Skocz do zawartości

Co z tym zrobić. Analiza jazdy.


herbi

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Mam problem z jazdą na nartach przez koślawe prawe kolano.

Na nartach uczył mnie jeździć Tata, jeszce w latach 98-2002 na prostych deskach. Jazda ześlizgiem nóżka przy nóżce. Później była dłuuuga przerwa, i ani razu nie założyłem desek aż w Marcu 2018r postanowiłem na poważnie "wrócić" do nart. Okazało się, że wszysko jest inne i już tak fajnie się  nie ślizga 🙂 Na szczęście drugiego dnia na śniegu kolega powiedział mi, że "skręca się z kolana a nie z biodra" i tak odkryłem narciarstwo na nowo! Na sezon 2018/19 wiedziałem, że chcę kupić sprzęt i nauczyć się naprawdę jezdzić.

Nigdy nie brałem lekcji z instruktorem ale z kolegami poprawiamy się nawzajem i oglądamy filmiki instruktażowe na Yoytube. Wszystko szło dobrze i pod koniec 2020 potrafiłem już w miarę sensownie (przynajmniej w mojej ocenie) jechać na krawędzi. W sezonie 2020/21 nie zrobiłem prawie żadnych postępów i cały czas moja jazda była koślawa na filmikach, choć na nartach czułem się dobrze. Co więcej zawsze gorzej szedł mi skręt na prawą nogę, o wiele ciężej było mi zakrawędziować w miękkim śniegu i miałem problem z wsadzeniem wewnętrznego lewego kolana w skręt. Moje rozstawienie nart jest dość wąskie, choć przy długim skręcie nauczyłem się odsuwać narty od siebie i schodzić troszkę biodrem. Pech chciał, że na początku sezonu 2021/22 połamałem (na nartach oczywiście) obie ręce i tak sezon mi uciekł bo 6 tygodni spędziłem w gipsie a póżniej doszła rehabilitacja.

W tym roku podczas zakupu nowych butów powiedziano mi, że mam koślawe prawe kolano 😞 KOmbinowałem z cantingiem, wkładkami ale nadal jest lipa.

Proszę o jakieś rady.

Tu film na którym widać problem jak prze skręcie w lewo wewnętrzna narta idzie nierównolegle do zewnętnej na której się opieram mimo maksylnalnie skręconego kolana, widać jak się krzyżują. Jazda bardzo wymuszona, powoli bez inicjacji kijkiem ale akurat tu udało się złapać. Ostatni skręt w lewo w momencie jak zaczynam dociskać nową zewnetrzną nartę wewnętrzna idzie całkiem zeslizgiem.

 

Tu film z 2020roku stok Laworta, dość stromy na początku (jak harenda) poźniej się wypaszcza i ponownie stromy. Nart Voelkl Racetiger 175 r17,5. Nie mam lepszego filmu z tamtego sezonu. Od tamtego czasu nauczyłem się paru rzeczy min janzdy na jednej narcie, jako tako śmiegu i skrętu krótkiego ale problem cały czas pozostaje.

M Na poniższym filmiku mam narty Elan r10,5m 155cm. Tak, wiem strasznie krótkie, ale mam 180cm i 70kg wagi są to narty co kupiłem dla żony ale Jak jest miękko i płasko  tak jak na filmiku, że już jest sporo miekkiego odsypanego śniegu to jeździ mi się na nich najłatwiej bo najwolniej. To już około 12godziny. Co drugi skręt tracę równowagę ale było miękko aż hamowało i twardo na zmianę.

 

Edytowane przez herbi
  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Też widziałem już setki gości, którzy nawet nie powinni nosić za Tobą nart a uważali, że są zajebiści. Fajna jazda cięta, dobre podkręceni skrętu i wykorzystania promienia narty. Filmiki niestety nie są idealne ale mam wrażenie, że jedziesz na granicy balansu i w trudniejszych warunkach będziesz łapał wewnętrzną - zbyt szybko chcesz zacieśnić i tracisz balans. Ręce dobrze byłoby prowadzić nieco wyżej ale może to jest taka maniera bo chcesz  być jak najbliżej śniegu - moim zdaniem zbędna. Pochylenie tułowia zbyt duże w związku z tym również - troszkę bijesz pokłony przy jeździe.

