale wkurwiające. Jest ich coraz więcej. Masa krytyczna Twojego zaangażowania w Audi zostaje przekroczona i postanawiacie kupić inny samochód do jazdy lokalnej. Ale przez te 5 lat się zmieniło, masz znajomych co maja używane elektryki i są praktycznie bez obsługowe. Jakoś się szczególnie nie psują, jeśli nawet to juz jest sieć mechaników/elektryków bardzo dobrze rozwinięta i nie ma problemu z naprawami. Baterie i silniki są trwałe. Zasięg jaki oferują jest wystarczająco aż nadto dla Twojej Żony, jedyną niedogodnością będzie że zamiast raz w miesiącu - to 2-3x max będzie musiała je ładować w domu z gniazdka (bo masz taką możliwość). Liczysz wszystko i się okazuje, że ten samochód kosztuje Cię mniej 2000 jurków corocznie. Nie ma wymian płynów, pali ciut mniej i opłaty są niższe. Używany używany elektryk jest znacznie młodszy niż jego odpowiednik spalinowy. Co wybierzesz? Ja biorę elektryka w ciemno, jeśli spełni określone zadanie i generuje mniejsze koszty utrzymania - nawet bym się nie zastanawiał.

pozdro

Taksówkarze w dużych miastach mają prawie zawsze hybrydy bo mogą korzystać z bus pasa i nie stoją w korkach. W zeszłym tygodniu jechałem boltem w Warszawie i kierowca z Uzbekistanu mi to wszystko wyjaśnił 😁 do tego jeszcze mało pali , prawie same toyoty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mikoski napisał:

Taksówkarze w dużych miastach mają prawie zawsze hybrydy bo mogą korzystać z bus pasa i nie stoją w korkach. W zeszłym tygodniu jechałem boltem w Warszawie i kierowca z Uzbekistanu mi to wszystko wyjaśnił 😁 do tego jeszcze mało pali , prawie same toyoty.

W Krakowie - pewnie w innych miastach podobnie z buspasów mogą korzystać pojazdy transportu zbiorowego oraz służb miejskich. Czyli wszelkiego rodzaju busy osobowe, taksówki, autobusy turystyczne, rejsowe etc. Wszyscy świadczący płatne usługi w zakresie przewozu osób. Nawet był na chwilę pomysł, że osoby prywatne jadące do pracy lub z jeśli miały więcej pasażerów mogły z nich korzystać, ale pomysł upadł, bo nie byli w stanie tego kontrolować. Podobnie jak w Wawie - wszystko to Toyoty. Ale te samochody w korpoTaxi jeżdżą 24h/dobę. Koło mnie na stacji benzynowej maja metę i tylko kierowcy się zmieniają, samochody praktycznie nie gasną. 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...