Pozdro

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Spiochu napisał:

Jak Ty masz problem z jazdą to chyba następny zlot zrobimy na Harakiri. 😉

 

Detali nie mam teraz czasu oglądać, ale ogólnie wygląda to bardzo dobrze.

Dziękuję, nie spodziewałem się 🙂

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Też widziałem już setki gości, którzy nawet nie powinni nosić za Tobą nart a uważali, że są zajebiści. Fajna jazda cięta, dobre podkręceni skrętu i wykorzystania promienia narty. Filmiki niestety nie są idealne ale mam wrażenie, że jedziesz na granicy balansu i w trudniejszych warunkach będziesz łapał wewnętrzną - zbyt szybko chcesz zacieśnić i tracisz balans. Ręce dobrze byłoby prowadzić nieco wyżej ale może to jest taka maniera bo chcesz  być jak najbliżej śniegu - moim zdaniem zbędna. Pochylenie tułowia zbyt duże w związku z tym również - troszkę bijesz pokłony przy jeździe.

Pozdro

Dziękuję 🙂 Tak, też widzę te błędy i nie mogę się ich pozbyć. 

Co do jazdy na granicy balansu, to prawda zawsze chce aby było maksimum, aby zejść jak najniżej i nogi wypchać jak najdalej od siebie.

Trudniesze warunki czyli bardziej miękko i odsypy? Bo wolę jeździć po super twardym im Twardziej tym lepiej i lepiej mi też idzie. Narty zawsze mam naostrzone. 

W tym roku jeździłem na Elan SLX FIS 165, jak był beton zmrożony przez noc po deszczu dzień wcześniej to było cudownie, super energia, mega trzymanie, ręką wewnętrzna ciągnąłem po śniegu jak było nic. Ale ciut się podniosła temerarura i był koniec, nie byłem w stanie dobrze zakrawdziowac a jak narta złapała to parę razy narta kopnęła tak że wyrzuciło minie w powietrze. I to już była męka, nie byłem w stanie jej dobrze wyginać nart i zacieśniać skrętu. Fakt, mam 180cm wrozstu i tylko 70kg wagi. 

Też prawda, że czasem łapię wewnętrzną ale zdarza się to sporadycznie, szczególnie na GS jak chcę jechać super nisko i dynamicznie ale nie wywracam się, staram się natychmiast korygować. Albo jak wjadę w miękkie zewnętrzną to już nie mam jak się podeprzeć i wchodze na wewnętrzną. 

Co do rąk też 100% prawda, w krótkim skręcie tego nie ma bo nauczyłem się jako tako  inicjować skręt przez wbicie kija w śnieg.  Wcześniej było odwrotnie i jechałem jak strach na wróble z rękami bardzo wysoko- czyli teraz poszło za bardzo w drugą stronę. 😄 Staram się też jak są lepsze warunki jakby robić zamach zewnętrzną ręką, to pomaga zacieśnić jeszcze końcówkę skrętu i lepiej trzymać balans ale zazwyczaj o tym jeszcze zapominam. 

Jeśli chodzi o pochylanie to też chciałem być tak super jnisko jak Ted Ligety xD. No ale wyszło od razu, że to nie jest dobre. 

Dziękuję za uwagi.  🙂Będę starał się to eliminować. 

Mam jeszcze jeden filmik z początku sezonu z ćwiczeniem Robocop to pózniej wrzucę. Tam też widać bardzo te moje kolana to coś podpowiecie. 

Pozdro! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wiesz myślę, że powinieneś troszkę inaczej do tego podejść. To kwestia taktyki raczej niż techniki. Na miękkim po prostu musisz jechać delikatniej, bardziej na płaskiej narcie bo jak za bardzo przyciśniesz to narta się zakopie, przez co gwałtownie hamuje i masz ten efekt kopnięcia, nad którym ciężko zapanować. Po prostu inne warunki, trochę inna delikatniejsza jazda. Narty nie staraj się wtedy "wbijać" tak mocno na krawędź tylko oprzyj na większej powierzchni ślizgu.

Co do tego zamachu ręką zewnętrzną to zerknij na filmiki Bartka Tyrpy (Tyrpoos_ski). Macie podobny styl jazdy i podobne dążenia a Bartek jest w swojej jeździe perfekcyjny.

Trzymaj się.

Pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chyba więcej luzu muszę sobie dać aby się nie spinać za każdym razem na maksa bo zamiast cieszyć sie jazdą za dużo myślę. Ale kocham narciarstwo i chce to robić coraz lepiej  ❤️❤️ 

Bartka znam (z filmów) i jest moim wzorem do naśladowania, chłonę jego filmy z uwielbieniem 🤩

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, herbi napisał:

No właśnie chyba więcej luzu muszę sobie dać aby się nie spinać za każdym razem na maksa bo zamiast cieszyć sie jazdą za dużo myślę. Ale kocham narciarstwo i chce to robić coraz lepiej  ❤️❤️ 

Bartka znam (z filmów) i jest moim wzorem do naśladowania, chłonę jego filmy z uwielbieniem 🤩

Cześć

To po prostu pojedź z Bartkiem na warsztaty. Zapytaj go co i jak i umów się po prostu.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to aż tak dużego problemu z tym kolanem  i skrętem w lewo nie widzę, chłopaki napisali co trzeba, fajna jazda i tyle. Filmiki jednak słabo pokazują (poza pierwszym). Wewnętrzne kolano też warto świadomie wkładać w skręt i prowadzić równolegle, może po prostu w jedną stronę wychodzi to gorzej. Te cięte skręty bardzo fajnie wychodzą już teraz, ale i przy nim nieco pracy kijami (albo imitacji ruchów, która nieźle ustawia tułów) też warto dołączyć. Może i to pomoże w poprawie równowagi. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
wg mnie jazda super. Nawet na jednym ujęciu widać jak przodu idą w powietrze i zmiana krawędzi w locie kilka centymetrów nad śniegiem. Daje frajdę co?  🙂Niektórzy Ci powiedzą ze siedzisz na tyle w momencie zmiany krawędzi ale zupełnie się tym nie przejmuj. Inicjujesz skręt będąc z przodu. Głowa jest przed kolanami. fajnie zawijasz. 
Nad tyki rękami trzeba trochę popracować ale to jest niewielka praca 🙂, a wtedy będziesz mogl jeszcze bardziej ten skręt zacieśnić.

Co do zejścia w dol. Teoche za bardzo jak To napisał Mitek. Nie ma takiej potrzeby. 

dzieki za miłe słowa i mam nadzieje ze się spotkamy kiedyś na stoku 🙂 i chętnie pokaże Ci co robić z tymi rękami i kolanami, którymi się nie przejmuj bo to właśnie dzięki nim robisz takie ładne skręty 😉

Pozdrawiam,

Bartek

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.04.2023 o 22:28, herbi napisał:

widać jak się krzyżują.

Cześć

Krzyżują to Ci się nogi po zatrzymaniu😉. Tu warto pamiętać że prawa noga ma być po prawej stronie, a lewa noga po lewej. Markerem opisać buty L i P. Będzie łatwiej. Poza tym całkiem Ok.

pozdrawiam

ps. Jak opiszesz buty, pamiętaj że zakładamy klamrami na zewnątrz, bo nie ujedziesz jak założysz na lewo.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Marcos73 napisał:

Cześć

Krzyżują to Ci się nogi po zatrzymaniu😉. Tu warto pamiętać że prawa noga ma być po prawej stronie, a lewa noga po lewej. Markerem opisać buty L i P. Będzie łatwiej. Poza tym całkiem Ok.

pozdrawiam

ps. Jak opiszesz buty, pamiętaj że zakładamy klamrami na zewnątrz, bo nie ujedziesz jak założysz na lewo.

Hahahahaha jak mi tego brakuje 🤣

@Marcos73dziękuję za dotlenienie 🌬️💨

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, herbi napisał:

Dziękuję, nie spodziewałem się 🙂

Dziękuję 🙂 Tak, też widzę te błędy i nie mogę się ich pozbyć. 

Co do jazdy na granicy balansu, to prawda zawsze chce aby było maksimum, aby zejść jak najniżej i nogi wypchać jak najdalej od siebie.

Trudniesze warunki czyli bardziej miękko i odsypy? Bo wolę jeździć po super twardym im Twardziej tym lepiej i lepiej mi też idzie. Narty zawsze mam naostrzone. 

W tym roku jeździłem na Elan SLX FIS 165, jak był beton zmrożony przez noc po deszczu dzień wcześniej to było cudownie, super energia, mega trzymanie, ręką wewnętrzna ciągnąłem po śniegu jak było nic. Ale ciut się podniosła temerarura i był koniec, nie byłem w stanie dobrze zakrawdziowac a jak narta złapała to parę razy narta kopnęła tak że wyrzuciło minie w powietrze. I to już była męka, nie byłem w stanie jej dobrze wyginać nart i zacieśniać skrętu. Fakt, mam 180cm wrozstu i tylko 70kg wagi. 

Też prawda, że czasem łapię wewnętrzną ale zdarza się to sporadycznie, szczególnie na GS jak chcę jechać super nisko i dynamicznie ale nie wywracam się, staram się natychmiast korygować. Albo jak wjadę w miękkie zewnętrzną to już nie mam jak się podeprzeć i wchodze na wewnętrzną. 

Co do rąk też 100% prawda, w krótkim skręcie tego nie ma bo nauczyłem się jako tako  inicjować skręt przez wbicie kija w śnieg.  Wcześniej było odwrotnie i jechałem jak strach na wróble z rękami bardzo wysoko- czyli teraz poszło za bardzo w drugą stronę. 😄 Staram się też jak są lepsze warunki jakby robić zamach zewnętrzną ręką, to pomaga zacieśnić jeszcze końcówkę skrętu i lepiej trzymać balans ale zazwyczaj o tym jeszcze zapominam. 

Jeśli chodzi o pochylanie to też chciałem być tak super jnisko jak Ted Ligety xD. No ale wyszło od razu, że to nie jest dobre. 

Dziękuję za uwagi.  🙂Będę 

Cześć, 

Trafiłem na to forum oraz post z przypadku i jego tematyką mnie na tyle zainteresowała, że chętnie się wypowiem. Jeśli chodzi o twoja jazdę po obejrzeniu tych nagrań to masz już zbudowane solidne podstawy aby uznać się za zaawansowanego narciarza. Jedynie co to trzeba nad rękami popracować i będzie super:)

Edytowane przez GrzegorzKo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tyrpoos_ski napisał:

Cześć,
wg mnie jazda super. Nawet na jednym ujęciu widać jak przodu idą w powietrze i zmiana krawędzi w locie kilka centymetrów nad śniegiem. Daje frajdę co?  🙂Niektórzy Ci powiedzą ze siedzisz na tyle w momencie zmiany krawędzi ale zupełnie się tym nie przejmuj. Inicjujesz skręt będąc z przodu. Głowa jest przed kolanami. fajnie zawijasz. 
Nad tyki rękami trzeba trochę popracować ale to jest niewielka praca 🙂, a wtedy będziesz mogl jeszcze bardziej ten skręt zacieśnić.

Co do zejścia w dol. Teoche za bardzo jak To napisał Mitek. Nie ma takiej potrzeby. 

dzieki za miłe słowa i mam nadzieje ze się spotkamy kiedyś na stoku 🙂 i chętnie pokaże Ci co robić z tymi rękami i kolanami, którymi się nie przejmuj bo to właśnie dzięki nim robisz takie ładne skręty 😉

Pozdrawiam,

Bartek

 

🤩🤩 Wzoruję się na Twoich filmach. Jak pierwszy raz zobaczyłem film z Passo San Pellegrino gdzie pod koniec jedziesz na jednej narcie pomyślałem, „to jest nie do osiągnięcia ale bede robił wszystko aby się do tego zbliżyć”.

Możesz być pewny, że w najbliższym sezonie będę chciał się z Tobą umówć na warsztaty jak to @Mitek wspomniał.

Przekrawędziowanie w powietrzu parę razy mi się udało, nawet celowo jak na GS kończyłem skręt na przełamaniu terenu aby pozwolić narcie wystrzelić mnie do góry i w powietrzu złożyć się do następnego a już w momencie lądowania być na gotowo włożonym w skręt- tak, jest to niesamowite uczucie.

Dziękiuję, że odpisałeś 🙂

Edytowane przez herbi
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrzegorzKo Dzięki, wobec tego ręce to plan na najbliższy sezon.

@KrzysiekK Tak, z Przemyśla jestem 🙂

@Marcos73 To taki sposób wypinania nart 🤣 Dobrze, że wiązania ustawione lekko mialem.

@grimson To chyba dobrze? 🙂

@moruniek Dzięki. Będę się więcej cieszył jazdą.

Dziękuję wam wszystkim, ale się jaram !!!😁 Wiedziałem, że już coś tam ogarniam i z ekipą radzimy sobie na stoku (mój kolega jezdzi dużo ładniej ode mnie) ale to porównanie do reszty ludzi będących na stoku. Jednak jak się nagrywało te filmy to zawsze był spadek nastroju. Jak porównywaliśmy to do demonstracji na YT to okazywało się jak wiele mi brakuje to takich kotów jak @tyrpoos_ski.

Ale skoro ludzie którzy mają to we krwi mówią, że nie jest tak źle to bardziej się skupię na tym co już jest dobre aby nie pogorszyć a stopniowo będę dokładał to czego brakuje.

Pozdro!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, herbi napisał:

Dziękuję, nie spodziewałem się 🙂

Dziękuję 🙂 Tak, też widzę te błędy i nie mogę się ich pozbyć. 

Co do jazdy na granicy balansu, to prawda zawsze chce aby było maksimum, aby zejść jak najniżej i nogi wypchać jak najdalej od siebie.

Trudniesze warunki czyli bardziej miękko i odsypy? Bo wolę jeździć po super twardym im Twardziej tym lepiej i lepiej mi też idzie. Narty zawsze mam naostrzone. 

W tym roku jeździłem na Elan SLX FIS 165, jak był beton zmrożony przez noc po deszczu dzień wcześniej to było cudownie, super energia, mega trzymanie, ręką wewnętrzna ciągnąłem po śniegu jak było nic. Ale ciut się podniosła temerarura i był koniec, nie byłem w stanie dobrze zakrawdziowac a jak narta złapała to parę razy narta kopnęła tak że wyrzuciło minie w powietrze. I to już była męka, nie byłem w stanie jej dobrze wyginać nart i zacieśniać skrętu. Fakt, mam 180cm wrozstu i tylko 70kg wagi. 

Też prawda, że czasem łapię wewnętrzną ale zdarza się to sporadycznie, szczególnie na GS jak chcę jechać super nisko i dynamicznie ale nie wywracam się, staram się natychmiast korygować. Albo jak wjadę w miękkie zewnętrzną to już nie mam jak się podeprzeć i wchodze na wewnętrzną. 

Co do rąk też 100% prawda, w krótkim skręcie tego nie ma bo nauczyłem się jako tako  inicjować skręt przez wbicie kija w śnieg.  Wcześniej było odwrotnie i jechałem jak strach na wróble z rękami bardzo wysoko- czyli teraz poszło za bardzo w drugą stronę. 😄 Staram się też jak są lepsze warunki jakby robić zamach zewnętrzną ręką, to pomaga zacieśnić jeszcze końcówkę skrętu i lepiej trzymać balans ale zazwyczaj o tym jeszcze zapominam. 

Jeśli chodzi o pochylanie to też chciałem być tak super jnisko jak Ted Ligety xD. No ale wyszło od razu, że to nie jest dobre. 

Dziękuję za uwagi.  🙂Będę starał się to eliminować. 

Mam jeszcze jeden filmik z początku sezonu z ćwiczeniem Robocop to pózniej wrzucę. Tam też widać bardzo te moje kolana to coś podpowiecie. 

Pozdro! 

Wkleję Ci mój krótki filmik z ostatniego wyjazdu. Sam jestem fanem jazdy carvingowej po idealnie przygotowanym firnie natomiast da się jeździć efektywnie na krawędzi gdy jest już trochę bardziej miękko. Niebieska trasa o równym nachyleniu, temperatura w tamtym dniu od rana była na plusie przez co po kilku godzinach na trasie utworzyły się małe ,,kopce śnieżne" przez które musiałem się przedzierać. Sam się nie uznaje za jakiś wielki wzór do nauki bo sobie zdaję sprawę, że nie jeżdżę zgodnie z klasyczną szkołą jeśli chodzi o typ przejścia ze skrętu w skręt i nie każdemu się to może podobać, natomiast zawsze świetnie się bawię i nie boję się żadnej trasy pokonać na krawędzi:) Przepraszam za średnią jakość. 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, herbi napisał:

Możesz być pewny, że w najbliższym sezonie będę chciał się z Tobą umówć na warsztaty jak to @Mitek wspomniał.

Cze

Mam nadzieję, że na biednego nie trafiło, bo to nie są tanie rzeczy 🙂

1 godzinę temu, herbi napisał:

Jednak jak się nagrywało te filmy to zawsze był spadek nastroju. Jak porównywaliśmy to do demonstracji na YT to okazywało się jak wiele mi brakuje to takich kotów jak @tyrpoos_ski.

To że jesteś najarany, to dobrze. Jesteś młody, elastyczny i już kumasz bazę. Ale im szybciej sobie uświadomisz, że goście pokroju Bartka i innych tuzów z netu, to narciarze którzy spędzają po 100 dni i więcej w sezonie na nartach i jeżdżą od nastu/dziesieciu lat, zazwyczaj o przeszłości sportowej, tym prędzej unikniesz niepotrzebnej frustracji. Możesz jeździć na bardzo wysokim poziomie, bo masz potencjał, ale to wymaga masę pracy oraz czasu i przy okazji kasy, bo talentu Ci nie brakuje.

W przyszłym sezonie, zrób pare wyjazdów rozgrzewkowych, nawet w PL, a jeśli będziesz miał możliwość, to wyjazd szkoleniowy z kimś ogarniętym - najlepiej kilkudniowy. Potem już tylko utrwalać, ćwiczyć i jeździć niezależnie od pogody i warunków.

pozdrawiam

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrzegorzKo No widać, że jest NO FEAR i pełna kontrola niezaleznie od tego co masz pod ślizgiem 🔥🔥🔥

@Marcos73Mam skarbonkę z przeznaczeniem na takie sprawy tylko do tej pory nie wiedziałem do kogo, gdzie i jak podbić aby na coś takiego sie zapisać. Druga sprawa to uważałem się za zbyt słabego aby w ogóle uczestniczyc w takich zajęciach.

Btw. 36 lat to taka druga osiemnastka więc można powiedzieć, że młody jestem hehe

✌️😁

PS. Dzięki za określenie że mam talent.  Może mam to we krwi bo Tato jeździł bardzo dobrze w starym stylu. Mam nawet film z VHS. Sylwester 1999/00 Białka tatrzańska. Jakieś Fishery 205cm z tego co pamietam żadne carvingi tylko proste ołówki. Strasznie teraz żałuję, że odpuscilem na 20lat.

Poniżej mój Tato

 

 

Edytowane przez herbi
  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, herbi napisał:

Btw. 36 lat to taka druga osiemnastka więc można powiedzieć, że młody jestem hehe

Cześć - jak ja miałem..... oczywiście żartobliwie, ale niestety prawda. Ale wiek masz idealny - a). jesteś w sile wieku, b). już materialnie powinno być stabilnie. Tato twój jeździł bardzo dobrze (z @Mitek mogli by sobie 5-ki przybić), taki był sprzęt i technika, ale takiej jazdy to parę osób do dzisiaj im pewnie zazdrości - bo nie każdy czuje presje na jazdę na krawędzi, a i krawędź to nie jedyna i słuszna technika. To co teraz prezentujesz, to ziarno zasiane w dzieciństwie. Nic tylko to rozwijać. W każdym razie powodzenia i być może do zobaczenia gdzieś na stoku.

pozdrawiam

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Marcos73 napisał:

Cześć - jak ja miałem..... oczywiście żartobliwie, ale niestety prawda. Ale wiek masz idealny - a). jesteś w sile wieku, b). już materialnie powinno być stabilnie. Tato twój jeździł bardzo dobrze (z @Mitek mogli by sobie 5-ki przybić), taki był sprzęt i technika, ale takiej jazdy to parę osób do dzisiaj im pewnie zazdrości - bo nie każdy czuje presje na jazdę na krawędzi, a i krawędź to nie jedyna i słuszna technika. To co teraz prezentujesz, to ziarno zasiane w dzieciństwie. Nic tylko to rozwijać. W każdym razie powodzenia i być może do zobaczenia gdzieś na stoku.

pozdrawiam

Dokładnie . Od razu o @Mitek pomyślałem. Fajne. Tak, nie każdy czuje presję krawędź. Jeżdżę od niedawna, ale wciąż dążę do celu - narciarz uniwersalny. Zjedzie prawie wszędzie. Dostosowanie techniki do warunków. Dostosowanie do krajowych stoków, bo ona najbliżej i najczęściej bywam. @herbi ja jestem z okolic Krosna. Ujeżdżam Kiczera.ski i Bieszczad.ski. Z ogromną przyjemnością spotkam się z Tobą na stoku w celach towarzyskich jak i dydaktycznych. Mogles się w grudniu objawić.... Ale czas jest po to, by nie wszystko działo się na raz 🙂

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrzysiekK napisał:

Dokładnie . Od razu o @Mitek pomyślałem. Fajne. Tak, nie każdy czuje presję krawędź. Jeżdżę od niedawna, ale wciąż dążę do celu - narciarz uniwersalny. Zjedzie prawie wszędzie. Dostosowanie techniki do warunków. Dostosowanie do krajowych stoków, bo ona najbliżej i najczęściej bywam. @herbi ja jestem z okolic Krosna. Ujeżdżam Kiczera.ski i Bieszczad.ski. Z ogromną przyjemnością spotkam się z Tobą na stoku w celach towarzyskich jak i dydaktycznych. Mogles się w grudniu objawić.... Ale czas jest po to, by nie wszystko działo się na raz 🙂

Na Kiczerze nigdy nie byłem. Ale Wańkowa jest spoko, w tym roku byłem tam chyba 6 razy, bardzo mi przypadł do gustu bo taki przyjazny stok że świetną infrastrukturą, bardzo dbają o wszystko. W ubiegłym roku  miałem jechać na otwarcie ale wylądowałem w gipsie 🙃

Najczęściej jeździmy na Lawortę, mimo że krzesełko tam jest tragiczne, na parkingu błoto i kamienie, trasa wąska, to mimo wszystko jest 🔥🔥🔥. Nachylenie jest fajne, można cisnąć. Często Gromadzyń i nasza płaska Górka w Przemyślu.

W najbliższym sezonie można się zgadać i zbić piątkę na stoku 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, herbi napisał:

Na Kiczerze nigdy nie byłem. Ale Wańkowa jest spoko, w tym roku byłem tam chyba 6 razy, bardzo mi przypadł do gustu bo taki przyjazny stok że świetną infrastrukturą, bardzo dbają o wszystko. W ubiegłym roku  miałem jechać na otwarcie ale wylądowałem w gipsie 🙃

Najczęściej jeździmy na Lawortę, mimo że krzesełko tam jest tragiczne, na parkingu błoto i kamienie, trasa wąska, to mimo wszystko jest 🔥🔥🔥. Nachylenie jest fajne, można cisnąć. Często Gromadzyń i nasza płaska Górka w Przemyślu.

W najbliższym sezonie można się zgadać i zbić piątkę na stoku 🙂

No Laworta fakt, ogień jest. W tym roku byłem raz. Niestety trafiłem na podłoże, biały lód. Na początku trochę walka, potem adaptacja i było ok. 

Mówisz że jest porównywalna z Harendą? Pytam o te ścianki na Laworcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...